Przyjemna świąteczna opowieść. Chociaż bazuje na nostalgii

Przyjemna świąteczna opowieść. Chociaż bazuje na nostalgii

Hania jest tonącą w obowiązkach mamą dwójki małych dzieci. Podczas jednego ze spotkań w szkole, kobieta nie wie jakim cudem dała się wmanewrować w wieczorne kolędowanie. Zamiast wieczornych porządków i usługiwania teściowej, Hania chodzi przebrana za osiołka i wraz z grupą śpiewa kolędy. Początkowo jest sceptycznie do tego nastawiona, bo przecież nie umie śpiewać. Jednak po czasie odkrywa, że nie to jest w kolędowaniu najważniejsze .

"Dziś zanucę ci kolędę" to piękna i nastrojowa powieść. Akcja tej historii rozgrywa się tuż po świętach, więc nie mamy tutaj zaprezentowanych przygotowań do Świąt i wydawać by się mogło, że jest mniej tego klimatu. Jednak mnie bardzo w niej urzekło to wspólne kolędowanie, za którym szło niesienie dobra✨️.
Mamy tutaj taką "przeplatankę" rozdziałów. Jeden jest o Hani, jej rodzinie i ogólnie takich sprawach, a następny o kolędzie. I przy niemal każdej wizycie z kolędą są przedstawione historie tych osób, które przyjmują kolędników. Te historie są wzruszające. Pokazują ludzi, którzy m. in. wiele w życiu przeszli, czy zbyt szybko kogoś stracili.
Ta książka jest dosyć krótka, bo ostatnie niecałe 100 stron, to dodatkowe opowiadania do poprzednich dwóch świątecznych powieści Autorki. Zresztą, ono te było świetne🩷.
Polecam!

Hania jest tonącą w obowiązkach mamą dwójki małych dzieci. Podczas jednego ze spotkań w szkole, kobieta nie wie jakim cudem dała się wmanewrować w wieczorne kolędowanie. Zamiast wieczornych porządków i usługiwania teściowej, Hania chodzi przebrana za osiołka i wraz z grupą śpiewa kolędy. Początkowo jest sceptycznie do tego nastawiona, bo przecież nie umie śpiewać. Jednak po...

,,Każdy dom i każda rodzina kryją swoje niepowtarzalne historie. Wystarczy tylko znaleźć czas i dobrze się wsłuchać, żeby je poznać."
☆
Hania ma na głowie dwójkę szkrabów, zrzędliwą teściową, cały dom oraz męża, który nie śpieszy się do pomocy.
Jak to się więc stało, że w przebraniu osiołka wędruje z barwną gromadą po miasteczku i śpiewa kolędy?
Sama nie wie.

Kolędowanie jawiło się jej jako przykry obowiązek, w który została wmanewrowana. Nie lubiła ani nie potrafiła śpiewać.

Jednak z każdym kolejnym domem Hania zaczyna rozumieć, że to wcale nie chodzi o idealnie czysty głos.

☆

Wybierz się wraz z główną bohaterką w emocjonującą podróż po zaśnieżonym miasteczku.
Poznaj ludzi i ich historię.
Posłuchaj kolęd i wsłuchaj się w ludzkie serca.
Przygotuj chusteczki i coś ciepłego do picia, bo wieczory bywają mroźne.

☆

,,Dziś zanucę Ci kolędę" to naprawdę wyjątkowa książka z wyjątkowymi bohaterami. Nie sposób się przy niej nudzić, ponieważ cały czas zastanawiasz się, co Cię spotka za kolejnymi drzwiami.

Autorka zabiera czytelnika w podróż razem z grupą kolędników po domach i ludzkich historiach.
Nie raz, nie dwa, zaszkliły mi się oczy. Niezliczoną ilość razy niekontrolowanie uśmiechałam się sama do siebie.
A może nie do siebie, a do tych ludzi. Do Hani. Do kolędników. Do samej autorki - która jako że sama doświadczyła kolędowania po domach - wlała w tę książkę ogromną autentyczność uczuć.

Magię świąt można tutaj nie tylko poczuć, ale i usłyszeć. Nie potrafiłam przeczytać jej i nie zanucić żadnej kolędy. Tym bardziej polecam Wam czytając poszczególne "kolędo-rozdziały" słuchać tytułowych pieśni bożonarodzeniowych.
Myślę, że w związku z tym można ją podpiąć pod hasztag #muzykaukrytawksiążkach ❤️

Jestem pewna, że będę wracać do niej jeszcze nie raz, bo co roku ❤️

,,Każdy dom i każda rodzina kryją swoje niepowtarzalne historie. Wystarczy tylko znaleźć czas i dobrze się wsłuchać, żeby je poznać."
☆
Hania ma na głowie dwójkę szkrabów, zrzędliwą teściową, cały dom oraz męża, który nie śpieszy się do pomocy.
Jak to się więc stało, że w przebraniu osiołka wędruje z barwną gromadą po miasteczku i śpiewa kolędy?
Sama nie wie.

Kolędowanie...

" Dziś zanucę Ci kolędę " to kolejna powieść Joanny Szarańskiej, która umilała mi styczniowe wieczory ☺️
Główna bohaterka - Hania - to przesympatyczna osoba, wspaniała mama, troskliwą żona i baaardzo cierpliwa synowa.
Miło czytało się o jej przygodach z kolędowaniem. I w sumie nie tylko z kolędowaniem 😉
Bardzo wzruszyła mnie historia małego Marcinka. Powiem szczerze, spłakałam się na niej okropnie, do rodziców - zwłaszcza matki - Marcinka poczułam tak wielką nienawiść, że głowa mała.

Czy będzie to moja ulubiona powieść? Niestety nie. Czegoś mi w niej zabrakło, czytanie jej nie było tak magiczne.
Moje serce zdecydowanie należy do Krain - poprzednich powieści świątecznych autorki. I dlatego bardzo, bardzo ucieszyłam się z niespodzianki jaką pani Joasia przygotowała dla czytelników. Opowiadanie o dalszych losach mieszkańców Świerczynek to był strzał w dziesiątkę. Pochłonęłam to! I strasznie mi przykro, że poszło mi tak szybko.
Obie Krainy kocham całym sercem i marzę aby powstała kolejna część 💗

" Dziś zanucę Ci kolędę " to kolejna powieść Joanny Szarańskiej, która umilała mi styczniowe wieczory ☺️
Główna bohaterka - Hania - to przesympatyczna osoba, wspaniała mama, troskliwą żona i baaardzo cierpliwa synowa.
Miło czytało się o jej przygodach z kolędowaniem. I w sumie nie tylko z kolędowaniem 😉
Bardzo wzruszyła mnie historia małego Marcinka. Powiem szczerze,...

Jak często melodia przywołuje wspomnienia? Wyświetla zdjęcia chwili, ludzi, zdarzeń...
Książka Joanny Szarańskiej przedstawia historię Hanny, głównej bohaterki, ale przede wszystkim ukazuje historie wielu innych osób i domów.
Każdej z tych opowieści towarzyszy jakaś kolęda,
która przywołuje przeszłość, ale i staje się motorem dla działań tu i teraz.
Bardzo ciepła, ale i wzruszająca książka. Refleksyjna, przejmująca i niosąca nadzieję.

Jak często melodia przywołuje wspomnienia? Wyświetla zdjęcia chwili, ludzi, zdarzeń...
Książka Joanny Szarańskiej przedstawia historię Hanny, głównej bohaterki, ale przede wszystkim ukazuje historie wielu innych osób i domów.
Każdej z tych opowieści towarzyszy jakaś kolęda,
która przywołuje przeszłość, ale i staje się motorem dla działań tu i teraz.
Bardzo ciepła, ale i...

To jest najpiękniejsza świąteczna powieść jaką do tej pory przeczytałam.

Hanię polubiłam już od pierwszych stron. Jej codzienność mnie pochłonęła. Czytając o jej odczuciach, przemyśleniach i przeżyciach miałam wrażenie, że jestem obok niej, w samym sercu opowieści.

A kolędowanie... Po skończeniu książki żałowałam, że nie jest to popularne w mojej okolicy. I te wszystkie historie, tak różne, tak zwykłe i niezwykłe jednocześnie.

Spotkałam się z określeniem, że autorka jest królową świątecznych powieści. "Dziś zanucę Ci kolędę" jest moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością, a już uważam, że zasługuje na to miano.

To jest najpiękniejsza świąteczna powieść jaką do tej pory przeczytałam.

Hanię polubiłam już od pierwszych stron. Jej codzienność mnie pochłonęła. Czytając o jej odczuciach, przemyśleniach i przeżyciach miałam wrażenie, że jestem obok niej, w samym sercu opowieści.

A kolędowanie... Po skończeniu książki żałowałam, że nie jest to popularne w mojej okolicy. I te wszystkie...

„Dziś zanucę ci kolędę” to książka irytująco prawdziwa.

Hania zostaje zapisana na kolędowanie. Z początku niechętnie podchodzi do tego tematu, ale z każdym kolejnym dniem, coraz bardziej to lubi i nie może się doczekać kolejnego kolędowania.
W każdym, który odwiedzają kolędnicy, ukazana jest inna sytuacja. Rodzinne kłótnie, samotność, śmierć najbliższych czy przemoc to tylko kilka problemów, które chowają ściany domów.

Bardzo irytowałam się, czytając momenty umieszczone w domu Hanii oraz z jej najbliższymi. Stereotypowy podział ról i teściowa, na którą nikt nie chciałby trafić były prawdziwie denerwujące, przez co książka nie raz podniosła mi ciśnienie. Nie można jednak zaprzeczyć, że magia kolędowania w książce jest czymś wzruszającym.

Nie jest to do końca mój typ lektury, ale książka jest warta przeczytania. Dobrze napisana, a każda przedstawiona historia jest na tyle prawdopodobna, że wywołują wiele emocji.

„Dziś zanucę ci kolędę” to książka irytująco prawdziwa.

Hania zostaje zapisana na kolędowanie. Z początku niechętnie podchodzi do tego tematu, ale z każdym kolejnym dniem, coraz bardziej to lubi i nie może się doczekać kolejnego kolędowania.
W każdym, który odwiedzają kolędnicy, ukazana jest inna sytuacja. Rodzinne kłótnie, samotność, śmierć najbliższych czy przemoc to...

Bardzo ciepla ksiazka. Pokazuje, ze kazdy ma jakies problemy mimo, ze nie zawsze je widac na pierwszy rzut oka.
To moja pierwsza ksiazka tej autorki ale na pewno nie ostatnia.

Bardzo ciepla ksiazka. Pokazuje, ze kazdy ma jakies problemy mimo, ze nie zawsze je widac na pierwszy rzut oka.
To moja pierwsza ksiazka tej autorki ale na pewno nie ostatnia.

Jeśli w szale świątecznych przygotowań chcecie poczuć prawdziwa magię świąt wypełnioną kolędowaniem i drugim człowiekiem, koniecznie sięgnijcie po ten tytuł.
Hania gości na święta swoją "ukochaną" teściową,do tego dała się namówić na wieczorne kolędowanie po domach. Z jednej strony,zupełnie nie ma na to ochoty, z drugiej,to czas, gdy odetchnie od domowych obowiązków. Wraz z kolędnikami odwiedza domy i poznaje historie mieszkańców. Każda inna,niezwykła, przepełniona bólem,żalem, strachem,smutkiem i nadzieją...

Autorka po raz kolejny zachwyciła mnie swoją świąteczną historią. Pomijającąc pierwszy rozdział, który zupełnie do mnie nie przemówił,kolejne są prawdziwą magią i pokazują jak wiele skrywają przed nami obce domy. Ludzie,których z pozoru znamy lub widzimy na ulicy,we własnym domu,wśród głosów kolędy, pokazują swoje prawdziwe,bezbronne oblicze. Czy jedna kolęda może odmienić czyjś los? Tchnąć nadzieję,gdy brak już wiary? Uwierzyć w dobro,gdy wokół go nie dostrzegamy?
Opowieść o kolędnikach została świetnie poprowadzona,a zaglądanie do domów nieznanych nam postaci wprowadza ogrom emocji i nutkę niepewności. Kogo odwiedzą tym razem? Jaką tajemnicę będzie skrywać?
"Dziś zanucę ci kolędę" to historia,gdzie święta i kolędy grają pierwsze skrzypce,jednak nie ma tu słodyczy i lukru,jest prawdziwe życie i przejmująca codzienność. Prawda o nas samych,naszych troskach i staraniach,niepowodzeniach i pragnieniu by było dobrze...

Jeśli w szale świątecznych przygotowań chcecie poczuć prawdziwa magię świąt wypełnioną kolędowaniem i drugim człowiekiem, koniecznie sięgnijcie po ten tytuł.
Hania gości na święta swoją "ukochaną" teściową,do tego dała się namówić na wieczorne kolędowanie po domach. Z jednej strony,zupełnie nie ma na to ochoty, z drugiej,to czas, gdy odetchnie od domowych obowiązków. Wraz z...

Bardzo ładna historia. Czasem wzruszała, czasem śmieszyła. Przyjemnie się czytało

Bardzo ładna historia. Czasem wzruszała, czasem śmieszyła. Przyjemnie się czytało