Książka niezwykła, bo Tatry kocham, Zakopane uwielbiam i wydawało mi się, że trochę o tym miejscu wiem. A tu jednak okazało się, jak wiele jeszcze pozostało mi do odkrycia. Zaskoczyło mnie jak dużo można napisać o historii jednej ulicy, jak wiele znajdowało się przy niej w okresie międzywojennym. Bardzo ciekawa pozycja, którą polecam miłośnikom Podhala.

Książka niezwykła, bo Tatry kocham, Zakopane uwielbiam i wydawało mi się, że trochę o tym miejscu wiem. A tu jednak okazało się, jak wiele jeszcze pozostało mi do odkrycia. Zaskoczyło mnie jak dużo można napisać o historii jednej ulicy, jak wiele znajdowało się przy niej w okresie międzywojennym. Bardzo ciekawa pozycja, którą polecam miłośnikom Podhala.

Topornie to szło, oj bardzo topornie... za to piękne wydanie.

Topornie to szło, oj bardzo topornie... za to piękne wydanie.

Ksiazka jest dobrze napisana, zawiera wiele archiwalnych fotografii, dzieki czemu mozna sobie porownac, jak to tam bylo wczoraj i dzis, bardziej bedzie sie podobac tym, ktorzy lubia Zakopane

Ksiazka jest dobrze napisana, zawiera wiele archiwalnych fotografii, dzieki czemu mozna sobie porownac, jak to tam bylo wczoraj i dzis, bardziej bedzie sie podobac tym, ktorzy lubia Zakopane

Sięgnęłam po "Krupówki" przypadkiem, ale z nadzieją na poznanie bliżej historii jednej z bardziej znanych polskich ulic. Liczyłam jednak na jej odkrywanie przez pryzmat ludzi ją budujących, żyjących na niej dawniej i dziś, tworzących w jej sąsiedztwie. Z początku wydawało się, że książka mocno mnie rozczaruje, ale wraz z upływem stron sytuacja trochę się poprawiła. Pojawiły się wspomnienia o ludziach związanych z ulicą, a nie jedynie rozważania nad stylem architektonicznym stojących przy niej budynków.
Autorzy napisali "Krupówki" dość topornie, czytałam tę książkę z mozołem, choć są rozdziały, które pochłonęłam szybko i pozostał mi nawet pewien niedosyt. W ostatecznym rozrachunku nie jest to zła pozycja, ale brak w niej góralskiego ducha i polotu.

Sięgnęłam po "Krupówki" przypadkiem, ale z nadzieją na poznanie bliżej historii jednej z bardziej znanych polskich ulic. Liczyłam jednak na jej odkrywanie przez pryzmat ludzi ją budujących, żyjących na niej dawniej i dziś, tworzących w jej sąsiedztwie. Z początku wydawało się, że książka mocno mnie rozczaruje, ale wraz z upływem stron sytuacja trochę się poprawiła. Pojawiły...

Od kilku lat spędzam wakacje w górach, więc siłą rzeczy także na Krupówkach. Nie są one moim ulubionym miejscem z powodu tłumów przemieszczających się w prawo i lewo. W ostanie wakacje zaczęłam zastanawiać się na czym polega ich fenomen i od czego się to rozpoczęło. Zwróciłam uwagę na kilka starych kamienic, weszłam do kościoła, zwiedziłam cmentarz na Pęksowym Brzysku. To wszystko spowodowało,że kupiłam książkę o tej najsłynniejszej ulicy. Jest ładnie wydana, zawiera wiele historycznych fotografii i odpowiedziała na kilka zasadniczych pytań. Trochę nie przypadł mi do gustu język, którym jest napisana, ale ogólnie warta polecenia.

Od kilku lat spędzam wakacje w górach, więc siłą rzeczy także na Krupówkach. Nie są one moim ulubionym miejscem z powodu tłumów przemieszczających się w prawo i lewo. W ostanie wakacje zaczęłam zastanawiać się na czym polega ich fenomen i od czego się to rozpoczęło. Zwróciłam uwagę na kilka starych kamienic, weszłam do kościoła, zwiedziłam cmentarz na Pęksowym Brzysku. To...

W książce najbardziej podobały mi się fotografie. Jeśli chodzi o treść w niej zawartą to momentami bardzo ciężko to się czytało, coś tutaj nie udało do końca... A tak na marginesie klon pospolity nie gubi liści na jesień? Serio...?

W książce najbardziej podobały mi się fotografie. Jeśli chodzi o treść w niej zawartą to momentami bardzo ciężko to się czytało, coś tutaj nie udało do końca... A tak na marginesie klon pospolity nie gubi liści na jesień? Serio...?

Zakopane! Zakopane! Moje ukochane miejsce na ziemi choć bardziej to wysokogórskie niż "krupówkowe". Swoją drogą nie wiedziałam, że ta jedna z najsłynniejszych ulic w Polsce (poza Piotrkowską w Łodzi i Marszałkowską w Warszawie) ma tak bogatą historię. Faktycznie jak przyznają sami autorowie dziś na Krupówkach bija po oczach neony i bazarowy rejwach, ale z pewnością teraz zwrócę większą uwagę na stare "pożydowskie" piękne kamienice, na słynne Morskie Oko, które istnieje do dziś i na Watre, która jak się okazuje ma tak długą historię istnienia na tej pięknej zakopiańskiej ulicy. A będę miała ku temu okazję już w styczniu.

Zakopane! Zakopane! Moje ukochane miejsce na ziemi choć bardziej to wysokogórskie niż "krupówkowe". Swoją drogą nie wiedziałam, że ta jedna z najsłynniejszych ulic w Polsce (poza Piotrkowską w Łodzi i Marszałkowską w Warszawie) ma tak bogatą historię. Faktycznie jak przyznają sami autorowie dziś na Krupówkach bija po oczach neony i bazarowy rejwach, ale z pewnością teraz...

Krupówki to z jednej strony literatura faktu a z drugiej piękna historia, pisana zarówno słowami jak i obrazami. Książka należąca do serii Zakopiańska, niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne. Autorami są Kuba Szpilka i Piotr Mazik, którzy już wcześniej w ramach tej samej serii opisywali Zakopane w książce Nieobecne Miasto.

W swojej najnowszej książce skupiają się wokół najważniejszej z ulic Zakopanego. Ukazują jej historię przez pryzmat czasów. Dzięki temu dostajemy piękną panoramę jednego z piękniejszych ulic w Polsce, popartą nie tylko słowami, ale również całą masą niesamowitych fotografii

Historię Krupówek autorzy przedstawiają od chwili, gdy były zwykłą ścieżką wśród łąk. Mała wieś zaczynała się jednak rozrastać, a ówcześni włodarze szybko podchwycili możliwość jej wykorzystania. Powstaje w tym miejscu uzdrowisko, które przekształca się w stację klimatyczną i ośrodek do walki z gruźlicą. Zakopane szybko staje się centrum turystycznym i modnym kurortem, a znaczenie Krupówek urasta ro rangi najwspanialszej ulicy, nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

http://kulturacja.pl/2018/08/z-serii-zakopianska-krupowki/

Krupówki to z jednej strony literatura faktu a z drugiej piękna historia, pisana zarówno słowami jak i obrazami. Książka należąca do serii Zakopiańska, niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne. Autorami są Kuba Szpilka i Piotr Mazik, którzy już wcześniej w ramach tej samej serii opisywali Zakopane w książce Nieobecne Miasto.

W swojej najnowszej książce skupiają się...

Autorzy chcieliby snuć prawdziwą, zakopiańską gawędę, ale się boją. Za dużo przytaczania, za mało ich głosu. Temat bardzo interesujący, dla mnie, osoby silnie związanej z Podhalem, absolutny must read. Widać, że autorzy odwalili kawałek dobrej roboty, grzebiąc w archiwach — szkoda tylko, że historię jednej z najpopularniejszych polskich ulic opowiedzieli dość niezdarnie.

Autorzy chcieliby snuć prawdziwą, zakopiańską gawędę, ale się boją. Za dużo przytaczania, za mało ich głosu. Temat bardzo interesujący, dla mnie, osoby silnie związanej z Podhalem, absolutny must read. Widać, że autorzy odwalili kawałek dobrej roboty, grzebiąc w archiwach — szkoda tylko, że historię jednej z najpopularniejszych polskich ulic opowiedzieli dość niezdarnie.

Ciekawe aspekty historyczne, niestety jeden z autorów ma styl przesadnie artystyczny.

Ciekawe aspekty historyczne, niestety jeden z autorów ma styl przesadnie artystyczny.