Całość na feminadomi.pl
(...)
Z ciekawością przeniosłam się w przeszłość, starając się zrozumieć i poznać Kalinę Jędrusik, jeżeli i Wy macie na to ochotę to sięgnijcie do wywiadu Mikołaja Milcke z Aleksandrą Wierzbicką.

Całość na feminadomi.pl
(...)
Z ciekawością przeniosłam się w przeszłość, starając się zrozumieć i poznać Kalinę Jędrusik, jeżeli i Wy macie na to ochotę to sięgnijcie do wywiadu Mikołaja Milcke z Aleksandrą Wierzbicką.

Oryginalny sposób przedstawienia biografii Kaliny Jędrusik w postaci wywiadu autora Mikołaja Milcke z Aleksandrą Wierzbicką.

Kaliny Jędrusik jako aktorki praktycznie nie miałam okazji zobaczyć, poza jedynym filmem na TVP Kultura ,, Lekarstwo na miłość’’.
Czasy świetności przeżywała w PRL-u, to raczej moi rodzice mieli okazję podziwiać ją na srebrnym ekranie.
Przeczytałam książkę w związku z filmem o niej z 2021 roku i z tego co mi mama opowiadała.
Chciałam porównać.

Aleksandra Wierzbicka żyła w bliskiej relacji z Kaliną Jędrusik. Tytuł rekomendujący córkę z wyboru nie jest w żaden sposób przesadzony.
Opowieść o swojej drugiej matce jest bardzo ciepła, obiektywna. Obala przesadzone plotki, pomówienia, dotychczasowe inne biografie, artykuły, rozdmuchane afery przez media, przekręty.

Wywiad podzielony jest na kilka rozdziałów dotyczących różnych spojrzeń na życie artystki jak pieniądze, odnalezienie się w roli matki, żony i kochanki, podróże, sympatycy Kaliny.
Nie idealizuje jej. Przyznaje ,że miała swoje wady jak rozrzutność, zaborczość i otwarty związek.
Obie kochały zwierzęta jak psy i koty. To była jeszcze dodatkowa ich nić porozumienia.
Świetnie gotowała. Popisowymi numerami był schab z jabłkami i cielęcina z curry.
A jej ulubiona sałatka składała się z kartofli, kaparów, sparzonej cebuli, oleju.
Przepisy niektóre można właśnie znaleźć na końcu książki.

Jest też tu dużo fotografii oraz kopie listów , które pisała do męża Stanisława Dygata , a on jej odpisywał.

Aleksandra spędziła z nią ponad ćwierć wieku. Jest jedyną spadkobierczynią. Razem z Kaliną mieszkały po śmierci jej męża. Kalina Jędrusik umarła na jej rękach.

Książka jest ciekawa, sympatyczna. Porównując ją z filmem, stwierdzam ,że zawierał on wiele błędów.
Polecam lekturę jak najbardziej. Można z niej wiele się dowiedzieć o aktorce i to samej prawdy bez upiększeń ale bez demonizowania jej.
Miała bardzo ciekawe życie. A ,że to była trochę inna epoka niż nasza , to nie ma znaczenia.
Myślę, że dla tych co żyli w tamtych czasach i oglądali z nią różne filmy będzie to dodatkowa delicja, niż dla tych co jej nie znali.

Oryginalny sposób przedstawienia biografii Kaliny Jędrusik w postaci wywiadu autora Mikołaja Milcke z Aleksandrą Wierzbicką.

Kaliny Jędrusik jako aktorki praktycznie nie miałam okazji zobaczyć, poza jedynym filmem na TVP Kultura ,, Lekarstwo na miłość’’.
Czasy świetności przeżywała w PRL-u, to raczej moi rodzice mieli okazję podziwiać ją na srebrnym ekranie.
Przeczytałam...

Wiele o Kalinie Jędrusik jako kobiecie, żonie.
Niewiele o Kalinie Jędrusik jako aktorce.

Wiele o Kalinie Jędrusik jako kobiecie, żonie.
Niewiele o Kalinie Jędrusik jako aktorce.

Książka jest zapisem wywiadu z Aleksandrą Wierzbicką, która spędziła wiele lat przy boku Kaliny Jędrusik, początkowo jako młoda dziewczyna i przyszywana córka, później jako towarzyszka życia i opiekunka, a wreszcie jej spadkobierczyni.
Aleksandra Wierzbicka wyjaśnia pewne nieścisłości podawane w oficjalnych biografiach Kaliny Jędrusik i które pojawiły się w ostatnim filmie o aktorce, przedstawia także fakty z prywatnego życia aktorki, problemy z jakimi się borykała, a także jej słabości.
Książka zawiera bardzo wiele zdjęć, jak również fotokopii z prywatnej korespondencji jaka była prowadzona pomiędzy Kaliną Jędrusik a jej mężem Stanisławem Dygatem.
Bardzo ciekawe lektura. Polecam.

Książka jest zapisem wywiadu z Aleksandrą Wierzbicką, która spędziła wiele lat przy boku Kaliny Jędrusik, początkowo jako młoda dziewczyna i przyszywana córka, później jako towarzyszka życia i opiekunka, a wreszcie jej spadkobierczyni.
Aleksandra Wierzbicka wyjaśnia pewne nieścisłości podawane w oficjalnych biografiach Kaliny Jędrusik i które pojawiły się w ostatnim...

Nie spodziewałam się tak osobistej opowieści. Po setkach artykułów prasowych i kilku książkach o Kalnie gdzie maglowano tylko plotki o Jedrusik dostałam opowieść jakby z drugiej strony. Poznałam Kalinę na nowo. I to ta książka powinna powinna być podstawą dla filmu o Kalinie Jędrusik.

Nie spodziewałam się tak osobistej opowieści. Po setkach artykułów prasowych i kilku książkach o Kalnie gdzie maglowano tylko plotki o Jedrusik dostałam opowieść jakby z drugiej strony. Poznałam Kalinę na nowo. I to ta książka powinna powinna być podstawą dla filmu o Kalinie Jędrusik.

Bardzo ciekawa opowieść o Kalinie Jędrusik, jakiej nie znamy, bo bardzo domowej, przedstawiona przez osobę bardzo bliską - Aleksandrę Wierzbicką, nazywaną przez Kalinę córką z wyboru, która mieszkała razem z nią ponad 20 lat w domu Dygatów na warszawskim Żoliborzu. Współautorka książki przedstawia Kalinę jaką zapamiętała, udostępnia jej bogatą korespondencję głównie z mężem Stanisławem Dygatem, obala wiele mitów i nieprawdziwych informacji dotyczących Kaliny i odnosi się (krytycznie!) do ostatniego filmu o niej "Bo we mnie jest seks".
Bardzo polecam tę ciekawą lekturę.

Bardzo ciekawa opowieść o Kalinie Jędrusik, jakiej nie znamy, bo bardzo domowej, przedstawiona przez osobę bardzo bliską - Aleksandrę Wierzbicką, nazywaną przez Kalinę córką z wyboru, która mieszkała razem z nią ponad 20 lat w domu Dygatów na warszawskim Żoliborzu. Współautorka książki przedstawia Kalinę jaką zapamiętała, udostępnia jej bogatą korespondencję głównie z...

Z pełną odpowiedzialnością oceniam książkę na 9. Uważam, że jest to najlepsza biografia Kaliny Jędrusik, jaka powstała do tej pory. Wywiad z jej przybraną córką łamie wiele, niekiedy bardzo krzywdzących, stereotypów o naszej polskiej "skandalistce". Zdecydowanie otwiera oczy i pozwala krytycznie spojrzeć chociażby na film, który, jak się okazuje po lekturze, nie przedstawia prawdziwego życia Kaliny, ale to wykreowane przez media i społeczne przesłanki :) Jeżeli ktoś ma ochotę podać w wątpliwość to, co zastane i zasłyszane, koniecznie musi oddać się lekturze! ;)

Z pełną odpowiedzialnością oceniam książkę na 9. Uważam, że jest to najlepsza biografia Kaliny Jędrusik, jaka powstała do tej pory. Wywiad z jej przybraną córką łamie wiele, niekiedy bardzo krzywdzących, stereotypów o naszej polskiej "skandalistce". Zdecydowanie otwiera oczy i pozwala krytycznie spojrzeć chociażby na film, który, jak się okazuje po lekturze, nie...

Dzisiaj będzie coś z życia sławnych ludzi. Na pewno każdy z Was kojarzy albo przynajmniej z raz słyszał o tym, kim była Kalina Jędrusik.
Nakładem Wydawnictwa @proszyński ukazała się pozycja ,,Kalina Jędrusik. Opowieść córki z wyboru" autorstwa Aleksandry Wierzbickiej o Mikołaja Milcke.
Książka to opowieść w formie wywiadu o aktorce, piosenkarce, ikonie PRL-u prywatnie, domowo, bez makijażu i bez blichtru, który towarzyszył jej przez całe życie. Aleksandra Wierzbicka, którą Kalina nazywała córką, opowiada o niej bez lukrowania. Znały się bardzo dobrze i to w ramionach Aleksandry zmarła Kalina.
O bohaterce książki było głośno i kontrowersyjnie. W tej pozycji znajdziemy wiele fotografii, zdjęć notesów, listów i wielu innych ciekawostek na temat jej życia.
Tyle lat minęło od jej śmierci, a nadal jest o niej głośno.
Polecam dla fanów biografii ❤️

Dzisiaj będzie coś z życia sławnych ludzi. Na pewno każdy z Was kojarzy albo przynajmniej z raz słyszał o tym, kim była Kalina Jędrusik.
Nakładem Wydawnictwa @proszyński ukazała się pozycja ,,Kalina Jędrusik. Opowieść córki z wyboru" autorstwa Aleksandry Wierzbickiej o Mikołaja Milcke.
Książka to opowieść w formie wywiadu o aktorce, piosenkarce, ikonie PRL-u prywatnie,...

Książka jest zachwycająca i odsłania całkiem nowe oblicze Kaliny Jędrusik. Bo skandalistka okazuje się być tylko maską, czym w rodzaju imege'u, wizerunku. Była też też Kalina prywatna. I taką poznajemy w tej książce.

Książka jest zachwycająca i odsłania całkiem nowe oblicze Kaliny Jędrusik. Bo skandalistka okazuje się być tylko maską, czym w rodzaju imege'u, wizerunku. Była też też Kalina prywatna. I taką poznajemy w tej książce.

Książka o Kalinie Jędrusik to wywiad Mikołaja Milcke z Aleksandrą Wierzbicką "córką z wyboru". Jędrusik nie miała własnych dzieci, a Wierzbicka przypadkiem trafiła do jej domu mając dziesięć lat.

Od razu przyznam, że książka mi się nie podobała. I absolutnie nie chodzi o historię Kaliny Jędrusik, bo nigdy nie oceniam czyjegoś życia czytając biografię. Czytam by się czegoś o danej osobie dowiedzieć. Negatywnie oceniam stronę "techniczną" tego wywiadu.

Już na wstępie Aleksandra Wierzbicka krytykuje film o Kalinie Jędrusik z 2021 roku "Bo we mnie jest s€ks". Ja nie oglądałam tego filmu, ale myślę, że takie uwagi można raczej zostawić sobie na koniec książki, jako ciekawostkę... bo to chyba nie jest najważniejsza kwestia o Jędrusik.

Zastanawia mnie trochę to jaki był cel wydawania wspomnień "córki z wyboru", która znała Kalinę dopiero od 1966 roku i można powiedzieć przelotnie znała, bo bywała w mieszkaniu artystki raz na jakiś czas, w dodatku pamiętajmy, że była dzieckiem (!). Biorąc do ręki tę książkę myślałam, że czasy, których Aleksandra Wierzbicka nie pamiętała będą uzupełnione jakimiś notkami, wspomnieniami innych osób, byłam pewna, że książka będzie wzbogacona o takie elementy...

Nie znalazłam w tej książce nic spektakularnego czego mogłam spodziewać się po tekście "zupełnie nowe światło na barwne życie...". Nie stało się tak, dlatego że Aleksandra Wierzbicka podczas całego wywiadu snuje dywagacje, gdybania, założenia na temat Jędrusik. A co najgorsze "córka z wyboru" non stop czegoś "nie wie", "nie jest pewna", "nie pamięta"... 🥴🙄 Rozmowa Mikołaja Milcke z Aleksandrą Wierzbicką tak naprawdę nie wiele nowego wnosi. Pytania prowadzącego wywiad są również bardzo kiepskie, nie sprowadzają rozmowy na odpowiednie tory.

To co najbardziej zbulwersowało mnie w tej książce, to to, że Aleksandra Wierzbicka zaprzecza samej sobie. Np. raz mówi, że Kalina nie przeklinała zbyt dużo, później zaś mówi, że klęła jak szewc.

Mówi też o tym, że Jędrusik nie chodziła do Kościoła, że nigdy w nim nie była, a stronę wcześniej opowiada o tym jak obie razem chodziły raz w miesiącu do Kościoła na mszę za Ojczyznę i raz w roku na mszę za Stanisława Dygata... Dla mnie takie rzeczy mówione przez jedną osobę w książce biograficznej są niedopuszczalne! Jak można wierzyć słowom Aleksandry Wierzbickiej skoro raz mówi, że coś jest "czarne" a raz, że "białe"🤯
.
Odniosłam ogólne wrażenie, że Aleksandra Wierzbicka chciała wybielić Kalinę Jędrusik z plotek, ale tak naprawdę, która gwiazda nie jest obrzucana plotkami...? Czy każdy aż wydaje książę by się z tych plotek pozbyć? Poza tym wypowiedzi Wierzbickiej niczym nie różniły się od tych z serwisów plotkarskich, gdy mówiła o znajomych Kaliny Jędrusik.
.
W tej książce zamiast ciekawych fragmentów o życiu Jędrusik zaznaczyłam mnóstwo absurdalnych tekstów Wierzbickiej. Czytając czułam jakby autorom zabrakło logicznego myślenia.🙈
.
"Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć"
"Nie wiem"
"Chyba tak..."
"Możliwe, że tak było"
"Nie wydaje mi się "
"Nie pamiętam tego czasu"
"Nie wiem, nie było mnie przy tym"
I tak w kółko....
.
Na plus: publikacja listownej korespondencji Kaliny Jędrusik z mężem, archiwalne zdjęcia, piękne wydanie książki.

Książka o Kalinie Jędrusik to wywiad Mikołaja Milcke z Aleksandrą Wierzbicką "córką z wyboru". Jędrusik nie miała własnych dzieci, a Wierzbicka przypadkiem trafiła do jej domu mając dziesięć lat.

Od razu przyznam, że książka mi się nie podobała. I absolutnie nie chodzi o historię Kaliny Jędrusik, bo nigdy nie oceniam czyjegoś życia czytając biografię. Czytam by się czegoś...