Chodząc w Tatry
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Zakopiańska
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2021-11-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-11-03
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381913355
- Tagi:
- literatura polska Tatry wędrówka
Chodząc w Tatry, można zobaczyć więcej. Nawet jeśli w górach się tylko bywa, każdy, kto w nie idzie, zmierza po skarb – tu zwyczajne sprawy nabierają nowego sensu. Aktywność, wysiłek, zmęczenie stają się czymś więcej niż tylko fizycznym doświadczeniem. Tatry to miejsce nieograniczonych możliwości, ale także lekcja pokory. W Tatrach upływ czasu staje się wyraźniejszy.
Chodząc w Tatry to zbiór esejów antropologiczno-filozoficznych o życiu w Tatrach i pod Tatrami pisanych z perspektywy mieszkańca Kościeliska, to próba zrozumienia istoty tatrzańskości i elementów, które się na nią składają. To także osobista opowieść o wieloletniej relacji z górami, o fascynacji wspinaczką i wędrówkami, o obserwacjach zmieniającej się natury – wciąż wspaniałej, mimo że coraz bardziej niszczonej przez człowieka. To także uniwersalna refleksja o przemijaniu i o tym, że w górach mocniej doświadcza się swojego istnienia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 136
- 81
- 23
- 8
- 5
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Interesuje mnie motyw tatrzański, więc książkę pochłonęłam na raz. Ciekawa, napisana przystępnym językiem .
Interesuje mnie motyw tatrzański, więc książkę pochłonęłam na raz. Ciekawa, napisana przystępnym językiem .
Pokaż mimo toWycisnąć życiowe i duchowe soki z fenomenu bycia w górach - tak scharakteryzowałbym książkę "Chodząc w Tatry". Uważam ją za jedną z wartościowszych lektur, gdyż jest nie tyle opisem jakichś tatrzańskich szlaków czy fenomenów tamtejszej części przyrody, ale refleksją i nad górami, chodzeniem po nich i nad samym człowiekiem. Autor ukazuje w książce siebie (obecny jest wątek świadectwa) i nas jako byty, które mają zdolnością zarówno głębokiego przeżywania, zachwytu i medytacji, ale także samounicestwienia, "robienia w swoje gniazdo" i judaszowego sprzedawania wszystkiego za jakąś tam cenę.
.
Pytam siebie, czy autor celowo pisał tak, aby w swej książce przeprowadzić każdego z nas, czytelników, od (wielkiej) "medytacji" i zachwytu tą częścią Stworzenie, które nosi imię "Tatry", do dość wstrząsających rozdziałów, które mówią o "smoku", który nie tyle pożera Tatry, co bardziej nas (a jeśli nas, to i Tatry!). Uważam, że właśnie taka a nie inna dynamika rozwoju myśli "Chodząc w Tatry" mocno wpływa na jej wartość. Dzięki temu książka nie pozostanie "cukierkowata", i nie będzie "czesała" nas jak jakąś plastikową lalkę Barbie. W moim odczuciu książka pana Szpilki raczej "krzyczy" na dwóch poziomach: aby otworzyć oczy na piękno tej części Natury (zauważyliście, że ten wyraz autor wielokrotnie oddaje wielką literą),która może cieszyć się Polska w postaci Tatr, jak i chcąc poruszyć serca w stronę odpowiedzialności, współtworzenia, dobrze rozumianego ewangelicznego ubóstwa serca, które nie będzie niszczyło drzew, zwierząt i siebie, bo "mi się tak podoba", "bo mam do tego prawo". A że taka postawa nie jest łatwą świadczy choćby cytat: "...przytomność to niemały trud i kłopot".
.
Ta książka z serii zakopiańskiej dostarcza materiału do wielu przemyśleń i to na wielu poziomach. Oczywiste, że są poruszone wątki ekologiczne i ekonomiczne (przykładowy cytat: "Kiedy bogiem jest kasa, pobożnością chciwość, a świętą krową samochód, wtedy buk, smrek, lipa źle są widziane."),ale i polityczne (przykładowy cytat: "Jak sentencjonalnie powiedział ze stalinizmu Kisiel: <<Nie to jest najstraszniejsze, że jesteśmy w czarnej dupie, ale to, że się w niej zadomawiamy>>."),filozoficzne (przykładowy cytat: "Powiada klasyk, że dopiero w świetle innego bycia nasze własne staje się dla nas problemem.") i nawet religijne (przykładowy cytat: "Święty Bernard z Clairvaux uczył: <<Uwierz mi, że niejednokrotnie więcej znajdziesz w lasach niż w księgach. Drzewa i kamienie pouczą się o tym, czego nie usłyszysz od mistrzów>>.").
.
Wielowątkowość i bogactwo tej książki pobudzała mnie do wypisania (i umieszczenia w bazie LC) wielu cytatów. W sumie około 70. Uważam, że to jeszcze jeden argument za wartością książki. Jej treść nie jest tylko czytelniczym "fast food`em" karmiącym uczucia i myśli na krótką chwilę, ale wiele jej fragmentów może dla wielu stać się "slow food`em" (takiego zestawienia myśli używa w pewnym miejscu sam pan Kuba),który poprzez umysł może na lata poruszyć nawet serce człowieka. Dziękuję za taką książkę!
.
Komu ją polecić? Ja sam bardzo lubię książki, w których z jednej strony "coś się dzieje", a z drugiej - zarówno w trakcie jej czytania jak i po jej przeczytaniu - dzieje się (więcej) w mojej głowie i w moim sercu. A ponieważ dane mi jest jeździć w Tatry już od czasu formacji w seminarium duchownym, nie mogłem nie reagować na to, co ukazuje autor - zarówno na jego " obrazki z wystawy" Tatr, jak i "galerię" przeżyć i myśli, z których wiele jest jakże podobnych do moich własnych. Z tego powodu książkę bardzo polecam tym, którzy może już od lat przemierzają tatrzańskie szlaki, albo nawet się wspinają, jak i tym, których dotąd - jak z krzywym uśmiechem komentuje autor - w Tatrach zaznali bardziej upojenia piwem i nakarmienia kiełbaskami, niż zachwytu Naturą, która człowieka uczy zarówno zachwytu życiem, jak i gorzkiej niekiedy pokory, bo, cytując, "sztuka przeżycia rzadko bywa estetycznie powabna, kunsztowna" oraz "wspinanie się obnaża. Czy się chce, czy nie, w jego trakcie traci się nizinne, codzienne szatki."
.
Najkrócej.
Uważam, że to KSIĄŻKA DLA ODWAŻNYCH.
I w sensie chodzenia po Tatrach i chodzenia "po życiu".
Wycisnąć życiowe i duchowe soki z fenomenu bycia w górach - tak scharakteryzowałbym książkę "Chodząc w Tatry". Uważam ją za jedną z wartościowszych lektur, gdyż jest nie tyle opisem jakichś tatrzańskich szlaków czy fenomenów tamtejszej części przyrody, ale refleksją i nad górami, chodzeniem po nich i nad samym człowiekiem. Autor ukazuje w książce siebie (obecny jest wątek...
więcej Pokaż mimo to,,Chodząc w Tatry" to książka bardzo kameralna. Taka, która nie potrzebuje rozgłosu bo nie do każdego trafi. To, książka króciutka ale którą można czytać latami. To zbiór myśli, refleksji, wspomnień i przemyśleń rodzących się przez lata w trakcie górskich wędrówek.
Kuba Szpilka próbuje pokazać, opisać słowami to co dla wielu jest oczywiste jak oddychanie. Co właściwie znaczy przemierzać Tatry. Zaczyna od postaw, przybliża terminologię, mówi o historii, o szlakach i ludziach. Ale to zaledwie punkt wyjścia do dużo głębszej i bardziej uniwersalnej refleksji. Bo wędrówki po tatrzańskich szlakach to nie spacer po parku. To styl życia, rozbudowana kultura oraz przestrzeń, która jak nikt pokazuje prawdziwe oblicze człowieka. Obecnie modne stało się chodzenie po górach ale taki instagramowy obrazek znacznie odbiega od tego co pokazuje Szpilka. Dla niego Tatry to nie fotka na social media ale przeżycia, przemyślenia, doświadczenia i przede wszystkim czas z samym sobą. Bardzo pięknie i prosto próbuje to pokazać. Jego króciutkie filozoficzno-antropologiczne eseje przesycone są zachwytem nad pięknem gór ale nostalgią, za czasami, które minęły. Nie udało się też uniknąć ziarna goryczy nad tym co się zmienia, co idzie ku gorszemu oraz niepokoju o przyszłość Tatr.
,,Chodząc w Tatry" to pozycja dla każdego. I dla doświadczonego tatrzańskiego wędrowca - on może znaleźć odbicie swoich myśli, obaw, zachwytów. Ale także dla tych, który dopiero chcieli zacząć swoją przygodę z Tatrami. Nie jest to przewodnik turystyczny ale w pewien sposób przewodnik duchowy, uwrażliwiający na magiczny, wyjątkowy świat, do którego się wchodzi przekraczając bramy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Polecam!
,,Chodząc w Tatry" to książka bardzo kameralna. Taka, która nie potrzebuje rozgłosu bo nie do każdego trafi. To, książka króciutka ale którą można czytać latami. To zbiór myśli, refleksji, wspomnień i przemyśleń rodzących się przez lata w trakcie górskich wędrówek.
więcej Pokaż mimo toKuba Szpilka próbuje pokazać, opisać słowami to co dla wielu jest oczywiste jak oddychanie. Co właściwie...
Tatry są piękne - kiedy pierwszy raz tam byłam, to zachwyciły mnie bardzo.
Żałuję tylko, że jestem tam tak rzadko.
Kuba Szpilka z pewnością kocha Tatry - w jego książce fascynację tymi górami wyczuwa się w każdym zdaniu. Jest świetnym obserwatorem i jego spostrzeżenia są trafne. Porównuje jak zmienia się człowiek w Tatrach, bo same Tatry są ciągle takie same. Ale też chcą przetrwać inwazję człowieka (po co ten sylwester z dwójką?).
Różnorodność turystów jest wartością dodaną - każdy z nas ma prawo inaczej przezywać czas w górach. Jeśli nie łączy się to z chamskim i burackim zachowaniem, jest przecież miłe widziane.
Refleksji jest tu sporo, ale nie są przygniatające i dołujące. Na pierwszy plan wysuwa się tu szacunek i uwielbienie dla Tatr. Chwilami było patetycznie, co mi troszkę przeszkadzało. Ale pewnie jak człowiek jest totalnie opętany miłością do gór, to górnolotność jest normą.
W felietonach autor pokazuje co nas właściwie przyciąga do Tatr i dlaczego właśnie one są takie magiczne. I jest tu ta czułość opowieści, która nas otacza i przenosi w tatrzański świat.
Refleksje autora mają też czasami wymiar filozoficzny, a język jest poetycki. Dzięki wiedzy Kuby Szpilki o Tatrach, dostajemy spory zasób wiedzy. Sądzę, że jest to lektura zarówno dla pasjonatów gór jak również dla tych, którzy lubią poznawać miejsca oraz wiedzieć więcej 😉
To mój pierwszy kontakt z serią zakopiańską - cieszę się, że pozytywny!
Tatry są piękne - kiedy pierwszy raz tam byłam, to zachwyciły mnie bardzo.
więcej Pokaż mimo toŻałuję tylko, że jestem tam tak rzadko.
Kuba Szpilka z pewnością kocha Tatry - w jego książce fascynację tymi górami wyczuwa się w każdym zdaniu. Jest świetnym obserwatorem i jego spostrzeżenia są trafne. Porównuje jak zmienia się człowiek w Tatrach, bo same Tatry są ciągle takie same. Ale też chcą...
Jak dobrze jest chodzić, jak dobrze jest chodzić po górach, jak dobrze jest chodzić dla siebie i dla swojej duszy.
Czy to ważne czy w górę, czy w dół, czy nizina, czy mniejsza góra. Każda droga jest dobra dla moich stóp.
Chodzę po Tatrach, a chodząc po Świętokrzyskich odnajduję taką magię jak Szpilka ma w swoich Tatrach. Ja, w swoich Świętokrzyskich, też ładuje się mocą i pięknem i różnorodnością.
Jak dobrze jest chodzić, jak dobrze jest chodzić po górach, jak dobrze jest chodzić dla siebie i dla swojej duszy.
więcej Pokaż mimo toCzy to ważne czy w górę, czy w dół, czy nizina, czy mniejsza góra. Każda droga jest dobra dla moich stóp.
Chodzę po Tatrach, a chodząc po Świętokrzyskich odnajduję taką magię jak Szpilka ma w swoich Tatrach. Ja, w swoich Świętokrzyskich, też ładuje się mocą...
Trudno wystawić ocenę, bo zależy co kto lubi.
Moim zdaniem książka w filozoficznym stylu, napisana dość poetyckim językiem, który jednych może ująć, a dla drugich być zbyt patetyczny.
Autor zwraca uwagę na bardzo ciekawe i ważne tematy dotyczące Tatr i jego perspektywa przedstawienia ich, faktycznie skłania do refleksji.
Osobiście dość trudno czytało mi się te teksty, ze względu na poetycko-filozoficzny język. Też ze względu na długość rozdziałów, które są stosunkowo krótkie, a wolę jednak dłuższe rozwinięcie tematu.
Co nie zmienia faktu, że widać ogromną wiedzę i głęboką refleksję autora w temacie Tatr, a także wyjątkową wrażliwość. A ta wrażliwość jak zawsze - może się spodobać lub nie.
Trudno wystawić ocenę, bo zależy co kto lubi.
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem książka w filozoficznym stylu, napisana dość poetyckim językiem, który jednych może ująć, a dla drugich być zbyt patetyczny.
Autor zwraca uwagę na bardzo ciekawe i ważne tematy dotyczące Tatr i jego perspektywa przedstawienia ich, faktycznie skłania do refleksji.
Osobiście dość trudno czytało mi się te teksty,...
Tatry to miejsce wyjątkowe. Kojarzą się zarówno z poetycką nostalgią, jak i coraz większymi tłumami, odwiedzającymi kolejne szlaki. O swoich ukochanych górach pisze Kuba Szpilka w książce Chodząc w Tatry.
To zbiór felietonów, utworzonych przez górala, mieszkańca Kościeliska, narciarza, filozofa. Autor przedstawia co też w tych tatrzańskich szlakach i szczytach jest tak szczególnego, że przyciągają aż tyle dusz. W Tatry przyjeżdżają ludzie spragnieni sportowych wyzwań oraz ci, którzy szukają w nich czegoś głębszego (utożsamianie się z jedną z grup nie wyklucza z drugiej). Już sam tytuł wskazuje, że Tatry nie są miejscem do „odhaczenia” na liście. Ich poznawanie to stopniowy proces, w który można wnikać coraz mocniej. Kuba Szpilka bardzo duży akcent kładzie na relacje człowieka z naturą. Trudno wybrać lepszą przestrzeń do takich rozważań niż góry.
Autor pisze o Tatrach z czułością kogoś, kto posiada ogromną wiedzę o nich i wiele w nich przeżył, a wciąż jeszcze nie rozumie ich do końca, bo jest to w zasadzie niemożliwe i wie o tym każda rozmiłowana w nich osoba. Jego (przyp. red. Szpilki) przemyślenia są ujmujące. Anegdoty z górskich wędrówek przeplatają się z historią taternictwa, fragmentami poezji i myślami słynnych filozofów.
Cała recenzja na: CzasoStrefa
Tatry to miejsce wyjątkowe. Kojarzą się zarówno z poetycką nostalgią, jak i coraz większymi tłumami, odwiedzającymi kolejne szlaki. O swoich ukochanych górach pisze Kuba Szpilka w książce Chodząc w Tatry.
więcej Pokaż mimo toTo zbiór felietonów, utworzonych przez górala, mieszkańca Kościeliska, narciarza, filozofa. Autor przedstawia co też w tych tatrzańskich szlakach i szczytach jest tak...
Kuba Szpilka w jednym ze swoich esejów napisał rzecz prostą, dla wielu oczywistą, ale jednocześnie piękną. Mianowicie: "Każdy, kto idzie w góry, zmierza po skarb".
Parafrazując to zdanie można napisać "Każdy, kto czyta książki, zmierza po skarb". Zbiór tych esejów jest prawdziwym skarbem wśród książek górskich.
Kuba Szpilka w jednym ze swoich esejów napisał rzecz prostą, dla wielu oczywistą, ale jednocześnie piękną. Mianowicie: "Każdy, kto idzie w góry, zmierza po skarb".
Pokaż mimo toParafrazując to zdanie można napisać "Każdy, kto czyta książki, zmierza po skarb". Zbiór tych esejów jest prawdziwym skarbem wśród książek górskich.
Ten zbiór esejów Kuby Szpilki na długo zapadnie w pamięć każdemu wrażliwemu miłośnikowi Tatr. Patrzy on na najdroższe nam góry ze swojej filozoficznej perspektywy. Próbuje odpowiedzieć na wiele pytań nurtujących prawdziwych miłośników Tatr. Pisze o tłumie, o industrialnych zakusach, o tatrzańskiej samotności, o własnych przeżyciach związanych z byciem w Tatrach. Często i w różnym kontekście pojawia się tu temat "innych" - tak ważny dziś. Nie jest to jednak tylko doniosły filozoficzny wykład, bo oprócz tych poważnych spraw, autor przytacza także kilka anegdot, które sprawią, że lekturę zapamiętacie jeszcze lepiej.
Ten zbiór esejów Kuby Szpilki na długo zapadnie w pamięć każdemu wrażliwemu miłośnikowi Tatr. Patrzy on na najdroższe nam góry ze swojej filozoficznej perspektywy. Próbuje odpowiedzieć na wiele pytań nurtujących prawdziwych miłośników Tatr. Pisze o tłumie, o industrialnych zakusach, o tatrzańskiej samotności, o własnych przeżyciach związanych z byciem w Tatrach. Często i w...
więcej Pokaż mimo to