Męska skóra
- Kategoria:
- komiksy
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2022-09-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-24
- Data 1. wydania:
- 2021-12-21
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366128897
- Tłumacz:
- Olga Mysłowska
Rzecz dzieje się w renesansowych Włoszech. Bianka, młoda dziewczyna z dobrej rodziny, osiągnęła wiek w którym powinna wyjść za mąż. Rodzice znajdują jej idealnego - ich zdaniem oczywiście - narzeczonego. To Giovanni pochodzący z bogatego kupieckiego rodu, świetnie rokujący i sympatyczny. Ślub zapowiada się więc wspaniale, choć Bianka nie kryje rozczarowania, że musi wyjść za człowieka, o którym nic nie wie.
Jednak tuż przed ślubem matka chrzestna dziewczyny zdradza jej sekret, który kobiety z rodziny przekazywały sobie od pokoleń: męską skórę! Zakładając ją Bianka staje się Lorenzo i cieszy wszystkimi atrybutami młodego mężczyzny o oszałamiającej urodzie. Może teraz incognito zwiedzać świat mężczyzn i poznać narzeczonego w jego naturalnym środowisku. W męskiej skórze Bianka uwalnia się od ograniczeń narzucanych kobietom, może odkryć nie tylko swoją seksualność, ale i miłość.
W obyczajowości renesansu, jak w lustrze odbija się współczesność, a autorzy "Męskiej skóry" - Hubert i Zanzim - wykorzystują to, by zadać kilka ważnych pytań: dlaczego kobiety mają być traktowane inaczej niż mężczyźni? Dlaczego kobieca przyjemność ma być przedmiotem pogardy i przymusu? Dlaczego powoływanie się na cnoty i moralne kodeksy często prowadzi do opresji?
"Męska skóra", jeden z najczęściej nagradzanych francuskich komiksów ostatnich lat, to porywająca i błyskotliwa baśń, która każe zakwestionować nasz stosunek do ról przypisanych płciom i seksualności. To także pochwała czasami szalonego, ale zawsze żarliwego poszukiwania miłości
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 107
- 105
- 17
- 15
- 9
- 7
- 7
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Komiks porusza wiele współczesnych problemów o nierówności i dyskryminacji w pięknej, kolorowej oprawie graficznej. Bianca mając możliwość założenia "męskiej skóry" odkrywa świat mężczyzn, który bardzo mocno kontrastuje z ograniczeniami narzuconymi na kobiety.
Komiks porusza wiele współczesnych problemów o nierówności i dyskryminacji w pięknej, kolorowej oprawie graficznej. Bianca mając możliwość założenia "męskiej skóry" odkrywa świat mężczyzn, który bardzo mocno kontrastuje z ograniczeniami narzuconymi na kobiety.
Pokaż mimo toHedonistyczny światopogląd "Męskiej skóry" jest mi całkiem obcy, a nawet wydaje mi się dosyć smutny, jednak pod względem koncepcji artystycznej komiks zasługuje na uznanie.
Utwór spójny i świadomy, skupiony na swoim afirmacyjnym przesłaniu i wyrażający je przy pomocy adekwatnych środków. Zarówno scenariusz, jak i strona graficzna konsekwentnie operują uproszczeniami i karykaturami, łącząc odwiecznego ducha karnawału (w komplecie z zamianą ról, hedonizmem i antyklerykalnym komizmem) i bardziej współczesną konwencję queerową. Pozornie o pragnieniach kobiet, ale jednak z męskiej perspektywy (tzn. może mówię tak tylko dlatego, że nie jest to moja osobiście perspektywa - niewykluczone, że inne kobiety miałyby inne odczucia; z drugiej strony, autorzy większości opinii tutaj na LC to mężczyźni).
Hedonistyczny światopogląd "Męskiej skóry" jest mi całkiem obcy, a nawet wydaje mi się dosyć smutny, jednak pod względem koncepcji artystycznej komiks zasługuje na uznanie.
więcej Pokaż mimo toUtwór spójny i świadomy, skupiony na swoim afirmacyjnym przesłaniu i wyrażający je przy pomocy adekwatnych środków. Zarówno scenariusz, jak i strona graficzna konsekwentnie operują uproszczeniami i...
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3215-meska-skora
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3215-meska-skora
Pokaż mimo toPrzyznam się od razu. Jestem zachwycony komiksem „Męska skóra”. Żałuję tylko tego jak długo przeleżał na mojej półce zanim po niego sięgnąłem. Wspaniałe w nim jest to jak pod płaszczykiem średniowiecznej baśni porusza bardzo aktualne tematy. Opowiada historię młodej Bianki. Będzie ona w dość młodym wieku wychodzić za mąż. W ramach zaaranżowanego małżeństwa przez jej ojca. Z tego powodu jest ona pełna lęków. W końcu jej przyszły mąż jest jej całkowicie obcy, a najbardziej pragnęłaby wyjść za mąż z miłości. Na kilka dni przed ślubem otrzymuje niezwykły prezent od swej matki chrzestnej. Tytułową męską skórę, w którą może się przebrać i poznać świat z męskiej perspektywy.
Fascynujące jest jak umiejętnie twórcy ukazali tutaj świat w którym żyjemy. Równocześnie już z lekka przemijający. Gdzie każdy jest przypisany do swej roli z racji bycia kobietą lub mężczyzną. Jak ciążą na nas różne oczekiwania społeczne, a czasem nawet sami dajemy się w nie wtłoczyć. Jest to również komiks o wielkiej odwadze. O tym, że nawet jednostka może rozpocząć wielkie zmiany obyczajowe i poruszyć tłumy. Bo na szczęście nie z wszystkimi „normami obyczajowymi” musimy się zgadzać, a kilka z nich wylądowało już na śmietniku historii.
Komiks pięknie prezentuje się również od strony graficznej. Ilustracje trochę kojarzą mi się z rycinami, co świetnie pasuje do opowiadanej historii. Mi najbardziej spodobały się oczywiście te całostronicowe kadry na których został ukazany ruch. Co świetnie widać na drugim zdjęciu. Po prostu uwielbiam takie rozwiązania.
Przyznaję, czasem twórcy dość dosłownie poruszają dość ciężkie tematy. Jednak moim zdaniem akurat tutaj nie jest to wada. W końcu mamy do czynienia z baśnią, a one cechują się jasnym i czytelnym przesłaniem i morałem. Dokładnie tak jest i tutaj. Z drugiej strony jest tutaj dosłownie multum świetnych tekstów, przy których autentycznie śmiałem się. A to niestety zdarza mi się już dość rzadko. Szczerze, to nie dziwię się olbrzymiej ilości bardzo pochlebnych recenzji. To jest wyborny komiks. Polecam każdemu z czystym sercem.
Przyznam się od razu. Jestem zachwycony komiksem „Męska skóra”. Żałuję tylko tego jak długo przeleżał na mojej półce zanim po niego sięgnąłem. Wspaniałe w nim jest to jak pod płaszczykiem średniowiecznej baśni porusza bardzo aktualne tematy. Opowiada historię młodej Bianki. Będzie ona w dość młodym wieku wychodzić za mąż. W ramach zaaranżowanego małżeństwa przez jej ojca. Z...
więcej Pokaż mimo to„Męska skóra” jest szyta grubymi nićmi i wychodzi jej to na dobre. Scenarzysta Hubert i rysownik Zanzim, idąc miejscami na skróty, stworzyli komiks rubaszny. I dobrze, bo gdyby tę samą historię opowiedzieć w sposób wysublimowany, pełen wzniosłych haseł i ledwie dostrzegalnych mrugnięć okiem, to z miejsca stałaby się ona nieznośnie napuszona, moralizatorska i cokolwiek egzaltowana. A jest lekko, dowcipnie i niegłupio. To ważne w sytuacji, gdy autorzy mierzą się z palącymi i nierzadko polaryzującymi społeczeństwo kwestiami, takimi jak: płeć kulturowa, rola religii w kreowaniu określonych postaw społecznych czy wreszcie tolerancja i wynikająca z niej potrzeba poznania oraz zrozumienia innego.
Samo tło historyczne dla fabuły komiksu nie ma większego znaczenia. Mam wrażenie, że stanowi ono wyłącznie klucz do odczytania podstawowej intencji przyświecającej autorom i – co akurat można czytać jako ciekawą grę z odbiorcą – nie przekłada się na konstrukcję świata przedstawionego. Język bohaterów jest zaskakująco współczesny, a poruszane problemy przecież jak najbardziej aktualne.
„Męska skóra” nie rozpęta rewolucji. Ale też nie musi. Wystarczy, że komiks Huberta i Zanzima jest po prostu ciekawym głosem w dyskusji – szczęśliwie dalekim od ciężkostrawnego pamfletu albo utworu propagandowego w wersji light.
„Męska skóra” jest szyta grubymi nićmi i wychodzi jej to na dobre. Scenarzysta Hubert i rysownik Zanzim, idąc miejscami na skróty, stworzyli komiks rubaszny. I dobrze, bo gdyby tę samą historię opowiedzieć w sposób wysublimowany, pełen wzniosłych haseł i ledwie dostrzegalnych mrugnięć okiem, to z miejsca stałaby się ona nieznośnie napuszona, moralizatorska i cokolwiek...
więcej Pokaż mimo toPodobny typ baśni dla dorosłych do wydanej u nas niedawno "Pięknej". Tam fabuła wydawała się nieco przeciągnięta - tu jest konkret. Z drugiej strony tamten tytuł wygrywał kilkoma niejasnościami i możliwościami interpretacji, tu mamy raczej jednoznaczny, choć mocny przekaz. Nic nowego mi ta opowieść w kwestiach światopoglądowych nie powiedziała, ale może podziała na kogoś bardziej przywiązanego do konserwatywnych wartości. Dostaje się patriarchalnej wizji świata i klerowi, który ponosi za nią wielką odpowiedzialność. Jest otwartość na społeczność queer i dostrzeganie kolorów tkwiących w naszej różnorodności, w przeciwieństwie do dosyć ponurej rzeczywistości opartej na zakazach i dogmatach. Widać, że Zanzim również czuje tę historię, szczególnie wtedy, gdy rezygnuje z klasycznego kadrowania, prezentując sekwencję zdarzeń w obrębie jednej ilustracji, poza tym jego kreska świetnie podkreśla karykaturalny rys poszczególnych postaci. Zdecydowanie warto
Podobny typ baśni dla dorosłych do wydanej u nas niedawno "Pięknej". Tam fabuła wydawała się nieco przeciągnięta - tu jest konkret. Z drugiej strony tamten tytuł wygrywał kilkoma niejasnościami i możliwościami interpretacji, tu mamy raczej jednoznaczny, choć mocny przekaz. Nic nowego mi ta opowieść w kwestiach światopoglądowych nie powiedziała, ale może podziała na kogoś...
więcej Pokaż mimo toByło już o tożsamości płciowej, wychowaniu dzieci, podboju Dzikiego Zachodu czy rozstaniu. Teraz przyszedł czas na miejsce kobiet w świecie oraz wolność! Kultura Gniewu nie ustaje w otwieraniu przed czytelnikiem furtek do nowych problemów, konwencji i czasów. „Męska skóra”, napisana przez Huberta („Piękna) i zilustrowana przez Zanzima („Wyspaa kobiet”),przenosi nas do czasów średniowiecznych. Stanowi ciekawy przykład komiksu, który nie narzucając swoich tez, przedstawia ważny i wciąż aktualny temat.
W centrum opowieści jest dwoje bohaterów. A właściwie to troje, ale o tym za chwilę. Bianca to młoda, osiemnastoletnia dziewczyna, której w życiu niczego nie potrzeba. Nie musi pracować, chodzić do szkół czy prowadzić rozbudowanego życia towarzyskiego. Ma po prostu ładnie wyglądać, nie zadawać się z biedotą i słuchać rodziców. To właśnie oni pewnego dnia podsuwają jej kandydata na męża. Jest nim Giacomo – nieznany przyszłej żonie młody i całkiem przystojny chłopak. Na pewno mogło być gorzej, o czym przypomina Biance jej kobiece otoczenie. Ta jednak nadal nie jest przekonana. Chciałaby lepiej poznać swojego wybranka. Dowiedzieć się co lubi, jak spędza dzień, w co się ubiera. Ostateczną pomoc przyniesie jej matka chrzestna. Prezent w postaci męskiej skóry pozwoli Biance spojrzeć na świat z innej perspektywy.
Męska skóra działa trochę jak pelerynka niewidka z Harry’ego Pottera. Po jej założeniu znika dawna osobowość. Zmieniają się cechy fizyczne ciała, modyfikacji ulega głos, nawet narządy płciowe działają tak, jakby noszące strój ciało było męskie. Bianca staje się więc mężczyzną z krwi i kości. Wystarczy nauczyć się chodzić bez wypinania pośladów i można działać. Jej nowe wcielenie – uroczy Lorenzo, szybko radzi sobie z przeciwnościami losu i zyskuje zaufanie Giacomo.
Tu jednak zaczynają się schodki. Bo czy naprawdę warto badać swoje przeznaczenie? Czy wyjście poza przewidzianą przez naturę rolę może zakończyć się sukcesem? Album Huberta i Zanzima pokazuje, że raczej nie, chociaż trochę też tak. Poznając swojego męża bliżej, Bianca ma coraz większe wątpliwości. Każda kobieta chce przecież czuć się kochana, a protagonistka wie, że tego uczucia od męża nie zazna. A przynajmniej nie tak, jakby chciała. Co w tej sytuacji może zrobić? Wycofać się? Brnąć w to dalej? A może prowadzić podwójne życie?
Jak zwykle w takiej sytuacji z pomocą przyjdzie rzeczywistość. Bohaterowie nie żyją przecież w próżni, mają znajomych, rodziców, rodzeństwo. Muszę też reagować na nastroje społeczne, na przykład rosnących w siłę fanatyków religijnych. Tematyka komiksu Huberta i Zanzima nie odchodząc od wątku płci, odsłania przed nami kolejne warstwy fabuły. W ten sposób kreuje się wielobarwny obraz społeczności trapionej niesprawiedliwością, samotnością, buntem, pożądaniem. Emocje aż kipią, a akcja pędzi jak w najlepszych kryminałach.
„Męska skóra” wciąga, bawi i zmusza do zadumy. Jest baśnią dla dorosłych, w której pierwsze skrzypce gra przemyślany i dynamiczny scenariusz. Towarzyszą mu proste, lekkie, momentami surrealistyczne ilustracje. Z jednej strony dostrzegamy w nich naturalizm, z drugiej nie odcinają się od symboliki. Nie ma tu miejsca na patos czy sztuczność. Postaci są żywe, a otoczenie poprzez wykoślawienie perspektyw i kolorystykę, podkreśla zmieniające się stany wewnętrzne. Całość tworzy spójny obraz człowieka walczącego o wolność i szczęście. I w tym dostrzegam zasadniczy walor tego komiksu. Doceniam w nim także umiar. Poruszenie wielu istotnych, nośnych medialnie tematów mogło skończyć się moralizatorstwem, jakąś formą dydaktyki. Nic z tych rzeczy. W „Męskiej skórze” najważniejsza jest zabawa. I za to chwała autorom.
Recenzja ukazała się pod adresem http://melancholiacodziennosci.blogspot.com/2023/01/recenzja-meska-skora-hubert-zanzim.html
Było już o tożsamości płciowej, wychowaniu dzieci, podboju Dzikiego Zachodu czy rozstaniu. Teraz przyszedł czas na miejsce kobiet w świecie oraz wolność! Kultura Gniewu nie ustaje w otwieraniu przed czytelnikiem furtek do nowych problemów, konwencji i czasów. „Męska skóra”, napisana przez Huberta („Piękna) i zilustrowana przez Zanzima („Wyspaa kobiet”),przenosi nas do...
więcej Pokaż mimo toBardzo przyjemna baśń dla dorosłych, w której nie brakuje tematów luźniejszych, ale i tych bardziej poważnych. W sumie w pewnym momencie te drugie zaczynają dominować. Komiks działający na zasadzie kontrastów, które powoli się zacierają, a hipokryzja zostaje wyciągnięta na światło dzienne. Oprawda graficzna dość specyficzna, ale doskonale zgrywająca się z treścią komiksu.
Bardzo przyjemna baśń dla dorosłych, w której nie brakuje tematów luźniejszych, ale i tych bardziej poważnych. W sumie w pewnym momencie te drugie zaczynają dominować. Komiks działający na zasadzie kontrastów, które powoli się zacierają, a hipokryzja zostaje wyciągnięta na światło dzienne. Oprawda graficzna dość specyficzna, ale doskonale zgrywająca się z treścią komiksu.
Pokaż mimo toW świecie, gdzie fanatycy religijni obarczają kobiety winą za wszystkie grzechy, a głośne nawoływanie mężczyzny skrytego za wiarą znaczy więcej niż głos rozsądku — kobiety z jednej z ważniejszych rodzin w mieście mają swój sekret. Męską skórę, którą wystarczy ubrać, by poznać sekrety innej rzeczywistości. Wieczorne burdy, nadmiar alkoholu i głośne zabawy, to przeciwieństwo tego, jak wygląda dzień kobiet. Ułożone i potulne nie mogą pozwolić sobie na wolność. To, czego im nie wolno, jest jednak na wyciągnięcie ręki dla mężczyzn. Choć i w ich świecie społeczeństwo wszystko ma granice.
Bianca staje się Lorenzo, by odkryć, kim tak naprawdę jest jej przyszły mąż. Coś, co początkowo miało jedynie zaspokoić ciekawość, staje się metodą na posiadanie choć na moment wolności. To dzięki temu dziewczyna uczy się, czym jest siła i jak wygląda prawdziwy świat. Jest jedyną osobą, która miała szansę poznać rzeczywistość kobiet oraz mężczyzn, ale też ludzi pobożnych oraz żyjącym w czymś, co postrzegane jest jako grzech (w tym środowisko queerowe). Na kartach komiksu Bianca musi zrozumieć swoje uczucia i znaleźć siłę, by walczyć o prawa dla każdego, kto zostaje niesprawiedliwie potraktowany. Dzięki temu Hubert oraz Zanzim tworzą opowieść o kobiecości, tożsamości czy różnorodnej miłości, ale nie wahają się też przed snuciem rozważań na temat fanatyzmu religijnego, zaślepienia tłumu czy tego, czym tak naprawdę jest „zepsucie" i dlaczego jedno jest akceptowane, gdy za drugie czeka kara.
„Męska skóra" to komiks z estetycznymi rysunkami i scenariuszem przepełnionym myślami, jakie później kotłują się w głowie czytelnika. Piękno łączy się z mądrością, a takie duety lubię najbardziej.
przekł. Olga Mysłowska
W świecie, gdzie fanatycy religijni obarczają kobiety winą za wszystkie grzechy, a głośne nawoływanie mężczyzny skrytego za wiarą znaczy więcej niż głos rozsądku — kobiety z jednej z ważniejszych rodzin w mieście mają swój sekret. Męską skórę, którą wystarczy ubrać, by poznać sekrety innej rzeczywistości. Wieczorne burdy, nadmiar alkoholu i głośne zabawy, to przeciwieństwo...
więcej Pokaż mimo toBianca, rudowłosa bohaterka Męskiej Skóry Huberta i Zanzimiego, niedługo ma wyjść za mąż. Brzmi ekscytująco, prawda? Niestety, tej wyjątkowej kobiecie doby renesansu przeszkadza fakt, że… nie zna wybranka. A co, jeśli Ci się nie spodoba? – pytają jej rodzice i twierdzą, że pomysł poznania go przed ślubem jest bez sensu.
Pewnego dnia zjawia się matka chrzestna i przekonuje matkę Bianki, aby ta zamieszkała u niej na pewien czas. W jej domu czeka na naszą protagonistkę niezwykły dar, który jest dziedziczony przez kobiety z rodu. To męska skóra! Dzięki niej mogą przeistoczyć się w mężczyznę (z wszystkimi funkcjami) i zajrzeć do niedostępnego im świata.
Czy to bajka, czy nie bajka? Spytacie. To prawdziwie piękny komiks, który czerpie inspiracje nie tylko z baśni, ale także idei feminizmu, sztuki średniowiecznej i renesansowej, a także współczesnych bajek dla dzieci. To twórcze połączenie jest niesłychanie przyjemne w odbiorze, a także daje do myślenia. Można ją polecić nawet nastolatkom. Ta lektura to prawdziwa radość dla mola książkowego, a tym bardziej takiego, który lubi pięknie wydane książki, z dbałością o szczegóły. Troszkę jeszcze o ilustracjach: są niezwykłe! Oprócz prawdziwie interesującego eklektyzmu, rozsmakowują ciekawymi elementami i każdy z kadrów ma w sobie to coś.
Cała recenzja na: https://premieryksiazkowe.pl/meska-skora-czyli-przewrotne-love-story-w-absurdzie-karnawalu/
Bianca, rudowłosa bohaterka Męskiej Skóry Huberta i Zanzimiego, niedługo ma wyjść za mąż. Brzmi ekscytująco, prawda? Niestety, tej wyjątkowej kobiecie doby renesansu przeszkadza fakt, że… nie zna wybranka. A co, jeśli Ci się nie spodoba? – pytają jej rodzice i twierdzą, że pomysł poznania go przed ślubem jest bez sensu.
więcej Pokaż mimo toPewnego dnia zjawia się matka chrzestna i przekonuje...