Nie dokończyłam

Nie dokończyłam

Zaczyna się obiecująco: Szczecin (wtedy niemiecki) tuż przed wybuchem I Wojny Światowej, tajemniczy doktor z Ameryki, który potrafi dosłownie wejrzeć w głąb duszy ludzkiej za pomocą specjalnego urządzenia o niezwykłych właściwościach oraz panna z dobrej niemieckiej rodziny, którą romantyczna polskość nieodparcie pociąga, choć sama o tym nie wie. Kiira Fersen rusza z "lekarzem ludzkich dusz", tudzież dziwaczną maszyną na podbój Europy. Ahoj, przygodo! Część mojej rodziny pochodzi z Pomorza, dziadek urodził się w Heinerode (Szychowo),więc tu woda na mój młyn. W dodatku fascynują mnie gryfy i jako mityczne zwierzęta, i jako symbole, więc spodziewałam się duchowej uczty. I po części tak jest, książka naprawdę dobrze zakotwicza, nomen omen, w realiach epoki. Sytuacja polityczna początków XX wieku jest zgrabnie nakreślona, a zarazem autorka dba, żeby to nie był podręcznik historii. Pojawiają się oczywiste pytania o granice ludzkich możliwości i kwestie choćby etyki - w końcu chodzi o czytanie w myślach. Przyjdzie też bohaterom zapłacić cenę za zabawę w Pana Boga. Natomiast rozczarowałam się pod względem przyczyny, dla której sięgnęłam po tę pozycję. Znak gryfa pojawia się na przedostatniej stronie i odnosi się do drugiej części tej historii, jeśli pani Agnieszka Gładzik ją kiedykolwiek napisze. Chwyt marketingowy znakomity, ale z drugiej strony...trochę to jednak podłe.

Zaczyna się obiecująco: Szczecin (wtedy niemiecki) tuż przed wybuchem I Wojny Światowej, tajemniczy doktor z Ameryki, który potrafi dosłownie wejrzeć w głąb duszy ludzkiej za pomocą specjalnego urządzenia o niezwykłych właściwościach oraz panna z dobrej niemieckiej rodziny, którą romantyczna polskość nieodparcie pociąga, choć sama o tym nie wie. Kiira Fersen rusza z...

„Znak gryfa” to wspaniała historia osadzona w przededniu Wielkiej Wojny (czyli I wojny światowej),której akcja rozgrywa się początkowo w Stettinie, a później w Niemczech. Treść jest lekko fantastyczna, a jednocześnie ukazana w taki sposób, że naprawdę można uwierzyć w istnienie „tajemniczej mikstury” 🧪umożliwiającej wnikanie w cudze myśli. Główna bohaterka - nauczycielka przyrody w szkole dla panien, Kiira, wraz z zaprzyjaźnionym psychiatrą, Emilem, udają się w podróż, by na „żywym organizmie” przetestować działanie specyfiku i przeniknąć środowisko niemieckiej arystokracji i zrealizować wyznaczoną niebezpieczną misję…

Muszę przyznać, że Autorka świetnie pokazała realia wczesnego XX wieku. Koterie, życie wyższych sfer, pozycja kobiet i napięcie w Europie stojącej u progu wojny - to wszystko możemy obserwować w treści powieści. Osobiście uwielbiam zgłębianie tego typu faktów, więc byłam tym bardzo usatysfakcjonowana.
Jeśli chodzi o samych bohaterów, to zabrakło mi tu „iskry”, charyzmy. Kiira teoretycznie kobieta mocna, stanowcza, która wiedziała czego chce, była - jak na mój gust - pokazana zbyt delikatną. Wolałabym widzieć ją bardziej wyzwoloną 😉

„Znak gryfa” to wspaniała historia osadzona w przededniu Wielkiej Wojny (czyli I wojny światowej),której akcja rozgrywa się początkowo w Stettinie, a później w Niemczech. Treść jest lekko fantastyczna, a jednocześnie ukazana w taki sposób, że naprawdę można uwierzyć w istnienie „tajemniczej mikstury” 🧪umożliwiającej wnikanie w cudze myśli. Główna bohaterka - nauczycielka...

Znak Gryfa to kolejna wspaniała książka polskiej autorki, która ukazała się ostatnimi czasy nakładem wydawnictwa Lira. Wyobrażaliście sobie czasem, że macie możliwość poznać cudze myśli? Co byście zrobili z taką wiedzą i umiejętnościami? Czasem wiedza okazuje się cenniejsza od działania, a zdobywanie jej staje się zajęciem dużo bardziej ryzykownym niż wypowiedzenie wojny… Nie wierzycie? Przekonajcie się sami!

Znak Gryfa
Kiira Fersen to trzydziestoletnia nauczycielka w liceum dla dziewcząt. Mieszka w Szczecinie na początku XX wieku. Kiira to kobieta dumna, pewna swojej wartości, a jednocześnie uwikłana w konwenanse oraz ograniczona lojalnością wobec rodziny. Stara się ratować jej dobre imię. Gdy na jej drodze staje Emil, amerykański psychiatra, w Kiirze budzi się tęsknota za marzeniami, za podążaniem własną ścieżką. Emil to niezwykle ambitny naukowiec-eksperymentator, zgłębiający tajniki ludzkiego umysłu oraz poznawania sekretów innych osób. Fascynuje tym Kiirę, która stanowi jego zupełne przeciwieństwo – nie potrafi odczytywać emocji innych ludzi. W końcu kobieta stawia wszystko na jedną kartę i wyrusza z naukowcem w podróż po Niemczech, by krzewić jego idee i pomóc mu uzyskać wsparcie na dalsze badania.

W pogoni za marzeniami
Młodzi naukowcy początkowo święcą tryumfy, nawiązują liczne znajomości, które mają im pomóc w dalszym rozwoju kariery. Jednak ich dobra passa nie trwa wiecznie – wkrótce pojawiają się problemy. Zaczynają boleśnie odczuwać skutki swojej decyzji. Z biegiem czasu okazuje się, że Emil nie działa sam – stoi za nim pewien tajemniczy pracodawca, a prawda o jego eksperymentach jest nieco inna niż się początkowo wszystkim wydawało… Emil i Kiira zostają wciągnięci w niebezpieczną grę, której reguły zmieniają się jak w kalejdoskopie. Czy wyjdą z niej cało? Kim okaże się tajemniczy pracodawca? Co z tym wszystkim wspólnego ma pewna tajna organizacja?

Znak Gryfa to książka znakomicie opisująca społeczne niepokoje w przededniu I wojny światowej. Znajdziecie w niej wszystko, co potrzebne jest dobrej lekturze: niebanalnych bohaterów, przystępny język (co w powieści historycznej stanowi jej niewątpliwie duży atut),niesamowity klimat oraz wciągającą akcję. Wszystko to razem sprawia, że Znak Gryfa jest literacką ucztą, nie tylko dla fanów gatunku. Autorka bardzo dobrze oddała tło powieści – widać, że pisanie książki zostało poprzedzone porządny reasearchem. Całość dopełnia klimatyczna okładka, która zauroczyła mnie od pierwszej chwili. Nie mogę się na nią napatrzeć! A książkę gorąco Wam polecam, nie zawiedziecie się!

lady-in-red.pl

Znak Gryfa to kolejna wspaniała książka polskiej autorki, która ukazała się ostatnimi czasy nakładem wydawnictwa Lira. Wyobrażaliście sobie czasem, że macie możliwość poznać cudze myśli? Co byście zrobili z taką wiedzą i umiejętnościami? Czasem wiedza okazuje się cenniejsza od działania, a zdobywanie jej staje się zajęciem dużo bardziej ryzykownym niż wypowiedzenie wojny…...

Opis niezwykle mnie urzekł i "kupił" i byłam pewna, że sięgając po nią, szybko rozprawie się z tymi 470 stronami. Przecież uwielbiam powieści historyczne, a tutaj mamy Szczecin z początków XX wieku. Jest zagadka tajemniczej organizacji i substancji pozwalającej zaglądać do cudzych umysłów, jest romans i w końcu jest i I wojna światowa.

Niestety jednak, mimo iż, tak na prawdę nie mam fabule i stylowi autorki nic do zarzucenia. Co więcej, uważam, że ówczesne czasy zostały oddane na prawdę świetnie i szczegółowo, nie potrafiłam się wciągnąć w historię Kiiry Fersen. Nie udało mi się jej polubić, zrozumieć jej zachowanie. Śledzenie jej losów stało się dla mnie uciążliwe i zaskutkowało tym, że książkę czytałam ponad 2 tygodnie.

Opis niezwykle mnie urzekł i "kupił" i byłam pewna, że sięgając po nią, szybko rozprawie się z tymi 470 stronami. Przecież uwielbiam powieści historyczne, a tutaj mamy Szczecin z początków XX wieku. Jest zagadka tajemniczej organizacji i substancji pozwalającej zaglądać do cudzych umysłów, jest romans i w końcu jest i I wojna światowa.

Niestety jednak, mimo iż, tak na...

Kto nie zastanawiał się, jak to jest zajrzeć czyjś umysł? Poznać pragnienia i myśli innych, zrozumieć to, czego nigdy nie pojmiemy patrząc komuś prosto w oczy... A gdyby tak stało się to możliwe?
*
Kiira Fersen to nauczycielka w liceum dla dziewcząt, która twardo stąpa po ziemi, próbując jednak tym samym znaleźć na niej miejsce dla siebie. W czasach, gdy najważniejsza jest reputacja, nic innego nie jest wystawione na piedestał - wcale nie jest łatwo. Poznaje ona w którymś momencie swojego życia psychiatrę, który używa specyfiku, by poznać myśli innych ludzi. Dla kobiety to trudne, zawsze stawiała na racjonalne postrzeganie świata, zawsze wierzyła, że to, co namacalne, jest prawdziwe. Czy razem uda im się poznać o wiele więcej, zrozumieć dużo więcej? Jeśli nam być zupełnie szczera to miałam z książką dość skomplikowaną relację, były chwilę uniesienia, a były chwile, kiedy nie tsk chętnie do niej wracałam. Główna bohaterka, Kiira to postać, która jest bez wyrazu, nie ma tak mocnego charakteru, jak z początku mogłoby się wydawać i ciężko śledzi się jej losy, gdyż ciężko złapać z nią nic porozumienia. Jednakże tło, którym jest owiana budzi głęboką ciekawość, jest takie niepewne i lekko magiczne, takie jskby niczego nie możnaby bo być pewnym, jakby za chwilę coś miało się wydarzyć... Spodobał mi się wątek czytania w myślach i to wiszące w powietrzu pytanie: czy to błogosławieństwo, czy przekleństwo? To mocno ciągnęło w górę powieść, ponieważ emocjonalnie była pustka. Dobrze oddane zostały czasy, zarys pokolenia, dla którego liczyła się tylko pozycja społeczna, tylko to, jak prezentujesz się w towarzystwie. A wszystko, co brzydkie i złe, chowasz głęboko poza wzrokiem innych... Podsumowując, gdyby bohaterów lekko "przyprawić" bardziej wyrazistymi cechami, książka byłaby fantastyczna! Tylko tego jednego zabrakło, gdy cała reszta to naprawdę niesamowita praca autorki!

Kto nie zastanawiał się, jak to jest zajrzeć czyjś umysł? Poznać pragnienia i myśli innych, zrozumieć to, czego nigdy nie pojmiemy patrząc komuś prosto w oczy... A gdyby tak stało się to możliwe?
*
Kiira Fersen to nauczycielka w liceum dla dziewcząt, która twardo stąpa po ziemi, próbując jednak tym samym znaleźć na niej miejsce dla siebie. W czasach, gdy najważniejsza jest...

Cała opinia na blogu LADYMARGOT.PL

(...)

Przyznam Wam się do czegoś: ciężko było mi "wgryźć" się w tę historię.

Nie zrozumcie mnie źle: pomysł na fabułę był absolutnie fantastyczny! Nigdy nie przyszłoby mi do głowy coś podobnego, a uwierzcie mi, pomysłów mam co niemiara.

Czegoś jednak mi tu brakowało. To dziwne. Jest przecież świetnie wykreowana, nieprzeciętna główna bohaterka, jedna z tych, jakie lubię najbardziej, czyli silna, walcząca z ograniczeniami, jakie narzuciła kobietom poprzednia epoka. Jest zajmująca akcja, która sprawia, że chce się więcej i więcej. Jest w końcu niezwykły klimat początku XX wieku, w którym dało się wyczuć wybitne wręcz przygotowanie Agnieszki Gładzik do podjętego tematu - znajomość epoki, zwyczajów, konwenansów naprawdę godna podziwu.

Nie do końca jednak odczuwałam "chemię" między bohaterami, nie wywoływali też we mnie emocji, na które liczyłam.

Jednak czasu spędzonego nad lekturą "Znaku Gryfa" nigdy nie zaliczę do straconego! W życiu!

Mało tego, z czystym sercem poleciłabym tę pozycję każdemu miłośnikowi powieści historycznych i jestem pewna, że były ukontentowany. Niemniej chciałabym bardzo móc ocenić ją odrobinkę wyżej, dzięki emocjom, których doświadczyłam zagłębiając się w historię Kiiry i Emila, a których troszkę mi brakowało.

Nie ulega jednak wątpliwości fakt, że jest to zręcznie napisana, zajmująca i niebywale pomysłowa powieść z absolutnie wspaniałym klimatem. Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę autorki, po którą z całą pewnością sięgnę.

Polecam.

(...)

Cała opinia na blogu LADYMARGOT.PL

(...)

Przyznam Wam się do czegoś: ciężko było mi "wgryźć" się w tę historię.

Nie zrozumcie mnie źle: pomysł na fabułę był absolutnie fantastyczny! Nigdy nie przyszłoby mi do głowy coś podobnego, a uwierzcie mi, pomysłów mam co niemiara.

Czegoś jednak mi tu brakowało. To dziwne. Jest przecież świetnie wykreowana, nieprzeciętna główna...

"Wyobraź sobie, że możesz poznać cudze myśli... Skusisz się?"
.
Chcielibyście choć przez chwilę posiadać taki dar, a może przekleństwo?
.
Początek XX wieku, Kiira Fersen - trzydziestoletnia nauczycielka pracująca w szczecińskim liceum, stara się żyć normalnie. Nie pozwalają jej na to wydarzenia z przeszłości. Pomaga bratu rozkręcić biznes, by dalej utrzymać status rodziny wśród elity. Na jednym z bali poznaje tajemniczego Emila - psychiatrę, który przy pomocy pewnej substancji potrafi czytać w myślach drugiej osoby. Kiira jako nauczycielka biologii, wierzy w to, co namacalne i taką wiedzę przekazuje swoim uczniom. Ciężko jej uwierzyć w tajemniczą substancję.
.
"Podstawowym narzędziem poznawania świata są wasze zmysły, podręczniki i wykłady zajmują w tym procesie miejsce drugorzędne. Nie sztuką jest przyswoić sobie cudze myśli, dużo trudniej jest się nauczyć patrzeć samemu i formułować własne wnioski."
.
Emil namawia Kiirę na wspólną podróż... Jak zmieni jej życie i postrzeganie świata?Czy z biegiem czasu grozi jej niebezpieczeństwo ze strony tajnej organizacji?
.
.
Duży plus za plastyczne opisy czasów tuż przed wybuchem I wojny światowej. Sposobu życia ludzi tamtego okresu, ich priorytetów, czy dążeń. Do tego nutka intrygującej tajemnicy w tle... Zagadkowy specyfik i dysonans poznawczy głównej bohaterki...
.
Nie będę ukrywać, opis wydawcy bardzo mnie zaciekawił. Pomysł na fabułę książki w moim odczuciu super! Ale... czegoś mi zabrakło... Miałem początkowo problem, żeby wejść w samą akcję i przedstawione wydarzenia, czy wczuć się w bohaterów tej historii. Brakuje może głębszych relacji między bohaterami, emocji, uczuć... Muszę jednak przyznać, że z każdą stroną historia przedstawiona na kartach tej powieści rozwija się i nabiera tempa. Nie zniechęcajcie się przydługim wstępem.
.
Jeśli macie w planach lekturę, sprawdźcie, być może Wam przypadnie bardziej do gustu. Każdy z nas w końcu poszukuje w literaturze czegoś innego.

"Wyobraź sobie, że możesz poznać cudze myśli... Skusisz się?"
.
Chcielibyście choć przez chwilę posiadać taki dar, a może przekleństwo?
.
Początek XX wieku, Kiira Fersen - trzydziestoletnia nauczycielka pracująca w szczecińskim liceum, stara się żyć normalnie. Nie pozwalają jej na to wydarzenia z przeszłości. Pomaga bratu rozkręcić biznes, by dalej utrzymać status rodziny...

Szczecin, początek XX wieku.
Gdy Kiira, młoda nauczycielka spotyka Emila, amerykańskiego psychiatrę, nabiera ochoty na zmianę w swoim życiu. Propozycja mężczyzny by wyjechała z nim do Niemiec stwarza ku temu sposobność. Kiira zafascynowana jego badaniami nad substancją po zażyciu której można zaglądać do umysłu drugiej osoby, stawia wszystko na jedną kartę i wyrusza w podróż. Na początku wszystko układała się po jej myśli, jednak z czasem Kiirze przyjdzie zmierzyć się z konsekwencjami swojej decyzji. Okazuje się, że idea eksperymentów jest inna niż zakładała kobieta a para została wciągnięta w niebezpieczną grę.

#znakgryfa to historia przenosząca czytelnika do zupełnie innego świata. Tajemnicza organizacja, dziwnie działająca substancja, niepokoje społeczne a w tym wszystkim Kiira, młoda wykształcona kobieta. Opowieść pokazuje jej niesamowitą siłę, determinację i chęć działania. To nie były lekkie czasy a ona radziła sobie jak mogła.
Autorka w ciekawy sposób oddała ducha tamtych czasów w których pozycja społeczna była niezmiernie ważna. Wątek tajemniczej substancji niewątpliwie czyni fabułę bardziej interesującą. Ile można się dowiedzieć poznając czyjeś myśli...
Z dużym zainteresowaniem śledziłam losy głównej bohaterki, zastanawiając się jak to wszystko się zakończy.
Muszę przyznać, że lektura wciąga i otula niesamowitym klimatem. Polecam.

Szczecin, początek XX wieku.
Gdy Kiira, młoda nauczycielka spotyka Emila, amerykańskiego psychiatrę, nabiera ochoty na zmianę w swoim życiu. Propozycja mężczyzny by wyjechała z nim do Niemiec stwarza ku temu sposobność. Kiira zafascynowana jego badaniami nad substancją po zażyciu której można zaglądać do umysłu drugiej osoby, stawia wszystko na jedną kartę i wyrusza w...

"Znak Gryfa" to książka, która mocno zainteresowała mnie swoim opisem i przyciągnęła świetną okładką.

Kiira Fersen to młoda nauczycielka, oddana rodzinie, miłośniczka przyrody i otoczenia. Niestety początek XX wieku w niemieckim Stattinie zmusza ją do ograniczenia swoich aspiracji i zamiłowań. Wszystko jednak ulega zmianie gdy kobieta poznaje Emila - amerykańskiego psychiatrę, który posiada dziwną maszynę oraz substancję pozwalającą na zajrzenie w umysł innej osoby. Zafascynowana Kiira wyrusza z mężczyzną w podróż po Niemczech, aby mu pomóc w badaniach, ale też zapisywać swoje własne obserwacje. Jednak ta podróż boleśnie odbije się nie tylko na jej reputacji, ale również na umyśle za sprawą uzależniającej substancji. Oboje, wraz ze swoim towarzyszem zostaną też wciągnięci w niebezpieczną grę za sprawą tajemniczej organizacji...

Po nieco nudnym początku książki zostałam wciągnięta w niesamowity świat badań, eksperymentów, tajemniczych przyrządów oraz różnych substancji, których nie do końca rozumiałam, ale dosyć mnie to zainteresowało. Pochłonął mnie też klimat początku dwudziestego wieku, to jak działały biznesy, jak coraz wyraźniejsze okazywało się być zdobywanie wykształcenia przez kobiety, ale też z drugiej strony jak ciągle utrzymały się konwenanse i stereotypy (kobieta po 30 to już stara panna, albo jak już starsza to najlepiej zdziwaczała i zmagająca się z histerią). Wątki te okazały się być bardzo fascynujące i za to daję duży plus autorce.

Zabrakło mi przede wszystkim w tej książce emocji, niby bohaterowie byli, ale tak jakby ich nie było. W żaden sposób się z nimi nie zżyłam, główna bohaterka irytowała mnie swoim zachowaniem, a jej relacja z Emilem była płytka i nijaka, a akurat liczyłam w tej kwestii na więcej.

Podsumowując jeśli lubicie książki historyczno obyczajowe to ta historia powinna wam się spodobać. W moim odczuciu książka ma bardzo dobrą fabułę, świetny klimat i sporo można się z niej dowiedzieć ciekawych rzeczy.

"Znak Gryfa" to książka, która mocno zainteresowała mnie swoim opisem i przyciągnęła świetną okładką.

Kiira Fersen to młoda nauczycielka, oddana rodzinie, miłośniczka przyrody i otoczenia. Niestety początek XX wieku w niemieckim Stattinie zmusza ją do ograniczenia swoich aspiracji i zamiłowań. Wszystko jednak ulega zmianie gdy kobieta poznaje Emila - amerykańskiego...