Na wieki wieków korpo Karo M. Nowak 7,4
ocenił(a) na 71 tydz. temu Nie spodziewałam się, sięgając po tę powieść, że dostanę w swoje łapki, coś tak nietuzinkowego. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z czymś tak mi bliskim w książce.
Kurczę, świetnie się to czytało! Przypomniały mi się czasy pracy w Mordorze, kiedy sama po godzinach byłam zamknięta w nagle pustym i dziwnie strasznym biurze (parę razy przechodziłam przez nie z duszą na ramieniu, bo nagle usłyszałam jakiś hałas i z nożyczkami w ręce szłam sprawdzić czy ktoś się nie włamał). Puste biuro to wywołujące ciarki miejsce, ale nie myślałam, że nada się tak świetnie na główne miejsce akcji.
Pracowałam tam w sporej ilości budynków, więc przeniosłam się kilka lat wstecz i to z dziką przyjemnością, zastanawiając się gdzie to konkretnie jest itd. Korpo tu przedstawione, to coś za czym nawet nie wiedziałam, że tęsknię (przez minutę w roku, ale jednak). Oczami wyobraźni widziałam te ciasne boksy i zbawcę świata -ekspres :)
Co do samej historii, bardzo fajnie wpleciona w codzienne dla wielu osób miejsce, ciekawa na swój wyjątkowy sposób, czasem zbyt spokojna, ale nie na tyle, żeby zniechęcić do czytania.
Postacie? No cóż, Jaga to największy plus tej książki, reszta ujdzie. Fajnie, że zostało nam pokazane ich skryte za korpo maską życie prywatne.
Najbardziej w tej książce ucieszyło mnie podsumowujące "koniec tomu pierwszego", bo to nie koniec serii i wiem, że dostanę więcej tego świata. :)