rozwińzwiń

Katalizatorzy

Okładka książki Katalizatorzy Katarzyna Żak
Okładka książki Katalizatorzy
Katarzyna Żak Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
428 str. 7 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-05-18
Data 1. wyd. pol.:
2021-05-18
Liczba stron:
428
Czas czytania
7 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382193503
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
146
73

Na półkach:

W kwestii "researchu" autorki jest bardzo dobrze. Często wręcz wikipedyczne opisy pól księżycowych czy innych obszarów i obiektów US. Błędów merytorycznych było niewiele, jak wrzucenie antropologii (gdzie dominuje statystyka i matma) do nauk humanistycznych, kiedy to kategoria nauk ścisłych. Słownictwo autorki też na wysokim poziomie, jeśli chodzi o bogactwo słów i terminy typowo SF. Pomysły ciekawe (badania, awatary, wielkie koty, kosmici).

Fabuła jednak rozkręca się bardzo wolno i brak jej dynamizmu. Przyznam, że infodumpy (które dla mnie są największą wadą książki) czasem na wiele kartek mnie zniechęcały, przez co traciłam całkowicie zainteresowanie książką, często ją odkładałam i sięgałam po inne. Przykładowo bohater dociera w jakieś miejsce i są wyczerpujące opisy powierzchni Księżyca, potem widzi bazę i są długie opisy jej wyglądu z zewnątrz, zamienia z kimś kilka słów – a potem mamy szczegółowe opisy wnętrza bazy. Mimo ogromnej liczby opisów nie zostały wyjaśnione te ciekawe kwestie, na przykład jak wygląda i działa fontanna w warunkach innego niż na Ziemi ciążenia. Klimat bardziej ciężki, coś jak w filmach "Moon" czy "Aniara". Lektura raczej dla cierpliwych, którzy nie są miłośnikami wartkiej akcji i strzelanin.

W kwestii "researchu" autorki jest bardzo dobrze. Często wręcz wikipedyczne opisy pól księżycowych czy innych obszarów i obiektów US. Błędów merytorycznych było niewiele, jak wrzucenie antropologii (gdzie dominuje statystyka i matma) do nauk humanistycznych, kiedy to kategoria nauk ścisłych. Słownictwo autorki też na wysokim poziomie, jeśli chodzi o bogactwo słów i terminy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
48

Na półkach:

,,Katalizatorzy" autorstwa Katarzyny Żak to książka z gatunku science fiction. Akcja dzieje się w kosmosie w drugiej połowie XXI wieku. Fabuła jest podzielona na dwa okresy oddalone od siebie o prawie sto lat. Pierwszy dotyczy czwórki naukowców; Cal i Liria Calavri, Len Gorgon oraz Mirandolla Pad, którzy próbują odkryć tajemnicę Odeonów. Badają oni w III bazie kosmicznej na księżycu te świecące stworzenia po to, by uchronić ludzkość przed zagładą. Czym są Odeony i dlaczego ludzkości grozi niebezpieczeństwo? Czy naukowcom uda się znaleźć rozwiązanie? Drugi okres opowiada o Evelyn Hope, dziewczyna zostaje wysłana do bazy naukowej na Ganimedesie. Podczas podróży ktoś chce jej śmierci. Nie wiadomo kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Czemu dziewczynie grozi niebezpieczeństwo? Kto chce zachować status quo? Czemu jej historia oddalona prawie o sto lat splata się z badaniami czwórki naukowców? Tego wszystkiego dowiecie się po przeczytaniu dzieła Pani Katarzyny Żak.

Szczerze mówiąc, nie czytam za dużo książek o kosmosie, jednak opis ,,Katalizatorzy" bardzo mnie zachęcił i nie zawiodłam się. Historia oraz fabuła jest tak stworzona przez Panią Katarzynę, że trudno jest się od niej oderwać, co chwilę zachwyca bardzo ciekawą akcją lub wydarzeniem. Dodatkowo wątek kosmosu jest bardzo ciekawie wykreowany, bardzo przyjemnie się o tym czyta. Autorka dokładnie opisała stacje naukowo-badawcze znajdujące się na Księżycu, Marsie, czy Ganimedesie, dzięki czemu możemy sobie to dokładnie wyobrazić, a nawet poczuć jakbyśmy tam byli. Fabuła rozwija się szybko, ale nie pędzi jak szalona, przez co nie jest nudna, a my czytelnicy możemy się w niej idealnie odnaleźć. Dodatkowo bardzo podobało mi się przeplatanie przez rozdziały poszczególnych okresów, idealnie dopełniały one historię, zdradzając czytelnikowi po kawałku elementy układanki, by w końcu móc połączyć je w całość. Uwielbiam takie odkrywanie i łączenie faktów. Styl pisania autorki bardzo mi odpowiadał, opisy, które stworzyła, były dokładne i szczegółowe, ale przyjemnie się je czytało, nie męczyły mnie. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, mają swoje zaplecze doświadczeń, o którym również przyjemnie się czytało, gdyż mogliśmy ich lepiej poznać, przez co nie były to płytkie postacie. Zakończeniem książki byłam zachwycona, bardzo mi się podobało i zdecydowanie się go nie spodziewałam. Dzieło Pani Katarzyny Żak potrafi zaskoczyć, jest bardzo ciekawe, momentami zabawne, ale potrafi, też być poważne i spowodować u nas niepokój o bohaterów. Bardzo podobała mi się lektura i możliwe, że w przyszłości sięgnę po więcej książek tej autorki.

,,Katalizatorzy" autorstwa Katarzyny Żak to książka z gatunku science fiction. Akcja dzieje się w kosmosie w drugiej połowie XXI wieku. Fabuła jest podzielona na dwa okresy oddalone od siebie o prawie sto lat. Pierwszy dotyczy czwórki naukowców; Cal i Liria Calavri, Len Gorgon oraz Mirandolla Pad, którzy próbują odkryć tajemnicę Odeonów. Badają oni w III bazie kosmicznej na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

Powieść Katalizatorzy czytało mi się rewelacyjnie. Z każdą kolejną stroną moja ciekawość rosła wprost proporcjonalnie do napięcia, które wyjątkowo umiejętnie budowała autorka. Jedyną rzeczą, która nie do końca mi się w niej podobała, było zakończenie. Po zamknięciu książki miałam poczucie niedosytu. Sądzę, że wiele kwestii wymagałoby jeszcze omówienia. Oczywiście mógł to być zabieg celowy lub po prostu moje subiektywne wrażenie, nie nazwałambym więc tej cechy książki wadą powieści.

Katalizatorzy to tytuł, po który zdecydowanie powinni sięgnąć fani science-fiction, ale i miłośnicy ciemnej strony literatury znajdą w nim coś dla siebie. Solidna, bo ponad czterystu stronicowa powieść gwarantuje sporą dawkę rozgrywki. Dodatkowo wyprawa do mroźnej przestrzeni Wszechświata, wydaje mi się być znakomitym pomysłem w sam raz na upalne, letnie dni, których czeka nas jeszcze wiele.

https://kulturacja.pl/2021/07/katarzyna-zak-katalizatorzy-recenzja/

Powieść Katalizatorzy czytało mi się rewelacyjnie. Z każdą kolejną stroną moja ciekawość rosła wprost proporcjonalnie do napięcia, które wyjątkowo umiejętnie budowała autorka. Jedyną rzeczą, która nie do końca mi się w niej podobała, było zakończenie. Po zamknięciu książki miałam poczucie niedosytu. Sądzę, że wiele kwestii wymagałoby jeszcze omówienia. Oczywiście mógł to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
190

Na półkach:

Czekałam bardzo, bardzo mocno na lekturę tej książki. Choć autorkę znam osobiście (ale o tym za moment),starałam się w jak najbardziej obiektywny sposób podejść do przeczytania jej literackiego "dziecka". "Katalizatorzy" to książka z gatunku science fiction, w której również pojawiają się elementy kryminału. Choć będziemy razem z bohaterami w różnych momentach czasoprzestrzeni, to doświadczymy zjawiska turystyki kosmicznej oraz tematyki tajemniczych Odeonów.

Choć od Odeonów w sumie wszystko się tutaj zaczyna i zdaje się, że to one będą stanowić absolutną podstawę fabuły, to w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Bo w końcu... Kim są tajemniczy katalizatorzy? Ciężko jest przytoczyć akcję tej książki w kilku zdaniach, bo cały twór, jaki ona stanowi, wymaga znacznie więcej niż tylko krótkiej wspominki. Zabrałam się bardzo ochoczo i szybko do lektury tej książki i... Zatrzymałam się już prawie na wstępie. Zderzyłam się z ogromną ilością postaci, miejsc, danych, których "na raz" mój umysł nie był w stanie przetworzyć. Nie było łatwo mi wejść do tego kosmicznego świata, bo tak naprawdę od razu zostałam wrzucona na głęboką wodę mnogości imion i nazwisk, nazw miejsc oraz bardzo detalicznych szczegółów. Tę lekturę musiałam czytać dawkami, na kilka razy. Kiedy jednak już przebrnęłam przez pierwsze kilkadziesiąt stron, zaczęłam powoli odnajdywać się w tej międzyplanetarnej rzeczywistości. I spodobała mi się ona. Autorka musiała bardzo porządnie przygotować się do stworzenia przedstawionej tutaj fabuły, bowiem jest ona niezwykle skomplikowana i profesjonalna. Sam język powieści jest bardzo dojrzały, nieco poetycki a momentami wręcz filozoficzny. Dialogi pomiędzy postaciami nie są prymitywne, a wszystkie elementy świata przedstawionego są skrupulatnie przemyślane i nie zastosowane bezcelowo.

Książka jest zdecydowanie dla bardziej wymagającego i dojrzalszego czytelnika. Nie mogę zakwalifikować jej do lektur lekkich, natomiast myślę, że trafiłaby ona na półkę do kategorii powieści bardzo wartościowych, niezwykle dopracowanych i właśnie wymagających. Ciężko jest ją czytać, kiedy człowiek jest rozpraszany poprzez różne bodźce ze swojego otoczenia (co u mnie jako młodej mamy miało chyba największe przełożenie na czas, jaki poświęciłam tej książce). Ta powieść wymaga stuprocentowej koncentracji, która jest potrzebna do tego by akcję "poczuć" na własnej skórze. Lektura nie jest dla każdego, ale polecam chociaż spróbować po nią sięgnąć.

Kiedy czytałam "Katalizatorów" towarzyszyło mi bardzo wiele różnych emocji. Część oczywiście była związana z samą akcją, której byłam świadkiem jako czytelnik, natomiast cała pozostała część opierała się głównie wokół sentymentów własnych. Autorka powieści, Pani Katarzyna Żak była bowiem moją polonistką w szkole średniej. Co więcej, była najlepszą (i najbardziej wymagającą) polonistką, z jaką miałam styczność w trakcie całej mojej edukacji. Do dziś, kiedy o niej myślę, pojawia się w mojej głowie obraz pierwszej lekcji, która odbywała się w sali na drugim piętrze szkoły w końcu korytarza po prawej stronie, gdzie na ścianach były nieco podniszczone kafelki w odcieniach fioletu i bieli, a Pani Żak rozpoczęła wtedy lekcję od stworzonej na potrzeby tematu zajęć "Ody do kafelka". Kolejnym bardzo mocnym i pozytywnym wspomnieniem jest moja matura ustna, gdzie to (ku mojej radości) Pani Kasia odpytywała mnie z wylosowanego pytania. Jako nauczycielka miała ona bardzo duży wpływ na postrzeganie przeze mnie literatury i to również jej zawdzięczam pewne tlące się we mnie marzenia. To naprawdę wspaniałe uczucie, móc wziąć w swoje ręce dzieło stworzone przez tak niezwykłą osobę. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak przeczytać pozostałe książki, jakie napisała przed "Katalizatorami" Pani Żak.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Novae Res. Pani Żak dziękuję za wspaniałą lekturę oraz za wartościowe lata lekcji, w których miałam przyjemność uczestniczyć w szkole średniej.

Czekałam bardzo, bardzo mocno na lekturę tej książki. Choć autorkę znam osobiście (ale o tym za moment),starałam się w jak najbardziej obiektywny sposób podejść do przeczytania jej literackiego "dziecka". "Katalizatorzy" to książka z gatunku science fiction, w której również pojawiają się elementy kryminału. Choć będziemy razem z bohaterami w różnych momentach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
377

Na półkach:

więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2021/07/ksiazka-katalizatorzy-katarzyny-zak.html

Bardzo udana książka! Nie jestem jakąś miłośniczką Science Fiction ale czytałam już kilkanaście książek w tym gatunku. Uważam, że autorka ma wyjątkowy styl pisania: literacki ale jednocześnie fachowy. Dobrze bawiłam się podczas czytania. Raczej dla zaawansowanych czytelników.

więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2021/07/ksiazka-katalizatorzy-katarzyny-zak.html

Bardzo udana książka! Nie jestem jakąś miłośniczką Science Fiction ale czytałam już kilkanaście książek w tym gatunku. Uważam, że autorka ma wyjątkowy styl pisania: literacki ale jednocześnie fachowy. Dobrze bawiłam się podczas czytania. Raczej dla zaawansowanych czytelników.

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
14

Na półkach:

Ciężko się czyta, nudna historia.

Ciężko się czyta, nudna historia.

Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach: , , ,

Już od pierwszych stron książki widać ogromne przygotowanie autorki do zamierzonej treści – stopniuje napięcie, zaciekawia czytelnika, dzięki czemu ma on ochotę brnąć w to dalej, no i zaczyna ubierać fabułę w opisy, którym bliżej jest do poezji niż prozy. Przemyślanie porcjowane, niemęczące. A jeżeli się mylę i napisała "Katalizatorów" ot tak, nie wkładając w nich jakiegoś szczególnego zaangażowania to przemawia to tylko na jej korzyść i czyni z niej świadomego i utalentowanego pisarza. Przez ponad 400 stron żyłem w przekonaniu, że w rękach mam debiutancki egzemplarz. Tymczasem Pani Żak ma już na koncie kilka pozycji literackich. Łudzę się nadzieją, że tak samo dobrych jak wspomniani "Katalizatorzy".

Kim lub czym są ci z tytułu? Tego dowiecie się później. Przed Wami 430 stron pełnoprawnego science-fiction ubranego w filozoficzną szatę. I jakkolwiek zdarzało mi się czytać pozycje z tego gatunku zbliżone w myśl treści do tej tu, to autorka stworzyła w tym przypadku coś innego - skupiła się bardziej na otoczce problemu, nie odwracając jednocześnie od niego uwagi czytelnika.

Książka opowiada o losach naukowców starających się rzekomo rozwikłać zagadkę pochodzenia tajemniczych Odeonów. Dlaczego rzekomo? Okazuje się, że wiedza na temat tych dziwnych istot jest dla niektórych jedynie przykrywką (choć niemniej ważną) dla układania swoich interesów i knucia intryg. Są wśród nich tacy, którzy ponad wszystkie bogactwa świata stawiają wiedzę i za najbardziej słuszne uważają dążenie do zapewnienia bezpieczeństwa przyszłym pokoleniom. Znajdą się też tacy, którzy ponad wszystko inne miłują swój stołek. Ciepłą posadkę, z której nie chcą rezygnować. Paradoks polega na tym, że obu grupom wydawać się może, że kroczek po kroczku osiągają swój cel, jednak rzeczywistość weryfikuje i obnaża ich małą wiedzę w tym temacie.

Mimo, że to Odeony powinny stanowić główny wątek, to nie one będą się przewijać przez karty powieści najczęściej. Stanowią niejako tło do prywatnych rozgrywek książkowych postaci. Wiemy, że te dziwne kumulujące pewien rodzaj energii istoty widoczne na okładce, są i w jakimś celu lub bez celu się przemieszczają. Ta wiedza, choć rzadko przypominana, towarzyszyć nam będzie przez te kilkaset stron gdzieś tam z tyłu głowy, dlatego fabuła może powędrować w swoim ciekawym kierunku. A w zasadzie kierunkach, ponieważ w książce oprócz skoków czasowych 100 lat wprzód i w tył w poszczególnych rozdziałach, będziemy mieli okazję poznać naprawdę wiele postaci. Pytanie, czy warto było tworzyć ich aż tyle? Ja rozumiem, że historia jednego bądź kilku bohaterów, prostolinijna i zamykająca się w tych 430 stronach mogłaby wpisywać się w pewien rodzaj literaturowej sztampy, ale kiedy autorka przykuła Twoją uwagę w jednym kierunku, następnie takich kierunków powymyślała około dziesięciu, ciekawość bierze w łeb, a Ty bardziej niż frajdę zaczynasz odczuwać irytację. Jednakże taki minus to nie minus. Kto bowiem zabroni nam przeczytać lekturę ponownie, a potem jeszcze raz? Zwłaszcza, że wszechobecne opisy i filozoficzne dywagacje są tu naprawdę miłe dla oka.

"Katalizatorzy" oprócz tego, że w gatunku pełnoprawnego science – fiction stoją pewnie i dumnie, w pewnym momencie ewoluują nieco bardziej w kierunku kryminału. Czy to źle? W żadnym wypadku. Umiejętności autorki nie pozwoliły mi się przyczepić również do tego. Pełno tu technologicznych rozwiązań, o których nawet najbardziej rozwinięty pod tym względem naród, aktualnie może jedynie pomarzyć.

Gdyby obrać książkę z całej tej grubej otoczki science – fiction, dostalibyśmy coś podobnego do obyczajówki z wątkiem tak bardzo znanym czasom dzisiejszym. Większości firm na (polskim) rynku pracy gówno obchodzi to kim jesteś i czym się interesujesz. Chcą tylko Twoich mięśni i godzin, a to, że nagle dziwnym trafem awansowałaś/łeś na lepsze stanowisko, niekoniecznie musi świadczyć o tym, że szef jest z Ciebie zadowolony. Bardzo często nawet nie wie ani jak masz na nazwisko ani, że ktoś taki w ogóle pod nim pracuje. Jedna z bohaterek książki dostała właśnie taki „awans” i ze swoim pośrednio wymuszonym pracoholizmem dosyć poważnie naraziła się na problemy zdrowotne. Było to jednak istotne z perspektywy rozwiązania akcji… Ale o tym przeczytacie już sami.

Polecam. I na pewno kiedyś jeszcze do tego wrócę. Trzeba trochę pogłówkować nad stworzonymi przez autorkę zależnościami i zawiłościami. Na pewno nie da się przebrnąć przez tę pozycję w jeden wieczór tak, aby wszystko dokładnie zrozumieć. Czyni to jednak z Pani Żak autora wymagającego, a przecież właśnie takich warto czytać.

Już od pierwszych stron książki widać ogromne przygotowanie autorki do zamierzonej treści – stopniuje napięcie, zaciekawia czytelnika, dzięki czemu ma on ochotę brnąć w to dalej, no i zaczyna ubierać fabułę w opisy, którym bliżej jest do poezji niż prozy. Przemyślanie porcjowane, niemęczące. A jeżeli się mylę i napisała "Katalizatorów" ot tak, nie wkładając w nich jakiegoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2624
198

Na półkach:

Flaki z olejem, nuda.

Flaki z olejem, nuda.

Pokaż mimo to

avatar
689
141

Na półkach: , , ,

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuję.
„Katalizatorzy” Katarzyny Żak to książka z gatunku sci-fi, w którym szczerze mówiąc, nie mam zbyt wielkiego rozeznania, zatem nie mam z czym jej porównać. Myślę jednak, że dzięki tej pozycji zainteresuję się szerzej tym gatunkiem w literaturze.
Jest to opowieść o życiu naukowców w bazach założonych na Księżycu oraz na Ganimedesie - sto lat później. To bardzo przyjemny zabieg bowiem prowadzenie akcji w dwóch torach czasowych nie pozwala na nudę.
Czwórka naukowców prowadzi badania na temat istoty Odeonów, istot tajemniczych i fascynujących jednocześnie, natomiast na Ganimedesie, poza oczywistymi badaniami i tworzeniem wirtualnych rzeczywistości, akcja nabiera charakteru kryminalnego. Drogi bohaterów łącza się i przecinają mimo tego, że dzieli ich niemal cały wiek, a prowadzone badania okazują się mieć wiele ze sobą wspólnego.
Przyznaję się, że do czytania tej książki podchodziłam etapami, ponieważ ilość opisów świata przedstawionego i to, w jaki sposób owy świat jest wykreowany, wymagał ode mnie ogromnego skupienia. Ten opisany świat jest niesamowity. Bardzo dokładnie i wnikliwie opisano wygląd i sposób działania każdej bazy. Zachwyciła mnie ta wizja życia we wszechświecie. To ogromny plus tej książki, pozwoliła mi ona, choć na trochę zmienić planetę i „pożyć” w innym świecie.
Minusów w tej powieści jest niewiele. Tym, który mi trochę przeszkadzał, jest sposób przedstawienia bohaterów. Jest on mało ludzki. Naukowcy i jednocześnie bohaterowie sprawiają wrażenie bardziej androidów niż istot żywych. Nie mają właściwie wcale odczuć a jeśli już jakieś emocje się pojawiały to na poziomie naprawdę minimalnym i szybko były one niwelowane. Może też gdyby samym bohaterom poświęcono więcej uwagi, odbiór książki nie kojarzyłby mi się tak bardzo naukowo.
Jestem wielką fanką filmów w tematyce sci-fi, uwielbiam gdy akcja dzieje się w przestrzeni kosmicznej i myślę, że fabuła „Katalizatorów” nadaje się na scenariusz filmowy. Chętnie obejrzałabym taki film na dużym ekranie.
Jeśli lubicie oderwać się od tej ziemskiej rzeczywistości, zagłębić w innych światach i poskakać między czasami, ta książka zdecydowanie przypadnie Wam do gustu. Ja oceniam ją na 8/10 i bardzo polecam.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuję.
„Katalizatorzy” Katarzyny Żak to książka z gatunku sci-fi, w którym szczerze mówiąc, nie mam zbyt wielkiego rozeznania, zatem nie mam z czym jej porównać. Myślę jednak, że dzięki tej pozycji zainteresuję się szerzej tym gatunkiem w literaturze.
Jest to opowieść o życiu naukowców w bazach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    7
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Fantastyka
    1
  • 52 książki w 2021
    1
  • Legimi
    1
  • Science - Fiction
    1
  • 2021
    1
  • Recenzenckie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Katalizatorzy


Podobne książki

Przeczytaj także