rozwińzwiń

Buntowniczki

Okładka książki Buntowniczki Agnieszka Gładzik
Okładka książki Buntowniczki
Agnieszka Gładzik Wydawnictwo: Szara Godzina powieść historyczna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Szara Godzina
Data wydania:
2023-10-02
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-02
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367813051
Tagi:
literatura polska rodzina uczucia dramat Gdańsk przyjaźń intrygi XIX w.
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
697
426

Na półkach:

Trochę taka bajka która mam nadzieję nigdy nie wróci pomimo tak bardzo męskiego świata,kobiety są wolne i to one wybierają sobie sposób na życie,czy chcą być utrzymankami mężczyzn czy robić samodzielnie kariery,jesteśmy po wyborach i widzimy , że mężczyźni są w większości jeśli chodzi o politykę i trochę te prawo ustanawiają pod siebie,ale czasy gdy faceci zarażaly żony chorobami wenerycznymi a one nic z tym nieogly zrobić bo spotkałyby się z ostracyzmem już dawno minęły

Trochę taka bajka która mam nadzieję nigdy nie wróci pomimo tak bardzo męskiego świata,kobiety są wolne i to one wybierają sobie sposób na życie,czy chcą być utrzymankami mężczyzn czy robić samodzielnie kariery,jesteśmy po wyborach i widzimy , że mężczyźni są w większości jeśli chodzi o politykę i trochę te prawo ustanawiają pod siebie,ale czasy gdy faceci zarażaly żony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Książka napisana chyba na szerokiej fali jakże modnej dziś zaangażowanej twórczości feministycznej, mającej pokazywać (bo termin uświadamianie czy edukacja jest akurat w przypadku tej książki nieadekwatny),jak to kobiety były ciemiężone przez ich panów i władców - mężczyzn. Nie oceniam trendu, przypomina mi się tylko powiedzenie "na pochyłe drzewo każda koza skacze". Mieliśmy już w historii okresy literatury zaangażowanej i widać z perspektywy czasu co z tego przetrwało...
Ale ta akurat książka, choć miałaby szansę i pewien potencjał historycznej powiastki awanturniczo-obyczajowej, jest po prostu napisana w sposób bardzo niedbały warsztatowo, mam wręcz wrażenie że w ogóle nikt jej nie redagował, może AI, nie wiem...
No bo jak inaczej wytłumaczyć dla przykładu fragment, w którym SŁUŻĄCA bogatej gdańskiej mieszczki zwraca się do swojej pani, że "zaszło jakieś nieporozumienie na płaszczyźnie biznesowej"...... przypominam jesteśmy w Gdańsku w XIX wieku - ręce opadają. A takich banalnych wpadek jest niemało.
Autorka niby odrobiła lekcje z historii, np. Gdańska (przebieg i nazwy ówczesnych ulic, kościoły, ogólnie życie miasta, menu itp.),ale to po prostu nie wystarczy. Bohaterki myślą współcześnie, mówią współcześnie (zdania zbudowane są w sposób współczesny z użyciem historycznego słownictwa),przy czym wszystkie wyrażają się jak świeżo upieczone licencjatki (feminatyw celowy) polonistyki, mają świadomość współczesnych kobiet zaangażowanych, i tak dalej, i tak dalej...
Wszystko to jest mało wiarygodne, nie trzyma się kupy. Nie wiem do kogo książka jest skierowana.
Trzy gwiazdki właściwie tylko za wysiłek scenograficzny, może trochę za pomysł (mimo wszystko brnąłem w fabułę, była jakaś ciekawość co będzie dalej) ale nie dało się, książka się po prostu nie broni.
Nie skreślam Autorki ze swojej listy, z ciekawości pewnie wróciłbym za kilka lat do kolejnych książek, żeby przekonać się czy dojrzała warsztatowo, może zmieniła redaktorów, ale póki zrobię sobie przerwę.

Książka napisana chyba na szerokiej fali jakże modnej dziś zaangażowanej twórczości feministycznej, mającej pokazywać (bo termin uświadamianie czy edukacja jest akurat w przypadku tej książki nieadekwatny),jak to kobiety były ciemiężone przez ich panów i władców - mężczyzn. Nie oceniam trendu, przypomina mi się tylko powiedzenie "na pochyłe drzewo każda koza skacze"....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2090
1474

Na półkach:

Interesująca opowieść o silnych kobietach.Akcja toczy się w Gdańsku w II połowie XIX wieku,są to niestety czasy kiedy małżeństwa są aranżowane przez rodziców,a posiadanie własnego zdania może skończyć się towarzyskim wykluczeniem.Przekonuje się o tym Eliza jedna z głównych bohaterek,po przyłapaniu swojego narzeczonego z inną kobietą.
Powieść pokazuje losy kobiet z różnych klas społecznych,których mimo różnic łączy przyjaźń.Polecam!1

Interesująca opowieść o silnych kobietach.Akcja toczy się w Gdańsku w II połowie XIX wieku,są to niestety czasy kiedy małżeństwa są aranżowane przez rodziców,a posiadanie własnego zdania może skończyć się towarzyskim wykluczeniem.Przekonuje się o tym Eliza jedna z głównych bohaterek,po przyłapaniu swojego narzeczonego z inną kobietą.
Powieść pokazuje losy kobiet z różnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1593
59

Na półkach: , ,

Szkoda czasu na takie książki ...

Szkoda czasu na takie książki ...

Pokaż mimo to

avatar
839
762

Na półkach: , , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2023/11/143-23-buntowniczki-agnieszka-gladzik/

Tytułowe buntowniczki nie wahają się przeciwstawić rodzinie i wywołać skandal. Liczą się z konsekwencjami swoich wyborów oraz że zostaną narażone na ostracyzm. One wiedzą, że tylko w ten sposób mogą zmienić sytuację kobiet. Z perspektywy czasu wiemy, że dzięki takim kobietom dzisiaj możemy samostanowić o sobie i nikt nie ma prawa narzucać nam swojej woli.

“Buntowniczki” to powieść wielowątkowa, o kobietach które nie bały się przeciwstawić panującym normom społecznym. Odważyły się żyć po swojemu, mimo że częstą konsekwencją buntu było wydziedziczenie i zerwanie relacji z rodzicami. Dodatkowym bonusem jest opisanie reali życia w XIX wiecznym Gdańsku. Na uwagę zasługują też mężczyźni, którzy nie bali się wspierać postępowych pań.

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2023/11/143-23-buntowniczki-agnieszka-gladzik/

Tytułowe buntowniczki nie wahają się przeciwstawić rodzinie i wywołać skandal. Liczą się z konsekwencjami swoich wyborów oraz że zostaną narażone na ostracyzm. One wiedzą, że tylko w ten sposób mogą zmienić sytuację kobiet. Z perspektywy czasu wiemy, że dzięki takim kobietom dzisiaj możemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
661
658

Na półkach:

𝗣𝗼𝗱 𝘄𝗶𝗮𝘁𝗿


Powieść 𝐵𝑢𝑛𝑡𝑜𝑤𝑛𝑖𝑐𝑧𝑘𝑖 Agnieszki Gładzik jest osadzona w Gdańsku w drugiej połowie XIX wieku, w czasach gdy inteligencja kobiet nie była w cenie, więc w towarzystwie musiały udawać, że tą inteligencją nie grzeszą. Nikogo bowiem nie obchodziło, co myślą i, czy w ogóle zdarzało się im myśleć. Do głównych zadań kobiet należało bycie oddaną żoną, dobrą matką i wzorową gospodynią, a to, co sądziły na temat swojej roli, nie obchodziło ani jej ojca, ani tym bardziej męża. Każdy objaw sprzeciwu był źle postrzegany, jeśli kobieta wywołała skandal w towarzystwie, to rodzice miast wspierać córkę, woleli się jej wyprzeć i skazać na poniewierkę. Dobre imię i co powiedzą inni, było ważniejsze od dobra własnego dziecka. Mężczyzna mógł sobie pozwolić na drobną niedyskrecję, jak to wtedy nazywano, ale kobieta musiała być bez skazy, bo nie miała realnej władzy. Przed ślubem pieniądze należały do jej ojca, a po ślubie przypadały mężowi. Wykształcenie, jeśli nawet miały, nie wiele znaczyło poza salonami.

Eliza Konstancja Adelajda de Gironde przyłapała swego narzeczonego in flagranti, a mimo to jej ojciec i matka nie potrafili przyjąć do wiadomości, że córka zerwała zaręczyny, chociaż Eliza nie wyobrażała sobie, żeby mogło być inaczej. A przecież nie prosiła o wiele. 𝑁𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑖ł𝑎 𝑜 𝑚𝑖ł𝑜ść, 𝑏𝑜 𝑤 𝑛𝑖ą 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑦ł𝑎, 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑖ł𝑎 𝑜 𝑖𝑑𝑒𝑎𝑙𝑛𝑒 𝑚𝑎łż𝑒ń𝑠𝑡𝑤𝑜, 𝑏𝑜 𝑡𝑎𝑘𝑜𝑤𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑖𝑙𝑢𝑧𝑗ą. 𝐶ℎ𝑐𝑖𝑎ł𝑎 𝑗𝑒𝑑𝑦𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑑𝑟𝑜𝑏𝑖𝑛𝑦 𝑠𝑧𝑎𝑐𝑢𝑛𝑘𝑢, 𝑝𝑜𝑐𝑧𝑢𝑐𝑖𝑎, ż𝑒 𝑐ℎ𝑜ć 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑐ℎ𝑤𝑖𝑙ę 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑘𝑖𝑚ś 𝑤𝑖ę𝑐𝑒𝑗 𝑛𝑖ż 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑘𝑎𝑧𝑦𝑤𝑎𝑛𝑦𝑚 𝑤 𝑐𝑢𝑑𝑧𝑒 𝑟ę𝑐𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑𝑚𝑖𝑜𝑡𝑒𝑚. 𝐷𝑜 𝑢ż𝑦𝑐𝑖𝑎 𝑖 𝑑𝑜 𝑜𝑑𝑠𝑡𝑎𝑤𝑖𝑒𝑛𝑖𝑎 𝑛𝑎 𝑝ół𝑘ę. Eliza publicznie upokarza swojego niewiernego narzeczonego, czym wywołuje skandal. Nie zostanie jej to wybaczone ani przez mieszczaństwo gdańskie, ani rodziców. 𝑇𝑎𝑘 𝑛𝑎𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑ę 𝑡𝑤𝑜𝑗𝑎 𝑢ż𝑦𝑡𝑒𝑐𝑧𝑛𝑜ść 𝑧𝑎𝑤𝑖𝑒𝑟𝑎 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑢𝑚𝑖𝑒𝑗ę𝑡𝑛𝑜ś𝑐𝑖 𝑤𝑦𝑑𝑎𝑤𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑝𝑜𝑡𝑜𝑚𝑠𝑡𝑤𝑎 𝑛𝑎 ś𝑤𝑖𝑎𝑡, 𝑟𝑒𝑠𝑧𝑡𝑎 𝑡𝑜 𝑑𝑜𝑑𝑎𝑡𝑒𝑘. […] 𝑊𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑎𝑐𝑢𝑗𝑒𝑐𝑖𝑒, 𝑛𝑖𝑒 𝑝o𝑛𝑜𝑠𝑖𝑐𝑖𝑒 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙𝑛𝑜ś𝑐𝑖, 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑑𝑒𝑗𝑚𝑢𝑗𝑒𝑐𝑖𝑒 𝑑𝑒𝑐𝑦𝑧𝑗𝑖, 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑎𝑙𝑐𝑧𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑖 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑜 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑒𝑐𝑦𝑑𝑢𝑗𝑒𝑐𝑖𝑒. 𝑀ó𝑔ł𝑏𝑦𝑚 𝑝𝑜𝑑𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖ć 𝑛𝑎 𝑡𝑤𝑜𝑗𝑒 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑒 𝑤𝑦𝑝𝑢𝑐𝑜𝑤𝑎𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑘𝑜𝑗ó𝑤𝑘ę 𝑖 𝑛𝑖𝑘𝑡 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑠𝑡𝑟𝑧𝑒𝑔ł𝑏𝑦 𝑟óż𝑛𝑖𝑐𝑦 – te straszne słowa padają z ust jej ojca, gdy Eliza nie chce już mieć do czynienia z wiarołomnym narzeczonym. Ojciec nie potrafi darować jej tego afrontu, wskazuje drzwi, a gdy się za nią zatrzaskują, dziewczyna zostaje sama. Wolność oznaczała wykluczenie z towarzystwa. Liza na swoje szczęście znajduje schronienie u bogatej znajomej, ale zdana na łaskę i niełaskę obcych ludzi zmienia swoje nastawienie do życia. 𝐼 𝑡𝑎𝑘 𝑝𝑜𝑤𝑜𝑙𝑖 𝑒𝑛𝑡𝑢𝑧𝑗𝑎𝑧𝑚 𝑜𝑟𝑎𝑧 𝑏𝑢𝑛𝑡 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑔𝑎𝑠ł𝑦. 𝑀𝑒𝑡𝑜𝑑𝑦𝑐𝑧𝑛𝑖𝑒, 𝑘𝑎ż𝑑𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑛𝑖𝑎, 𝑧 𝑘𝑎ż𝑑ą 𝑧ł𝑜ś𝑙𝑖𝑤ą 𝑢𝑤𝑎𝑔ą, 𝑧 𝑘𝑎ż𝑑𝑦𝑚 𝑧𝑎𝑜𝑏𝑠𝑒𝑟𝑤𝑜𝑤𝑎𝑛𝑦𝑚 𝑤𝑦𝑟𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑝𝑜𝑔𝑎𝑟𝑑𝑦.

Dawna koleżanka Elizy Lizystrata chciałaby postąpić wbrew panującym zwyczajom, ale nie ma w sobie na tyle odwagi, by otwarcie sprzeciwić się woli rodziców i odmówić zawarcia aranżowanego małżeństwa z dużo starszym od niej mężczyzną. Związki młodych kobiet z podstarzałymi mężczyznami w tamtych czasach były czymś na porządku dziennym. Nie mogły przynieść kobietom szczęścia, bo były okradane z młodości, narażały je na samotność w wieku średnim i na starość. Lizystrata nie znajdzie zrozumienia u rodziców, gdy postanawia się w rozwieść. Jej uzasadnione oskarżenia w stosunku do męża są poczytane przez nich jako zwykłe fanaberie, a to, że była traktowana przez niego, jak rzecz nie ma dla nich znaczenia. […] 𝑛𝑎𝑠𝑧 ś𝑤𝑖𝑎𝑡 𝑧𝑜𝑠𝑡𝑎ł 𝑜𝑝𝑖𝑠𝑎𝑛𝑦 𝑧 𝑝𝑒𝑟𝑠𝑝𝑒𝑘𝑡𝑦𝑤𝑦 𝑚ęż𝑐𝑧𝑦𝑧𝑛 𝑖 𝑑𝑙𝑎 𝑚ęż𝑐𝑧𝑦𝑧𝑛. Rodzice woleliby ją zobaczyć raczej martwą, aniżeli rozwiedzioną.

Katinka służąca i powierniczka Elizy ma w swej przeszłości niezbyt chlubne fakty, o których nie chciałaby, by ktokolwiek się dowiedział. Gdy wychodzi za mąż za bogatego kupca, wszyscy oceniają to jako niezwykły awans społeczny. Natomiast dla Katinki nawykłej ciężkiej pracy dom staje się złotą klatką, z której dziewczyna chciałaby się wyrwać. 𝑃𝑎𝑚𝑖ę𝑡𝑎𝑗, ż𝑒 𝑘𝑎ż𝑑𝑒 𝑤𝑖ę𝑧𝑖𝑒𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑜 𝑡𝑦𝑙𝑒 𝑠𝑘𝑢𝑡𝑒𝑐𝑧𝑛𝑒, 𝑜 𝑖𝑙𝑒 𝑝𝑜𝑑𝑑𝑎𝑚𝑦 𝑠𝑖ę 𝑗𝑒𝑔𝑜 𝑧𝑎𝑠𝑎𝑑𝑜𝑚. Katinka nie ma zamiaru do końca życia tkwić w związku, w którym powoli się dusi.

Christina, która para się najstarszym zawodem świata, wpada w oko pewnej ekscentrycznej damie. Dziewczyna jest zadowolona, że może żyć spokojnie w domu bogatej kobiety, a nawet spełniać się w tworzeniu erotycznych opowieści, które są wydawane pod pseudonimem. Niestety jej szczęście nie trwa wiecznie, znudzona pani wyjeżdża, a Christina znów musi walczyć o swoją niezależność.

Adela, ciotka Elizy chowa w zanadrzu tajemnice z przeszłości, które jak się okaże, będą miały ogromny wpływ na przyszłość Izy. Adela pojawia się w życiu dziewczyny w odpowiednim momencie, gdy ta żyje na skraju nędzy i nie wie, co ma dalej ze sobą począć.

Pięć kobiet o różnym statusie społecznym, które są ze sobą połączone, poprzez przyjaźń lub pokrewieństwo. Łączą je także wspólne cele, walka o siebie, swoje marzenia, miłość i szacunek. Żadna z nich nie chciała ulec konwenansom, dlatego były narażone na społeczny ostracyzm. Musiały mieć w sobie dużo samozaparcia, by dać radę iść pod wiatr.

Mnóstwo w powieści jest fragmentów, które sprawiały, że moje oburzenie sięgało zenitu. Bezduszne traktowanie córek przez rodziców, bezkarność mężczyzn bez względu na to, co uczynili. Młode kobiety wychowywano na stateczne matrony, które najpierw musiały być bezwzględnie posłuszne ojcu, a potem mężowi. Nie miały być mądre tylko posłuszne. Nie mieściło mi się w głowie, że majętni i inteligentni ludzie, byli tak okrutni wobec swoich córek, jeśli śmiały sprzeciwić się ich woli. Woleli wyrzucić je na ulicę niźli stanąć w ich obronie, bo opinia innych ludzi była ważniejsza od miłości do własnego dziecka. Kobieta nie mogła decydować o niczym, mężczyźnie za to wolno było wszystko. Zdradzać, łajdaczyć się, zarazić kobietę chorobą weneryczną i pozbawić jej możliwości bycia matką, bo potem winą za brak potomstwa i tak obciążył kobietę. Wolno było mu przepić majątek żony, a społeczeństwo i tak przyjęłoby go z otwartymi ramionami. Jedynie czego nie wybaczano mężczyznom to intelektualny ferment wśród kobiet, albo przebrania się w damskie fatałaszki, bo to było wbrew przyjętym zasadom i nie mogło zostać wybaczone, nawet człowiekowi cieszącemu się powszechnym szacunkiem.

Pierwsza połowa powieści toczy się dość leniwie i bez większych emocji, dopiero gdy w drugiej części akcja przyspiesza, historia staje się dużo ciekawsza i bardziej interesująca. Na dzienne światło zaczynają wychodzić skrywane tajemnice, które sprawiają, że historia bohaterek nabiera rumieńców i wtedy rozbudziła się we mnie ciekawość, czy kobietom uda się zrealizować marzenia. Czy w końcu znajdą miłość i zyskają szacunek?

Motyw nierówności społecznej i dyskryminowanie kobiet był już wielokrotnie wykorzystywany w literaturze i trudno wnieść tu coś nowego. Dlatego bardzo spodobał mi się pomysł Agnieszki Gładzik, by u boku bohaterek kobiecych, próbujących żyć na własnych zasadach, postawić mężczyzn, którzy swymi poglądami znacznie odbiegali od ówczesnych konwenansów. Na uwagę zasługują doskonale przedstawione realia epoki, panujące zwyczaje i kanony mody. Wyobrażacie sobie te wszystkie suknie i krynoliny? Ile czasu musiało kobietom zabierać ubieranie się i pozbywanie odzieży. Jak mogło wyglądać spacerowanie w takiej sukience po ulicach albo jakim wyczynem była wizyta w toalecie? To musiało być prawdziwe wyzwanie dla właścicielki takiej kreacji. Autorka te wszystkie informacje zgrabnie wplotła w fabułę. Czuć jej wielką miłość do tego regionu, a przede wszystkim do Gdańska. Stworzyła nie tylko ciekawą fikcyjną historię, którą osadziła w realiach epoki drugiej połowy XIX wieku, ale skupiła się również na elementach życia codziennego społeczeństwa z tamtego okresu, na języku i obowiązującej modzie. Odniosłam jednak wrażenie, że pierwsze skrzypce gra w 𝐵𝑢𝑛𝑡𝑜𝑤𝑛𝑖𝑐𝑧𝑘𝑎𝑐ℎ miasto Gdańsk, jego brzydota, piękno i wspaniała architektura, ale Agnieszka Gładzik nie zapomniała o także przedstawieniu jego mieszkańców, którym to miasto kształtowało spojrzenie na świat. 𝐵𝑢𝑛𝑡𝑜𝑤𝑛𝑖𝑐𝑧𝑘𝑖 jest to niezapomniana literacka podróż w czasie, w którą warto się wybrać.

𝗣𝗼𝗱 𝘄𝗶𝗮𝘁𝗿


Powieść 𝐵𝑢𝑛𝑡𝑜𝑤𝑛𝑖𝑐𝑧𝑘𝑖 Agnieszki Gładzik jest osadzona w Gdańsku w drugiej połowie XIX wieku, w czasach gdy inteligencja kobiet nie była w cenie, więc w towarzystwie musiały udawać, że tą inteligencją nie grzeszą. Nikogo bowiem nie obchodziło, co myślą i, czy w ogóle zdarzało się im myśleć. Do głównych zadań kobiet należało bycie oddaną żoną, dobrą matką i wzorową...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1335
1333

Na półkach:

Eliza de Gironde, córka bogatego armatora, nie jest zadowolona z wyboru mężczyzny, z którym ma wziąć ślub. Okazało się bowiem, że Eliza nakryła go w niedwuznacznej sytuacji ze starszą kobietą. Młoda dziewczyna postanawia upokorzyć narzeczonego co najbardziej zaszkodzi jej samej. Katinka, służąca i jednocześnie bratnia dusza Elizy również musi mierzyć się z nieprzychylnością społeczeństwa, szczególnie, że ukrywa pewien sekret. Lizystrata przyjaciółka Elizy zostaje wydana za dojrzałego mężczyzny i odtąd mierzy się z wyzwaniem, którym jest powicie dziecka. Żadna z tych kobiet nie jest szczęśliwa, a mieszczański Gdańsk nie wybacza kobietom sprzeciwiania się woli mężczyzny.

W tej historii poznacie również miedzianowłosą Christinę, a także Adelę i inne kobiety, które walczyły o swoje prawa i szczęście na różne, dostępne sposoby. Wszystkie różni status i pochodzenie, ale połączy przyjaźń i przywiązanie. Każda z nich sprzeciwi się roli jaką ma odgrywać w społeczeństwie, zrezygnuje z poddania się konwenansom i presji najbliższych. A to wszystko rozegra się na tle drugiej połowy XIX-wiecznego Gdańska. Miasta kupieckich interesów, politycznych rzezimieszków i pewnych siebie mężczyzn, dla których kobieta nie ma głosu...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=821622136427240&set=a.530574228865367

Eliza de Gironde, córka bogatego armatora, nie jest zadowolona z wyboru mężczyzny, z którym ma wziąć ślub. Okazało się bowiem, że Eliza nakryła go w niedwuznacznej sytuacji ze starszą kobietą. Młoda dziewczyna postanawia upokorzyć narzeczonego co najbardziej zaszkodzi jej samej. Katinka, służąca i jednocześnie bratnia dusza Elizy również musi mierzyć się z nieprzychylnością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1672
255

Na półkach:

Robiłam cztery podejścia ,ale nie dokończyłam.Kicz.Polki nie potrafią pisać i tyle w temacie.

Robiłam cztery podejścia ,ale nie dokończyłam.Kicz.Polki nie potrafią pisać i tyle w temacie.

Pokaż mimo to

avatar
941
932

Na półkach:

Czy zgadzacie się ze mną. że kobiety na przestrzeni wieków nie miały lekko w życiu? Uprzedmiotowienie, traktowanie jak istoty drugiej kategorii, zależnej od mężczyzn i im podległej. Ale były też kobiety, które buntowały się i szukały własnej drogi, choć często cena jaką płaciły za wolnoć była wysoka.
I właśnie o takich buntowniczkach jest ta opowieść.
Akcja jej toczy się w XIX wieku w Gdańsku, w mieszczańskim Gdańsku, w którym kobiety powinny znać swoje miejsce, a gdy tak jak Eliza nie godzą się na niewierność, są napiętnowane i wyrzucane poza nawias społeczny.
Eliza buntuje się przeciw męskiej dominacji i nierówności społecznej i nie jest w tym odosobniona.....Lizystrata, Katinka, Christina, Adela...wiele je dzieli, majątek, pochodzenie, ale łączy chęć stanowienia o sobie i przyjaźń.
Lubię takie historyczno-obyczajowe powieści o kobietach, które wyprzedzały swoje czasy i nie bacząc na konsekwencje, walczyły o swoje. Choć nie jest to łatwa walka. Ale ze wszech miar słuszna.
Autorka stworzyła tu silne bohaterki, które pomimo fizycznej kruchości nie wahały się tylko walczyły o siebie i swoją przyszłość. Kobiety mądre, silne i zdeterminowane, takie które i dziś dałyby sobie radę we współczesnym świecie. Ale też kobiety pełne rozterek i wątpliwości, bo wszak nikt nie jest przecież spiżową skałą.
Mnóstwo też się tu dzieje, są intrygi, zakazane namiętności, nagłe zwroty akcji i piękny Gdańsk w tle.
Warto było sięgnąć po tę książkę, by poznać kobiety, które walczyły o swoje jutro.
Naprawdę Wam polecam.

Czy zgadzacie się ze mną. że kobiety na przestrzeni wieków nie miały lekko w życiu? Uprzedmiotowienie, traktowanie jak istoty drugiej kategorii, zależnej od mężczyzn i im podległej. Ale były też kobiety, które buntowały się i szukały własnej drogi, choć często cena jaką płaciły za wolnoć była wysoka.
I właśnie o takich buntowniczkach jest ta opowieść.
Akcja jej toczy się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
596
527

Na półkach:

"Buntowniczki" Agnieszka Gładzik Wydawnictwo Szara Godzina to intrygująca ,ekscytująca lektura . Autorka przenosi nas do XIX wiecznego Gdańska, gdzie zostajemy wciągnięci w świat pełen zwrotów akcji . Towarzyszymy bohaterom o różnym statusie społecznym,lecz szczególną uwagę trzeba zwrócić tu na kobiety ,które chcą zawalczyć o siebie i swoją niezależność.

"Nasza droga może być trudna ,lecz duch nie zostać złamany ."

Eliza ,Lizystrata,Katinka ,Christina ,Adela to kobiety mające w sobie ogromną siłę . Pomimo różnego statusu społecznego połączyła je ogromną więź jaką jest przyjaźń. Każda z kobiet straciła bardzo wiele w swoim życiu ,aby móc zawalczyć o siebie. Kobiety w połowie XIX wieku nie mogły być samodzielne ,robić tego na co mają ochotę . Były wychowywane i uczone do bycia ozdobą przy boku męża, bez względu na swoje uczucia . Zaś te urodzone niżej musiały wykazać się jeszcze większą siłą . Tytułowe "buntowniczki " starają się osiągnąć niezależność życiową i żyć w zgodzie ze sobą . Niestety życie pisze różne scenariusze ,do tego czasy w których przyszło im żyć nie ułatwiają im tego zadania . Czy kobietom uda się osiągnąć cel i spełnić marzenia ? Czy uda im się odnaleźć szczęście ,miłość i upragniony szacunek ?

" -Nie można w życiu wylosować samych dobrych kart... -Czasami trzeba postawić wszystko na tę jedną dobrą kartę , którą trzyma się w dłoniach ..."


Buntowniczki pozwolą Wam się przenieść w czasie pokazując, że kobieta jest w stanie znieść wiele,aby osiągnąć cel. Autorka zabrała mnie w podróż do Gdańska drugiej połowy XIX wieku pełnego intryg, kłamstw , ekscytujących i intrygujących namiętności oraz życia różnych warstw społecznych . Pośród tego wszystkiego przedstawiając Nam historię walecznych kobiet . Nieważne jest pochodzenie , klasa społeczna tylko życie w zgodzie ze samym sobą .

Dajcie się porwać tej historii. Gwarantuję Wam niesamowitą podróż,która skłania do refleksji nad sobą i własnym życiem . Może lektura skłoni Was do zmian ...

"Buntowniczki" Agnieszka Gładzik Wydawnictwo Szara Godzina to intrygująca ,ekscytująca lektura . Autorka przenosi nas do XIX wiecznego Gdańska, gdzie zostajemy wciągnięci w świat pełen zwrotów akcji . Towarzyszymy bohaterom o różnym statusie społecznym,lecz szczególną uwagę trzeba zwrócić tu na kobiety ,które chcą zawalczyć o siebie i swoją niezależność.

"Nasza droga może...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    3
  • Audiobook
    2
  • 2023
    2
  • Audiobook
    1
  • Obyczajowe,romanse
    1
  • Obyczajowe
    1
  • JUŻ JUŻ
    1
  • XIX wiek
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Buntowniczki


Podobne książki

Przeczytaj także