Trzech panów w łódce (nie licząc psa)
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Trzech panów (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Three Men in a Boat (To Say Nothing of the Dog)
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2020-09-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 1956-01-01
- Data 1. wydania:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 254
- Czas czytania
- 4 godz. 14 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382020335
Arcydzieło komizmu, opowiadające o rzecznej eskapadzie trzech miejskich hipochondryków w czasach rodzącej się kultury masowej i powstającej mody na wycieczki.
Trzech panów w łódce (nie licząc psa) to zabawna opowieść opisująca przygody trzech londyńczyków, którzy wybrali się w podróż łodzią po Tamizie i przebyli 123 mile – z Kingston do Pangbourne. Komiczne zdarzenia, opowiastki i anegdotki umilające trzem panom wyprawę, przyprawione specyficznym angielskim humorem, ironicznym i inteligentnym, od lat bawią czytelników na całym świecie. Urok tej książki zasadza się bowiem nie tyle na jej stylu literackim czy też użyteczności informacji, jakie zawiera (w zamyśle autora miała być poważnym przewodnikiem turystycznym),ile na jej wierności prawdzie i jedynym w swoim rodzaju przewrotnym komizmie.
„Można by pomyśleć, że po publikacji tej książki Imperium Brytyjskie znalazło się w niebezpieczeństwie… „Standard” pisał o mnie jako o zagrożeniu dla angielskiej literatury, a „The Morning Post” przedstawiał jako przykład smutnych rezultatów, których można się było spodziewać po nadmiernej edukacji niższych klas. … Mogę śmiało stwierdzić, że przez pierwsze dwadzieścia lat mojej kariery byłem najbardziej krytykowanym pisarzem w całej Anglii”.
Jerome K. Jerome, My Life and Times
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 4 320
- 2 865
- 1 010
- 215
- 117
- 48
- 44
- 36
- 32
- 30
OPINIE i DYSKUSJE
Zabawna, ciekawa, ubarwiona opisami przyrody, czytało się dość lekko i przyjemnie.
Zabawna, ciekawa, ubarwiona opisami przyrody, czytało się dość lekko i przyjemnie.
Pokaż mimo toSympatyczna opowieść z bardzo licznie wplatanymi komicznymi anegdotkami. Kilka razy można było się uśmiechnąć pod nosem jednak z dzisiejszej perspektywy nie robi wrażenie. Polecam jako coś lekkiego dla zabicia czasu.
Sympatyczna opowieść z bardzo licznie wplatanymi komicznymi anegdotkami. Kilka razy można było się uśmiechnąć pod nosem jednak z dzisiejszej perspektywy nie robi wrażenie. Polecam jako coś lekkiego dla zabicia czasu.
Pokaż mimo tospk
spk
Pokaż mimo toTa dziewiętnastowieczna angielska krajoznawczo - humorystyczna lektura opisująca wyprawę trzech nieporadnych dżentelmenów biegiem Tamizy, była i dla mnie podróżą - w przeszłość i rzadko przeze mnie eksplorowane obszary literackie. Męskich opowieści z okresu dwóch tygodni spędzonych w łódce, poprzetykanych mniej lub bardziej zabawnymi historyjkami z życia wziętymi, słuchałam z przyjemnością. Podobał mi się ich elegancki, wyważony język. Poznałam kilka ciekawostek historycznych i obyczajowych, tj. powszechny zwyczaj zwiedzania przez Anglików cmentarzy - i to z oprowadzaniem, piesze holowanie łodzi będące zwykłym elementem takiego rejsu, rolę historyczną i znaczenie miasta Reading, gdzie mieszkała moja kuzynka, a której nigdy nie odwiedziłam i sporo innych smaczków, np. obawy o wzrost liczby mieszkańców w przeludnionym Londynie, czy opis niewyobrażalnie skomplikowanej czynności, jaką jest obieranie ziemniaków.
To lektura niewymagająca i relaksująca, idealna jako przerywnik pomiędzy trudniejszymi pozycjami.
Wysłuchałam książki dobrze, choć nieco teatralnie, czytanej przez Michała Kulę.
Ta dziewiętnastowieczna angielska krajoznawczo - humorystyczna lektura opisująca wyprawę trzech nieporadnych dżentelmenów biegiem Tamizy, była i dla mnie podróżą - w przeszłość i rzadko przeze mnie eksplorowane obszary literackie. Męskich opowieści z okresu dwóch tygodni spędzonych w łódce, poprzetykanych mniej lub bardziej zabawnymi historyjkami z życia wziętymi, słuchałam...
więcej Pokaż mimo toKlasyka angielskiego humoru z końca XIX w. Jest to komediowa historyjka o trójce przyjaciół, którzy postanowili spędzić urlop, pływając łódką po Tamizie. Humoru jest w tej książce mnóstwo, jest on głównie oparty na nieudolności i braku rozwagi głównych bohaterów, śmiesznych anegdotach retrospektywnych, oraz na zasadzie, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
A przy okazji, jest to też turystyczny przewodnik po Tamizie i jej okolicach - ciekawy, bo napisany z perspektywy XIX wieku.
„Trzech panów w łódce" to lekka i zabawna książka, ale aż tak bardzo mnie nie porwała - im dalej, tym opisywane przygody mniej mnie śmieszyły, zabrakło mi też jakiejś konkluzji, a może niepotrzebnie jej oczekiwałem?
Po książkę sięgnąłem dzięki powieści sci-fiction autorstwa Connie Willis "Nie licząc psa", która mocno nawiązuje do J.K. Jerome (nawet w tytule :),a spodobała mi się na tyle, że postanowiłem zapoznać się ze źródłem inspiracji autorki. I w sumie warto było.
Klasyka angielskiego humoru z końca XIX w. Jest to komediowa historyjka o trójce przyjaciół, którzy postanowili spędzić urlop, pływając łódką po Tamizie. Humoru jest w tej książce mnóstwo, jest on głównie oparty na nieudolności i braku rozwagi głównych bohaterów, śmiesznych anegdotach retrospektywnych, oraz na zasadzie, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
więcej Pokaż mimo toA...
Humorystyczna konwencja wydaje się być oczywista od samego początku. Angielski humor niestety nie do każdego może dotrzeć, a szczególnie ten jego specyficzny wariant. Początkowo wydawało mi się, że „Trzech panów...” to będzie historia na miarę czeskich sąsiadów, tych od remontów i partaczenia wszelkiej możliwej roboty – tylko z tą różnicą, iż okazuje się, że niekoniecznie śmieszną, bliższą historii o jednym facecie w łódce, którą ostro podsumował kiedyś pewien filmowy Fred.
Pomysł na historię jest niby głębszy niż może się wydawać. To perypetie trzech chłopów (i psa),którzy podróżują łódką, a to stanowi pretekst do opowiedzenia licznych anegdot i historyjek, podróżniczego przewodnika oraz przytłoczenia absurdem. Nie ma tu w zasadzie fabuły, nie ma wyraźnie zarysowanych bohaterów. Czasem te żarty stają się pretekstem do całkiem trafnych myśli (anegdota o pożądaniu wartości tego co nie mamy i starej sztuki) lub po prostu są na tyle absurdalne (najgorsza nieznajomość piosenki na świecie, kłamstwa związane z połowem i cała teoria wokół tego, o pasji do muzykowania),że mogą rozbawić.
To jednak nie wystarczy. Te kilka celnych historyjek znika jak kamień rzucony w Tamizę i nie pozostaje po nich nawet ślad. Można przeczytać "Trzech panów..." z lekką przyjemnością, ale to książka - która choć w swoich czasach przełomowa - współcześnie nie mogąca zaproponować nic poza absurdalnych humorem, którego mamy współcześnie wiele i to nie tylko w literaturze.
Humorystyczna konwencja wydaje się być oczywista od samego początku. Angielski humor niestety nie do każdego może dotrzeć, a szczególnie ten jego specyficzny wariant. Początkowo wydawało mi się, że „Trzech panów...” to będzie historia na miarę czeskich sąsiadów, tych od remontów i partaczenia wszelkiej możliwej roboty – tylko z tą różnicą, iż okazuje się, że niekoniecznie...
więcej Pokaż mimo toNic ciekawego.
Nic ciekawego.
Pokaż mimo toSięgnąłem po klasykę literatury, często wskazywaną jako pewną kwintesencję humoru brytyjskiego. Książka jest dość nierówna, krotochwile przewlekają się z opisami miejsc, które wydają się być kartkami z przewodnika, lecz dla tego humoru jestem w stanie wybaczyć wiele. W sumie to prawie wszystko.
“Ale nie ma róży bez kolców, jak powiedział jeden pan, kiedy zmarło się jego teściowej i dostał rachunek za pogrzeb.”
W tej książce najbardziej urzekła mnie wizja męskiej przyjaźni. Trzech inteligentnych dżentelmenów - każdy z nich ma jeden cel, jak najbardziej odpocząć i cedować jak najwięcej obowiązków na dwóch pozostałych. Łódka, rzeka, średniowieczne miasteczka i wioseczki i dziwny pies.
Tylko w takim środowisku może zaistnieć moje ulubione poczucie humoru, ironiczne wbijanie sobie szpil wśród mężczyzn, którzy się dobrze znają, nie grają o dominacje, wpływy, zasoby (you name it). Bez gry pozorów, obrażania się, chorobliwej konkurencji, zazdrości, niszczenia drugiego człowieka.
“Cały Harris, cały on - zawsze gotów dźwignąć brzemię obowiązków i włożyć je na cudze barki.”
Mój plan na najbliższe lata: wziąć rodzinę (jak kiedyś będę mógł),przyjaciół i wypłynąć w jedno miejsce i wytrzymać 10 dni.
“Każdy ma to, na czym mu najmniej zależy, a los daje jednemu to, czego drugi pragnie najgoręcej”
Po lekturze moja miłość do rzek i łódek jeszcze bardziej wzrosła. Mam marzenie, by kupić sobie kajak. Dla miłośników angielskiego humoru. Może są tutaj tacy.
I ostatni cytat, którego nawet Jacek Dukaj użył w “Czarnych Oceanach” lub w “Po Piśmie”:
“Stale odnoszę wrażenie, iż robię więcej niż powinienem. Nie znaczy to, że mam wstręt do pracy-proszę dobrze mnie zrozumieć. Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka, że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzeć na nią.”
Sięgnąłem po klasykę literatury, często wskazywaną jako pewną kwintesencję humoru brytyjskiego. Książka jest dość nierówna, krotochwile przewlekają się z opisami miejsc, które wydają się być kartkami z przewodnika, lecz dla tego humoru jestem w stanie wybaczyć wiele. W sumie to prawie wszystko.
więcej Pokaż mimo to“Ale nie ma róży bez kolców, jak powiedział jeden pan, kiedy zmarło się jego...
Zabawna książka w stylu angielskich powieści. Trzech dżentelmenów, wygląda, że kawalerów, zdecydowało w którymś momencie , popłynąć łódką w górę Tamizy. Opowieść o przygotowaniach i samej podróży jest co chwila przerywana długimi refleksjami narratora na przeróżne tematy. Dużo surrealistycznego i życzliwego humoru.
Z ciekawości śledziłem trasę żeglugi na google maps. Opisy mijanych okolic i miejscowości zgadzają się z rzeczywistością i mogą stanowić dobry przewodnik na taką wyprawę. Tym bardziej, że autor ma zawsze do opowiedzenia jakąś ciekawą historię związaną z danym miejscem.
Zabawna książka w stylu angielskich powieści. Trzech dżentelmenów, wygląda, że kawalerów, zdecydowało w którymś momencie , popłynąć łódką w górę Tamizy. Opowieść o przygotowaniach i samej podróży jest co chwila przerywana długimi refleksjami narratora na przeróżne tematy. Dużo surrealistycznego i życzliwego humoru.
więcej Pokaż mimo toZ ciekawości śledziłem trasę żeglugi na google maps. Opisy...
Harris,Jerome i George w towarzystwie psa Montmorencego wybrali się w rejs łódką po Tamizie. Inicjatorem tej wycieczki był hipochondryczny Jerome. Młodzi mężczyźni chcieli oderwać się od rzeczywistości, odpocząć, poobcować z naturą. W. trakcie podróży przyjaciele prowadzili utarczki słowne, mierzyli się z różnymi problemami i wyzwaniami. Czas umilali sobie opowieściami, anegdotami, dowcipnymi historyjkami. Książka ,, Trzech panów w łódce nie licząc psa '' napisana została w roku 1889 i jest powieścią humorystyczną. Czy bawi teraz po tylu latach? Kwestia poczucia humoru, mnie nie do końca odpowiada angielski humor, ale kilka razy przygody trzech panów, a w szczególności psa wywołały mój uśmiech.
Harris,Jerome i George w towarzystwie psa Montmorencego wybrali się w rejs łódką po Tamizie. Inicjatorem tej wycieczki był hipochondryczny Jerome. Młodzi mężczyźni chcieli oderwać się od rzeczywistości, odpocząć, poobcować z naturą. W. trakcie podróży przyjaciele prowadzili utarczki słowne, mierzyli się z różnymi problemami i wyzwaniami. Czas umilali sobie opowieściami,...
więcej Pokaż mimo to