rozwińzwiń

Skrucha

Okładka książki Skrucha Marek Stelar
Okładka książki Skrucha
Marek Stelar Wydawnictwo: Filia Cykl: Aspirant Przeworski (tom 1) Seria: Mroczna strona kryminał, sensacja, thriller
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Aspirant Przeworski (tom 1)
Seria:
Mroczna strona
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2022-02-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-09
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381958240
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Podwójna tragedia



714 92 557

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1150 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1200
620

Na półkach:

Książka która opowiada o moich ukochanych terenach czytana w momencie kiedy Marek był na wycieczce w Krakowie ja otwarłam próbę przewodnikowską.

Książka która opowiada o moich ukochanych terenach czytana w momencie kiedy Marek był na wycieczce w Krakowie ja otwarłam próbę przewodnikowską.

Pokaż mimo to

avatar
438
415

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Marka Stelara i na pewno nie będzie ono ostatnie.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Marka Stelara i na pewno nie będzie ono ostatnie.

Pokaż mimo to

avatar
106
105

Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z Autorem I muszę przyznać, że całkiem udane.
"Skrucha" to opowieść osadzona w małym przygranicznym miasteczku - Nowym Warpnie. Właśnie tam ze Szczecina trafia "w nagrodę" policjant Dominik Przeworski i obejmuje funkcję dzielnicowego. Chwilę po objęciu nowych sterów Przeworski otrzymuje informację o odkryciu szkieletów na jednej z posesji. Czy makabryczne odkrycie łączy się z tajemniczym utonięciem przed laty pięciu chłopaków z domu dziecka? Na te pytania próbuje znaleźć odpowiedź sympatyczny dzielnicowy, mierząc się (rzecz jasna) z malomiasteczkową zmową milczenia.
Autor zgrabnie łączy że sobą wątki, które odkrywają kolejne elementy układanki. Chociaż nie przepadam za retrospekcją, tutaj zupełnie mi ten literacki zabieg nie przeszkadzał.
Książka jest napisana lekkim językiem, nie ma wielu przekleństw (olbrzymi plus dla Autora za to!),czyta się szybko.
To, czego mnie zabrakło, to napięcie i element zaskoczenia. W zasadzie od połowy historii praktycznie wszystkie karty są odkryte. Troszkę szkoda.
Dla miłośników kryminału dobra historia na (dosłownie) jeden wieczór.

To moje pierwsze spotkanie z Autorem I muszę przyznać, że całkiem udane.
"Skrucha" to opowieść osadzona w małym przygranicznym miasteczku - Nowym Warpnie. Właśnie tam ze Szczecina trafia "w nagrodę" policjant Dominik Przeworski i obejmuje funkcję dzielnicowego. Chwilę po objęciu nowych sterów Przeworski otrzymuje informację o odkryciu szkieletów na jednej z posesji. Czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
27

Na półkach: ,

Pierwsze podejście do powieści Marka Stelara, przez długi czas nie mogłem się jakoś przekonać. Dobra cena za trylogie o aspirancie Przeworskim przekonała mnie i postanowiłem zaryzykować. Świetnie się to czyta, mamy małą miejscowość (Nowe Warpno),cudowna prowincja, którą kocham. Przeniesiony aspirant z wydziału kryminalnego ze Szczecina do Nowego Warpna na funkcje dzielnicowego. Mamy nierozwiązane zabójstwo sprzed dwóch lat. Zaangażowanie i ciekawość aspiranta powoduje, że odkrywa szereg tajemniczych wydarzeń sprzed 20 lat (samobójstwo kobiety, zatonięcie 5 młodych chłopaków, przeraźliwy krzyk w lesie) czy mają jakieś powiązania ?
Jak to ma miejsce w małych miejscowościach, ogólna zmowa milczenia, niechęć do nowych mieszkańców. Świetnie sportretowany małomiasteczkowy świat, jeśli znowu będę w okolicach Szczecina, muszę to miasteczko odkryć. Dla miłośników twórczości Marka Stelara, zachęcam do sięgnięcia do powieści Roberta Małeckiego o Komisarzu Grossie (tak samo, mamy małomiasteczkowy świat, zmowę milczenia, zaginięcia, odkrywanie tajemnic sprzed lat).

Uwagi i postulaty do autora, Panie Marku brał Pan udział w wyścigu na najlepszy kryminał roku i go wygrał (gratulacje),ale odnoszę wrażenie, że bierze Pan również udział w drugim wyścigu, kto wyda w ciągu roku więcej książek, (Pana ostatnie osiągniecie 7 książek rocznie). Niech Pan sobie odpuści ten wyścig, to nie fabryka, w której trzeba realizować plany, zajmuje się Pan sztuką. Nie lepiej wydawać mniej, ale może bardziej "dopieścić". dopracować dzieło

Pierwsze podejście do powieści Marka Stelara, przez długi czas nie mogłem się jakoś przekonać. Dobra cena za trylogie o aspirancie Przeworskim przekonała mnie i postanowiłem zaryzykować. Świetnie się to czyta, mamy małą miejscowość (Nowe Warpno),cudowna prowincja, którą kocham. Przeniesiony aspirant z wydziału kryminalnego ze Szczecina do Nowego Warpna na funkcje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
829
347

Na półkach: ,

Jak bardzo mnie to nie obchodzi… DNF

Jak bardzo mnie to nie obchodzi… DNF

Pokaż mimo to

avatar
88
11

Na półkach:

Przeplata fakty i fikcje. Lekko się czyta. Historia napisana z widzenia różnych osób

Przeplata fakty i fikcje. Lekko się czyta. Historia napisana z widzenia różnych osób

Pokaż mimo to

avatar
1088
411

Na półkach: ,

Książka "Skrucha" autorstwa Marka Stelara przenosi czytelnika w malownicze, choć niepozbawione mrocznych tajemnic, zakątki polskiej prowincji. Główny bohater, aspirant Dominik Przeworski, zostaje wysłany jako dzielnicowy do spokojnej miejscowości, ale szybko zostaje wplątany w zagadkowe wydarzenia z przeszłości.

Stelar zgrabnie buduje atmosferę tajemnicy i napięcia, wplatając w fabułę elementy kryminalne oraz retrospekcje, które stopniowo odsłaniają zawiłe powiązania między bohaterami a tragedią sprzed lat. Sposób, w jaki autor snuje wątki śledztwa, trzyma czytelnika w napięciu i skłania do zgłębiania kolejnych warstw historii.

Jednakże, mimo wciągającej fabuły, "Skrucha" nie unika pewnych pułapek. Narracja czasami wydaje się nieco chaotyczna, a niektóre wątki pozostają niedopowiedziane lub rozwiązane w sposób zbyt łatwy. Ponadto, postacie drugoplanowe mogłyby zostać bardziej wyeksponowane, aby lepiej zrozumieć ich motywacje i działania.

Podsumowując, "Skrucha" to solidna propozycja dla miłośników kryminałów z lokalnym kolorem. Pomimo pewnych niedociągnięć, książka oferuje interesującą historię i wartką akcję, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca.

Plusy:
1. Dobrze wykreowana atmosfera tajemnicy i napięcia.
2. Wciągająca fabuła, która skłania do zgłębiania kolejnych zagadek.
3. Malownicze, realistyczne przedstawienie polskiej prowincji.

Minusy:
1. Czasami chaotyczna narracja.
2. Niedopowiedziane lub zbyt łatwe rozwiązania niektórych wątków.
3. Słabsze wyeksponowanie postaci drugoplanowych.

Książka "Skrucha" autorstwa Marka Stelara przenosi czytelnika w malownicze, choć niepozbawione mrocznych tajemnic, zakątki polskiej prowincji. Główny bohater, aspirant Dominik Przeworski, zostaje wysłany jako dzielnicowy do spokojnej miejscowości, ale szybko zostaje wplątany w zagadkowe wydarzenia z przeszłości.

Stelar zgrabnie buduje atmosferę tajemnicy i napięcia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
177
83

Na półkach:

Kryminał tego typu, który lubię najbardziej. Akcja w małej miejscowości, a sama książka skupia się nie tylko na wszelakich tropach, ale i mocno na ludziach i historii okolicy.

Kryminał tego typu, który lubię najbardziej. Akcja w małej miejscowości, a sama książka skupia się nie tylko na wszelakich tropach, ale i mocno na ludziach i historii okolicy.

Pokaż mimo to

avatar
1122
421

Na półkach: , ,

W zeszłym roku rozpoczęłam przygodę z kilkorgiem znakomitych autorów i jednym z nich jest właśnie Marek Stelar. Udało mi się nadrobić już większość jego powieści i śmiało mogę go zaliczyć do moich ulubieńców. Teraz przy okazji premiery "Milczenia" postanowiłam wrócić do serii z Dominikiem Przeworskim, zwłaszcza że nie podzieliłam się z Wami wrażeniami z dwóch pierwszych tomów po tym jak czytałam je po raz pierwszy. Zrobię to więc od razu po powtórnej lekturze.
"Skrucha" to powieść, w której poznajemy aspiranta w dość niekomfortowej dla niego sytuacji. Wszystko w jego życiu się zmienia, a jedną z konsekwencji tych zmian jest przeniesienie ze Szczecina do Nowego Warpna. Wydawać by się mogło, że w tym nieco zapomnianym miasteczku nie czeka na niego nic bardziej ekscytującego niż wystawianie mandatów za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, jednak szybko okazuje się, że w tej społeczności od lat kryje się wiele tajemnic, które teraz zaczynają być odkrywane.
Uwielbiam, gdy duży wpływ na toczące się obecnie śledztwo ma przeszłość i tak właśnie jest w tej książce. Na losach wielu mieszkańców cieniem kładzie się tragedia sprzed lat. Dominik odkrywa kolejne warstwy tamtych wydarzeń, a to przybliża go mozolnie do zrozumienia, co właściwie wtedy się stało. Prawda szokuje i porusza, ale choćby ze względu na ofiary należało ją odkryć.
Polubiłam też głównego bohatera, który mimo osobistych zawirowań, w pełni wykorzystuje szansę na rozpoczęcie od nowa. Mimo młodego wieku jest w nim ogromna dojrzałość i brak skłonności do niepotrzebnej brawury. Jest odważny, inteligentny i ujmująco ludzki.
"Skrucha" otwiera serię, która już zapisała się w szczególny sposób w moim czytelniczym sercu. Marek Stelar tym razem stawia bardziej na warstwę emocjonalną i wychodzi mu to doskonale. Mniej tu policyjnej roboty, wręcz zero sensacji, za to mnóstwo relacji, tych pięknych i trudnych, opisanych w doskonałym stylu. Naprawdę ogromnie polecam, zwłaszcza że kolejny tom jest jeszcze bardziej poruszający.
Moje 8/10.

W zeszłym roku rozpoczęłam przygodę z kilkorgiem znakomitych autorów i jednym z nich jest właśnie Marek Stelar. Udało mi się nadrobić już większość jego powieści i śmiało mogę go zaliczyć do moich ulubieńców. Teraz przy okazji premiery "Milczenia" postanowiłam wrócić do serii z Dominikiem Przeworskim, zwłaszcza że nie podzieliłam się z Wami wrażeniami z dwóch pierwszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
28

Na półkach:

Od dawna przymierzałam się żeby sięgnąć po jakąś pozycję Stelara aż w końcu Skrucha sama trafiła w moje ręce za sprawą cioci, która mi ją pożyczyła. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. Pomimo wielowątkowej fabułu toczącej się na dwóch płaszczyznach czaoswych czysto się ją lekko i przyjemnie.

Dominik Przeworski, to młody aspirant mieszkający w Szczecinie. Pomimo, że jest spokojny i poukładany kiedy nakrywa żonę na zdradzie ze swoim kolegą z komendy puszczają mu nerwy i przykłada mu broń. Kolega doniósł na niego przełożonemu w związku z czym Przeworski zostaje przeniesiony do małego miastczka na końcu Polski - Nowego Warpna i zdegraddowany do funkcji dzielnicowego. Chwilę po objęciu tego satnowsika zostaje wezwany do zgłoszenia do domu państwa Sobuckich, którzy podczas prac ogrodniczych odkryli na swoim ogródku ludzkie gości. Przeworski próbuje rozwiązać zagadkę do kogo należą szczątki. Czy ma to coś wspólnego z wypadkiem, który miał miejsce w Nowym Warpnie 20 lat temu kiedy to na jeziorze utonęło kilku chłopców z miejscowego ośrodka wychowaczego? Okazuje się, że nie. Tego samego dnia miało miejsce jeszcze jedno niefortunne zdarzenie, które było początkiem innych tragedii. Grażyna, żona Zbigniewa Rajewskiego niedopilnowała jednego z ich synów i ten ustopił się w na ogrodzie w wanience z wodą. Zrozpaczony Zbigniew chcąć ratować rodzinę wpada na szalony pomysł. Tak się składa, że akurat w tym samym czasie w szopie na tyłach domu ukrywa rodzinę Rumunów z małym chłopcem o co poprosił go szagier Jacek Pabis. Pabis był komendanetm straży granicznej i miał im pomóc uciec za granice. W związku z akcją ratowniczą na jeziorze odwlekł to w czasie co wykorzystał Rajewski. Postanowił zabić Rumunów, a dziecko przygarnąć i udawać, że to ich zmarły syn. Pabisowai zaś powiedział, że oni uciekli sami. Aby sprawa nie wyszła na jaw na kilka lat uciął kontakty ze szwagrem aby ten nie zauważył, że jeden z synów, to zupełnie inne dziecko. Jak to się stało, żę kości zamordowanych Rumunów odkryli na swojej posesji Sobuccy? Po śmierci synka Grażyna wpada w obłęd i popełnia samobóstwo wieszając się w lesie za domem. Odkrywa też zwłowki Rumówn na swoim ogrodzie, które wykopały dziki. Po śmierci żony Zbigniew postanawia usunąć je ze swojej posesji. Wpada na kolejny szalony pomysł. Przekazuje przemycany towar swojemu sąsiadowu Stanisławowi Gasińskiemu i nasyła na niego kontrolę. Kiedy ten trafia do więzienia przesuwa graniczący ich domy płot tak aby zwłoki znalazły się na posesji sąsiada. Po wyjściu z więzienia Gasiński podupada na zdrowiu i postanawia sprzedać dom właśnie Sobuckim. W tym samym czasie podmieniony syn Zbigniewa zachorował i potrzebował przeszczepu. Wszyscy pokładali nadzieję w bracie, ale z powodu braku pokrewieństwa nie jest to możliwe. Chłopców dręczy jednak pytanie jak to możliwe. Pomóc chce Gasiński i przchodzi rozmówić się z Rajewskim. Mówi, że to on jest biologicznym ojcem Adama gdyż miał romans z Grażyną. Nie wie jednak, że prawdziwy Adam się utopił. Nie zmienia to faktu, że pomiędzy mężczyznami dochodzi do burzliwej wymainy zdań, która wymyka się spod kontroli. Gasiński w obronie własnej zabija Rajewskiego. Nie wie jednak co zrobić później, więc dzowni do Pabisa licząc na to, że gdy wyjawi mu prawdę o siostrze i siostrzeńcu ten go nie wyda. Tak też się staje. Gasiński pisze jednak list w którym wyznaje całą prawdę i przekazuje go szwagrowi. Po śmierci Stanisława Jacek przekazuje go Przeworskiemu, który przekonuje się, że tok jego myślenia był słuszny.

Ta cała zagmatwana historia sprawiła, że bardzo polubiłam się z aspirantem Przeworskim i z pewnością przeczytam kolejne części. Do tego dzięki książce odkryłam Nowe Warpno i po wygooglowaniu tego miejsca nabrałam ochoty żeby je odwiedzić. Jedynym bohaterem, który nie przypadł mi do gustu, to Natalia. Nie wiem czemu, ale jest postać jest dla mnie jakaś irytuącja ;)

Od dawna przymierzałam się żeby sięgnąć po jakąś pozycję Stelara aż w końcu Skrucha sama trafiła w moje ręce za sprawą cioci, która mi ją pożyczyła. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. Pomimo wielowątkowej fabułu toczącej się na dwóch płaszczyznach czaoswych czysto się ją lekko i przyjemnie.

Dominik Przeworski, to młody aspirant...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 373
  • Chcę przeczytać
    601
  • Posiadam
    103
  • 2022
    81
  • 2023
    62
  • Legimi
    23
  • Audiobook
    22
  • Teraz czytam
    20
  • 2024
    18
  • Przeczytane 2022
    18

Cytaty

Więcej
Marek Stelar Skrucha Zobacz więcej
Marek Stelar Skrucha Zobacz więcej
Marek Stelar Skrucha Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także