Spodziewałam się czegoś innego po tytule "dom gejsz". Sobiepan dociera do Japonii po ok 400 stronach książki..

Spodziewałam się czegoś innego po tytule "dom gejsz". Sobiepan dociera do Japonii po ok 400 stronach książki..

Ta książka zupełnie NIE jest tym, czego można by od niej oczekiwać.

Niech nie zwiedzie Was tytuł oraz fotografia gejszy na okładce - wiele godzin lektury upłynie, zanim dotrzecie do wydarzeń, rozgrywających się w odległej Azji.

Nie zakładajcie także, że akcja tego tomu przyspieszyła względem poprzedniej części - tutaj fabuła została podzielona AŻ na 3 wątki: Sobiepana, Józi, a także Marysieńki.
Choć z jednej strony nadaje to historii nieco więcej poziomów (a właściwie 1 poziom więcej!),z drugiej strony odczuwa się rozwodnienie całej historii. W związku z tym można powiedzieć, iż dynamika zdarzeń momentami sięga tempa płynięcia Sobiepana do obiecanej Azji. 😬

Natomiast jeśli polubiliście bohaterów, sposób pisania autorki, a przede wszystkim podróż w czasie do XVII-wiecznej Rzeczypospolitej, pełnej, absurdalnych, szlacheckich pomysłów i szalonych inicjatyw motywowanych zrywami serca, to tego zdecydowanie nie można "Domowi gejsz" odmówić. Między wierszami czeka na czytelników wiele historycznych smaczków, których dziwnym trafem zabrakło w podręcznikach. 😀

◽ Dla miłośników eksplorowania obyczajowości tamtych czasów - warto sięgnąć!
◽ Dla żądnych przygód i adrenaliny - warto... przynajmniej spróbować!

(nie ma się jednak co nastawiać, że liczba zwrotów akcji rośnie tu wprost proporcjonalnie do objętości książki)

Ta książka zupełnie NIE jest tym, czego można by od niej oczekiwać.

Niech nie zwiedzie Was tytuł oraz fotografia gejszy na okładce - wiele godzin lektury upłynie, zanim dotrzecie do wydarzeń, rozgrywających się w odległej Azji.

Nie zakładajcie także, że akcja tego tomu przyspieszyła względem poprzedniej części - tutaj fabuła została podzielona AŻ na 3 wątki: Sobiepana,...

Harem był dobry, ale Dom gejsz jest genialny. Trzymająca w napięciu i pełna zwrotów akcji powieść z pełnokrwistymi bohaterami. Zdecydowanie polecam!

Harem był dobry, ale Dom gejsz jest genialny. Trzymająca w napięciu i pełna zwrotów akcji powieść z pełnokrwistymi bohaterami. Zdecydowanie polecam!

Po przeczytaniu pełnej emocji i tajemnic książki pt. "Harem“ Alex Vastatrix i Waldemara Bednaruka, wiedziałam, że sięgnięcie po jej kontynuację pozostaje jedynie kwestią czasu. 📖☕🌷
Czy " Dom gejsz“ spełnił pokładane w nim nadzieje? O tym za chwilę. 😉
Akcja powieści przenosi nas tak jak poprzednio do XVII wieku, kiedy to Polacy walczyli ze Szwedami, tłumnie oblegającymi nasz kraj. Śledzimy w niej dalsze losy potężnego magnata Jana Zamoyskiego, zwanego z powodu swojego nieznoszącego żadnego przymusu charakteru "Sobiepanem" . Nową bohaterką książki jest jego młoda i piękna żona Marysieńka. Nietrudno sobie wyobrazić, jak bardzo naraziła się mężowi likwidując już na początku małżeństwa jego ukochany zamojski harem! Poznajemy też dalsze losy Józi, sympatycznej chłopskiej dziewczyny, sprzedanej lata temu wbrew swojej woli do owego miejsca rozkoszy. 🌺
"Dom gejsz" to barwna, napisana z rozmachem powieść, którą czyta się doskonale. Autorzy mają tak nadzwyczajny dar opowiadania, że czułam się tak, jakbym razem z Sobiepanem
i jego towarzyszem Słotosiem przebywała na jednym statku i mknęła z wiatrem w stronę dalekiej Japonii. Tam bowiem mieszkają tajemnicze gejsze, które od dawna rozbudzały wyobraźnię znawcy kobiet Sobiepana. 😉 Po drodze oczywiście dostałabym się w ręce piratów i drżała o własne życie.
Książka podzielona jest na krótkie rozdziały
i nie ma w niej miejsca na nudę. Pikantne szczegóły z życia możnych tego świata, jak i tych, którym los poskąpił bogactwa, dodają smaczku tej powieści. 😉 🌺
Czy Marysieńka poradzi sobie z niechęcią męża i w jakich okolicznościach pozna przyszłego króla Jana III Sobieskiego? Czy Sobiepanowi uda się swoją zamorską wyprawę po japońskie piękności doprowadzić do upragnionego celu? I wreszcie, czy Józia znajdzie szczęście u boku nowego wybranka? Jeśli chcielibyście poznać odpowiedź na te pytania, to sięgnijcie po tę pasjonującą powieść, bo ja nie chciałabym odbierać Wam przyjemności czytania. Dostarczy Wam ona, tak jak i mnie pełnej gamy emocji i przeżyć. Nie brak też w niej dobrego humoru. W skrytości ducha liczę, że Autorzy pokuszą się niebawem o napisanie kontynuacji. 🙂
Krótko mówiąc, lektura tej powieści to prawdziwa uczta literacka, na którą i ja Was serdecznie zapraszam.
Moja ocena 10 /10.💙😘

Po przeczytaniu pełnej emocji i tajemnic książki pt. "Harem“ Alex Vastatrix i Waldemara Bednaruka, wiedziałam, że sięgnięcie po jej kontynuację pozostaje jedynie kwestią czasu. 📖☕🌷
Czy " Dom gejsz“ spełnił pokładane w nim nadzieje? O tym za chwilę. 😉
Akcja powieści przenosi nas tak jak poprzednio do XVII wieku, kiedy to Polacy walczyli ze Szwedami, tłumnie oblegającymi nasz...

Hmm, Marysieńka zabiega o względy swojego nowoposlubionego małżonka. Ku zdumieniu wszystkich kobieciarz, jakim jest Zamoyski nie wydaje się być zainteresowany młodziutka żoną. Kiedy w końcu przychodzi do jej łoża, jest grubianski i brutalny, wręcz gwalci żonę. Jozia natomiast nie może doczekać się spełnienia w ramionach Harry'ego, bo wciąż coś lub ktoś im przeszkadza. Przed nimi ciężkie przeżycia, Harry omal nie zostaje powieszony. Zanim też Zamoyski trafi do tytułowego domu gejsz, minie mnóstwo czasu... Coś widzę, że szykuje się ciąg dalszy:)

Hmm, Marysieńka zabiega o względy swojego nowoposlubionego małżonka. Ku zdumieniu wszystkich kobieciarz, jakim jest Zamoyski nie wydaje się być zainteresowany młodziutka żoną. Kiedy w końcu przychodzi do jej łoża, jest grubianski i brutalny, wręcz gwalci żonę. Jozia natomiast nie może doczekać się spełnienia w ramionach Harry'ego, bo wciąż coś lub ktoś im przeszkadza. Przed...

Bardzo dobra książka. Idealna na jesienny wieczór (i na wszystkie inne wieczory też). Książkę pożyczyła mi koleżanka, ale po przeczytaniu postanowiłam ją mimo wszystko kupić, by móc wracać do niej w dowolnej chwili. Idealne połączenie azjatyckich klimatów i wciągającej historii. Ciężko się oderwać!
Spotkałam się z porównaniami do "pięćdziesięciu twarzy Greya", ale nie jestem przekonana (na szczęście!). Książka zupełnie w inny sposób podchodzi do cielesności, która w "Domu Gejsz" wydaje się być idealnym uzupełnieniem historii, a nie zaś "dorobieniem" historii do scen seksu, jak to wyglądało w przypadku Greya.

P.S właśnie się zorientowałam, że współautorem jest Waldemar Bednaruk, którego książkę czytałam kilka lat temu i też byłam poruszona:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/288893/kurier-ze-stambulu

Bardzo dobra książka. Idealna na jesienny wieczór (i na wszystkie inne wieczory też). Książkę pożyczyła mi koleżanka, ale po przeczytaniu postanowiłam ją mimo wszystko kupić, by móc wracać do niej w dowolnej chwili. Idealne połączenie azjatyckich klimatów i wciągającej historii. Ciężko się oderwać!
Spotkałam się z porównaniami do "pięćdziesięciu twarzy Greya", ale nie...

Świetna książka! Kontynuacja przygód bohaterów Haremu, który też mi bardzo przypadł do gustu. Tutaj widać wyraźny rozwój warsztatu autorów, którzy w poprzedniej części nie ustrzegli się kilku drobnych potknięć, które moim zdaniem nie raziły, ale dało się je zauważyć. W drugiej części jest jeszcze ciekawiej i trudno się wprost oderwać od porywającej fabuły. Ogromnym atutem powieści jest postać Marysieńki (późniejszej królowej, żony Jana Sobieskiego) - pełnokrwistej postaci, która zatrzęsła murami Zamościa, wprowadzając w zatęchłe korytarze powiew życia i świeżości. Czytając książkę, wprost nie można się doczekać dalszych wątków z jej życia. Postać ta trochę skradła moją uwagę, przez co pozostałe dwa wątki chwilami w moim przekonaniu stawały się tłem dla tego jednego. Ale ogólne wrażenie bardzo dobre. Brawo! Czekam na trzecią część.

Świetna książka! Kontynuacja przygód bohaterów Haremu, który też mi bardzo przypadł do gustu. Tutaj widać wyraźny rozwój warsztatu autorów, którzy w poprzedniej części nie ustrzegli się kilku drobnych potknięć, które moim zdaniem nie raziły, ale dało się je zauważyć. W drugiej części jest jeszcze ciekawiej i trudno się wprost oderwać od porywającej fabuły. Ogromnym atutem...