Najnowsze artykuły
Artykuły
Jon Fosse: Pisanie uratowało mi życieKonrad Wrzesiński2Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Literatura obyczajowa i romansLubimyCzytać1Artykuły
Mary Sue, czyli przekleństwo pisarzaSonia Miniewicz51Artykuły
7 mroźnych książek, które musisz przeczytać tej zimyKonrad Wrzesiński31
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robert Gałka

Źródło: Zdjęcie autorskie
2
7,8/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 23.05.1969
Zafascynowany jestem złotą erą fin de siècle, Wielką Wojną oraz dwudziestoleciem międzywojennym w Polsce. Pokłosiem tej fascynacji, dziesiątek książek i setek artykułów dotyczących tych czasów jest „Hrabia”. Stosunkowo mało znany i pomijany przestępczy półświatek schyłku XX wieku stał się dla mnie inspiracją do napisania powieści. Nie jest to typowy kryminał, czy książka sensacyjna. Najlepiej pasowałoby określenie „powieść obyczajowa”. Ja osobiście lubię przedstawiać „Hrabiego” jako opowieść złodziejską. Powstała ona jako spin-off cyklu książek autorstwa Krzysztofa Spadło pt. „Skazaniec”. Krzysztof Spadło zapełnił swymi powieściami lukę w literaturze polskiej powstałą po śmierci takich pisarzy jak Urke Nachalnik czy Sergiusz Piasecki. Byłbym niezmiernie dumny, gdyby udało mi się wpisać w nurt tych powieści i przybliżyć czytelnikom realia złodziejskiej rzeczywistości.
Pisząc „Hrabiego”, nauczyłem się bardzo wiele o zwyczajach panujących na przełomie XIX i XX wieku. Uderzyło mnie zróżnicowanie i współżycie różnych grup społecznych. Praca nad powieścią dostarczyła mi wiele satysfakcji i mam nadzieję, że czytelnicy podzielą moją fascynację tamtymi czasami. Gdy nie piszę, dzielę czas pomiędzy rodziną a ASG. Na równi cenię sobie ciszę i spokój szczytów Pienin i Bieszczad, jak leniwe plażowanie. Kocham zwierzęta, zwłaszcza psy. Prawdę mówiąc nie ma rzeczy, których naprawdę nie lubię. Wszędzie można dopatrzeć się lepszych, jaśniejszych stron życia. Cytując klasyka, podążam życiem, stosując się do zasady "Always look on the bright side of life". Robert Gałka.
Pisząc „Hrabiego”, nauczyłem się bardzo wiele o zwyczajach panujących na przełomie XIX i XX wieku. Uderzyło mnie zróżnicowanie i współżycie różnych grup społecznych. Praca nad powieścią dostarczyła mi wiele satysfakcji i mam nadzieję, że czytelnicy podzielą moją fascynację tamtymi czasami. Gdy nie piszę, dzielę czas pomiędzy rodziną a ASG. Na równi cenię sobie ciszę i spokój szczytów Pienin i Bieszczad, jak leniwe plażowanie. Kocham zwierzęta, zwłaszcza psy. Prawdę mówiąc nie ma rzeczy, których naprawdę nie lubię. Wszędzie można dopatrzeć się lepszych, jaśniejszych stron życia. Cytując klasyka, podążam życiem, stosując się do zasady "Always look on the bright side of life". Robert Gałka.
7,8/10średnia ocena książek autora
191 przeczytało książki autora
206 chce przeczytać książki autora
17fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Hrabia. Amor ad mortem Robert Gałka 
7,9

Zachęcony bardzo dobrym odbiorem pierwszej części szybko sięgnąłem po kontynuację. Ponownie się nie zawiodłem, a było jeszcze lepiej.
„Amor ad mortem” – „Miłość do (…) śmierci”.
Plusy:
- kontynuacja losów Henryka Duszańskiego „Hrabiego” ponownie wciąga;
- przeniesienie akcji z prowincji - Staszowa do Warszawy;
- pokazanie postaci Hrabiego z dużo lepszej strony niż w „Skazańcu”;
- czuć klimat warszawskiego półświatka przestępczego początku XX wieku;
- w wyobraźni widziałem siebie na spacerze po przedwojennej Warszawie;
- uzmysłowienie nam jak ważne w życiu są miłość, zaufanie, honor i wierność;
- nawet w złodziejskiej szajce obowiązuje pewien kodeks postępowania;
- oryginalnie wykreowani bracie Wrześniowie: Robcik i Tusiek;
- specyficzna gwara, humorystyczne dialogi, ironiczne żarciki;
- wiemy już za co dokładnie Hrabia trafił do pudła;
- pomimo przedstawienia Hrabiego jako czarnego charakteru w „Skazańcu” ostatecznie bardzo polubiłem tego bohatera;
- teraz znamy już powód, dlaczego Hrabia oszukiwał Ropucha w sprawie matki.
Minusy:
- szkoda, że pan Robert napisał tylko te dwie książki, bo polubiłem jego styl pisania.
Ogółem książka bardzo dobra.
Hrabia. Amor ad mortem Robert Gałka 
7,9

Zdecydowanie lepsza niż poprzedni tom. Tu historia wessała. Język już nie raził ,nie gubiłam wątku zastanawiając się o czym pisze autor. Po przeczytaniu przyznaje iż niełatwo było żyć w tamtych czasach uczciwie. Aczkolwiek byli tacy ,którym się to udało czyli można. Nie roniłam łez, ale kilkukrotnie szpetnie zakłęłam w myślach czytając czyli emocje kniga wzbudziła. Sięgam po tom kolejny serii z chęcią.