Pestka
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Stone Fruit
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2022-10-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-20
- Data 1. wydania:
- 2021-01-01
- Liczba stron:
- 236
- Czas czytania
- 3 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367360111
- Tłumacz:
- Jacek Żuławnik
Ekscytująca i czuła debiutancka powieść graficzna, będąca odą do miłości i niezwykłej relacji pomiędzy trzema kobietami i uwielbianym przez nie dzieckiem.
Bron i Ray to para queer, dla której opieka nad sześcioletnią Nessie, siostrzenicą Ray, to jeden z ważniejszych momentów w tygodniu. Te spotkania są małymi oazami dzikości i radości w codzienności pełnej napięć i głęboko zakorzenionych osobistych blokad.
Komiks prowadzi przez meandry relacji rodzinnych i partnerskich. Jego bohaterki szukają siebie i swojego miejsca, próbują zrozumieć, czym jest dla nich rodzina i zdefiniować ją na nowo, uciekając od heteronormatywnych czy kulturowych wzorców. Odnajdują moc siostrzeństwa, a kochając, uczą się odchodzić lub powracać do tego, co porzuciły.
„Pestka" to opowieść o tym, jak bolesne może być otwarcie się na swoich bliskich. I jaką ulgę daje zrozumienie i akceptacja z ich strony. Twórczość Lee Lai to jeden z najciekawszych głosów, jakie pojawiły się ostatnio w komiksie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 41
- 24
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Pestkę" kupiłem w ciemno, no może nie do końca, bo zaintrygowała mnie warstwa graficzna. I mając trochę przesyt superbohaterszczyzny zacząłem ostatnio sięgać po komiksy nieco inne, przyszła w końcu pora na "Pestkę". I po kilku stronach zatrzymałem się na chwilę i rzuciłem okiem na opis z tyłu. Po jego przeczytaniu pierwsza myśl jaka pojawiła mi się w głowie to "o nie, kolejny dramat o relacjach, szykuje się męczarnia" (i obiecałem sobie, że przy następnych zakupach muszę czytać więcej o danym tytule przed jego wybraniem). I wróciłem do czytania komiksu. Ani się obejrzałem, a doszedłem do tylnej okładki. "Pestka" to komiks, który ze względu na tematykę nie powinien mi pasować, bo jednak szukam w komiksach głównie rozrywki (choć nie wyłącznie). A jednak wciągnął mnie momentalnie i nie pozwalał się oderwać. Może to właśnie relacje między postaciami pojawiającymi się w tej historii tak mocno mnie trzymały, a może złożoność na pozór prostego problemu? Nie wiem. Na pewno "Pestkę" bardzo dobrze mi się czytało, graficznie też bardzo mi pasuje - jest prosty, ale nie prostacki. Warto dać szanse temu albumowi.
"Pestkę" kupiłem w ciemno, no może nie do końca, bo zaintrygowała mnie warstwa graficzna. I mając trochę przesyt superbohaterszczyzny zacząłem ostatnio sięgać po komiksy nieco inne, przyszła w końcu pora na "Pestkę". I po kilku stronach zatrzymałem się na chwilę i rzuciłem okiem na opis z tyłu. Po jego przeczytaniu pierwsza myśl jaka pojawiła mi się w głowie to "o nie,...
więcej Pokaż mimo toŚwietna obyczajówka o próbach układania na nowo relacji, które albo dawno zgniły, albo gnić zaczynają. Lee Lai nie ocenia, ale też nie staje w obronie żadnej z bohaterek. Świetnie pokazuje zależności i uwikłania w mniej lub bardziej toksyczne związki, bez względu na to czy chodzi o rodzinę czy życiowych partnerów. Jest o akceptacji, depresji, wpływie rodziców i różnicach w postrzeganiu świata między dzieckiem, a dorosłym. Towarzyszy temu charakterystyczna kreska z fajnym zabiegiem, by podczas zabaw na wolnej przestrzeni nadać bohaterkom formę zbliżoną do dzikich zwierzaków. Mało słów, sporo treści i kilka kwestii do przemyślenia po lekturze.
Świetna obyczajówka o próbach układania na nowo relacji, które albo dawno zgniły, albo gnić zaczynają. Lee Lai nie ocenia, ale też nie staje w obronie żadnej z bohaterek. Świetnie pokazuje zależności i uwikłania w mniej lub bardziej toksyczne związki, bez względu na to czy chodzi o rodzinę czy życiowych partnerów. Jest o akceptacji, depresji, wpływie rodziców i różnicach w...
więcej Pokaż mimo toLata temu, gdy Bron postanowiła, że Ray musi spróbować pierwszy raz nektarynkę, skończyło się to złamanym zębem i zawstydzeniem tuszowanym złością. Scena ta, okraszona młodzieńczym zakochaniem i toksycznymi mechanizmami zachowań, świetnie odbija wszystko, o czym komiks „Pestka" mówi. Bo może z wiekiem kobiety wydoroślały, ale rozmawianie o uczuciach nie stało się przez to dla nich łatwiejsze. Pięć lat później wciąż były razem, a centrum ich życia stały się spotkania z siostrzenicą Ray, ale cała reszta zawodziła. Przeszłość, z jaką żadna z nich się nie uporała, coraz bardziej dawała o sobie znać. Trudne relacje z rodziną, brak akceptacji, konserwatyzm i kulturowe wzorce wywarły na nich wpływ, jaki w roli cienia podążał za nimi. A gdy codzienna monotonia nie wystarczyła, by nie zwracać na niego uwagi, wszystko zaczęło się psuć.
„Pestka" to nietypowy komiks o poszukiwaniu siebie, a nietypowość jego wynika z zakończenia, którego zdradzać nie chcę, ale napisać muszę, że właśnie takiego głosu mi brakowało. Lee Lai ukazuje jak ważna jest akceptacja i wsparcie bliskich, ale najważniejsze jest zrozumienie siebie. Ilustracje pozbawione są barw tak jak pozornie bywa ich pozbawione życie bohaterek, a jednak plastyczność rysunków (szczególnie jeśli chodzi o sylwetki ludzi) wskazuje na to, że nic jest w życiu tak nudne czy tak oczywiste, jakby się wydaje. Stanowi to fajną zabawę formą, jaką można interpretować na różne sposoby.
Podobało mi się. Może i nie będzie to komiks, jaki zaliczę do ulubieńców czy najlepszych, ale ma w sobie szczerość, jaką lubię. Perspektywa, poruszane tematy, forma czy pewnego rodzaju nieoczywistość naprawdę zgrabnie odbija rzeczywistość, co sobie cenię. A choć powiedziałabym, że w czasie lektury nie czułam wiele, to jednak przygnębienie mnie nie opuszcza, więc nie byłoby prawdą. Przygnębienie związane z szarościami życia, które dają dużo możliwości, a jednak nie są tak kolorowe, jakbyśmy tego czasami pragnęli.
.
przekł. Jacek Żuławnik
Komiks nagrodzony Cartoonist Studio Prize, Lynd Ward Graphic Novel Prize, Lamda Literary Award, ALA Stonewall Award Honor Book.
Lata temu, gdy Bron postanowiła, że Ray musi spróbować pierwszy raz nektarynkę, skończyło się to złamanym zębem i zawstydzeniem tuszowanym złością. Scena ta, okraszona młodzieńczym zakochaniem i toksycznymi mechanizmami zachowań, świetnie odbija wszystko, o czym komiks „Pestka" mówi. Bo może z wiekiem kobiety wydoroślały, ale rozmawianie o uczuciach nie stało się przez to...
więcej Pokaż mimo toKomiksowa opowieść o miłości... - powiecie, kolejna podobna historia, których znamy setki... Jednakże w przypadku dzieła Lee Lai pt. „Pestka” jest inaczej, gdyż zaoferowana przez nią relacja o skomplikowanej miłości trzech kobiet i jednego dziecka, daje nam coś znacznie większego, ważniejszego, prawdziwszego, o czym przekonujemy się wraz z lekturą ostatnich stron tej pozycji. Komiks ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.
Bron i Ray są parą queer, która zmaga się ze swoimi kłopotami, ale która mimo wszystko stara się być ze sobą i cieszyć wzajemną miłością. Ważnym, cotygodniowym punktem w codzienności obu kobiet jest opieka nad sześcioletnią siostrzenicą Ray - uroczą Nessie, dla której czas wspólnych wycieczek z ciociami jest czasem fantastycznej, niczym nieskrępowanej zabawy i wolności. Oto jednak pewnego dnia wydarzy się coś, co zatrzęsie w posadach codziennością tych trzech bohaterek, wciągając w ów uczuciowy chaos również ich najbliższych...
Mamy tu do czynienia z wielokrotnie nagradzaną opowieścią spod znaku społecznego dramatu, która skupia się na skomplikowanych relacjach - miłosnych, rodzinnych, ludzkich. To właśnie one, a dokładniej rzecz biorąc budzące się za ich sprawą emocje, składają się na niezwykle interesującą, inteligentną i szczerą do bólu relację o życiu zwykłych ludzi - zwykłych nas, która potrafi tyleż sobą oczarować, co i niejednokrotnie wielce zaskoczyć. I zostaje z nami ta historia na długo - w naszej głowie, sercu, codzienności...
Punktem wyjścia dla tej fabularnej opowieści jest związek Bron i Ray oraz chwile spędzane wspólnie z Nessie, ale potem mamy zaskakujące rozszerzenie tego scenariuszowego spojrzenia na pozostałych członków rodzin oby kobiet, gdy muszą zmagać się z one z różnego rodzaju konfliktami, nieporozumieniami i przykrymi słowami, co zresztą odbija się negatywnie na związku Bron i Ray. I jest tu ciekawie, nierzadko wielce zaskakująco i pięknie na polu emocjonalnej wymowy, która znajduje swoje apogeum w końcowych kadrach.
Tej naprawdę interesującej historii dopełnia równie udana ilustracyjna szata niniejszego komiksu, którą stworzyła sama Lee Lai. Otóż mamy tu bardzo zróżnicowane pod kątem swej formy - czasami prostsze, czasami bardziej złożone, rysunki, które przedstawiają nam losy bohaterów. Czasami skłaniają się one w stronę mrocznej fantastyki, innymi razem zaś są mocno osadzone w naszej rzeczywistości, ale zawsze poruszają swoją emocjonalną wymową, co objawia się właśnie w różnym kadrowaniu, wyrazie twarzy bohaterów, czy też wreszcie wypełnianiu - lub nie, szarością tych obrazów. I jest w tych ilustracjach coś niezwykle pięknego i przykuwającego naszą uwagę.
Oczywistym jest to, że opowieść ta wpisuje się w nurt komiksowego głosu o LGBT, o czym przekonują nas już pierwsze sceny, a nawet i sam okładkowy opis. Mamy tu bowiem odniesienia do postrzegania miłości dwóch kobiet przez innych - oczywiście niezbyt przychylnego i do tego ze strony najbliższych, co kładzie się wyraźnym cieniem na tej całej historii. Niemniej, z naszego czytelniczego punktu widzenia zapominamy o tym wraz z postępem lektury, skupiając się na ludzkich i uczuciowych problemach bohaterek, które w obliczu trudnej miłości są zawsze uniwersalnymi. I to też jest dla mnie czymś wyjątkowym i absolutnie tu najważniejszym.
To opowieść o wielu obliczach - miłości, burzliwym związku, rodzinnych nieporozumieniach, czy też wreszcie o świecie dorosłych widzianym oczyma dziecka. I na każdym z tym fabularnych pól jest również intrygująco, emocjonująco i szczerze - czasami aż do bólu. To wszystko sprawia, że nie tylko angażujemy się w tę komiksową historię, ale też i zostaje ona z nami na długi czas, wracając do nas pod postacią poszczególnych kadrów, scen, słów. Myślę, że miłośnicy ambitnej sztuki komiksu będą w pełni usatysfakcjonowani spotkaniem z tą pozycją.
„Pestka” to komiks ważny, potrzebny i z pewnością mający sobą wiele do zaoferowania. I sięgając po niego mniej więcej wiemy, czego możemy się spodziewać po tej opowieści…, ale i tak nas ona bardzo zaskakuje tym, co przedstawia i do jakich refleksji nas skłania. To kolejna świetna, ambitna i ważna społecznie propozycja od Kultury Gniewu, która będzie z pewnością kandydować do miana najlepszych premier tego roku. Polecam.
Komiksowa opowieść o miłości... - powiecie, kolejna podobna historia, których znamy setki... Jednakże w przypadku dzieła Lee Lai pt. „Pestka” jest inaczej, gdyż zaoferowana przez nią relacja o skomplikowanej miłości trzech kobiet i jednego dziecka, daje nam coś znacznie większego, ważniejszego, prawdziwszego, o czym przekonujemy się wraz z lekturą ostatnich stron tej...
więcej Pokaż mimo toOT PESTKA
„Pestka” mogła być naprawdę intrygująca. Mogła mnie kupić. Ale nie zrobiła tego. A przynajmniej nie do końca. Bo album ma swoje momenty, bywa naprawdę ciekawy, sam zamysł ten jest niezły, jednak wszystko wydaje mi się z jednej strony za bardzo osadzone w estetyce, jakiej w ostatnich czasach mamy już przesyt, z drugiej zaś zbyt mocno wysterylizowane (przestylizowne?),przez co giną gdzieś emocje i siła oddziaływania opowieści na czytelnika.
Ray zajmuje się swoją sześcioletnią siostrzenicą. Czasem. I za tą pomoc chciałaby od siostry, Amandy, więcej zrozumienia, szacunku. Bo życie Ray to też związek z Bron – związek, jakiego Amanda nie popiera ani nie toleruje. I tak żyją te nasze bohaterki, gdzieś w tych poplątanych relacjach starając się być sobą i coś w tym życiu zyskać.
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/10/pestka-lee-lai.html
OT PESTKA
więcej Pokaż mimo to„Pestka” mogła być naprawdę intrygująca. Mogła mnie kupić. Ale nie zrobiła tego. A przynajmniej nie do końca. Bo album ma swoje momenty, bywa naprawdę ciekawy, sam zamysł ten jest niezły, jednak wszystko wydaje mi się z jednej strony za bardzo osadzone w estetyce, jakiej w ostatnich czasach mamy już przesyt, z drugiej zaś zbyt mocno wysterylizowane...
Z niecierpliwością czekałem na ten album i pewnie dlatego przeczytałem go jako pierwszego z październikowych nowości KG. Cóż mogę powiedzieć, bardzo chciałbym, żeby "Pestka" trafiła w ręce ludzi, którzy pomimo wielu ambitnych komiksów dostępnych na naszym rynku, nadal uważają ten typ sztuki za coś mniej wartego uwagi. "Pestka" ma bowiem wszystko, co powinno tych niedowiarków przekonać. Przede wszystkim bohaterowie stworzeni przez Lee Lai nie są papierowymi kukłami, z nieumotywowanymi działaniami i systemem wartości wymyślonym na poczekaniu. "Pestka" to komiks psychologiczny pełną gębą, a fabuła jest głęboka i rozpisana na kilkoro postaci, gdzie każda z nich, napisana jest tak samo wiarygodnie i przekonywująco. Podobało mi się też kilka rozwiązań, w których bohaterowie zachowują się w określonych sytuacjach inaczej, niż jest to powszechnie przyjęte bądź oczekiwane, przez co prowokują do rozmowy i tworzą z "Pestki" komiks na długo zapamiętywalny. Teoretycznie skupiamy się tutaj na relacji pary queer, a w praktyce wychodzi bardzo uniwersalnie i tak naprawdę, po kilkunastu stronach stwierdziłem, że to po prostu opowieść o miłości, akceptacji i ich stu odcieniach szarości. Promyk nadziei daje natomiast dziecko, mała dziewczynka, którą okazjonalnie opiekują się bohaterki.
A graficznie jest także ciekawie, esencjonalny, staranny, wycyzelowany styl, spotyka się momentami z deformacjami w stylu Nicolasa Presla, przez co całość nabiera charakteru i tworzy z "Pestki" rzecz, po którą warto sięgnąć. Ten debiut, to jeden z ciekawszych tegorocznych albumów, a rozwojowi Lee Lai będę się bacznie przyglądał.
Z niecierpliwością czekałem na ten album i pewnie dlatego przeczytałem go jako pierwszego z październikowych nowości KG. Cóż mogę powiedzieć, bardzo chciałbym, żeby "Pestka" trafiła w ręce ludzi, którzy pomimo wielu ambitnych komiksów dostępnych na naszym rynku, nadal uważają ten typ sztuki za coś mniej wartego uwagi. "Pestka" ma bowiem wszystko, co powinno tych...
więcej Pokaż mimo toProsta, ale wzruszająca opowieść o potrzebie akceptacji, o rodzinie, transpłciowości i więziach z innymi ludźmi. Specyficzna pod kątem graficznym, ale do mnie to trafia, zwłaszcza sposób przedstawienia początkowych zabaw z dzieckiem.
Prosta, ale wzruszająca opowieść o potrzebie akceptacji, o rodzinie, transpłciowości i więziach z innymi ludźmi. Specyficzna pod kątem graficznym, ale do mnie to trafia, zwłaszcza sposób przedstawienia początkowych zabaw z dzieckiem.
Pokaż mimo toTrochę o potwornościach, które wszyscy mamy w sobie a trochę o tym, że nie zawsze musimy łamać sobie na nich zęby.
Jest tu ciepło i lęk, które mieszają się ze sobą, otulają czytelnika i dają nadzieję, że ten lęk można przecież oswoić.
Trochę o potwornościach, które wszyscy mamy w sobie a trochę o tym, że nie zawsze musimy łamać sobie na nich zęby.
Pokaż mimo toJest tu ciepło i lęk, które mieszają się ze sobą, otulają czytelnika i dają nadzieję, że ten lęk można przecież oswoić.