Brennerova
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Simon Brenner (tom 8)
- Tytuł oryginału:
- Brennerova
- Wydawnictwo:
- Hoffmann und Campe
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wydania:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 239
- Czas czytania
- 3 godz. 59 min.
- Język:
- niemiecki
- Tagi:
- kryminał sensacja groza
Ob du es glaubst oder nicht. Zuerst wird der Brenner von einem Zehnjährigen bewusstlos geschlagen. Und dann versucht seine Freundin, ihn vor den Traualtar zu schleppen. Es läuft nämlich gerade ausgesprochen gut zwischen den beiden. Einziges Problem: Mit seiner anderen Freundin läuft es auch sehr gut. Da ist es für den Brenner ein Glück, dass noch eine dritte Frau in sein Leben tritt, indem sie verschwindet. Vermutlich ist sie von Mädchenhändlern entführt worden, und die Suche nach ihr hilft dem Detektiv bei der Lösung seiner privaten Probleme, sprich Flucht in die Arbeit. Denn nie kannst du besser über das Glück nachdenken, das ein Ehering bietet, als wenn der berüchtigtste Zuhälter der Stadt gerade dazu ansetzt, dir die Hände abzuhacken.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 36
- 16
- 16
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)
Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)
Pokaż mimo toPo książce spodziewałam się dużo więcej. Z opisu na okładce wynikało, że będzie to mocny kryminał z handlem ludźmi i mafią rosyjską ... a okazało się, że opis niewiele wspólnego ma z treścią. Chociaż w sumie nie powiem, żeby się książkę źle czytało. Bo całkiem szybko ją pochłonęłam. Problemem według mnie było to, że główny wątek jakby nagle zniknął, pojawiły się poboczne historie, które niewiele (żeby nie powiedzieć, że nic) wniosły do książki, a przynajmniej do historii, która zaczęła się fajnie rozkręcać na początku książki.
To była moja pierwsza książka tego autora, więc nie potrafię odnieść się do jego stylu, ale autor w tej książce upodobał sobie szczególnie słowo "quasi".
Po książce spodziewałam się dużo więcej. Z opisu na okładce wynikało, że będzie to mocny kryminał z handlem ludźmi i mafią rosyjską ... a okazało się, że opis niewiele wspólnego ma z treścią. Chociaż w sumie nie powiem, żeby się książkę źle czytało. Bo całkiem szybko ją pochłonęłam. Problemem według mnie było to, że główny wątek jakby nagle zniknął, pojawiły się poboczne...
więcej Pokaż mimo toWielokrotnie nagrodzony cykl z Brennerem mi jako milosniczce kriminalow sie nie podoba. Irytuje nie styl i jezyk
Wielokrotnie nagrodzony cykl z Brennerem mi jako milosniczce kriminalow sie nie podoba. Irytuje nie styl i jezyk
Pokaż mimo toKryminał, który go nawet nie przypomina. Jest to najprościej napisana część ze wszystkich powstałych o Brennerze. Wychodzi to na plus, bo da się objąć umysłem wszystko, co się dzieje w fabule, nie przewija się masa nazwisk, w których się człowiek gubi - tak, jak to było do tej pory. Ale bez tego właśnie ma się wrażenie, że czyta się coś innego. Główny bohater się zgadza, ale jego historia pisana jakby cudzym piórem. A sam Haas upodobał sobie od tej części nowe słowo, którego zdecydowanie nadużywa - "quasi".
Kryminał, który go nawet nie przypomina. Jest to najprościej napisana część ze wszystkich powstałych o Brennerze. Wychodzi to na plus, bo da się objąć umysłem wszystko, co się dzieje w fabule, nie przewija się masa nazwisk, w których się człowiek gubi - tak, jak to było do tej pory. Ale bez tego właśnie ma się wrażenie, że czyta się coś innego. Główny bohater się zgadza,...
więcej Pokaż mimo toGdybym miała zrobić listę najgorszych książek, z którymi kiedykolwiek miałam do czynienia, Brennerova zajęłaby zaszczytne pierwsze miejsce.
Opis ksiązki na okładce rozpala wyobraźnię, pierwszy rozdział jest jeszcze obiecujący, potem jest już tylko gorzej.
Niesamowicie irytujący styl pisania autora (a może samego przekładu - "...a co myślałeś?"),kilka wątków, które niby w jakiś sposób się ze sobą łączą, ale w zasadzie żaden z nich nie jest w pełni rozwinięty.
Wątek główny, wokół którego niby z założenia budowana jest cała fabuła, znika gdzieś wśród zdarzeń pobocznych, a gdy w końu dochodzimy do clou sprawy, nie dzieje się zupełenie nic. Zawiodło budowanie akcji i napięcia, a dziwne przeskoki czasowe sprawiają, że wszystkie wydarzenia w książce tracą na wartości.
Wychodzę z założenia, że książka potrafi obronić się ostatnim rozdziałem. Ta nie obroniła się nawet jednym zdaniem.
Gdybym miała zrobić listę najgorszych książek, z którymi kiedykolwiek miałam do czynienia, Brennerova zajęłaby zaszczytne pierwsze miejsce.
więcej Pokaż mimo toOpis ksiązki na okładce rozpala wyobraźnię, pierwszy rozdział jest jeszcze obiecujący, potem jest już tylko gorzej.
Niesamowicie irytujący styl pisania autora (a może samego przekładu - "...a co myślałeś?"),kilka wątków, które...
Trochę inny styl narracji, nigdy się z nim wcześniej nie spotkałam, ale z każdą przeczytaną stroną, coraz bardziej książka intryguje. Ostatnia strona... i co dalej panie Brenner??? Czy wątek Serafiny się rozwinie ... bo mam niedosyt i chciałaby tkwić w tej fabule dalej i dalej ...
Trochę inny styl narracji, nigdy się z nim wcześniej nie spotkałam, ale z każdą przeczytaną stroną, coraz bardziej książka intryguje. Ostatnia strona... i co dalej panie Brenner??? Czy wątek Serafiny się rozwinie ... bo mam niedosyt i chciałaby tkwić w tej fabule dalej i dalej ...
Pokaż mimo toTak się zastanawiam, co przed chwilą przeczytałem? Sprawdzam na empik.com, ze ta książka to sensacja/kryminał/thriller. No cóż. Stwierdzam jednoznacznie, że to żadne z powyższych. Najprędzej dałbym ją do działu nieudane komedie.
Najbardziej do przeczytania tej pozycji zachęcił mnie opis na okładce.
"Brenner wkracza w brutalny moskiewski świat narkotyków, prostytucji i handlu ludźmi".
Jak bardzo się myliłem, gdy skończyłem czytać tę książkę. Owszem w jakiś sposób przedstawione są te rzeczy, które bardziej sprawiały u mnie błagalny uśmiech na twarzy, niż ciekawość czytelnika, ale nie na tym opiera się ten...hm...romans?
Pomysł z narratorem jest słaby, możecie wierzyć lub nie (dla wtajemniczonych),ale pisanie w stylu - ona powiedziała, a on odpowiedział i ona opowiedziała i on odpowiedział- nie był trafiony.
Fabuły nie ma, wyjaśnienie sprawy jest chyba najgłupsze jakie do tej pory czytałem, zakończenie nie ma nic wspólnego z wyjaśnieniem sprawy.
Bardzo słaba książka. Nie polecam.
Tak się zastanawiam, co przed chwilą przeczytałem? Sprawdzam na empik.com, ze ta książka to sensacja/kryminał/thriller. No cóż. Stwierdzam jednoznacznie, że to żadne z powyższych. Najprędzej dałbym ją do działu nieudane komedie.
więcej Pokaż mimo toNajbardziej do przeczytania tej pozycji zachęcił mnie opis na okładce.
"Brenner wkracza w brutalny moskiewski świat narkotyków, prostytucji i...
Książkę wysłuchałem w formie audiobooka, w wykonaniu samego autora. Dla ciekawostki podam, że autor jest Austryjakiem, dokładniej mówiąc, Wiedeńczykiem. Czytając zaciąga dość mocnym dialektem wiedeńskim, co było dodatkową atrakcją podczas słuchania. Kilka razy odwiedzałem Wiedeń, również miałem do czynienia kilka razy z Wiedeńczykami, także przypomniały mi się tamte chwile oraz tamci ludzie. Z drugiej strony, uświadomiłem sobie, że przecież chyba dotychczas nie czytałem żadnej współczesnej powieści austryjackiego autora. A przecież to nie jest kraj nam aż tak bardzo odległy, biorąc pod uwagę fakt, iż spora część naszego kraju ze względu na zabór austryjackiego mocno związana jest historycznie z Wiedniem, z Austrią.
Już na samym początku książki można zwijać boki. Książka pełna jest humoru, autor już na wstępie stara się zademonstrować dość mocne, specyficzne poczucie humoru. Mnie osobiście przypadł do gustu ten humor. Tajemniczy tytuł,"Brennerova" w miarę szybko zostaje też wyjaśniony.
Na wstępie dowiadujemy się jak przeciętny Austryjak postrzega Rosjanki. Wcześniej kobiety z Rosji były uosobieniem pracy, kojarzono je z muskularnymi atletkami rzucającymi dyskiem, lub traktorzystkami za kierownicą traktów. Kiedyś kobiety z Rosji były uosobieniem równości płci, pod pachami miały tyle włosów, że starczało na perukę dla męża oraz dla pierwszego sekretarza partii. Kiedyś rosyjskie kobiety były tak silne, że jak rzucały dyskiem, mężczyzna musiał szukać schronienia. Dziś natomiast Rosjanki to najszczuplejsze, najpiękniejsze fotomodelki, i aby w końcu jakąś przekonać do rozwodu, potrzebny jest wielki bogaty dom.
Takie właśnie refleksje na temat Rosjanek doznaje nasz główny bohater, emerytowany oficer wiedeńskiej policji, Brenner. Zakłada profil na serwisie matrymonialnym i szuka potencjalnej partnerki z Rosji. Fantazjuje na temat swojej przyszłej żony, która według jego mniemania będzie nazywać się "Brennerova". Brenner dostaje setki zgłoszeń na swój anons, ale reaguje na tylko jeden od tajemniczej Nadieżdy która jako jedyna odpowiedziała pisząc po niemiecku. Brenner czuje wielkie rozterki, gdyż ma partnerkę, Hertę z którą żyje w związku. I ma dylemat, być wierny Hercie czy wchodzić w związek z związek z Nadieżdą?
Taki wstęp ma ta książka. Brenner, Herta, Nadieżda przezywają wspólnie wiele przygód. W sumie było to bardzo lekkie słuchanie. Pełno nieoczekiwanych zwrotów akcji. Pełne humoru, co sprawiało, że kilka razy podczas słuchania wybuchałem śmiechem. Przyjemna, lekka książka na letnie, plażowe czytanie.
Książkę wysłuchałem w formie audiobooka, w wykonaniu samego autora. Dla ciekawostki podam, że autor jest Austryjakiem, dokładniej mówiąc, Wiedeńczykiem. Czytając zaciąga dość mocnym dialektem wiedeńskim, co było dodatkową atrakcją podczas słuchania. Kilka razy odwiedzałem Wiedeń, również miałem do czynienia kilka razy z Wiedeńczykami, także przypomniały mi się tamte chwile...
więcej Pokaż mimo toTo co charakteryzuje książki Haasa to jego niepowtarzalny, dziwny styl. Chyba nie ma drugiego takiego pisarza, który jednocześnie rozśmiesza i irytuje. Jedni go lubią drudzy nienawidzą, podejrzewam, że mało czytelników się nim zachwyca, ale zapewne jest on, na swój własny sposób, wyjątkowy.
Jako, że kiedyś jednorazowo zakupiłem dotychczasowe przygody Simona Brennera, nie mogłem się oprzeć by nie sięgnąć po ich nową odsłonę.
Tym razem Brenner zostaje wciągnięty w intrygę za pośrednictwem serwisu randkowego, a raczej jednej z jego użytkowniczek - "Rusinki" Nadieżdy.
Wracając do samego autora, jego znakiem firmowym jest dyskusja z czytelnikiem mająca miejsce w samym środku akcji, niekiedy zdania, (np. "I możesz wierzyć bądź nie ale..."). Nie wszystkim może to przypaść do gustu i dlatego o tym piszę, bo o samej książce (bez spoilerów) niewiele można napisać, może tylko tyle, że nie jest lepsza od poprzednich :).
Sam przypadek głównego bohatera można porównać do tajemniczego fryzjera z książek E.Mendozy.
Trochę taki austriacki odpowiednik w tematyce komedii pomyłek.
To co charakteryzuje książki Haasa to jego niepowtarzalny, dziwny styl. Chyba nie ma drugiego takiego pisarza, który jednocześnie rozśmiesza i irytuje. Jedni go lubią drudzy nienawidzą, podejrzewam, że mało czytelników się nim zachwyca, ale zapewne jest on, na swój własny sposób, wyjątkowy.
więcej Pokaż mimo toJako, że kiedyś jednorazowo zakupiłem dotychczasowe przygody Simona Brennera, nie...
Pomysł na książkę wcale nie zły.
Wykonanie zdecydowanie gorsze.
Pomysł na książkę wcale nie zły.
Pokaż mimo toWykonanie zdecydowanie gorsze.