rozwińzwiń

A Man Without a Country

Okładka książki A Man Without a Country Kurt Vonnegut
Okładka książki A Man Without a Country
Kurt Vonnegut Wydawnictwo: Random House Trade Paperbacks biografia, autobiografia, pamiętnik
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
A Man Without a Country
Wydawnictwo:
Random House Trade Paperbacks
Data wydania:
2007-01-16
Data 1. wydania:
2007-01-16
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780812977363
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zlituj się nad czytelnikiem. Zasady twórczego pisania Suzanne McConnell, Kurt Vonnegut
Ocena 6,6
Zlituj się nad... Suzanne McConnell, ...
Okładka książki Rzeźnia numer pięć, czyli krucjata dziecięca Albert Monteys, Ryan North, Kurt Vonnegut
Ocena 7,7
Rzeźnia numer ... Albert Monteys, Rya...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
51

Na półkach:

na moje pierwsze spotkanie z vonnegutem wybrałam sobie autobiografię, choć pragnę nadmienić, że nazwanie tego autobiografią to pewna nadinterpretacja, jest to raczej zbiór wspomnień, przemyśleń człowieka w wieku lat osiemdziesięciu dwóch. przyznaję, mam absolutne love-hate relationship z autorem, choć bez wątpienia ta lektura zachęciła mnie do sięgnięcia po jego dalsze dzieła - vonnegut bardzo umiejętnie czaruje słowem.

na moje pierwsze spotkanie z vonnegutem wybrałam sobie autobiografię, choć pragnę nadmienić, że nazwanie tego autobiografią to pewna nadinterpretacja, jest to raczej zbiór wspomnień, przemyśleń człowieka w wieku lat osiemdziesięciu dwóch. przyznaję, mam absolutne love-hate relationship z autorem, choć bez wątpienia ta lektura zachęciła mnie do sięgnięcia po jego dalsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
20

Na półkach:

Książka pełna wspaniałych cytatów i rzeczy dających do myślenia. Jednak czasem lekko krzywiłam się, czytając niektóre akapity, przez które przebijała pewna zgorzkniałość, niepasująca do obrazu humanisty. Mimo to jest to mądra lektura, zwracająca uwagę na ważne współcześnie kwestie, do tego napisana z humorem. Objętościowo w sam raz na niezbyt długi, jesienny wieczór.

Książka pełna wspaniałych cytatów i rzeczy dających do myślenia. Jednak czasem lekko krzywiłam się, czytając niektóre akapity, przez które przebijała pewna zgorzkniałość, niepasująca do obrazu humanisty. Mimo to jest to mądra lektura, zwracająca uwagę na ważne współcześnie kwestie, do tego napisana z humorem. Objętościowo w sam raz na niezbyt długi, jesienny wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
753
229

Na półkach: ,

8/10 - bardzo dobra.

8/10 - bardzo dobra.

Pokaż mimo to

avatar
420
320

Na półkach:

Świetna, kurczę, świetna! Ironiczna, gorzka, sceptyczna. Dobre wyczucie autora w zakresie współczesnych szans i zagrożeń. I kolejna, która obnaża mit amerykańskiej idylli polityczno-społecznej. Do tego szybka formuła tekstu i niewielka objętość. Warto.

Świetna, kurczę, świetna! Ironiczna, gorzka, sceptyczna. Dobre wyczucie autora w zakresie współczesnych szans i zagrożeń. I kolejna, która obnaża mit amerykańskiej idylli polityczno-społecznej. Do tego szybka formuła tekstu i niewielka objętość. Warto.

Pokaż mimo to

avatar
57
48

Na półkach: ,

Książka bardzo dobra, jak to Vonnegut. Trochę mylący jest podtytuł (albo nadtytuł),że książka jest autobiograficzna. Owszem, są poruszone w niej wątki z życia autora, ale głównie jest to zbiór refleksji na temat otaczającego nas świata, polityki, historii, sztuki. Refleksje słodko-gorzkie i jak zwykle celne.
Czasem miałem wrażenie, że coś jest nie tak z tłumaczeniem, które momentami wydawało mi się jakieś karkołomne. Może rozbestwiłem się znając Vonneguta ze świetnych przekładów Lecha Jęczmyka? Tak czy inaczej książka warta uwagi i pamięci.

Książka bardzo dobra, jak to Vonnegut. Trochę mylący jest podtytuł (albo nadtytuł),że książka jest autobiograficzna. Owszem, są poruszone w niej wątki z życia autora, ale głównie jest to zbiór refleksji na temat otaczającego nas świata, polityki, historii, sztuki. Refleksje słodko-gorzkie i jak zwykle celne.
Czasem miałem wrażenie, że coś jest nie tak z tłumaczeniem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
486
196

Na półkach: , ,

Niesamowite to na mnie wrażenie robi  (choć to jest mocno oczywiste ale nie myśląc, tak się właśnie zdarza)kiedy nagle się okazuje że ten człowiek którego w wyobraźni wykreowałam prawie na kosmite, z czarowną aurą z nieprzeciętnym wyglądem i jeszcze mniej przeciętnym humorem jest jednak normalny.. ludzki.. taki sam jak ja, ze zmartwieniami, strachem, bólem, z ironicznym śmiechem co znaczy że potrafi się też wkurzyć. Uwielbiam to odkrywać! Tak miałam też z Murakamim widziałam go jako poschizowanego ludzika piszącego dziwne bajki a okazał się normalnym mężczyzną na dodatek z niskim poczuciem wartości - to mi go uczłowieczyło. Vonnegut okazał się pewnym siebie - ale nie bardzo, tak w sam raz tej pewności w nim jest- staruszkiem,  z bardzo młodym, świeżym i bystrym umysłem. Gdyby nie to że wiek tam czasem był przypominany, myślałabym  ze pisze to młody pełen zapału i humoru mężczyzna.  Vonnegut nie będzie dziadkiem który z wolna wam opowie o trudach życia on was oprowadzi szybkim krokiem z anegdotą i szerokim usmiechem na ustach.. dziadek kpiarz. O ile lepiej będzie mi się go teraz czytało. "Człowiek bez ojczyzny "to zbiór krotkich form czasem poważnych czasem całkiem nie poważnych, ten krótki zbiór wystarczył bym poczuła się kompletnie kompatybilna z Vonnegutem. Póki nie wiedziałam jak bardzo mam podobny "środek" do Kurta nie rozumiałam dlaczego ten rodzaj literatury,  jego nowoczesne i kosmiczne twory mnie jednak pociągają- bo przecież nie lubię s-f. A to już kolejny autor s-f koło którego nie potrafię przejść obojętnie.. (Lem czy odkryty niedawno Čapek)  Są  takim męskim odpowiednikiem mnie.. Czuje jak dzięki nim dojrzewam jak się we mnie klarują poglądy (czy raczej zamiast klarują- przestaje się ich bać),jakbym emocjonalnie wypływała na szerokie spokojne wody.. już czas. 😋
Zawsze  mnie pociągały dziwne umysły, kiedyś znajomy powiedział że "zryte berety zawsze ciągną do zrytych beretów ". Stety lub niestety nie wiem co na to fani Vonneguta ale Kurt jest zrytym beretem! 😉

Niesamowite to na mnie wrażenie robi  (choć to jest mocno oczywiste ale nie myśląc, tak się właśnie zdarza)kiedy nagle się okazuje że ten człowiek którego w wyobraźni wykreowałam prawie na kosmite, z czarowną aurą z nieprzeciętnym wyglądem i jeszcze mniej przeciętnym humorem jest jednak normalny.. ludzki.. taki sam jak ja, ze zmartwieniami, strachem, bólem, z ironicznym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
36

Na półkach: ,

Mój ulubiony fragment: "Jeżeli chodzi o zamknięte kościoły Stalina i te dzisiejsze w Chinach: takie tłumienie religii było ponoć uzasadnione przez twierdzenie Karola Marksa - "religia jest opium dla ludu". Marks powiedział to w 1844 roku, kiedy opium i jego pochodne były jednymi skutecznymi środkami przeciwbólowymi jakie można było przyjąć. Sam Marks je zażywał. Był wdzięczny za tymczasową ulgę, jaką mu dawały. On po prostu zauważył i nie potępiał tego, że religia może być pocieszeniem dla tych, którzy pozostają w ekonomicznej lub społecznej nędzy. To był zwykły truizm nie dictum.

Nawiasem mówiąc, kiedy Marks pisał te słowa, my [Amerykanie] jeszcze nie uwolniliśmy swoich niewolników. Kto według Ciebie, był wtedy bardziej godzien w oczach litościwego Boga, Karol Marks czy Stany Zjednoczone Ameryki?"

Mój ulubiony fragment: "Jeżeli chodzi o zamknięte kościoły Stalina i te dzisiejsze w Chinach: takie tłumienie religii było ponoć uzasadnione przez twierdzenie Karola Marksa - "religia jest opium dla ludu". Marks powiedział to w 1844 roku, kiedy opium i jego pochodne były jednymi skutecznymi środkami przeciwbólowymi jakie można było przyjąć. Sam Marks je zażywał. Był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
12

Na półkach: ,

No cóż tylko maksymalna ilość gwiazdek. Kto przeczyta zrozumie :)

No cóż tylko maksymalna ilość gwiazdek. Kto przeczyta zrozumie :)

Pokaż mimo to

avatar
322
18

Na półkach:

Krótka recenzja:
http://ksiazkowydziad.blogspot.com/2016/04/recenzja-3-kurt-vonnegut-czowiek-bez.html

Krótka recenzja:
http://ksiazkowydziad.blogspot.com/2016/04/recenzja-3-kurt-vonnegut-czowiek-bez.html

Pokaż mimo to

avatar
749
26

Na półkach:

Vonneguta można lubić lub nie. Z pewnością trudno przejść koło niego obojętnie.

Vonneguta można lubić lub nie. Z pewnością trudno przejść koło niego obojętnie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    323
  • Przeczytane
    256
  • Posiadam
    61
  • Ulubione
    7
  • 2018
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • Vonnegut
    2
  • Literatura faktu
    2
  • Chcę mieć
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Więcej
Kurt Vonnegut Człowiek bez ojczyzny Zobacz więcej
Kurt Vonnegut Człowiek bez ojczyzny Zobacz więcej
Kurt Vonnegut Człowiek bez ojczyzny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także