rozwińzwiń

Dom Holendrów

Okładka książki Dom Holendrów Ann Patchett
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2021
Okładka książki Dom Holendrów
Ann Patchett
7,4 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2021
Wydawnictwo: Znak Literanova literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Dutch House
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2021-05-19
Data 1. wyd. pol.:
2019-09-24
Data 1. wydania:
2019-09-24
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324073351
Tłumacz:
Anna Gralak
Tagi:
rodzina strata rodzeństwo matka przeszłość dzieciństwo literatura amerykańska proza współczesna
Inne
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Dom Holendrów



przeczytanych książek 3504 napisanych opinii 2655

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1146 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Mnie ta opowieść urzekła.
Piękna baśń o życiu, o miłości, o nienawiści i wybaczaniu. O radości i smutku. O szukaniu swojego miejsca w życiu, o akceptacji siebie i tego co nas otacza.
Wzruszająca relacja siostry i brata w odniesieniu do całkowcie inaczej pojmowanego świata. Pielęgnowanie przeszłości, dziedzictwa, a jednocześnie nieskuteczne próby ucieczki przed tożsamością, którą przeszłość, dzieciństwo ukształtowało.
Bardzo mądra, wzruszająca książka.

Mnie ta opowieść urzekła.
Piękna baśń o życiu, o miłości, o nienawiści i wybaczaniu. O radości i smutku. O szukaniu swojego miejsca w życiu, o akceptacji siebie i tego co nas otacza.
Wzruszająca relacja siostry i brata w odniesieniu do całkowcie inaczej pojmowanego świata. Pielęgnowanie przeszłości, dziedzictwa, a jednocześnie nieskuteczne próby ucieczki przed...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3489
803

Na półkach: ,

Nie zachwyciła mnie jakoś ta powieść, natomiast można z niej wyciągnąć kilka ważnych wniosków.

Po pierwsze uszczęśliwianie kogoś na siłę, jak widać nigdy nie przynosi oczekiwanych efektów. Brak porozumienia między dorosłymi może doprowadzić do tragedii, na której ucierpią przede wszystkim dzieci. Brak praktycznie jakiejkolwiek komunikacji, oziębłość, a przede wszystkim niedojrzałość zarówno ojca, jak i matki głównych bohaterów woła o pomstę do nieba. Naprawdę ludzie tak ze sobą żyją?

Sztuczne, nieprawdziwe, naciągane dialogi czy sytuacje rzucają się tak mocno w oczy, że ja momentami przecierałam oczy ze zdziwienia, tak można pisać?!

Nie widzę tu ani pięknego języka, ani plastyczności opisów, taki trochę maszkaronek literacki. Drętwy i bardzo chaotyczny przekaz.

Sam pomysł, aby dom zrobić głównym bohaterem powieści wydaje się być ciekawym pomysłem, natomiast niektóre wydarzenia są tak mocno naciągane i tak mało realistyczne, jak np. fakt, że matka zostawia dzieci człowiekowi z zerowym poziomem empatii? Odrobinę wiarygodności w tej wymyślonej historii! No proszę Was Moi Drodzy Czytelnicy!

Reasumując, książka przereklamowana, mocno naciągana fabuła, zdarzenia i dialogi kompletnie niewiarygodne.

Nie zachwyciła mnie jakoś ta powieść, natomiast można z niej wyciągnąć kilka ważnych wniosków.

Po pierwsze uszczęśliwianie kogoś na siłę, jak widać nigdy nie przynosi oczekiwanych efektów. Brak porozumienia między dorosłymi może doprowadzić do tragedii, na której ucierpią przede wszystkim dzieci. Brak praktycznie jakiejkolwiek komunikacji, oziębłość, a przede wszystkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1183
406

Na półkach: , ,

Wszyscy pragniemy szczęścia. Wszystko inne ma nas tylko do niego zaprowadzić. Wszystko czego chcemy: zdrowie, miłość, partner, dzieci, pieniądze, dom, samochód, prestiż, szacunek i inne dobra mają nas przybliżyć to tego ulotnego stanu jakim jest szczęście.
Niestety czasami to co wydaje się, że przyniesie nam szczęście okazuje się przekleństwem.

Dom nieznośny, przygniatający niczym skorupa, którą trzeba taszczyć, duszący, zabierający tlen mieszkającym w nim domownikom, nie dający o sobie zapomnieć, chwytający w swe sidła. Z drugiej strony dom, który jest bohaterem wszystkich historii, ukochaną, utraconą ojczyzną.

Dom Holendrów zbudowany pod Filadelfią należał do rodziny VanHoebeeków, a swą nazwę zawdzięczał nie architekturze, ale mieszkańcom. Powstał w 1922 roku, a rodzina VanHoebbków kupiła go za pieniądze zdobyte na hurtowej dystrybucji papierosami podczas I wojny światowej.
Po śmierci Państwa VanHoebeeków domem opiekowała się Pusia, służąca dopóki nie kupili go i nie zamieszkali w nim Conroyowie wraz z dziećmi: Maeve i Dannym.

Conroyowie nie byli w nim szczęśliwi, mimo chwil radości ściany domu widziały wiele bólu, smutku i łez.
Wszystkie te zdarzenia odcisnęły niesamowite piętno na życiu Maeve i Danego, którzy nie potrafili rozstać się z przeszłością, przeszłością która jak bumerang wracała i zadawała rany. Nie potrafili rozstać się z domem, który już nie należał do nich, ale ciągle wracali i z okien samochodu patrzyli na jego majestat, zanurzali się w swojej poranionej przeszłości nie potrafiąc prawidłowo budować swojego teraźniejszego życia.

Ann Patchett ciekawie opowiada losy rodziny Conroyów wplatając je w wydarzenia obejmujące pół wieku historii Stanów Zjednoczonych. Powieść tak samo interesująca, jak denerwująca, dusząca i przytłaczająca. Ciężko się ją czyta, mimo, że oprócz trudnych chwil są iskierki nadziei na lepsze jutro, a miłość siostrzano-braterska napawa optymizmem.

Ciekawy portret psychologiczny bohaterów, również tych drugoplanowych, dużo emocji, i niesamowicie prowadzona narracja z punktu widzenia Dannego najbardziej skrzywdzonego, poturbowanego przez życie, od którego każdy tylko wymagał i oczekiwał, że dostosuje się do każdej sytuacji.
Mimo duszącej atmosfery, trudnych wątków warta przeczytania.

Wszyscy pragniemy szczęścia. Wszystko inne ma nas tylko do niego zaprowadzić. Wszystko czego chcemy: zdrowie, miłość, partner, dzieci, pieniądze, dom, samochód, prestiż, szacunek i inne dobra mają nas przybliżyć to tego ulotnego stanu jakim jest szczęście.
Niestety czasami to co wydaje się, że przyniesie nam szczęście okazuje się przekleństwem.

Dom nieznośny,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Niezwykle rzadko zdarza się, żeby nagrodzona Nagrodą Pulitzera książka ani trochę mi się nie spodobała, ale "Dom Holendrów" jest tutaj niechlubnym wyjątkiem. Przemęczyłam tę książkę nie rozumiejąc po co właściwie w ogóle została napisana. Ma trochę uroku baśni, trochę pretensji do "Wielkiego Gatsby", gdzieś przemyka czar Gilded Age, a zaraz potem Wielkiego Kryzysu - ale nie kupiłam atmosfery tej powieści, nie urzekły mnie losy bohaterów i po prostu zmęczyłam się niemożliwie...

Niezwykle rzadko zdarza się, żeby nagrodzona Nagrodą Pulitzera książka ani trochę mi się nie spodobała, ale "Dom Holendrów" jest tutaj niechlubnym wyjątkiem. Przemęczyłam tę książkę nie rozumiejąc po co właściwie w ogóle została napisana. Ma trochę uroku baśni, trochę pretensji do "Wielkiego Gatsby", gdzieś przemyka czar Gilded Age, a zaraz potem Wielkiego Kryzysu - ale nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
110

Na półkach:

Dom Holendrów jest nie tylko głównym miejscem akcji powieści ale niemal jej bohaterem. Przyciąga wszystkie postacie jak ćmy, trudno od niego odejść.
Niesamowita opowieść, w której słuchamy wspomnień narratora, od czasów sprzed jego narodzin, po przez czas jego dzieciństwa w Domu Holendrów, aż do momentu, gdy nauczył się radzić sobie z emocjami, które wypierał i ignorował przez większość swojego życia.
Czyta się fantastycznie, jest pięknie napisana. Wzbudziła we mnie mnóstwo emocji, do tego stopnia, że musiałam zerknąć na koniec książki, żeby uspokoić się i mieć pewność, że wszystko się dobrze skończy.

Dom Holendrów jest nie tylko głównym miejscem akcji powieści ale niemal jej bohaterem. Przyciąga wszystkie postacie jak ćmy, trudno od niego odejść.
Niesamowita opowieść, w której słuchamy wspomnień narratora, od czasów sprzed jego narodzin, po przez czas jego dzieciństwa w Domu Holendrów, aż do momentu, gdy nauczył się radzić sobie z emocjami, które wypierał i ignorował...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
34

Na półkach:

Jest to druga po Stanie zdumienia książka tej autorki, którą przeczytałam. Może zbyt szumnie to ujęłam, bo przeczytałam do połowy. Nie było w niej nic, co by mnie porwało, zafascynowało.Stan zdumienia, który miał klimat, tajemnicę tu totalne zaskoczenie, niestety na minus.

Jest to druga po Stanie zdumienia książka tej autorki, którą przeczytałam. Może zbyt szumnie to ujęłam, bo przeczytałam do połowy. Nie było w niej nic, co by mnie porwało, zafascynowało.Stan zdumienia, który miał klimat, tajemnicę tu totalne zaskoczenie, niestety na minus.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
688
390

Na półkach:

Mam mieszane uczucia po lekturze. Książka jest świetnie napisana i wciągająca niemal od pierwszych stron. Język opowieści jest plastyczny i barwny, dzięki czemu można się zatopić w historii i nie zwracać uwagi na to jak papierowe są postaci stworzone przez Ann Patchett i jak płytka jest ta opowieść.
Autorka nie pozwoliła dojrzeć i dorosnąć żadnemu ze swoich bohaterów. Wszyscy trwają, wciśnięci w tę samą formę, w jakiej ich poznaliśmy. Żadna z postaci nie przechodzi przemiany, wręcz przeciwnie, wszyscy celebrują i nurzają się w doświadczeniach z przeszłości, jakby tylko to miało na nich wpływ i ukształtowało ich na zawsze. Nikt nie podejmuje wyzwania i nie próbuje świadomie zmienić swojego życia. I to jest irytujące, bo jak wiemy, z wielu doświadczeń da się wyrosnąć, a życie ciągle oferuje nam coś nowego. Wystarczy tylko po to sięgnąć.
Co mi jednak najbardziej w tej książce przeszkadza, to promowanie altruizmu jako lepszej i głębszej formy kontaktów z innymi. Autorka stara się nam wmówić, że poświęcenie dla innych jest godne pochwały, tymczasem czytelnik szybko zauważa, że altruizm to tylko inna nazwa na egoizm i egocentryzm. I że za tymi pustymi hasłami nie kryje się nic, poza koniecznością nakarmienia swojego ego.

Mam mieszane uczucia po lekturze. Książka jest świetnie napisana i wciągająca niemal od pierwszych stron. Język opowieści jest plastyczny i barwny, dzięki czemu można się zatopić w historii i nie zwracać uwagi na to jak papierowe są postaci stworzone przez Ann Patchett i jak płytka jest ta opowieść.
Autorka nie pozwoliła dojrzeć i dorosnąć żadnemu ze swoich bohaterów....

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
493

Na półkach: , , ,

Świetnie napisana opowieść o losach rodziny, która łączy (czasem też dzieli) Dom Holendrów. Jest on niezmiennym punktem odniesienia w tych wszystkich latach i wydarzeniach, które mijają. Dla mnie jest to przede wszystkim książka o różnych obliczach miłości. Napisana pięknym językiem, bez brutalnych opisów, w umiarkowanym tempie, które pozwala cieszyć się każdą stroną tej lektury.

Świetnie napisana opowieść o losach rodziny, która łączy (czasem też dzieli) Dom Holendrów. Jest on niezmiennym punktem odniesienia w tych wszystkich latach i wydarzeniach, które mijają. Dla mnie jest to przede wszystkim książka o różnych obliczach miłości. Napisana pięknym językiem, bez brutalnych opisów, w umiarkowanym tempie, które pozwala cieszyć się każdą stroną tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
72

Na półkach:

Nie rozumiem zachwytów. Zaczęło się dobrze, ale z każdą stroną robiło się coraz nudniej.

Nie rozumiem zachwytów. Zaczęło się dobrze, ale z każdą stroną robiło się coraz nudniej.

Pokaż mimo to

avatar
177
162

Na półkach:

napisana pięknym językiem, historia o bliskości, więzach rodzinnych, przywiązaniu… magiczna…

napisana pięknym językiem, historia o bliskości, więzach rodzinnych, przywiązaniu… magiczna…

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 522
  • Przeczytane
    1 297
  • Posiadam
    203
  • 2022
    79
  • 2021
    56
  • 2023
    32
  • Teraz czytam
    26
  • Ulubione
    26
  • Literatura piękna
    15
  • Literatura amerykańska
    14

Cytaty

Więcej
Ann Patchett Dom Holendrów Zobacz więcej
Ann Patchett Dom Holendrów Zobacz więcej
Ann Patchett Dom Holendrów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także