Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać293
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Miłosz Horodyski
Źródło: Archiwum prywatne autora
2
6,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna
Miłosz Horodyski (1974) - pisarz, twórca filmowy, artysta związany z Instytutem Sztuk Progresywnych ASP w Krakowie, kulturoznawca. Jego teksty naukowe publikowane były w "Nadprzyrodzone" pod red. Elżbiety Przybył, "Konwergencja mediów – orientacje i praktyki badawcze", „Metaświat”, „Od modernizmu do metaświata”, "Technopaideia. Zaawansowane technologie w edukacji humanistycznej. Autor jednego z opowiadań w antologii futurystycznej "Utopay" oraz powieści "Bezgłowy kurczak i wyczekiwana apokalipsa".
6,9/10średnia ocena książek autora
139 przeczytało książki autora
234 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bezgłowy kurczak i wyczekiwana apokalipsa
Miłosz Horodyski
7,6 z 39 ocen
94 czytelników 20 opinii
2024
Najnowsze opinie o książkach autora
Bezgłowy kurczak i wyczekiwana apokalipsa Miłosz Horodyski
7,6
Współpraca reklamowa z @mhorodyskiart
”Bezgłowy kurczak i wyczekiwana apokalipsa” Miłosz Horodyski
4/5 ⭐️
„W ślad za słowami poleciała święcona woda. Kropelki błyszczały w powietrzu niczym gwiazdy, zdecydowane dokonać niemożliwego. Rycynus nie wyglądał na opętanego, choć czuł się opętany przez emocje, gotujące się w nim jak magiczny wywar w kociołku czarownicy. Klatka piersiowa unosiła się mu i opadała w nerwowym rytmie.”
Skończyłam i wiecie co?
Ilekroć spojrzę na ten tytuł to nadal się śmieje 😂
Nie wiem czy spojrzałabym na tę książkę, gdyby mignęła mi gdzieś w empiku, bo okładka nie należy do tych, które byłyby w moim stylu. I wiecie co? I zrobiłabym błąd, gdybym na okładce poprzestała!
Zaczęłam czytać właściwie bez żadnych oczekiwań względem tej lektury i chyba to właśnie tak podziałało na odbiór tej historii.
Dawno nie czytałam czegoś tak bardzo wyrwanego z wszelkich schematów, tak innego, odrealnionego, a przy tym wszystkim tak wciągającego. Tak innego. Bo ta książka była właśnie inna niż wszystko co czytałam do tej pory.
Autor już na samym początku zaznaczył, iż wszystko zmyślił, żeby nie doszukiwać się tutaj wspólnych cech z innymi historiami, czy też miejscami.. Szkoda tylko, że nie uprzedził, iż czytanie jego książki skutkuje zarwaniem dla niej nocy 😂
Ja apokalipsę postrzegałam trochę inaczej - zawsze wyobrażałam sobie, że jakaś asteroida uderzy w ziemię, ewentualnie coś jak w tym filmie „2012”, że płyty tektoniczne zaczną się przesuwać, wulkany wybuchać itd.
Teraz mam całkiem inne spojrzenie na koniec świata, a mianowicie widzę w głowie bezgłowe kurczaki 😂
Panie Miłoszu, spaczył mi Pan mózg 😂
Podziwiam wyobraźnię niektórych autorów, ale tutaj mój podziw wykracza poza skalę i liczę, że przeczytam jeszcze wiele książek spod pióra Pana Miłosza.
„- Gdybym miał wybór, nie polegałbym na ignorancie, który przez całe życie, osiem godzin dziennie przerzuca papierki i mieszka z matką, mając na karku prawie czterdzieści lat.
Trzydzieści sześć gwoli ścisłości! - Rycynus cisnął w przeora ołówkiem. - Przynajmniej mieszkam z kobietą!
Przeor podniósł z ziemi złamany ołówek i wściekłym wzrokiem spojrzał na urzędnika.
- Jak Edyp! - odparował, ale aluzja spłynęła po Rycynusie jak deszcz po szybie.”
Bezgłowy kurczak i wyczekiwana apokalipsa Miłosz Horodyski
7,6
Wielogłowy. Na farmie Olsena zostaje zauważony kurczak bez głowy. Wygląda niezwykle, szczególnie, że mimo braku części ciała wydaje się być niezwykle waleczny i dominujący. Właściciel postanawia nie drążyć tematu wciąż dziwiąc się temu, co dzieje się dookoła. Po kurczaku pojawia się bowiem bezgłowy wieprz i rodzi się bezgłowe ciele. Sąsiad Olsena, bezbarwny urzędnik państwowy, który wzdycha do żony Olsena nie mogąc pogodzić się z tym, jakiego wyboru dokonała, przygląda się zza firanki sprawom na farmie. Mieszkańcy małej, hermetycznej społeczności zaczynają obawiać się najgorszego - nadejścia apokalipsy. Znajdą się odważni, by stawić czoła nadchodzącemu końcowi świata, tylko czy uda im się coś wskórać?
Ciąg dalszy recenzji na:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=908655477723905&set=a.530574228865367