Karmazynowy kniaź. Tom 2.

Okładka książki Karmazynowy kniaź. Tom 2. Krzysztof Spadło
Okładka książki Karmazynowy kniaź. Tom 2.
Krzysztof Spadło Wydawnictwo: KAGO Cykl: Spin off Skazaniec (tom 6) Seria: Skazaniec kryminał, sensacja, thriller
415 str. 6 godz. 55 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Spin off Skazaniec (tom 6)
Seria:
Skazaniec
Wydawnictwo:
KAGO
Data wydania:
2021-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-26
Liczba stron:
415
Czas czytania
6 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395982392
Tagi:
dramat sensacja thriller powieść historyczna
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
74 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1519
1226

Na półkach: , , ,

Pierwsza część losów Wiktora Kozłowa nie do końca mi się spodobała. Druga część już była na poziomie do którego przyzwyczaił mnie Spadło.
Plusy:
- stopniowe odsłanianie tajemnic życia człowieka, który skazał Ropucha na wieloletnie więzienie;
- Ropuch mógłby wcześniej opuścić więzienie, ale było to nie na rękę jego „przyjacielowi”, zawsze potrafił szantażem wymusić pozostawienie go w celi;
- do czego może człowieka popchnąć ambicja, niepochamowana żądza władzy;
- jakim trzeba być chorym despotą, żeby zlecić zabicie własnej rodziny;
- ludzie przy władzy nie liczą się z nikim i niczym (aktualnie też mamy taką sytuację);
- bardzo spodobał mi się motyw sparaliżowanego Wiktora, który nie miał wpływu na swój los, musiał liczyć na innych, ale się przeliczył;
- retrospekcje z 1945 i spotkanie we Wronkach pokazane z perspektywy Kozłowa;
- wyjaśnienie wielu wątków pojawiających się w cyklu „Skazaniec”;
- pełna satysfakcja z zakończenia, Wiktor skończył tak jak na to sobie w życiu zasłużył (wisienka na torcie).
Minusy:
- nie do końca podobało mi się nękanie chorego człowieka przez jego podwładnego.
Ogółem książka bardzo dobra.

Pierwsza część losów Wiktora Kozłowa nie do końca mi się spodobała. Druga część już była na poziomie do którego przyzwyczaił mnie Spadło.
Plusy:
- stopniowe odsłanianie tajemnic życia człowieka, który skazał Ropucha na wieloletnie więzienie;
- Ropuch mógłby wcześniej opuścić więzienie, ale było to nie na rękę jego „przyjacielowi”, zawsze potrafił szantażem wymusić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
407
154

Na półkach:

Ciekawy, nietypowy pomysł na przedstawienie historii życia Wiktora Kozłowskiego, bardzo dobrze zrealizowany. Brawo dla autora za wyobraźnię i styl. Czyta się bardzo płynnie i przyjemnie.
Zakończenie- perełka :)
Dużo lepsza od części 1, która prawdę powiedziawszy jest niepotrzebna.
Tą pozycją kończę historię Skazańca:
- seria Skazaniec: świetna wciągająca, prawie każda część trzyma poziom
- spin offy: dosyć nierówne, niektóre bardzo dobre, inne słabsze
Ogólnie: zdecydowanie polecam!
Fantastyczna, unikatowa seria!

Ciekawy, nietypowy pomysł na przedstawienie historii życia Wiktora Kozłowskiego, bardzo dobrze zrealizowany. Brawo dla autora za wyobraźnię i styl. Czyta się bardzo płynnie i przyjemnie.
Zakończenie- perełka :)
Dużo lepsza od części 1, która prawdę powiedziawszy jest niepotrzebna.
Tą pozycją kończę historię Skazańca:
- seria Skazaniec: świetna wciągająca, prawie każda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
799
689

Na półkach: ,

Druga część „Karmazynowego Kniazia” zdecydowanie lepsza od pierwszej. Krzysztof Spadło w dalszym ciągu przybliża nam postać Wiktora Kozłowa, chociaż akcja drugiej części dzieje się wiele lat później. Autor przedstawia nam ostatnie chwile życia głównego bohatera, przenosimy się w lata 90-te XX wieku. Jeden ze współpracowników Karmazynowego kniazia postawił sobie za cel odkrycie jego mrocznej przeszłości. Stopniowe odsłanianie tajemnic jego życia wywołuje duże czytelnicze emocje. Aż trudno uwierzyć, jak dużo człowiek może poświęcić dla osiągnięcia upragnionego celu, którym dla Wiktora była władza. Dla niej poświęcił wiele ludzkich istnień, rodzinę, opuścił ojczyznę. Karmazynowemu kniaziowi dane było żyć długo i dostatnio. Tak jak pragnął, decydował o ludzkich losach, siał postrach wśród podwładnych, miał władzę o którą tak zabiegał. Ale czy jego życie było szczęśliwe? Czy podczas ostatnich swoich dni podsumował swoje życie i żałował swoich okrutnych decyzji? Co odczuwał leżąc ciężko chory, zależny od innych i nie mogąc wpłynąć na ich działania?...
Książka bardzo ciekawa, zaskakująca, odkrywająca wiele tajemnic sprzed lat i opisująca rzeczywistość opartą na ideałach komunistycznej władzy. Zakończenie powieści bardzo nieprzewidywalne i pasujące do obecnych dramatycznych wydarzeń za naszą wschodnia granicą.

Druga część „Karmazynowego Kniazia” zdecydowanie lepsza od pierwszej. Krzysztof Spadło w dalszym ciągu przybliża nam postać Wiktora Kozłowa, chociaż akcja drugiej części dzieje się wiele lat później. Autor przedstawia nam ostatnie chwile życia głównego bohatera, przenosimy się w lata 90-te XX wieku. Jeden ze współpracowników Karmazynowego kniazia postawił sobie za cel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
395
369

Na półkach: ,

Kontynuacja losów Wiktora Kozłowa Kozłowskiego. O ile pierwsza część zakończyła się w połowie lat 20, to druga cześć przenosi nas pod koniec lat 90 do byłego Związku Radzieckiego, gdzie tytułowy Karmazynowy Kniaź znajduję się na łożu śmierci.
Jego były współpracownik postanawia dotrzeć do archiwum Wiktora i odkryć mroczną historię Kozłowa.
Pan Spadło przyzwyczaił czytelników do tego że nie można się u niego nudzić, a książki czyta się z wielką przyjemnością
Polecam!!!

Kontynuacja losów Wiktora Kozłowa Kozłowskiego. O ile pierwsza część zakończyła się w połowie lat 20, to druga cześć przenosi nas pod koniec lat 90 do byłego Związku Radzieckiego, gdzie tytułowy Karmazynowy Kniaź znajduję się na łożu śmierci.
Jego były współpracownik postanawia dotrzeć do archiwum Wiktora i odkryć mroczną historię Kozłowa.
Pan Spadło przyzwyczaił...

więcej Pokaż mimo to

avatar
264
264

Na półkach:

Co tu można pisać???? Chwalić, chwalić, chwalić autora !!!
Pan Spadło totalnie mnie zaskoczył. Pierwszą część kończy w momencie, gdzie Wiktor musi podjąć współpracę z komunistami, a druga zaczyna się jak Wiktor znajduję się na łożu śmierci.
Zemsta najbliższego współpracownika, tragiczne losu rodziny Wiktora i pojawienie się córki Pesteczki gwarantują, że czas upłynie błyskawicznie przy lekturze. I najważniejsze, Wiktor skończy tak jak sobie na to zasłużył.

Co tu można pisać???? Chwalić, chwalić, chwalić autora !!!
Pan Spadło totalnie mnie zaskoczył. Pierwszą część kończy w momencie, gdzie Wiktor musi podjąć współpracę z komunistami, a druga zaczyna się jak Wiktor znajduję się na łożu śmierci.
Zemsta najbliższego współpracownika, tragiczne losu rodziny Wiktora i pojawienie się córki Pesteczki gwarantują, że czas upłynie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2601
1654

Na półkach: ,

Rzeczywiście, druga część “Karmazynowego Kniazia” podobała mi się bardziej od pierwszej.
Autor tym razem skonstruował fabułę w zupełnie inny sposób, przy okazji nadając jej kształt powieści sensacyjnej ulokowanej w obszarze wielkiej polityki. Wprawdzie akcja rozgrywa się u schyłku życia Wiktora Kozłowskiego w 1992 r., ale jej zasadniczą treścią jest błyskotliwa kariera polityczna tytułowego bohatera, która doprowadziła go do pozycji jednej z najbardziej wpływowych postaci w ZSRR. Przy okazji wychodzi jego rola w najbardziej spektakularnych wydarzeniach, jakie miały miejsce w świecie polityki w ostatnim półwieczu.
Oczywiście, trzeba brać poprawkę na to, że to wszystko to tylko political fiction, ale wersja przedstawiona przez Krzysztofa Spadło jest zadziwiająco spójna i logiczna, a ponadto wyjaśnia i uzasadnia szereg wątków, które pojawiły się w “Skazańcu”.
Poza pomysłowością i specyficznym stylem autora, który polubiłem już wcześniej, najbardziej imponuje mi to, że pan Spadło całkowicie ogarnia i kontroluje setki wątków, zdarzeń i incydentów zawartych w poprzednich książkach.
Zdecydowanie polecam.

Rzeczywiście, druga część “Karmazynowego Kniazia” podobała mi się bardziej od pierwszej.
Autor tym razem skonstruował fabułę w zupełnie inny sposób, przy okazji nadając jej kształt powieści sensacyjnej ulokowanej w obszarze wielkiej polityki. Wprawdzie akcja rozgrywa się u schyłku życia Wiktora Kozłowskiego w 1992 r., ale jej zasadniczą treścią jest błyskotliwa kariera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
454
252

Na półkach:

Profil "Skazańca" śledzę już od dawna, gdy tylko autor umieścił informację o powstaniu książki nie mogłam doczekać się dnia premiery. Nie miałam pojęcia o czym, ani o kim będzie to opowieść. Wiedziałam tylko, że będzie miała jakiś związek z Ropuchem, moim ulubionym bohaterem (seria Skazaniec). Autor przedstawia nam losy Wiktora Kozłowskiego - przyjaciela Stefana Żabikowskiego. Wiktor to najgorsze zło, które mogło spotkać Stefana. Autor przybliża nam okoliczności "występku", który zmienił całą przyszłość Ropucha. W tomie pierwszym towarzyszymy Wiktorowi od mroźnego lutego, w którym to poświęcił przyjaźń ze Stefanem w imię swojej ideologii, przyglądamy się jak kształtuje się w nim komunista, jak rodzi fanatyk.
W drugim tomie spotykamy Wiktora jako 93-letniego starca, który doznał wylewu. Całą jego przeszłość poznajemy dzięki wspomnieniom Iwana Iwanowicza - wieloletniego współpracownika Kozłowa. Mamy też możliwość poznać wspomnienia Wiktora. Autor świetnie prowadzi narrację, czytelnik jest rzucony w wir wydarzeń, które miały miejsce w XX wieku. Krzysztof Spadło ma szczególny dar łączenia fikcji z rzeczywistością. Na kartach swojej powieści wciąga czytelnika w teorie spiskowe, pozostawia wiele niedomówień. Końcówka to prawdziwy majstersztyk. Nazwisko autora to gwarant świetnej lektury.
"Karmazynowy kniaź" to przezwisko Wiktora Kozłowskiego vel Wiktora Kozłowa. To człowiek, który nie posiada kręgosłupa moralnego. Idealnie pasuje do niego powiedzenie "po trupach do celu". W swoim życiu złamał wiele istnień ludzkich. Czy u schyłku swojego życia żałował swoich czynów? Tego dowiecie się sięgając po te rewelacyjne książki.

Profil "Skazańca" śledzę już od dawna, gdy tylko autor umieścił informację o powstaniu książki nie mogłam doczekać się dnia premiery. Nie miałam pojęcia o czym, ani o kim będzie to opowieść. Wiedziałam tylko, że będzie miała jakiś związek z Ropuchem, moim ulubionym bohaterem (seria Skazaniec). Autor przedstawia nam losy Wiktora Kozłowskiego - przyjaciela Stefana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
7

Na półkach:

Oceniając treść II tomu, jego fabułę oraz dynamikę, nasuwa mi się tylko określenie - MISTRZOSTWO!!! Zakończenie powieści wbija w fotel i sprawia, że szczęka opada. Genialne, nietuzinkowe, nieprzewidywalne. Poza tym zawarte w książce wątki teorii spiskowych, to prawdziwy majstersztyk.
Panie Spadło, nie chcę Panu kadzić, ale jak dla mnie nie ma Pan sobie równych na polskiej scenie literackiej!
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne pozycje spod Pańskiego pióra.

Oceniając treść II tomu, jego fabułę oraz dynamikę, nasuwa mi się tylko określenie - MISTRZOSTWO!!! Zakończenie powieści wbija w fotel i sprawia, że szczęka opada. Genialne, nietuzinkowe, nieprzewidywalne. Poza tym zawarte w książce wątki teorii spiskowych, to prawdziwy majstersztyk.
Panie Spadło, nie chcę Panu kadzić, ale jak dla mnie nie ma Pan sobie równych na polskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Pieniądze posiadają niewyobrażalną moc, a w blasku monet nikną nawet najbardziej płomienne ideały".



Czekałam cierpliwie kilka długich lat na to, aby Krzysztof Spadło przedstawił wszystkim czytelnikom fenomenalnego cyklu więziennej epopei, historię człowieka zagadki. Postaci, którą wielu utożsamia z wrodzonym złem, nikczemnością i brakiem jakichkolwiek zasad moralnych. Jak się okazuje, to wyobrażenie nie oddaje głębi złożoności osobowości mężczyzny, którego przydomek będący jednocześnie tytułem książki jest tak niezwykle symboliczny. Śmiem twierdzić, że "Karmazynowy kniaź" zdeklasował na niemal każdej płaszczyźnie pozostałe książki z cyklu "Spin off Skazaniec", plasując się na zaszczytnym pierwszym miejscu.

Krzysztof Spadło to "łowca wrażeń i kolekcjoner miłych wspomnień, któremu pisanie sprawia frajdę". Autor zadebiutował zbiorem opowiadań zatytułowanym "Marzyciele i pokutnicy". Jest jedynym pisarzem, który wydał w Polsce jednocześnie książkę papierową, audiobooka, różnorodne e-wydania, oraz film krótkometrażowy promujący "Skazańca".

Rok 1923. Ze sprawą zabójstwa policjanta na służbie zostaje powiązany Wiktor Kozłowski, syn kaliskiego magnata. Tak rozpoczyna się historia człowieka, który opętany bolszewicką propagandą, opracowuje swój własny manifest ideologiczny, który w późniejszych latach komunizmu, staje się swoistą wyrocznią dla innych. Nie bez przyczyny nazwany "Karmazynowym kniaziem", nie oglądając się za siebie, łapie szanse jakie daje mu szczodry los, będąc coraz bliżej zaspokojenia swojej ambicji władzy.

Czy "Opatrzność kocha złoczyńców"? Jestem przekonana, że każdy czytelnik znający historię Ropucha, odpowie twierdząco na to pytanie. Pytanie, które nabiera jednak zupełnie nowego wydźwięku, gdy pozna się losy Wiktora Kozłowa, dla którego historii słowem kluczem jest właśnie wspomniana wyżej "opatrzność". Życiorys tego stuprocentowego antybohatera jest bowiem tak mocno rzeczywisty i tak mocno zakorzeniony w realnym świecie, że podczas lektury czasami zapominałam, że to jedynie fikcja literacka zrodzona w niezwykle kreatywnej głowie Krzysztofa Spadło. Już podczas poznawania zwykłych i zarazem niezwykłych losów Skazańca, wiedziałam bowiem, że jego były przyjaciel to wyraźny antagonista, ale to, co zostało przedstawione w tej książce, zupełnie wykracza poza zakres moich wyobrażeń. Historia Wiktora Kozłowskiego fascynuje, podobnie jak fascynuje nas zło. Fascynuje bo bardzo rzadko mamy okazję literacko towarzyszyć tak długiej egzystencji, tak barwnemu życiu, człowieka o budzącej postrach naturze. To oprócz Stefana Żabikowskiego, najbardziej wyrazista kreacja, jaką stworzył autor w swojej dotychczasowej twórczości.

Nie wyobrażam sobie książek Krzysztofa Spadło bez charakterystycznego dla pióra autora, mocnego zakorzenienia losów danej postaci w realiach epoki. Biorąc bowiem jego każdą powieść do ręki, czekam na liczne historyczne smaczki, które budują klimat całej opowieści. Tym razem autor również nie zapomniał o tej warstwie, fundując czytelnikowi mnóstwo odwołań do ciekawych postaci i wydarzeń mających wpływ na losy świata. Dla przykładu wspomnę tu o postaci Fritza Plattena, którego historia wydaje się być naznaczoba chichotem losu, o pewnym haniebnym miejscu kaźni o nazwie Kołyma, czy też o obchodzie Święta Pracy w II Rzeczypospolitej. Tych smaczków, do których przyzwyczaił nas Krzysztof Spadło jest w tej książce o wiele więcej, a radość z ich odkrywania, po prostu bezcenna.

"Karmazynowy kniaź" to powieść dwutomowa, którą można czytać bez znajomości cyklu "Skazaniec". Nie da sie jednak ukryć, że to właśnie czytelnicy znający historię Ropucha, będą mieli z jej lektury najwięcej literackiej przyjemności. Tym bardziej, że w książce, w pewnym momencie pojawia się retrospekcja prowadząca do roku 1945, do więzienia we Wronkach, prosto do Stefana Żabikowskiego. Poza tym, trzeba podkreślić, że obydwa tomy różnią się od siebie dynamiką akcji, a drugi z nich wprowadza wielki twist, po którym wydarzenia wkraczają na zupełnie nowy tor, na którego końcu czeka widowiskowy finał.

Zaskoczyła mnie cała życiowa droga Wiktora Kozłowa. Zaskoczyło mnie to, jak Krzysztof Spadło realistycznie wpasował tę złożoną postać w realia burzliwej epoki XX wieku i powiązał ją z wieloma znanymi nam dziejowymi wydarzeniami. Zszokowała mnie pogłębiona psychologiczna kreacja tego bohatera, dla którego władza była wszystkim. A na koniec lektury "Karmazynowego kniazia" na mojej twarzy pojawił się uśmiech i odtąd pewna czołowa postać światowej polityki już zawsze będzie mi się kojarzyła z tą właśnie książką. Chapeau bas Krzysztof Spadło, twoje książki to prawdziwa literacka uczta!

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Pieniądze posiadają niewyobrażalną moc, a w blasku monet nikną nawet najbardziej płomienne ideały".



Czekałam cierpliwie kilka długich lat na to, aby Krzysztof Spadło przedstawił wszystkim czytelnikom fenomenalnego cyklu więziennej epopei, historię człowieka zagadki. Postaci, którą wielu utożsamia z wrodzonym złem, nikczemnością i brakiem jakichkolwiek zasad moralnych....

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
86

Na półkach: , , , ,

Bardzo interesująco się słuchało, zwłaszcza w kontekście wydarzeń na Ukrainie. Polecam

Bardzo interesująco się słuchało, zwłaszcza w kontekście wydarzeń na Ukrainie. Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    79
  • Chcę przeczytać
    38
  • Posiadam
    6
  • 2022
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Audiobook
    2
  • Audiobooki
    2
  • Kryminał
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Audiobook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Karmazynowy kniaź. Tom 2.


Podobne książki

Przeczytaj także