rozwińzwiń

Baśniowa opowieść

Okładka książki Baśniowa opowieść Stephen King
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2022
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Baśniowa opowieść
Stephen King
7,3 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2022
Wydawnictwo: Albatros fantasy, science fiction
704 str. 11 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Fairy Tale
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2022-09-07
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-07
Liczba stron:
704
Czas czytania
11 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367338189
Tłumacz:
Janusz Ochab
Tagi:
Fantasy Stephen King
Inne
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

185 stopni w dół…



1879 424 186

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
2999 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
113
45

Na półkach:

Z Kingiem mam tak, że albo pokocham książkę, albo z całego serca jej po prostu nie cierpię. Do tej pozycji zbierałam się trochę, i jak miło się zaskoczyłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, budowanie postaci, klimatu coś pięknego. Dodatkowo wprowadzenie do historii ujęło mnie za serce. W wielu książkach brakuje mi tego rozwinięcia, przekazania co było wcześniej, a tutaj uzyskałam wszystko to czego potrzebowałam. Dodatkowy plus za nieszablonowe, podejście do tematu baśni i przenoszenia się do innych światów.

Z Kingiem mam tak, że albo pokocham książkę, albo z całego serca jej po prostu nie cierpię. Do tej pozycji zbierałam się trochę, i jak miło się zaskoczyłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, budowanie postaci, klimatu coś pięknego. Dodatkowo wprowadzenie do historii ujęło mnie za serce. W wielu książkach brakuje mi tego rozwinięcia, przekazania co było wcześniej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
84

Na półkach:

Długo zbierałam się do tej książki (przepraszam Mosiu). Dlaczego? Nie wiem. Półka wstydu, ot co. Kiedy już zaczęłam czytać to oczywiście szybko pożałowałam, że tak długo czekała. Historia jest prosta, zgodnie z obietnicą zawartą w tytule bardzo baśniowa. Zanim zaczniemy cześć fantastyczną to mamy sporo gawędy na temat życia chłopaka, cały obraz budowania relacji Charliego z Howardem oraz jego psem. Ta część jest zaskakująco długa, jednak nie dłuży się ani przez chwilę. Chyba wszyscy wiemy, że w gawędy King potrafi. Kiedy zaś chłopak trafia do nieznanego sobie świata historia szybko nabiera tempa. Jego motywacje początkowo wydały mi się naiwne, ale halo, to młody chłopak, a kto kochający zwierzęta by go nie zrozumiał? Jednak czeka go tam znacznie ważniejsza misja. I tą część historii przeczytałam z zapartym tchem w jeden wieczór. Mimo, że wszystko właściwie jest przewidywalne to wcale nie szkodzi. W niczym to nie ujmuje całej historii.
Ta książka mnie otuliła. Polecam.

Długo zbierałam się do tej książki (przepraszam Mosiu). Dlaczego? Nie wiem. Półka wstydu, ot co. Kiedy już zaczęłam czytać to oczywiście szybko pożałowałam, że tak długo czekała. Historia jest prosta, zgodnie z obietnicą zawartą w tytule bardzo baśniowa. Zanim zaczniemy cześć fantastyczną to mamy sporo gawędy na temat życia chłopaka, cały obraz budowania relacji Charliego z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
622
181

Na półkach:

Bardzo fajna ksiażka. Moje pierwsze spotkanie z Kingiem i jestem na tak. A ta baśń wyszła całkiem sympatycznie.

Bardzo fajna ksiażka. Moje pierwsze spotkanie z Kingiem i jestem na tak. A ta baśń wyszła całkiem sympatycznie.

Pokaż mimo to

avatar
164
160

Na półkach:

Nie jest to King jakiego znałam. Ale nie znaczy to, że jest to gorsza wersja literatury Kinga, ot po prostu inna. Przez pierwszych 100 stron nie dzieje się nic, trzeba mieć w sobie dużo uporu, aby czytać dalej, ale warto, bo od połowy książki akcja mocno przyspiesza. Bardzo ciekawe było nawiązanie do znanych nam baśni. Wolę kingowskie horrory niż fantasy, ale talentu pisarskiego nie sposób autorowi odmówić.

Nie jest to King jakiego znałam. Ale nie znaczy to, że jest to gorsza wersja literatury Kinga, ot po prostu inna. Przez pierwszych 100 stron nie dzieje się nic, trzeba mieć w sobie dużo uporu, aby czytać dalej, ale warto, bo od połowy książki akcja mocno przyspiesza. Bardzo ciekawe było nawiązanie do znanych nam baśni. Wolę kingowskie horrory niż fantasy, ale talentu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach: ,

Na początku muszę powiedzieć, że nie lubię książek Stephena Kinga. To pisarz, którego od lat konsekwentnie pomijam, wybierając kolejne lektury, jednak zachęcona wieloma opiniami, głoszącymi, iż jest to książka inna niż wszystkie napisane przez niego do tej pory, postanowiłam się skusić.
Zacznę od tego, co mi się podobało. Po pierwsze główny bohater Charlie Reade. Naprawdę nie sposób nie polubić tego chłopaka. Ma w sobie wiele empatii, którą widać, gdy pomaga uzależnionemu ojcu, a potem choremu sąsiadowi. Charlie nie jest wolny od wad. Jak każdy nastolatek, robił głupie rzeczy, których potem się wstydzi, ale przez to staje się jeszcze bardziej interesujący. Najbardziej wzruszająca jest jego relacja z psem, dla którego postanawia zaryzykować własne życie.
Wspaniały jest również sposób na fabułę. Charlie bowiem, znajduje w szopie sąsiada wejście do innego, tajemniczego świata. Czy to nie brzmi jak początek fantastycznej przygody? Rzeczywiście dobrze się to czyta. Ale…
King jednak pozostaje Kingiem. Chyba najbardziej przeszkadza mi bardzo dosadny język jakim posługuje się autor. Nie wiem czy jestem w stanie policzyć ile razy któryś z bohaterów puścił bąka, albo beknął, o innych szczegółach nie wspominając. Trzeba napisać również o licznych wulgaryzmach i obrzydliwych opisach, które odbierały mi przyjemność z lektury.
Na pewno dobrze się zastanowię, zanim sięgnę po kolejną książkę Kinga. Te 700 stron, czytałam od grudnia i bardzo zmęczyła mnie ta lektura, ale to nie jej objętość była dla mnie problemem, a właśnie język.

Na początku muszę powiedzieć, że nie lubię książek Stephena Kinga. To pisarz, którego od lat konsekwentnie pomijam, wybierając kolejne lektury, jednak zachęcona wieloma opiniami, głoszącymi, iż jest to książka inna niż wszystkie napisane przez niego do tej pory, postanowiłam się skusić.
Zacznę od tego, co mi się podobało. Po pierwsze główny bohater Charlie Reade. Naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
1

Na półkach:

Ciekawa ,mroczna, wciągająca nie pozwalająca się nudzić 😊😊😊

Ciekawa ,mroczna, wciągająca nie pozwalająca się nudzić 😊😊😊

Pokaż mimo to

avatar
225
76

Na półkach:

Jestem pod wrażeniem jak coś tak ciekawego można tak bardzo rozwlec, aż czytelnik ma dosyć. Pierwsza część nie mająca nic wspólnego z baśniami jest najlepsza. King wraca do młodzieżowej historii przygodowej i niestety nic do niej nie dodaje. Nie potrafi też się powstrzymać żeby nie nawiązać do Mrocznej Wieży, którą niby skończył kilkanaście lat temu. Mogłoby być o wiele lepiej.

Jestem pod wrażeniem jak coś tak ciekawego można tak bardzo rozwlec, aż czytelnik ma dosyć. Pierwsza część nie mająca nic wspólnego z baśniami jest najlepsza. King wraca do młodzieżowej historii przygodowej i niestety nic do niej nie dodaje. Nie potrafi też się powstrzymać żeby nie nawiązać do Mrocznej Wieży, którą niby skończył kilkanaście lat temu. Mogłoby być o wiele lepiej.

Pokaż mimo to

avatar
189
85

Na półkach: , , ,

„Myślę, że wszystkie światy są magiczne. Po prostu przyzwyczajamy się do tego”.

Jeśli lubicie książki pełne akcji, od której nie sposób się oderwać, a opowieści snute powoli Was nudzą, odpuśćcie sobie lekturę „Baśniowej opowieści”. Bo ta pozycja mistrza grozy to zdecydowanie opowieść przez duże O i w dodatku książka, która pochłania czytelnika (a nie odwrotnie!). Za każdym razem, gdy otwierałam „Baśniową opowieść”, czułam się dokładnie tak, jakbym fizycznie przenosiła się najpierw na Jaworową 1, a później do cudownego i zachwycającego Empis.

Ja sobie odpuszczę streszczanie fabuły. Tę bowiem znajdziecie niemal wszędzie. Skupię się na tym, co tę książkę czyni aż tak, w moim przekonaniu, wybitną i wyjątkową.

Zacząć więc należy od postaci, które u Kinga zawsze są wyraziste. Tutaj jednak autor wspiął się na wyżyny w tym zakresie, tworząc bohaterów, z którymi naprawdę daje czas nam się zżyć. Dlatego właśnie tak bardzo bolą później ich straty. King się nie spieszy tutaj z niczym. Snuje swoją opowieść niczym pierwszorzędny gawędziarz w letnią noc przy ognisku. A to właśnie sprawia, że czytelnik wierzy we wszystko, co opowiada nawet wtedy, gdy wydaje się to niemożliwe. Ja uwierzyłam w gigantyczne świerszcze, nietoperze, szarych ludzi, Gogmagoga, Dorę, księżniczkę, magiczny zegar słoneczny, syreny, ukryte złoto i w olbrzymki. Uwierzyłam we wszystko, co przeżył Charlie w Empis, uwierzyłam w całą tę krainę, w Ten Inny. A wszystko właśnie przez to, że ta historia nigdzie się nie spieszyła, chociaż Charlie spieszył się bardzo, pozwolił mi chłonąć ten świat, zachwycać się jego pięknem, przerażać się okrucieństwem tego złego…

Intertekstualność „Baśniowej opowieści” to też temat na osobny esej. Mamy tutaj mnóstwo bezpośrednich odniesień, o których mowa jest wprost np.: „Jakiś potwór tutaj idzie” Bradbury'ego (uwielbiam!) czy „Cujo” samego Stephena Kinga i jeszcze więcej takich, które sam czytelnik musi wytropić. Bawiłam się świetnie, szukając tych powiązań, inspiracji i odniesień – mnóstwo baśni, klasyki fantastyki, mitów. A mimo wszystko dostajemy twór, który nie jest wtórny, który nie jest kalką, który jest świeży, autentyczny i zachwycający.

Autentyczność to kolejna mocna strona tej powieści. Naprawdę mocna. Czasem, kiedy czyta się fantasy (i nie tylko zresztą),pojawiają się jakieś niedociągnięcia, jakieś szczegóły, które zgrzytają, jakieś dziury fabularne. Tutaj tego nie ma. Mam wrażenie, że dopieszczony został każdy szczegół, a jeśli czegoś czytelnik finalnie się nie dowiaduje, nie wynika to z jakiegoś pospiesznego zakończenia historii czy niedbalstwa, ale tylko z faktu, że sam Charlie nie miał okazji się tego dowiedzieć. Wszystko dzieje się w odpowiednim tempie, bez jakiś dziwnych zbiegów okoliczności. Ale pamiętajmy też, że Empis to kraina magiczna…

Jako ogromna fanka Stephena Kinga, która ma za sobą lektury zdecydowanej większości jego dzieł, tych lepszych i tych gorszych też, zaliczam „Baśniową opowieść” do tych najlepszych z najlepszych (obok „Serc Atlantydów”, „Bastionu” czy „Czterech pór roku”). Będę do tej książki wracać z radością. Będę ją pamiętać zapewne już zawsze. I tak jak Charlie, będę tęsknić za magicznym, pięknym, tajemniczym i niebezpiecznym Empis z nadzieją, że to, co śpi w studni, na zawsze już pozostanie uśpione.

„Myślę, że wszystkie światy są magiczne. Po prostu przyzwyczajamy się do tego”.

Jeśli lubicie książki pełne akcji, od której nie sposób się oderwać, a opowieści snute powoli Was nudzą, odpuśćcie sobie lekturę „Baśniowej opowieści”. Bo ta pozycja mistrza grozy to zdecydowanie opowieść przez duże O i w dodatku książka, która pochłania czytelnika (a nie odwrotnie!). Za każdym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
185

Na półkach:

Jak na moje uwielbienie do Kinga to ta pozycja mnie lekko rozczarowała. Nie było źle, ale mam wrażenie, że to jakieś takie mocno wtóre przywodzące na myśl cykl "mroczna wieża". Śledziłem losy głównego bohatera jakoś bez większych emocji. Najbardziej podobał mi się chyba długi wstęp, a im bardziej szło w fantasy tym gorzej.

Jak na moje uwielbienie do Kinga to ta pozycja mnie lekko rozczarowała. Nie było źle, ale mam wrażenie, że to jakieś takie mocno wtóre przywodzące na myśl cykl "mroczna wieża". Śledziłem losy głównego bohatera jakoś bez większych emocji. Najbardziej podobał mi się chyba długi wstęp, a im bardziej szło w fantasy tym gorzej.

Pokaż mimo to

avatar
34
33

Na półkach: ,

Wersja idealna na na prezent dla fanów Kinga. Kolorowane grzbiety, okładka wydająca się świecić niczym elektroniczny gadżet. A może to moje przewidzenia. Nie wiem...

Charlie, młodzieniec jakich wielu chadza po świecie, przypadkiem pomaga sąsiadowi mieszkającemu kilka domów dalej, przy tej samej ulicy. Ot, ludzka rzecz - pomagać. Mówimy o siedemnastolatku, który niedawno stracił matkę a jego ojciec boryka się ze spotkaniami w klubie AA. Żyjąc w takim klimacie i emocjach, powinien mieć na wszystko "wywalone".

Starszy człowiek, sąsiad z ul. Jaworowej 1, stroni od ludzi. Uwielbia gadżety sprzed kilkudziesięciu lat, jak np. kineskopowe telewizory. Ukrywa coś przed światem? O tak i to nie jedną tajemnicę. Czy Charlie zasłuży na jego zaufanie?

A co z wiekową Radar? Owczarkiem niemieckim płci żeńskiej (macie pomysł na feminizm od rzeczownika 'owczarek'?). Radar ma sporą rolę do odegrania w tej powieści również w kwestii tworzących się więzi między nią a Charliem. Staną się partnerami w baśniowej przygodzie.

Każdy ma swoją studnię, która skrywa nieznane moce. Moce z obu stron - zarówno jasnej jak ciemnej strony. Tylko jej właściciel wie, jak do niej dotrzeć i odkryć to, co niewidoczne dla bliźnich. Tylko właściciel decyduje czy w ogóle do niej schodzić. A może lepiej zamurować właz, tak na wszelki wypadek?

Kto raz skosztuje baśniowej przygody, ma ciężki orzech do zgryzienia... i ciężkie wiadro do dźwigania.

Powieść pełna wartościowych cytatów, które można już znaleźć na LC.

Pomysł na toast? Proszę bardzo:
"Długich dni i przyjemnych nocy" spędzonych z "Baśniową opowieścią".

Wersja idealna na na prezent dla fanów Kinga. Kolorowane grzbiety, okładka wydająca się świecić niczym elektroniczny gadżet. A może to moje przewidzenia. Nie wiem...

Charlie, młodzieniec jakich wielu chadza po świecie, przypadkiem pomaga sąsiadowi mieszkającemu kilka domów dalej, przy tej samej ulicy. Ot, ludzka rzecz - pomagać. Mówimy o siedemnastolatku, który niedawno...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 949
  • Chcę przeczytać
    2 641
  • Posiadam
    766
  • 2022
    219
  • Teraz czytam
    195
  • 2023
    179
  • Ulubione
    77
  • Audiobook
    68
  • Stephen King
    63
  • Fantastyka
    62

Cytaty

Więcej
Stephen King Baśniowa opowieść Zobacz więcej
Stephen King Baśniowa opowieść Zobacz więcej
Stephen King Baśniowa opowieść Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także