Kiedy masz swoje miejsce na ziemi, to czujesz się bezpiecznie. Rodzina Szubów zdecydowała się na zmianę, która niekoniecznie była szczytem ich marzeń. Niestety sytuacja polityczna zmusiła ich do podjęcia wędrówki z ukochanych Kresów hen daleko na ziemie odzyskane. Tam gdzie nic nie jest ani znajome, ani przyjazne, ani chyba proste.
Los rzuca ich w okolice Wrocławia, a tam ruiny i jak się okazuje nawet walka o zajęcie jakiejkolwiek przystani.
Paweł i Julia starają sie za wszelką cenę stworzyć w tym nieprzyjaznym miejscu choć namiastkę domu. Jest to bardzo trudne, bo brakuje dosłownie wszystkiego.
Rodzina rzucona w obce miejsce musi zmierzyć sie na nowo ze strachem i zawalczyć o przetrwanie, a przecież wojenne rany i te cielesne i te duchowe nie zdązyły się jeszcze zabliźnić. Czy uda im się oswoić Wrocław i pokochac go jak kiedyś kochali Lwów?
Autorka tak jak w pierwszym tomie tej znakomitej serii kreuje wyraziste postacie właśnie po to, aby pokazać jak trudną walkę musieli stoczyć przesiedleńcy. Może nie huczały im nad głowami bomby, ale nikt nie mógł być tu niczego pewien. Młode pokolenie czyli Ada , Petronela oraz ich przyjaciele probują swoich sił czy to w szkole, czy w pierwszych pracach. Powoli życie zaczyna normalnieć, a oni marzą tak jak wszyscy o lepszym, dostatniejszym , a przede wszystkim spokojniejszym życiu. Niestety przeszłość wciąż daje o sobie znać.
Piękna ta część poruszajaca ważne problemy, choć sprzed lat, ale wciąż aktualne, nawet obecnie. Wzrusza , zasmuca, ale i daje wiele radosći.

Kiedy masz swoje miejsce na ziemi, to czujesz się bezpiecznie. Rodzina Szubów zdecydowała się na zmianę, która niekoniecznie była szczytem ich marzeń. Niestety sytuacja polityczna zmusiła ich do podjęcia wędrówki z ukochanych Kresów hen daleko na ziemie odzyskane. Tam gdzie nic nie jest ani znajome, ani przyjazne, ani chyba proste.
Los rzuca ich w okolice Wrocławia, a tam...

Ta część to pożegnanie ze Lwowem i wkroczenie i inną rzeczywistość, nie koniecznie lepszą. To definitywne zakończenie dotychczasowego życia.
Z pomiędzy kartek książki, wylatują sceny pełne strachu, ale i nadziei na lepsze jutro.

Ta część to pożegnanie ze Lwowem i wkroczenie i inną rzeczywistość, nie koniecznie lepszą. To definitywne zakończenie dotychczasowego życia.
Z pomiędzy kartek książki, wylatują sceny pełne strachu, ale i nadziei na lepsze jutro.

Bardzo dobrze się czyta. Polecam.

Bardzo dobrze się czyta. Polecam.

Rodzina Szubów w zrujnowanym Wrocławiu próbuje budować swój nowy dom czy pokochają to miasto jak Lwów. Polecam

Rodzina Szubów w zrujnowanym Wrocławiu próbuje budować swój nowy dom czy pokochają to miasto jak Lwów. Polecam

Drugi tom sagi "Dwa miasta". Rodzinie Szubów przyjdzie żyć w obcym, pełnym gruzów Wrocławiu. Paweł dostaje pracę na kolei, Żyje im się ciężko, ale są razem. Nieraz głód zagląda w oczy. Tęsknią za Lwowem ale zdają sobie sprawę, że nie ma tam już powrotu. Petronelka powoli wraca do życia po gwałcie. Idzie na studia prawnicze. Od lat ktoś jej grozi, zabija jej ukochanego psa, tnie jej bluzkę z za dużym dekoltem. Wreszcie aby nie zwariować idzie na milicję.

Drugi tom sagi "Dwa miasta". Rodzinie Szubów przyjdzie żyć w obcym, pełnym gruzów Wrocławiu. Paweł dostaje pracę na kolei, Żyje im się ciężko, ale są razem. Nieraz głód zagląda w oczy. Tęsknią za Lwowem ale zdają sobie sprawę, że nie ma tam już powrotu. Petronelka powoli wraca do życia po gwałcie. Idzie na studia prawnicze. Od lat ktoś jej grozi, zabija jej ukochanego psa,...

Książka wspaniała, tak jak i pierwsza część. Pochłonęłam ją dosłownie w jeden dzień. Być może ma ona dla mnie pewną wyjątkową symbolikę, bo historia opisana w tej serii mogłaby być moją rodzinną historią. Dziadkowie zarówno z jednej jak i z drugiej strony urodzili się pod koniec wojny lub niedługo po niej już w okolicach Wrocławia. Część rodziny jest właśnie z okolic Lwowa, druga była zesłana w trakcie wojny na roboty do Niemiec. Ja jestem więc trzecim pokoleniem urodzonym na "ziemiach odzyskanych" i kocham to miasto całym sercem. Czytając "Wrocławskie tęsknoty" momentami wzruszały mnie opisy miasta w ruinie, początków tego Wrocławia, który znam od dziecka, ale też życia po wojnie i wydarzenia, które brzmią znajomo również z moich rodzinnych opowieści. Ale to co w tej serii mnie rozwala, to ogrom tragicznych wydarzeń, traum, cierpienia i tych tytułowych tęsknot. Tego jak po przeżyciach wojennych wraca się do "normalności" i czy w ogóle ta normalność jest jeszcze możliwa. Piękna, choć nie pozbawiona rys i wad jest relacja sióstr i w ogóle dynamika życia rodziny Szubów. Nie sądziłam, że aż tak wsiąknę w tę serię, od razu zabieram się za trzecią część!

Książka wspaniała, tak jak i pierwsza część. Pochłonęłam ją dosłownie w jeden dzień. Być może ma ona dla mnie pewną wyjątkową symbolikę, bo historia opisana w tej serii mogłaby być moją rodzinną historią. Dziadkowie zarówno z jednej jak i z drugiej strony urodzili się pod koniec wojny lub niedługo po niej już w okolicach Wrocławia. Część rodziny jest właśnie z okolic Lwowa,...

Kontynuacja losów rodziny Szubów wciągnęła mnie jeszcze bardziej, niż część pierwsza. Nie potrafiłam oderwać się od czytania.
Jestem zachwycona obiema częściami cyklu "Dwa Miasta", oprócz tego, że losy rodziny są bardzo ciekawie, są też pięknie opisane, a przedstawiony w nich najpierw Lwów, a później Wrocław stają się wręcz namacalne.
Czytanie obu powieści było prawdziwą przyjemnością. Po przeczytaniu "Wrocławskich tęsknot" pozostał mi jednak duży niedosyt. Pierwsza część kończy się w taki sposób, że wszystkie "lwowskie" wątki zostają zamknięte, w drugiej części jest inaczej. Czytałam z zapartym tchem do ostatniej strony, ale miałam już świadomość, że wszystkiego o wyjątkowych siostrach się nie dowiem. Mam nadzieję szybko przeczytać trzecią część serii, a na razie gorąco polecam przeczytanie dwóch pierwszych.

Kontynuacja losów rodziny Szubów wciągnęła mnie jeszcze bardziej, niż część pierwsza. Nie potrafiłam oderwać się od czytania.
Jestem zachwycona obiema częściami cyklu "Dwa Miasta", oprócz tego, że losy rodziny są bardzo ciekawie, są też pięknie opisane, a przedstawiony w nich najpierw Lwów, a później Wrocław stają się wręcz namacalne.
Czytanie obu powieści było prawdziwą...

Druga część książki "Lwowska kołysanka". Rodzina Szubów po zajęciu Lwowa przez ZSRR wyjeżdża na Ziemie Odzyskane, gdzie szuka dla siebie miejsca do życia. Próbują szczęścia najpierw w Opolu, a później we Wrocławiu. Pragną żyć, stworzyć godziwe warunki do mieszkania dla swoich dzieci. Ciągle wspominają Lwów jako miejsce Arkadii. Dzieci dorastają. Autorka pisze o codziennych trudnościach, odbudowie miasta, problemach w sposób bardzo ciepły, ciekawy. Cytelnik nie może oderwać się od książki.

Druga część książki "Lwowska kołysanka". Rodzina Szubów po zajęciu Lwowa przez ZSRR wyjeżdża na Ziemie Odzyskane, gdzie szuka dla siebie miejsca do życia. Próbują szczęścia najpierw w Opolu, a później we Wrocławiu. Pragną żyć, stworzyć godziwe warunki do mieszkania dla swoich dzieci. Ciągle wspominają Lwów jako miejsce Arkadii. Dzieci dorastają. Autorka pisze o codziennych...

Moim zdaniem zdecydowanie lepsza niż cześć pierwsza. Bardziej prawdziwa? Życiowa,? Na pewno smutna...i ja smutny po lekturze jestem...

Moim zdaniem zdecydowanie lepsza niż cześć pierwsza. Bardziej prawdziwa? Życiowa,? Na pewno smutna...i ja smutny po lekturze jestem...

Niesamowita historia przedstawiająca powojenne losy rodziny Szubów we Wrocławiu. Książka zawiera wiele ciekawostek związanych ze stolicą Dolnego Śląska w latach 40. i 50. XX wieku.

Niesamowita historia przedstawiająca powojenne losy rodziny Szubów we Wrocławiu. Książka zawiera wiele ciekawostek związanych ze stolicą Dolnego Śląska w latach 40. i 50. XX wieku.