Lekka i z humorem historia przyjaźni kilku kobiet powróciły, :-) pozytywna, przyjemna lektura na zimowy wieczór 😉

Lekka i z humorem historia przyjaźni kilku kobiet powróciły, :-) pozytywna, przyjemna lektura na zimowy wieczór 😉

Kobieta czterdziestoletnia widziała już wszystko i nic jej nie zaskoczy?Nic bardziej mylnego .Życie zamiast zwolnić biegnie coraz szybciej,ale Magda ,Aśka,Anita i Karola to czwórka nie do pokonania.Duża dawka codziennego życia i dobrego humoru

Kobieta czterdziestoletnia widziała już wszystko i nic jej nie zaskoczy?Nic bardziej mylnego .Życie zamiast zwolnić biegnie coraz szybciej,ale Magda ,Aśka,Anita i Karola to czwórka nie do pokonania.Duża dawka codziennego życia i dobrego humoru

Przeczytałam całą serię Czterdzieści Katarzyny Kostołowskiej. Dawno nie udało mi się skupić na całej serii bez wędrówek do innych książek, a jednak.

Autorka opowiada historię czterech przyjaciółek. Czterdzieści 4ever czyli obecnie ostatnia książka cyklu (ciekawe czy ostatnia na zawsze) rozwiązuje nam większość z wątków podjętych w poprzednich tomach. Powieść trzyma poziom swoich poprzedniczek i zabiera nas w realny świat gdzie na prawdę mogą żyć takie cztery przyjaciółki.

Książka jest wciągająca, ciekawa. Dzięki perypetiom przyjaciółek można się też uczyć o dorosłym życiu. Słabościach kobiet w średnim wieku. Ich wzlotach i upadkach. Bardzo chętnie obejrzałabym tą historię w formie serialu.

Szkoda że nie ma więcej tomów bo mogłabym je czytać bez końca. Pióro autorki się nie nudzi. 😍😍😍

Przeczytałam całą serię Czterdzieści Katarzyny Kostołowskiej. Dawno nie udało mi się skupić na całej serii bez wędrówek do innych książek, a jednak.

Autorka opowiada historię czterech przyjaciółek. Czterdzieści 4ever czyli obecnie ostatnia książka cyklu (ciekawe czy ostatnia na zawsze) rozwiązuje nam większość z wątków podjętych w poprzednich tomach. Powieść trzyma poziom...

Wciąga i uzależnia jak telenowela, jednak aspiruje o poziom wyżej. Jasne, nie jest to literatura godna Nobla czy Nike, za to sprawdza się idealnie jako plaster na rany duszy i gips na złamane serce. Codzienne problemy z nutą humoru i u łańskiej fantazji, do tego najpiękniejsze miasto Polski w tle.

Wciąga i uzależnia jak telenowela, jednak aspiruje o poziom wyżej. Jasne, nie jest to literatura godna Nobla czy Nike, za to sprawdza się idealnie jako plaster na rany duszy i gips na złamane serce. Codzienne problemy z nutą humoru i u łańskiej fantazji, do tego najpiękniejsze miasto Polski w tle.

I znów Wrocław i szalone przyjaciółki Magda, Karola, Aśka i Anita i ich problemy, tym razem w dobie koronawirusa. Czekoladziarnia jakoś się utrzymuje, choć z pracy w niej zrezygnowała Magda.
Aska musi zmierzyć się z nowym dla niej problemem w postaci teściowej Reginy, którą jest zmuszona opiekowac się w czasie choroby.
Karola traci swojego ukochanego Baloo, a Anita walczy o przetrwanie biznesu.To tak w skrócie o losach przyjaciółek.
Choć czas pandemii już powoli umylka nam z pamięci i mocno wierzymy w to, że juz nie powróci, tak tu możemy cofnąć się do czasu, gdzie wszystko było zdalnie lub na wynos. Tylko pomysłowe podejście do nowej rzeczywistości , pomagało w przetrwaniu i dawało nadzieję na jakiś komfort psychiczny. I takie pojeście pomaga w utrzymaniu czekoladziarni, która w innych warunkach miała się całkiem nieźle.
Choć każda z kobiet boryka się ze swoimi problemami, to zawsze mogą na siebie liczyć, na wsparcie i na pomoc zarówno materialną jak i na psychiczną. A tego w obecnym zagmatwanym świecie bardzo brakuje.

I znów Wrocław i szalone przyjaciółki Magda, Karola, Aśka i Anita i ich problemy, tym razem w dobie koronawirusa. Czekoladziarnia jakoś się utrzymuje, choć z pracy w niej zrezygnowała Magda.
Aska musi zmierzyć się z nowym dla niej problemem w postaci teściowej Reginy, którą jest zmuszona opiekowac się w czasie choroby.
Karola traci swojego ukochanego Baloo, a Anita walczy...

Wspaniała seria. Gdybym miała więcej czasu czytałabym jednym tchem

Wspaniała seria. Gdybym miała więcej czasu czytałabym jednym tchem

Moje ulubione 40-stki wróciły !!!!
Piąty tom serii uwielbianej przez tysiące kobiet w każdym wieku!
Po czterdziestce życie nie tylko nie zwalnia, ale wręcz nabiera rozpędu. Cztery przyjaciółki z Wrocławia przekonują się o tym każdego dnia. Ich dzieci dorastają, a biznesy się rozkręcają. Wydawałoby się, że Magdy, Karoli, Aśki i Anity już nic nie zaskoczy, a jednak! W najmniej oczekiwanym momencie pojawiają się bliscy z dalekiej przeszłości oraz… włochate pająki. Jak poradzić sobie z pędzącą codziennością i szalejącą wciąż pandemią ? Wystarczy zgromadzić wokół siebie tych, których się kocha. Co jednak, gdy kogoś z nich nagle zabraknie?

Pamiętajcie, szczęśliwi czasu nie liczą ! Zwłaszcza Ci po czterdziestce !!! :)

Moje ulubione 40-stki wróciły !!!!
Piąty tom serii uwielbianej przez tysiące kobiet w każdym wieku!
Po czterdziestce życie nie tylko nie zwalnia, ale wręcz nabiera rozpędu. Cztery przyjaciółki z Wrocławia przekonują się o tym każdego dnia. Ich dzieci dorastają, a biznesy się rozkręcają. Wydawałoby się, że Magdy, Karoli, Aśki i Anity już nic nie zaskoczy, a jednak! W...

Podsumowując 3,4 i piąty tom cyklu "Czterdzieści" ,
to niestety w momencie upchnięcia tam rzeczywistości pandemicznej cała moja przyjemność z czytania się zakończyła. Nie potrafię zaakceptować tego w obecnej literaturze i wcale nie mam ochoty o tym czytać. Może za jakiś czas, ale wyłącznie w formie wspomnień, może dokumentu. Po dwóch latach monotematycznych wiadomości chciałabym choć na chwilę zapomnieć, oderwać się.
Sama fabuła też nie porywa, a losy tytułowych "czterdziestek" zostały lekko polukrowane. Szkoda, ponieważ 1 tom był obiecujący. Przeczytać można, ale bez szału.

Podsumowując 3,4 i piąty tom cyklu "Czterdzieści" ,
to niestety w momencie upchnięcia tam rzeczywistości pandemicznej cała moja przyjemność z czytania się zakończyła. Nie potrafię zaakceptować tego w obecnej literaturze i wcale nie mam ochoty o tym czytać. Może za jakiś czas, ale wyłącznie w formie wspomnień, może dokumentu. Po dwóch latach monotematycznych wiadomości...

Życie biegnie nieustępliwie na przód. Za nic ma fakt, że szczególnie kobiety nie chcą być już starsze, bo ilość przeżytych wiosen po prostu widać w lustrze. A to spędza sen z oczu niejednej kobiecie. Upływający czas to też zmiany w naszym życiu. Dzieci dorastają, a wraz z nimi rosną problemy. Skoro my się starzejemy to nasi rodzice także i tu czas także los potrafi być bezlitosny. Tak też było u naszych Czterdziestek, one także musiały stawić czoło przemijaniu życia.

Karola zaakceptowała fakt, że Adam ma córkę. Nie chce się do tego przyznać, ale dla niej samej mała Kinga też staje się ważna. Jednak życie przygotowało dla niej trudną i bolesną lekcję, lekcję o przemijaniu. Tylko czy Karolina udźwignie jej ciężar?

Magda odeszła z Czekoladziarni, by pracować jako korposzczur. Czy jest szczęśliwa z tego powodu? Trudno powiedzieć, bo Czekoladziarnię pokochała i z bólem serca z niej odchodziła. Ale teraz ma pracę, dzięki której nie musi martwić się o pieniądze. A to dla niej dużo znaczy. Jednak życie i dla niej przygotowało niespodziankę, bo nie może być w życiu zbyt łatwo. Ktoś z dalekiej przeszłości pojawi się w życiu Magdy i jej rodziny. Może coś namieszać. Pytanie tylko czy Magda na to pozwoli, czy tego chce?

W idealnych życiu Aśki zaczęło się psuć. Zachorowała Regina, jej teściowa, co spowodowało że na dziewczynę spadły nowe obowiązki. To wszystko sprawiło, że stosunki między Aśką i Tomkiem znacznie się ochłodziły. Asia już zaczynała tracić nadzieję, że kiedyś będzie normalnie, ale życie ma inny plan na nią. W domu Aśki i Tomka zamieszka młoda osóbka, która sprawi, że ten dom ożyje. Na dodatek Asia dostanie od życia propozycję nie do odrzucenia.

Anita to szczęśliwa mama i żona, mniej szczęśliwa bizneswoman. Pandemia sprawiła, że Czekoladziarnia przynosiła coraz mniejsze dochody. Wraz z przyjaciółkami wiedziała, że musi coś zmienić, by lokal odżył, a może przeżył. Wpada na iście genialny i trochę szalony pomysł. Pytanie brzmi czy pomysł nie okaże się też nie do zdobycia.

Cudowna książka!!! Taka zwykła, naładowana emocjami. Czytając czułam radość i smutek bohaterów. Śmiałam się i płakałam w zależności od sytuacji. Autorka opisuje zwykle życie, ale z niezwykłymi bohaterami w sytuacjach, które mogą tak naprawdę przytrafić się każdemu.

Wszystkie przyjaciółki przeżywają swoje wzloty, upadki, swoje szczęścia i tragedie. Zawsze przy tym są razem, mogą liczyć na siebie. Są dla siebie wsparciem i pomocą. Czytając to można zazdrościć im tej więzi, bo każdy marzy o kimś takim, o osobie, która rzuci wszystko i przyjedzie, kiedy tego będziemy potrzebować.

A jeśli nawiązać do przemijania, to właśnie mi się skończyła seria, przeminęła bezpowrotnie. Bardzo ubolewam nad tym faktem. Co prawda wkrótce ukaże się kolejna część z serii, ale ma to być powrót do przeszłości Czterdziestek. A ja czuję niedosyt teraźniejszych wydarzeń. Mam nadzieję, że Pani Kasia nas tak nie zostawi i stworzy ciąg dalszy tej historii.

Polecam

Życie biegnie nieustępliwie na przód. Za nic ma fakt, że szczególnie kobiety nie chcą być już starsze, bo ilość przeżytych wiosen po prostu widać w lustrze. A to spędza sen z oczu niejednej kobiecie. Upływający czas to też zmiany w naszym życiu. Dzieci dorastają, a wraz z nimi rosną problemy. Skoro my się starzejemy to nasi rodzice także i tu czas także los potrafi być...

„Szczęśliwi czasu nie liczą. Zwłaszcza po czterdziestce!”

Anita, Aśka, Karola i Magda to przyjaciółki z Wrocławia, znają się od zawsze ich przyjaźń jest na dobre i złe. Świat się zmienia, czas pędzi nieubłaganie, dobre chwile przychodzą po złych, a one niezmiennie trwają w swej przyjaźni i są wdzięczne, że ją mają. Dzieci dorastają, one same mają lepiej lub gorzej poukładane życie uczuciowe i zawodowe. Wydaje się, że osiągnęły spokój i pełną stabilizację. Nic bardziej mylnego, nuda im nie grozi. Przed nimi kolejne trudne chwile i niezbyt miłe niespodzianki. Prowadzona przez Anitę Czekoladziarnia ma problemy, pandemia nie sprzyjają jej rozwojowi, Aśka opiekuje się umierającą teściową, Magda ma do rozwiązania tajemnicę rodzinną i wciąż zmaga się z zaskakującymi pomysłami syna, Karola została macochą, niezmiennie kocha zwierzęta, jej ukochany Baloo robi się coraz starszy...

Kolejny raz przeniosłam się do świata kobiet, które w swoim życiu niejedno widziały i niejednego doświadczyły. Intrygujący, niezmiennie ciekawy babski świat. Obserwowałam życie naszych bohaterek i traktowałam je, jak swoje dobre znajome. Bardzo je polubiłam, aż chciałoby się mieć takie przyjaciółki. Wszystkie skradły moje serce, każda jest inna, ma inne życiowe doświadczenia. Razem tworzą prawdziwą mieszankę wybuchową i zaskakują swoją kreatywnością.

Te kobiety wiedzą, że choćby nie wiem co, mają siebie i zawsze mogą na siebie liczyć. Autorka ukazała świat oczyma kobiet, które pomimo uciekających lat i ciągle przybywających nowych zmarszczek, nadal chcącą cieszyć się z życia, korzystać z niego pełnymi garściami. Pokomplikowane relacje damsko – męskie, dom, dzieci, rodzina, zwierzęta, codzienność ta pełna radości i ta przepełniona smutkiem. Różne odcienie miłości, tajemnice, ból, rozgoryczenie, problemy finansowe, niepewność, choroba, żałoba, nieuchronnie upływający czas. Szalejący, podstępny covid-19.

Wrocław, jego niepodważalny urok robi pozytywne wrażenie.

Mądra, ciepła, niosąca otuchę, chwilę wytchnienia i szczery uśmiech powieść obyczajowa dla kobiet i o kobietach. Daje do myślenia, zmusza do refleksji, poczułam żal, że to już koniec. Serdecznie polecam całą serię.

https://tatiaszaaleksiej.pl/czterdziesci-4ever/

„Szczęśliwi czasu nie liczą. Zwłaszcza po czterdziestce!”

Anita, Aśka, Karola i Magda to przyjaciółki z Wrocławia, znają się od zawsze ich przyjaźń jest na dobre i złe. Świat się zmienia, czas pędzi nieubłaganie, dobre chwile przychodzą po złych, a one niezmiennie trwają w swej przyjaźni i są wdzięczne, że ją mają. Dzieci dorastają, one same mają lepiej lub gorzej...