To nadal pozycja, która znamionuje wysoką klasę dziennikarsko-reporterską obydwu Panów, ale jednocześnie wydaje się bardziej chaotyczna w swojej strukturze. W efekcie czyta się trudniej od "Wilków" - musiałem to sobie rozłożyć na więcej dni, a chwilami trochę przebijać się przez niemal encyklopedyczne nagromadzenie faktów. Nie jest to być może duży zarzut o tyle, że nie zmienia wartości poznawczej książki, a poza tym zakładam, że jest w zasadzie związany dość wprost z charakterem głównego bohatera: o Janukowyczu dało się napisać prostszą do strawienia historię quasi-mafijną, a Poroszenko to już bardziej biznesowa plątanina firm, zobowiązań i świadczeń. Jednakowoż wolę to zaznaczyć, niezmiennie będąc pełnym uznania dla jakości pióra samego duetu. Polecam, natomiast bezpieczniej po prostu zapoznawać się chronologicznie.

To nadal pozycja, która znamionuje wysoką klasę dziennikarsko-reporterską obydwu Panów, ale jednocześnie wydaje się bardziej chaotyczna w swojej strukturze. W efekcie czyta się trudniej od "Wilków" - musiałem to sobie rozłożyć na więcej dni, a chwilami trochę przebijać się przez niemal encyklopedyczne nagromadzenie faktów. Nie jest to być może duży zarzut o tyle, że nie...

Początek książki zawiera ciekawie nawiązania kulturowo - etniczne. Historia jest ciekawa aż do czasu gdy został aktywnym biznesmenem, potem narracja opowiada o kolejnych nazwach spółek, wtedy przestało to być dla mnie interesujące.

Początek książki zawiera ciekawie nawiązania kulturowo - etniczne. Historia jest ciekawa aż do czasu gdy został aktywnym biznesmenem, potem narracja opowiada o kolejnych nazwach spółek, wtedy przestało to być dla mnie interesujące.

Duetu autorów druga książka. Pierwsza poświęcona była Janukowyczowi („Wilki żyją poza prawem”),ta ma za swojego bohatera kolejnego prezydenta – Poroszenkę. Choć główny bohater opowieści nie jest jednostką, to Ukraina. Organizm społeczny, który chce i aspiruje do bycia państwem. Niezwykłe były obie opowieści, zresztą w wielu momentach się przeplatały i uzupełniały, opowieści o tym, że pycha bogactwa nie starczy, człowiek chce czegoś co pieniądze nie zawsze dają – ze wszech-miar pragnie władzy. Władza bez odpowiedzialności zamienia się w bezprawie i anarchię. O tym jest ta opowieść, jak Ukraińcy próbują budować swoje państwo, jak bardzo by chcieli i jak mocno im nie wychodzi. Może dlatego, że bogaty chce być jeszcze bogatszy i nie potrafi się podzielić, a marketingowe rozdawnictwo pieniędzy (nawet na szczytne cele),nie zmieni samego systemu, który jest skażony u samego źródła. Książka traktuje o tym systemie i tej skazie. Aktorzy się zmieniają ale scenariusze pozostają podobne.

Duetu autorów druga książka. Pierwsza poświęcona była Janukowyczowi („Wilki żyją poza prawem”),ta ma za swojego bohatera kolejnego prezydenta – Poroszenkę. Choć główny bohater opowieści nie jest jednostką, to Ukraina. Organizm społeczny, który chce i aspiruje do bycia państwem. Niezwykłe były obie opowieści, zresztą w wielu momentach się przeplatały i uzupełniały,...

Książka odsłaniająca szokujące kulisy współczesnej polityki Ukrainy, mimo iż skupiona na postaci Petra Poroszenki, jest również szerszą analizą mechanizmów skorumpowanej władzy, stawiającej na pierwszym miejscu partykularne interesy polityków, wpływających na nich oligarchów i bezwzględnych przestępców. Ludzi, którzy czasem łączą w sobie wszystkie te role.

Obszerny, bardzo wnikliwy reportaż, w zrozumiały i wyrazisty sposób prezentujący szczególnie skomplikowaną sytuację Ukrainy - oraz jej korelacje i animozje z Rosją, Białorusią, Mołdawią, Rumunią i Polską - który stanowić może swoisty "prolog", czy nawet genezę rozgrywającego się obecnie krwawego konfliktu. Polecam!

Książka odsłaniająca szokujące kulisy współczesnej polityki Ukrainy, mimo iż skupiona na postaci Petra Poroszenki, jest również szerszą analizą mechanizmów skorumpowanej władzy, stawiającej na pierwszym miejscu partykularne interesy polityków, wpływających na nich oligarchów i bezwzględnych przestępców. Ludzi, którzy czasem łączą w sobie wszystkie te role.

Obszerny,...

Książka jest kontynuacją - skądinąd również bardzo dobrej publikacji - "Wilki żyją poza prawem" tych samych autorów, którzy odsłaniają nam kulisy władzy w Ukrainie. Ma się wrażenie, że sama postać Poroszenki służy Autorom za pretekst do pokazania mechanizmów władzy w Ukrainie. Bardzo bogate baza źródłowa, obejmująca ogrom pracy dziennikarskiej, rozmów i wywiadów z pierwszo - i drugoplanowymi postaciami sceny politycznej nie tylko z Ukrainy, ale również jej sąsiadów. Bardzo trafne oceny co do samej postaci Poroszenki oraz sytuacji postmajdanowskiej. Może zabrakło - jak na gatunek reportażu - omówienia sytuacji społecznej bądź spojrzenia z perspektywy ulicy i Ukraińców, ale podejrzewam, że wtedy książka miałaby drugie tyle w objętości. Polecam - książka nie straciła na aktualności, a w kontekście obecnej sytuacji i wojny, niektóre opisane wydarzenia nabierają pełnego znaczenia.

Książka jest kontynuacją - skądinąd również bardzo dobrej publikacji - "Wilki żyją poza prawem" tych samych autorów, którzy odsłaniają nam kulisy władzy w Ukrainie. Ma się wrażenie, że sama postać Poroszenki służy Autorom za pretekst do pokazania mechanizmów władzy w Ukrainie. Bardzo bogate baza źródłowa, obejmująca ogrom pracy dziennikarskiej, rozmów i wywiadów z pierwszo...

Książka wybitna, wybijająca się poza ramy typowego reportażu. Można w niej przeczytać nie tylko o samym bohaterze, czy nawet o Ukrainie. Całe fragmenty traktują o Białorusi, Mołdawii, czy Rumunii. Autorzy zebrali pokaźną bibliografię (jej spis ma 30 stron),która świadczy o wielkiej pracy i potężnym zapleczu warsztatowym. Interesujący jest również wątek relacji polsko-ukraińskich, który wszechstronnie opisuje najważniejsze problemy we wspólnym postrzeganiu historii. Książkę czyta się świetnie zwłaszcza teraz, w obliczu wydarzeń na wschodzie.

Książka wybitna, wybijająca się poza ramy typowego reportażu. Można w niej przeczytać nie tylko o samym bohaterze, czy nawet o Ukrainie. Całe fragmenty traktują o Białorusi, Mołdawii, czy Rumunii. Autorzy zebrali pokaźną bibliografię (jej spis ma 30 stron),która świadczy o wielkiej pracy i potężnym zapleczu warsztatowym. Interesujący jest również wątek relacji...

Na bezrybiu i rak ryba...

Tytuł reportażu zapowiada książkę o Poroszence. I faktycznie, na początku dominuje wątek biograficzny. Ale dalej reportaż rozlewa się szerokim strumieniem wątków pobocznych. Sprawia to wrażenie chaotyczności. Nie ułatwia czytania także wielość postaci, którym reporterzy skwapliwie oddają głos.

Chyba nikt nie będzie w pełni usatysfakcjonowany reportażem. Nie jest to opowieść o jednym człowieku. Nie jest to analiza sytuacji na/w Ukrainie. Nie jest to książka wypełniająca dziurę na rynku wydawniczym z napisem "Historia Ukrainy".

O czym zatem jest reportaż? Moim zdaniem jest to obraz folkloru politycznego Ukrainy czasu Poroszenki. Z interesującym motywem relacji polsko-ukraińskich w tle.

Na bezrybiu i rak ryba...

Tytuł reportażu zapowiada książkę o Poroszence. I faktycznie, na początku dominuje wątek biograficzny. Ale dalej reportaż rozlewa się szerokim strumieniem wątków pobocznych. Sprawia to wrażenie chaotyczności. Nie ułatwia czytania także wielość postaci, którym reporterzy skwapliwie oddają głos.

Chyba nikt nie będzie w pełni usatysfakcjonowany...

Oligarcha, który został prezydentem Ukrainy. Nazywany często "cukierkowym" ze względu na jego najbardziej znaną firmę "Roshen".
Petro Poroszenko nie można łatwo skategoryzować jako dobrego prezydenta (utrata Krymu, wojna na Wschodzie, niejasne koneksje biznesowe z kryminalistami typu Vlad Plahotniuk),czy też złego (znający demokratyczne standardy, pierwszy mówiący po angielsku prezydent, odważny w dzialaniach).
Ósmy najbogatszy Ukrainiec nie do końca sprostał rządzeniu w oparciu o współpracę z pozostałymi najbogatszymi Ukraińcami.
Najlepszym przykładem jest sytuacja z Ihorem Kolomojskim, który najpierw był bohaterem, gdy sformował oddziały wojskowe,które skutecznie zatrzymały separatystów, za co został gubernatorem rodzinnego Dnipro. Szybko jednak popadł w konflikt z Poroszenko, co skończyło się utrata stanowiska oraz znacjonalizowaniem jego banku "privat banku".
Te prywatne potyczki, niepowodzenia na froncie, utrata Krymu i ciągła bieda wielu obywateli spowodowała, że przegrał następne wybory z komikiem Zelenskim.
Była to czerwona kartka dla całego zepsutego korupcją establishmentu. Jednak Poroszenko nigdy się nie poddaje, a jego partia i on w 2021 znów jest w czubie sondaży.

Oligarcha, który został prezydentem Ukrainy. Nazywany często "cukierkowym" ze względu na jego najbardziej znaną firmę "Roshen".
Petro Poroszenko nie można łatwo skategoryzować jako dobrego prezydenta (utrata Krymu, wojna na Wschodzie, niejasne koneksje biznesowe z kryminalistami typu Vlad Plahotniuk),czy też złego (znający demokratyczne standardy, pierwszy mówiący po...

Autorzy rzetelnie opisują historię dojścia do władzy Poroszenki oraz jak się robiło interesy w latach '90 i jak się robi politykę w latach obecnych. Przystępnie i szczegółowo.

Autorzy rzetelnie opisują historię dojścia do władzy Poroszenki oraz jak się robiło interesy w latach '90 i jak się robi politykę w latach obecnych. Przystępnie i szczegółowo.

Czasem można odnieść wrażenie, że autorzy zbyt szczegółowo opisują pewne sytuacje, ale ukraińska polityka jest na tyle skomplikowaną dziedziną pełną podejrzanych zawiłości, iż chyba po prostu inaczej się nie dało. Publikacja jest więc przeznaczona zdecydowanie dla wszystkich tych, którzy lubią wiedzieć jak najwięcej i chcą wiedzieć wszystko na temat prezydenta naszego wschodniego sąsiada.

Czasem można odnieść wrażenie, że autorzy zbyt szczegółowo opisują pewne sytuacje, ale ukraińska polityka jest na tyle skomplikowaną dziedziną pełną podejrzanych zawiłości, iż chyba po prostu inaczej się nie dało. Publikacja jest więc przeznaczona zdecydowanie dla wszystkich tych, którzy lubią wiedzieć jak najwięcej i chcą wiedzieć wszystko na temat prezydenta naszego...