Traktuję tą książkę jako kolejną cegiełkę do zrozumienia chorych mechanizmów jakie obezwładniają współczesny świat.

Traktuję tą książkę jako kolejną cegiełkę do zrozumienia chorych mechanizmów jakie obezwładniają współczesny świat.

Książka z dużym potencjałem ale niestety nie wykorzystanym w pełni...
Raczej jest to kompilacja artykułów połączonych razem tematem prywatnych oddziałów zbrojnych.
Główna treść to tzw. Grupa Wagnera, więc tytuł nieco mylący ponieważ 4/5 tekstu jest o nich. Reszta o "liźnięcie" tematów w postaci utworzonych grup na Ukrainie czasu Majdanu oraz troszkę o legendarnych grupach jak byłe BLACKWATER oraz egzotycznych w Chinach.
Generalnie potencjał jest ale książka AŻ prosi się o rozszerzenie...

Książka z dużym potencjałem ale niestety nie wykorzystanym w pełni...
Raczej jest to kompilacja artykułów połączonych razem tematem prywatnych oddziałów zbrojnych.
Główna treść to tzw. Grupa Wagnera, więc tytuł nieco mylący ponieważ 4/5 tekstu jest o nich. Reszta o "liźnięcie" tematów w postaci utworzonych grup na Ukrainie czasu Majdanu oraz troszkę o legendarnych grupach...

Tytuł jest mylący, bo tak 75% contentu to historia Wagnera i trochę o innych rosyjskich grupach. Dopiero w ostatnich rozdział jest o Academy (dawne Blackwater) i jego uwikłania w łamanie sankcji. Tak samo temat o grupach chińskich. Plusem jest zdobycie i opisanie zgubionego/straconego tabletu w Syrii i książki o wagnerowcach napisanej przez samego wagnerowca.

Tytuł jest mylący, bo tak 75% contentu to historia Wagnera i trochę o innych rosyjskich grupach. Dopiero w ostatnich rozdział jest o Academy (dawne Blackwater) i jego uwikłania w łamanie sankcji. Tak samo temat o grupach chińskich. Plusem jest zdobycie i opisanie zgubionego/straconego tabletu w Syrii i książki o wagnerowcach napisanej przez samego wagnerowca.

40/2023

Pewnie wielu z nas zadaje sobie cały czas pytanie: jak to jest możliwe, że mimo tego, że Jewgienij Prigożyn otwarcie zbuntował się Putinowi, to nie spadł mu włos w głowy? Jak to możliwe, że w kraju takiego bezprawia jak Rosja nie został poczęstowany „mocną” herbatą albo nie wypadł z okna na parterze, a cały czas sobie podróżuje po kraju?

Jedna z odpowiedzi znajduje się kilka tysięcy kilometrów na południe, w samym centrum Afryki. To właśnie tam de facto Grupa Wagnera rządzi Republiką Środkowafrykańską i kopalniami złota czy diamentów, co jest najlepszym lekiem na obchodzenie sankcji.

Jednak obecność Wagnera nie ogranicza się tylko do tego upadłego państwa rządzonego przez Faustina-Archange Touadérę, który praktycznie jest zakładnikiem Prigożyna. Innymi bardzo istotnymi punktami dla Rosji są: Libia, Sudan, Madagaskar, Zimbabwe, Demokratyczna Republika Konga, Angola, Gwinea, Burkina Faso, Mali czy Niger. We wszystkich tych krajach Rosjanie wykorzystują nienawiść mieszkańców do Europejczyków i dzięki temu wyrugowują Zachodnie wpływy, co jest z oczywistych względów bardzo groźne, ponieważ daje Rosji możliwości w dowolnym momencie sterowanie kryzysami migracyjnymi do Europy, co grozi poważnymi niepokojami na Starym Kontynencie.

Jednak mimo tego, że Rosjanie rękoma wagnerowców korzystają z zasobów Afryki pełnymi garściami, to miejscem dzięki, któremu świat usłyszał o tej prywatnej armii była Syria. Interwencja Rosji w wojnie domowej i pomoc okazana Baszszarowi al-Asadowi okazała się nieoceniona i przyniosła Prigożynowi chwałę, a Assadowi uratowała posadę.

Interwencja Wagnera w Syrii była generalnie bardzo udana, ale zdarzały się też momenty, kiedy Prigożyn musiał przełykać gorzką pigułkę. Tak np. było lutym 2018 roku, kiedy to Rosjanie połakomili się na kontrolowane przez Kurdów i Amerykanów pola naftowe Conoco w prowincji Dajr az-Zaur, we wschodniej Syrii. Amerykanie zdruzgotali napastników za pomocą lotnictwa bez żadnych strat po swojej stronie. Wagnerowcy musieli zabierać się szybciej niż przybyli. Jak widać do Rosjan dociera tylko tego typu język.

Książka jest zbiorem reportaży w której autor pochyla się nad tytułowymi prywatnymi armiami. Siłą rzeczy najwięcej jest o Grupie Wagnera — najsłynniejszej tego typu organizacji, ale autor zapoznaje czytelnika z innymi organizacjami.

Poznajemy m.in ukraińskie prawicowe organizacje paramilitarne, które były sponsorowane przez oligarchów po odsunięciu od władzy Janukowycza. Niestety w wielu wypadkach organizacje te zajmowały się w największym stopniu przestępczością zorganizowaną. Inną ciekawą firmą jest prywatna armia kierowana przez Eebena Barlowa, południowoafrykańska Executive Outcomes, która intensywnie działała w Afryce czy Papui-Nowej Gwinei, i była inspiracją dla armii Prigożyna.

Jeszcze inną ciekawą organizacją są oddziały szyickiej policji Abu Azraela, które stacjonują w Iraku i ściśle współpracują z Iranem oraz Hezbollahem. W świadomości ludności Azrael zapisał się jako ikona walki z Państwem Islamskim, co nie przeszkadza mu w terroryzowaniu sunnitów i dokonywaniu zbrodni na domniemanych współpracownikach Daesh.

Mnie osobiście najbardziej zaciekawił fakt, że liczne amerykańskie prywatne armie na czele z Academi (wcześniej Blackwater) Ericka Prince'a stanowiły większość amerykańskiego kontyngentu w Afganistanie. Paniczne wycofanie się z Kabulu w sierpniu 2021 było z jednej strony katastrofą dla prywatnych organizacji, ale z drugiej za każdego wywiezionego Amerykanina lub sojusznika dostawały 6,5 tysiąca dolarów. Parafianowicz wspomina także o chińskich prywatnych armiach, o których jednak cały czas wiadomo za mało

Autor dzięki świetnej orientacji w postsowieckim bloku oraz Afryce i Bliskim Wschodzie kreśli bardzo ciekawy obraz. Prywatne armie zmieniają pole walki i te zmiany są nieuniknione. Nie jest to niestety coś pozytywnego, ponieważ owa prywatność, która w wypadku Grupy Wagnera jest tylko fasadą, daje nieograniczone możliwości agresorowi i wypadku wpadki (bitwa z Amerykanami o Conoco w Syrii) stwierdzenie, że to przecież prywatna armia, z którą rząd nie ma nic wspólnego, a w wypadku sukcesu (państwa afrykańskie) czerpanie pełnymi garściami z nieograniczonych zasobów.

Książka została wydana w listopadzie 2021, więc siłą rzeczy nie zawiera pełnoskalowej wojny na Ukrainie, która niestety tylko potwierdziła zmiany pola walki, które będą postępować dalej.

40/2023

Pewnie wielu z nas zadaje sobie cały czas pytanie: jak to jest możliwe, że mimo tego, że Jewgienij Prigożyn otwarcie zbuntował się Putinowi, to nie spadł mu włos w głowy? Jak to możliwe, że w kraju takiego bezprawia jak Rosja nie został poczęstowany „mocną” herbatą albo nie wypadł z okna na parterze, a cały czas sobie podróżuje po kraju?

Jedna z odpowiedzi...

Ciekawa, ale 80% tylko o "znajomych" Putina.

Ciekawa, ale 80% tylko o "znajomych" Putina.

Temat książki jest ciekawy, ale forma podania jest trudna do odbioru dla laika. Chaos i za dużo wszystkiego na raz. Zdecydowanie wolę słuchać wywiadów z panem Parafianowiczem, bo są rzeczowe i konkretne.

Temat książki jest ciekawy, ale forma podania jest trudna do odbioru dla laika. Chaos i za dużo wszystkiego na raz. Zdecydowanie wolę słuchać wywiadów z panem Parafianowiczem, bo są rzeczowe i konkretne.

Książka otwiera oczy na największe okrucieństwa jakie dzieją się obecnie na świecie, na prawdę która jest bezlitosna. To pieniądze żądzą światem….

Książka otwiera oczy na największe okrucieństwa jakie dzieją się obecnie na świecie, na prawdę która jest bezlitosna. To pieniądze żądzą światem….

Armie najemnicze działają na świecie od zarania dziejów. Temat jest aktualnie bardzo głośny oczywiście ze względu na Grupę Wagnera, która jako prywatna rosyjska armia działa nie tylko w Syrii, Afryce, ale również w Ukrainie. A w zasadzie działała tam do niedawna. Wszędzie gdzie pojawiają się ci najemnicy, tam trup ściele się gęsto, a w Afryce chociażby w zamian za ochronę przy wydobywaniu drogocennych kruszców, Rosjanie dostają sowity procent od wydobytych dóbr.
Armie najemnicze działają również na Bliskim Wschodzie, oraz wielu innych kierunkach. Często są to świetnie wyszkoleni żołnierze, którzy zarabiają lepiej niż ich koledzy z regularnej armii, ot taki paradoks.
Książka jest całkiem ciekawa, aczkolwiek po przerobieniu sporej liczby podcastów, dużo nowych informacji się z niej nie dowiedziałem.

Armie najemnicze działają na świecie od zarania dziejów. Temat jest aktualnie bardzo głośny oczywiście ze względu na Grupę Wagnera, która jako prywatna rosyjska armia działa nie tylko w Syrii, Afryce, ale również w Ukrainie. A w zasadzie działała tam do niedawna. Wszędzie gdzie pojawiają się ci najemnicy, tam trup ściele się gęsto, a w Afryce chociażby w zamian za ochronę...

Książka skupia się głównie na grupie Wagnera. Jest to dość wysoko poziomowy opis prywatnych armii, ich udziału w walkach oraz kształtowaniu polityki krajów. Dobra pozycja dla osób dopiero zaczynających się interesować tematem. Wygląda jak zbiór artykułów pisanych do gazety.

Książka skupia się głównie na grupie Wagnera. Jest to dość wysoko poziomowy opis prywatnych armii, ich udziału w walkach oraz kształtowaniu polityki krajów. Dobra pozycja dla osób dopiero zaczynających się interesować tematem. Wygląda jak zbiór artykułów pisanych do gazety.

jako zupełny laik w temacie oceniam pozytywnie

jako zupełny laik w temacie oceniam pozytywnie