Mniej więcej w połowie książki miałam ochotę zrezygnować. Męczyła mnie mnogość wątku i niezrozumiałe porównania. Gdzieś w międzyczasie zerknęłam na pozostałe opinie. Zastanawiając się, czy może po prostu, to ja źle podeszłam do tej książki. Niestety wiele osób również podzielało moje zdanie. Byli też tacy, których zachwyciła całość. To jest w sumie jeden z najfajniejszych aspektów czytania – każdy znajdzie coś dla siebie!
Narzekam, a jednak przeczytałam do końca. Jak to się stało? Wszystko za sprawą Jagi/ Jagona! Świetnie wykreowana postać, która powinna otrzymać miano głównego bohatera. Wrażliwa, troskliwa, a zarazem okropnie wredna i szczera. Uważam, że jej wątek powinien być bardziej rozwinięty.

Mniej więcej w połowie książki miałam ochotę zrezygnować. Męczyła mnie mnogość wątku i niezrozumiałe porównania. Gdzieś w międzyczasie zerknęłam na pozostałe opinie. Zastanawiając się, czy może po prostu, to ja źle podeszłam do tej książki. Niestety wiele osób również podzielało moje zdanie. Byli też tacy, których zachwyciła całość. To jest w sumie jeden z najfajniejszych...

Ta książka jest ŚWIETNA!
Totalny powiew świeżości w świecie fantastyki. Ten sarkastyczny humor, wyczuwalny już nawet w samym słowniczku korpo pojęć, no UWIELBIAM! Fabuła zaintrygowała mnie praktycznie od początku i z każdą stroną moja ciekawość coraz bardziej rosła. Już dawno w żadnej książce nie miałam tylu ulubionych cytatów 🥺❤ Czekam bardzo na kolejną część 😍
@elizaartsoul

Ta książka jest ŚWIETNA!
Totalny powiew świeżości w świecie fantastyki. Ten sarkastyczny humor, wyczuwalny już nawet w samym słowniczku korpo pojęć, no UWIELBIAM! Fabuła zaintrygowała mnie praktycznie od początku i z każdą stroną moja ciekawość coraz bardziej rosła. Już dawno w żadnej książce nie miałam tylu ulubionych cytatów 🥺❤ Czekam bardzo na kolejną część 😍
@elizaartsoul

DNF - zapowiadała się super ale niestety tylko się zapowiadała. Zero akcji, nuda. Powinno być 2 gwiazdki, ale trzecia za Jagę - najbardziej wyrazistą postać.

DNF - zapowiadała się super ale niestety tylko się zapowiadała. Zero akcji, nuda. Powinno być 2 gwiazdki, ale trzecia za Jagę - najbardziej wyrazistą postać.

W książce najbardziej podobal mi się początek w którym powoli odkrywamy tajemnice kto jest kim i co właściwie się dzieje w tym naszym korpo. Niestety środek książki, po tym jak większość tajemnic jest już ujawionych, jest za bardzo rozwleczony i powtarzalny, przez co bardzo łatwo można stracić zainteresowanie. Na szczęście zakończenie znowu trzyma poziom i bardzo dobrze się to czyta. Ogromny plus, że nad postaciami nie ma roztoczonego parasola ochronnego i każdy może w każdej chwili umrzeć.

W książce najbardziej podobal mi się początek w którym powoli odkrywamy tajemnice kto jest kim i co właściwie się dzieje w tym naszym korpo. Niestety środek książki, po tym jak większość tajemnic jest już ujawionych, jest za bardzo rozwleczony i powtarzalny, przez co bardzo łatwo można stracić zainteresowanie. Na szczęście zakończenie znowu trzyma poziom i bardzo dobrze się...

"Na wieki wieków korpo" autorki
Karo M. Nowak Booktour u @cordellia.fantastycznie 😇😈
W tej książce z gatunku urban fantasy znajdziesz dobrą fabułę, która wciąga, śmieszy i zaskakuje. Poznajemu tu wiele wspaniałych, różnorodnych i ciekawych postaci. Historia pokazana z punktu widzenia kilku kluczowych osób. Jedną z nich jest Mateusz- stażysta, który po zejściu do piwnicy po papier do drukarki, znajduje odcięty palec (początek książki, a ja już byłam w lekkim ale pozytywnym szoku),co doprowadza do ciągu zdarzeń i zmian w jego życiu lub nie życiu 😉. Nieświadomie ściąga na siebie uwagę Jagi, Floriana i innych tajemniczych istot. Gdy opowiada o swoim znalezisku współpracownikom Jankowi i Monice, próbują wspólnymi siłami dowiedzieć się, kto jest lub był właścicielem tajemniczego znaleziska. Jednak nikt nie zna, ani nie pamięta tej osoby co wydaje się być dość dziwne. Na domiar złego, sytuacja komplikuje się z dnia na dzień, kiedy znika najpierw Mateusz, a później Janek. Lecz świadkiem zniknięcia Janka staje się sam Mateusz 🤔. Nikt nie rozumie co się dzieje, a znikające osoby zostają szybko zastąpione nowymi pracownikami. I kim tak naprawdę jest facetka (Jaga),Florian, Lady Di, Ariel, Chors, Weles i inni?
Muszę przyznać, że ta książka to dla mnie coś nowego, jeszcze nigdy nie czytałam książki, której akcja toczy się w świecie korporacyjnej firmy. Ludzie giną w tajemniczych okolicznościach, a jakikolwiek ślad po nich i po ich istnieniu znika. Choć początek zaskoczył, to potem troszkę mnie korpo język odstraszył, ale tylko troszkę, by ponownie mnie wciągnąć na amen i całkowicie mnie porwać. Fajne cięte riposty ze strony Jagona (moja ulubiona postać),oraz Moniki, które bardzo mi się podobały. Autorka świetnie pokazuje nam, jak odwieczna wojna pomiędzy dobrem i złem oraz chęć zemsty, może znaleźć swoje odzwierciedlenie w każdych warunkach. Pokazuje nam jak ludzie, by zadowolic innych i ich ambicje, walczą między sobą, zapominając o sobie i o własnym życiu, zatracając się w wirze pracy i chęci osiągnięcia sukcesu. Myślę że nie jeden z nas może spokojnie utożsamić się z niektórymi sytuacjami zawartymi w książce. Polecam wszystkim, kto lubi lub jest ciekaw tajemniczego korpo. To też z pewnością książka dla osób lubiacych anioły,magię, uroki, duchy, potworki i słowiańskie wierzenia. Teraz pozostaje tylko czekać na kolejną część."Na wieki wieków korpo" autorki
Karo M. Nowak Booktour u @cordellia.fantastycznie 😇😈
W tej książce z gatunku urban fantasy znajdziesz dobrą fabułę, która wciąga, śmieszy i zaskakuje. Poznajemu tu wiele wspaniałych, różnorodnych i ciekawych postaci. Historia pokazana z punktu widzenia kilku kluczowych osób. Jedną z nich jest Mateusz- stażysta, który po zejściu do piwnicy po papier do drukarki, znajduje odcięty palec (początek książki, a ja już byłam w lekkim ale pozytywnym szoku),co doprowadza do ciągu zdarzeń i zmian w jego życiu lub nie życiu 😉. Nieświadomie ściąga na siebie uwagę Jagi, Floriana i innych tajemniczych istot. Gdy opowiada o swoim znalezisku współpracownikom Jankowi i Monice, próbują wspólnymi siłami dowiedzieć się, kto jest lub był właścicielem tajemniczego znaleziska. Jednak nikt nie zna, ani nie pamięta tej osoby co wydaje się być dość dziwne. Na domiar złego, sytuacja komplikuje się z dnia na dzień, kiedy znika najpierw Mateusz, a później Janek. Lecz świadkiem zniknięcia Janka staje się sam Mateusz 🤔. Nikt nie rozumie co się dzieje, a znikające osoby zostają szybko zastąpione nowymi pracownikami. I kim tak naprawdę jest facetka (Jaga),Florian, Lady Di, Ariel, Chors, Weles i inni?
Muszę przyznać, że ta książka to dla mnie coś nowego, jeszcze nigdy nie czytałam książki, której akcja toczy się w świecie korporacyjnej firmy. Ludzie giną w tajemniczych okolicznościach, a jakikolwiek ślad po nich i po ich istnieniu znika. Choć początek zaskoczył, to potem troszkę mnie korpo język odstraszył, ale tylko troszkę, by ponownie mnie wciągnąć na amen i całkowicie mnie porwać. Fajne cięte riposty ze strony Jagona (moja ulubiona postać),oraz Moniki, które bardzo mi się podobały. Autorka świetnie pokazuje nam, jak odwieczna wojna pomiędzy dobrem i złem oraz chęć zemsty, może znaleźć swoje odzwierciedlenie w każdych warunkach. Pokazuje nam jak ludzie, by zadowolic innych i ich ambicje, walczą między sobą, zapominając o sobie i o własnym życiu, zatracając się w wirze pracy i chęci osiągnięcia sukcesu. Myślę że nie jeden z nas może spokojnie utożsamić się z niektórymi sytuacjami zawartymi w książce. Polecam wszystkim, kto lubi lub jest ciekaw tajemniczego korpo. To też z pewnością książka dla osób lubiacych anioły,magię, uroki, duchy, potworki i słowiańskie wierzenia. Teraz pozostaje tylko czekać na kolejną część.

"Na wieki wieków korpo" autorki
Karo M. Nowak Booktour u @cordellia.fantastycznie 😇😈
W tej książce z gatunku urban fantasy znajdziesz dobrą fabułę, która wciąga, śmieszy i zaskakuje. Poznajemu tu wiele wspaniałych, różnorodnych i ciekawych postaci. Historia pokazana z punktu widzenia kilku kluczowych osób. Jedną z nich jest Mateusz- stażysta, który po zejściu do...

Ta książka jest absolutnie genialna. Ale nie... Zaraz... Wróć. 🤨
Słabe słowo.
Autorka ino trzyma w łapkach dwa ogniste miecze (na bank nielegalnie skradzione Flo😅),którymi bezlitośnie (i z niebezpieczną dozą namiętności) dźga czytelnika przez całą książkę, żeby na końcu pourywać mu nogi, ręce, łeb a na dobicie dźgnąć w serducho aż po rękojeść. Nie dzięki. Ale dawaj więcej!

W tej książce wszystko gra niczym muzyka w uszach aniołków i to z podobnym skutkiem!🎶🍷Gdybym miała tu składać pokłony autorce za oryginalne pomysły, to bym to musiała czynić do Sądu Ostatecznego. Serio. 🙇‍♀️
Stworzenie tak niebanalnego świata to nielada wyczyn. Zamknęłam książkę z myślą: dajcie mi natychmiast dziesięć kolejnych tomów!📚 Te postacie są tak bardzo w teraz, tak bardzo żywe i ludzkie (no prawie),nawet te z niechlubną sławą, że prawdziwiej się nie da 🥺

No i to korpo wszechświata 🌌 te podobieństwa aniołów do ludzi... Dostrzeganie tego, co ważne kartka po kartce... Opowieść pełna bólu i miłości, poświęcenia i pragnień.

I parka: Monika z Jagonem. Emocjonalność godna korpo na pioruńsko mocnych podwalinach.
I moja ulubiona dwójeczka: Ariel (będę pisała korporacyjne wnioski czy co tam się składa, jeśli to co się wydarzyło nie zostanie naprawione! Reszta niech ginie w ogniach piekielnych albo świętych, wedle życzenia🔥) i Floriel, co to z rozmachem na zmianę mrozili i roztapiali mi serducho 💔

Jak ta księga wieczysta jest stworzona, to ja umysłem mym nie ogarniam, ale szacuneczek po wsze czasy 😁

Ach jak ja czekam teraz na jakiś jebitny bunt aniołków i upadłych albo cokolwiek innego, co zmiecie czytelników (i mnie) z planszy 😊

Dobra. Koniec zachwytów. Wielbię od pierwszej strony. Na wieki wieków ✌️❤️

Ta książka jest absolutnie genialna. Ale nie... Zaraz... Wróć. 🤨
Słabe słowo.
Autorka ino trzyma w łapkach dwa ogniste miecze (na bank nielegalnie skradzione Flo😅),którymi bezlitośnie (i z niebezpieczną dozą namiętności) dźga czytelnika przez całą książkę, żeby na końcu pourywać mu nogi, ręce, łeb a na dobicie dźgnąć w serducho aż po rękojeść. Nie dzięki. Ale dawaj...

• Na wieki wieków korpo to kolejny debiut na mojej półce. To książka z genialnym poczuciem humoru i totalnym pomieszaniem... wszystkiego - połączenie mitologii słowiańskiej, aniołów i magii z klimatem korposlangu, spotkań zespołowych i niekończącego się zapotrzebowania na papier do drukarki oraz wykresy kołowe w powerpoincie.
• Powieść jest wciągająca, postacie bardzo wyraziste i barwne, a sama fabuła oryginalna i nieszablonowa. Muszę przyznać, że akcja, która jest prowadzona z bardzo wielu "perspektyw" mi się podobała. Nadawało to książce dodatkowego realizmu. Każda ukazana postać coś od siebie wnosiła i budziła konkretne emocje. Mimo wielowątkowości autorka udźwignęła fabułę i nie znalazłem tu większych błędów, które psułyby odbiór powieści.
•"Facetka" to chyba najlepiej wykreowana i najbarwniejsza (no może obok Jutki) postać jaką czytałem w tym roku. To jak świetnie jest dopracowana i wyważona robi ogromne wrażenie. Przepis? Wybitny poziom surowej szczerości, cięty język i duża dawka wredności pomieszana z przebłyskami "dobroci". Im wredniejsza była, tym większą sympatię do niej czułem. Odlot.
• Co do minusów książki- Momentami była nieco zbyt chaotyczna i akcja za bardzo się rwała. Miałem wrażenie, że autorka zbyt szybko przeskakiwała między wątkami, przez co ciężko było mi się w niektóre z nich wczuć.
• Podsumowując- Ten debiut mogę uznać za bardzo udany. Jestem zadowolony z tego co otrzymałem, bo było to dokładnie to czego oczekiwałem- przesiąkniętego dobrym, trochę chamskim poczuciem humoru urban fantasy, gdzie żaden z bohaterów nie jest "kastrowany" ze swoich wad i dlatego mimo groteskowości całej fabuły książka zachowała swój realizm i naturalność.

• Na wieki wieków korpo to kolejny debiut na mojej półce. To książka z genialnym poczuciem humoru i totalnym pomieszaniem... wszystkiego - połączenie mitologii słowiańskiej, aniołów i magii z klimatem korposlangu, spotkań zespołowych i niekończącego się zapotrzebowania na papier do drukarki oraz wykresy kołowe w powerpoincie.
• Powieść jest wciągająca, postacie bardzo...

Początkowo bardzo trudno było mi wgryźć się w fabułę. Tyle się tam działo! Tak wielu było bohaterów, jeszcze więcej tajemnic i różne perspektywy. To wszystko wprowadziło trochę chaosu, ale później...
Pokochałam to, jak z każdą kolejną stroną sekrety przestawały być sekretami, a ja poznawałam kolejne wspaniałe postacie. Uwielbiam tę książkę za nawiązanie do mitologii i wszystkich innych nadprzyrodzonych istot. Świetnie się bawiłam z bohaterami Korpo, a Jaga stała się moją idolką przez tą swoją bezpośredniość i świetny humor. Do końca ciekawiło mnie, kto jest mocodawcą Floriela i wow, jakie było moje zdziwienie, gdy już go poznałam.

Początkowo bardzo trudno było mi wgryźć się w fabułę. Tyle się tam działo! Tak wielu było bohaterów, jeszcze więcej tajemnic i różne perspektywy. To wszystko wprowadziło trochę chaosu, ale później...
Pokochałam to, jak z każdą kolejną stroną sekrety przestawały być sekretami, a ja poznawałam kolejne wspaniałe postacie. Uwielbiam tę książkę za nawiązanie do mitologii i...

Podobno korporacje władają światem ..tutaj nawet dosłownie🙈
Zwyczajny warszawski biurowiec , tak by się przynajmniej wydawało na pierwsze rzut oka i praktykant Mateusz , który miał nadzieje na obiecującą karierę …Tak naprawdę to mroczne miejsce w którym ludzie znikają bez śladu i to dosłownie, bo nawet nikt o nich nie pamięta , to świat pełen duchów , upiorów ,magii . Co stało się zaginionym i jaki los czeka Mateusza ,co z tym wspólnego mają wiedźmy i anielski chór 🔥😱🤔
Brzmi bardzo niecodziennie i tak właśnie było 💪Autorka postawiła na łamanie konwencji i stworzyła niezwykle oryginalna powieść #urbanfantasy ,chyba nigdy nie czytałam czegoś podobnego 😁 a to duży wyczyn , bo znam mnóstwo książek 😅 Jedynym minusem było to,że czasem byłam zagubiona w tym wszystkim , po prostu tyle się działo , dobrze że jest słowniczek zwrotów korporacyjnych ,ale przydałaby się jeszcze krótka rozpiska postaci 😅 Za to styl perfekcyjnie pasował do klimatu książki ,a to jeszcze nie koniec historii. Podsumowując oceniam ten debiut 8/10 🔥🔥🔥💛💛💛czekam na kontynuacje

Podobno korporacje władają światem ..tutaj nawet dosłownie🙈
Zwyczajny warszawski biurowiec , tak by się przynajmniej wydawało na pierwsze rzut oka i praktykant Mateusz , który miał nadzieje na obiecującą karierę …Tak naprawdę to mroczne miejsce w którym ludzie znikają bez śladu i to dosłownie, bo nawet nikt o nich nie pamięta , to świat pełen duchów , upiorów ,magii . Co...

Bawiłem się genialnie. Książkę poleciła mi przyjaciółka, która poznała autorkę i cieszę się że tak wyszło, bo miałem okazję przeczytać ją dzięki temu na kilka miesięcy po premierze, jeszcze zanim zdobyła rozgłos (na który liczę, ze będzie bo zasłużyła). Wiem, ze powstaje druga i ogromnie nie mogę sie doczekać, bo naprawdę dawno nie bawiłem się tak dobrze. Zdecydowanie Korpo jest jednym z moich dwóch najlepszych tytułów tego roku. I na dodatek oba są debiutami także szacun. Czytałem elektronicznie ale planuje egzemplarz z podpisem. Uniwersum to mocny miks jakichś wątków mitologiczno/antyczno/nawet romantycznych z współczesnością. Prostota język, nawiązania do żargonu korporacyjnego. Dobra reprezentacja urban fantasy. Dużo postaci, ale dopracowanych i z charakterem. Szczerze nie rozumiem oceniania tej ksiazki na 3 albo 4 w momencie gdy czyta sie tak wartko, wciąga i trzyma poziom stylistyczny. Super robota. Wrócę

Bawiłem się genialnie. Książkę poleciła mi przyjaciółka, która poznała autorkę i cieszę się że tak wyszło, bo miałem okazję przeczytać ją dzięki temu na kilka miesięcy po premierze, jeszcze zanim zdobyła rozgłos (na który liczę, ze będzie bo zasłużyła). Wiem, ze powstaje druga i ogromnie nie mogę sie doczekać, bo naprawdę dawno nie bawiłem się tak dobrze. Zdecydowanie Korpo...