rozwińzwiń

Bezbożnik. Przeciw władzy religii

Okładka książki Bezbożnik. Przeciw władzy religii Piotr Szumlewicz
Okładka książki Bezbożnik. Przeciw władzy religii
Piotr Szumlewicz Wydawnictwo: Czarna Owca publicystyka literacka, eseje
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2021-04-14
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-14
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382520026
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2475
697

Na półkach: ,

Książeczkę można by podsumować wyimkami z kilku recenzji:
„Krótka książczyna, która nie mówi o religii nic czego już wcześniej bym nie wiedział. Ba nie mówi ona nic czego przeciętny człowiek nie uważający kościoła za doskonały twór by nie wiedział.”
„Za mało, za prosto, zbyt wiele oczywistości.”
„Zwięzła i na temat”
To raptem z trzech opinii na temat tego tytułu. Przy ocenach od 4 do 7.
I każda z tych opinii dobrze oddaje zawartość i jakość tekstu. Problem z tym, że książka jest boleśnie przyczynkarska, powielająca w porażająco skondensowanej formie to, o czym można przeczytać w całej masie już wydanych w Polsce opracowań mniej lub bardziej krytycznych dotyczących religii jak i Kościoła (piszę dużą literą dla podkreślenia, że chodzi mi o instytucję). Ergo: Wyraźnie pan Szumilewicz postanowił przypomnieć o swoim istnieniu, ale zupełnie nie miał konceptu, jak to zrobić w ciekawy i oryginalny sposób. Gdybyż to było wydane ze 30 lat temu, nawet dziesięć. No, może i by dało asumpt do jakiejś dyskusji. Oczywiście zacietrzewieni antyteiści (nie mylić z ateistami) i antyklerykałowie będą zachwyceni. Ja pewnie w czasach swojej młodości też bym był. Po wielu lekturach, mniej lub bardziej popularnych czy popularnonaukowych, ucieszyłem się, że tekst jest taki krótki.
Nihil novi...

Książeczkę można by podsumować wyimkami z kilku recenzji:
„Krótka książczyna, która nie mówi o religii nic czego już wcześniej bym nie wiedział. Ba nie mówi ona nic czego przeciętny człowiek nie uważający kościoła za doskonały twór by nie wiedział.”
„Za mało, za prosto, zbyt wiele oczywistości.”
„Zwięzła i na temat”
To raptem z trzech opinii na temat tego tytułu. Przy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
59

Na półkach: ,

Książka, a może trafniej książeczka. Bardzo szybko się ją czyta. Bardzo konkretna, rzekłbym esencja. Napisana bez niepotrzebnych emocji i nachalnej propagandy. Fakty, fakty, fakty, wnioski Czytelniku wyciągaj sam.

Książka, a może trafniej książeczka. Bardzo szybko się ją czyta. Bardzo konkretna, rzekłbym esencja. Napisana bez niepotrzebnych emocji i nachalnej propagandy. Fakty, fakty, fakty, wnioski Czytelniku wyciągaj sam.

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Autor jest znany ze swoich zaburzeń psychicznych. Powinien podjąć leczenie, a nie brać się za pisanie książek.

Autor jest znany ze swoich zaburzeń psychicznych. Powinien podjąć leczenie, a nie brać się za pisanie książek.

Pokaż mimo to

avatar
558
392

Na półkach:

Książka prosta jak cep i takaż właśnie wyrafinowana.
Nie znalazłem w niej niczego nowego, szokującego czy odkrywczego. Owszem, trzeba przyznać, iż autor zebrał i zsumował liczne pola pozwalające określić religię (a właściwie model, w którym otrzymuje władzę społeczną) jako zło i zebrał na poparcie tezy kilka cytatów, odnośników i linków, które mogą pomóc w pogłębieniu tematyki. Ale sama książka jest tylko hasłowym spisem grzechów głównych kk w Polsce.
Możliwe, że osoby wkraczające dopiero w krąg racjonalizmu, znajdą tu wiele nowych, szokujących czy nawet dość mocno uwierających faktów; ja nie znalazłem! Pewnie to lektura dla początkującego racjonalisty czy antyklerykała…

Książka prosta jak cep i takaż właśnie wyrafinowana.
Nie znalazłem w niej niczego nowego, szokującego czy odkrywczego. Owszem, trzeba przyznać, iż autor zebrał i zsumował liczne pola pozwalające określić religię (a właściwie model, w którym otrzymuje władzę społeczną) jako zło i zebrał na poparcie tezy kilka cytatów, odnośników i linków, które mogą pomóc w pogłębieniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
3

Na półkach:

Zwięzła i na temat

Zwięzła i na temat

Pokaż mimo to

avatar
167
40

Na półkach: ,

Potrafię sobie wyobrazić dla kogo ta lektura mogłaby być odkrywcza. Być może ważą tu moje (zbyt duże) oczekiwania podsycone przez ciekawą grafikę okładki. Za mało, za prosto, zbyt wiele oczywistości.

Potrafię sobie wyobrazić dla kogo ta lektura mogłaby być odkrywcza. Być może ważą tu moje (zbyt duże) oczekiwania podsycone przez ciekawą grafikę okładki. Za mało, za prosto, zbyt wiele oczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
403
403

Na półkach:

Książka jest zwięzłym i treściwym protestem przeciwko zdominowaniu życia przez religię oraz zmuszaniu do określonej postawy ludzi, którzy nie wyznają żadnej religii lub inną niż dominująca. Autor koncentruje się na katolicyzmie z wiadomych powodów, ale można ją odnieść do każdej dominującej dużej religii.

Książka jest zwięzłym i treściwym protestem przeciwko zdominowaniu życia przez religię oraz zmuszaniu do określonej postawy ludzi, którzy nie wyznają żadnej religii lub inną niż dominująca. Autor koncentruje się na katolicyzmie z wiadomych powodów, ale można ją odnieść do każdej dominującej dużej religii.

Pokaż mimo to

avatar
422
237

Na półkach:

Książka ciekawa i bardzo potrzebna w naszej klerykalnej rzeczywistości. Powinna być lekturą w szkołach. Minusem jest jej pobierzne, hasłowe i niewyczerpujące podejście do poruszanych zagadnień.

Książka ciekawa i bardzo potrzebna w naszej klerykalnej rzeczywistości. Powinna być lekturą w szkołach. Minusem jest jej pobierzne, hasłowe i niewyczerpujące podejście do poruszanych zagadnień.

Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Jest ok, nie dowiedziałem się niczego nowego i jednocześnie nie jestem przekonany co do tego, że otworzyłaby oczy ludziom wierzącym, aczkolwiek może ich zachęcić do kwestionowania otaczającej ich katolickiej rzeczywistości.

Jest ok, nie dowiedziałem się niczego nowego i jednocześnie nie jestem przekonany co do tego, że otworzyłaby oczy ludziom wierzącym, aczkolwiek może ich zachęcić do kwestionowania otaczającej ich katolickiej rzeczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
1977
1455

Na półkach:

To książka, której byłam ciekawa i której jednocześnie bardzo się bałam. Nie wiedziałam, w którą stronę pójdzie autor i co będzie miał mi do zaoferowania.

Miałam szczęście spotkać na swojej drodze wielu wspaniałych księży, z którymi można było zawsze porozmawiać bez oceniania i wciskania na siłę słowa Bożego. Kiedyś jeden z księży, których miałam szczęście poznać, powiedział, że geje i lesbijki nie są źli, nie kochają inaczej i Bóg stworzył ich na swoje podobieństwo, by sprawdzić, kto z jego wyznawców naprawdę szanuje swojego bliźniego. Nawet nie wiecie, ile bym dała, żeby religia łączyła ludzi, zamiast ich dzielić. Żeby niosła pomoc i siłę w momentach kryzysu. Nie ma co ukrywać, że Kościół katolicki mierzy się z ogromnym kryzysem, na który zapracował swoją postawą.

Ludzie związani z kościołem robią wiele dobrego, pomagają potrzebującym, niosą pokrzepienie. Niestety są też tacy, którzy krzywdzą innych, mając Boga na ustach. O tej mrocznej stronie kościoła jest ta książka.

Czy obraża uczucia katolików? Nie. Czy jest dowodem na to, że Boga nie ma? Nie, to nie był zamysł autora. Za to publikacja podsuwa tematy do dyskusji. Porusza niewygodne tematy. Nie, nie jest to obszerne opracowanie, które objaśnia wszystkie grzechy kościoła. Jeśli na to liczyliście, muszę Was rozczarować. To krótkie przemyślenia autora. Bolesne, ale prawdziwe. Zwłaszcza w obliczu tego, co dzieje się w Polsce. Znajdziecie tu pytania, na które musicie odpowiedzieć sobie sami.

To krótka książka, czyta się ją błyskawicznie, daje do myślenia, zwłaszcza w kwestii podejścia do kobiet, wychowania dzieci i cielesności człowieka oraz tego, jak kolejni papieże odnosili się do przekonań swoich poprzedników.

To książka, której byłam ciekawa i której jednocześnie bardzo się bałam. Nie wiedziałam, w którą stronę pójdzie autor i co będzie miał mi do zaoferowania.

Miałam szczęście spotkać na swojej drodze wielu wspaniałych księży, z którymi można było zawsze porozmawiać bez oceniania i wciskania na siłę słowa Bożego. Kiedyś jeden z księży, których miałam szczęście poznać,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    77
  • Chcę przeczytać
    41
  • Posiadam
    18
  • 2021
    4
  • Religia
    3
  • Publicystyka
    3
  • Ulubione
    3
  • Literatura faktu
    2
  • Legimi
    2
  • Esej, felieton
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bezbożnik. Przeciw władzy religii


Podobne książki

Przeczytaj także