L'invenzione occasionale
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Edizioni e/o
- Data wydania:
- 2019-01-01
- Data 1. wydania:
- 2019-01-01
- Liczba stron:
- 128
- Czas czytania
- 2 godz. 8 min.
- Język:
- włoski
- ISBN:
- 9788833570792
Illustrazioni di Andrea Ucini
«L’invenzione occasionale è una polifonia di temi, una trama di pensieri, un laboratorio di scrittura e di poetica che prende spunto dalla dimensione apparentemente ordinaria della vita. La raccolta intercetta, sonda, incalza ciò che preme sotto l’ordine convenzionale della memoria e del presente: immagini, gesti, relazioni, necessità ed emergenze. Violare, inceppare, disturbare sono gli atti anarchici e sovversivi che ritornano di continuo nelle tessere di questo mosaico, ispirate allo scavo e al recupero perturbante».
Tiziana de Rogatis
I testi sono stati pubblicati originariamente in inglese sul Guardian nella traduzione di Ann Goldstein nel corso del 2018.
L’invenzione occasionale è composta da cinquantuno frammenti eterogenei di esperienze e di poetica, di intuizioni e di autobiografia. I titoli dei brevi testi modellano una mappa in movimento, definita di volta in volta dall’occhio del lettore. Attraversando soglie e frontiere diverse, rovesciando le stesse pertinenze di alto e basso, ogni tessera apre varchi tra contesti lontani, devia dal solco per meglio segnarne la traccia. Ed ecco che il racconto dell’insonnia porta all’urgenza di scrivere, i puntini sospensivi alla viltà, l’attrazione per un attore all’autonomia dell’opera d’arte, il trauma dei traslochi all’emancipazione delle donne, le piante alla smarginatura. La scrittura si definisce così come uno strumento paradossale, che afferma perentoriamente proprio quando sembra negare e divagare. Per incidere le apparenze dello stereotipo, per recuperare il vero occultato sotto la patina del verosimile, entra in scena un punto di vista nomade, al tempo stesso vicino e lontano dalla nostra vita quotidiana. Scavare, andare in profondità sotto questa superficie significa, in particolare, ripensare l’immaginario femminile come uno splendido graffito ancora parzialmente sepolto. Oltre il denso strato dell’immaginario neo-patriarcale, della retorica dell’emancipazione o dei buoni sentimenti: da lì si sprigiona L’invenzione occasionale.
(Tiziana de Rogatis, autrice di Elena Ferrante. Parole chiave)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 158
- 102
- 23
- 12
- 8
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Króciutkie, błyskotliwe rozważania na tematy podrzucone Elenie Ferrante przez Guardiana. Sporo refleksji o twórczości własnej i obcej, kobiecości, macierzyństwie, rodzinie. Wszystkie przesiąknięte humanizmem i świadomym feminizmem. Szczere, niecofające się przed bólem emocjonalnym. Wprawdzie nie doznałam objawienia, lecz czasu poświęconego nie żałuję.
Króciutkie, błyskotliwe rozważania na tematy podrzucone Elenie Ferrante przez Guardiana. Sporo refleksji o twórczości własnej i obcej, kobiecości, macierzyństwie, rodzinie. Wszystkie przesiąknięte humanizmem i świadomym feminizmem. Szczere, niecofające się przed bólem emocjonalnym. Wprawdzie nie doznałam objawienia, lecz czasu poświęconego nie żałuję.
Pokaż mimo toPrzepiękne felietony, uwielbiam pióro Ferrante i każda jej kolejna praca to potwierdza.
Przepiękne felietony, uwielbiam pióro Ferrante i każda jej kolejna praca to potwierdza.
Pokaż mimo toZbiór felietonów, które autorka pisała na zamówienie do pewnej gazety.
Pięćdziesiąt jeden krótkich esejów na różne tematy, dotyczące normalnego życia, przeciętnych spraw, pewne przemyślenia i rozważania.
Szczerze, jak dla mnie to takie sobie krótkie teksty, większość nie zostanie w mojej pamięci. Kilka faktycznie ciekawych, ale to za mało, żeby zachwycić.
"Nikt - zwłaszcza w dzisiejszych czasach - nie zna formuły, która zagwarantuje małżeństwu trwałość. Ale pewna przyjaciółka starej daty, która od czterdziestu ośmiu lat jest żoną porządnego człowieka, twierdzi, że taka formuła istnieje, wystarczy się kochać. Problem w tym - dodaje zaraz z rozbawieniem - że to ciężka praca kochać się przez całe życie."
Fragment z felietonu "Miłość po kres".
"Pewnego dnia spojrzałam na siebie w lustrze i zobaczyłam ją - była tam, w moim ciele. Ku mojemu zdziwieniu coraz mniej mnie to drażniło, powoli zaczęłam odnajdywać ją w ruchach, w sposobie zdradzania, bądź ukrywania uczuć, w tonie głosu. Nie mogłam wrócić do jej łona, za to ona od dnia moich narodzin była we mnie. Była tam nawet wtedy, kiedy starałam się od niej uciec - kiedy myślałam, że się od niej uwolniłam."
Fragment z felietonu "Matki".
Zbiór felietonów, które autorka pisała na zamówienie do pewnej gazety.
więcej Pokaż mimo toPięćdziesiąt jeden krótkich esejów na różne tematy, dotyczące normalnego życia, przeciętnych spraw, pewne przemyślenia i rozważania.
Szczerze, jak dla mnie to takie sobie krótkie teksty, większość nie zostanie w mojej pamięci. Kilka faktycznie ciekawych, ale to za mało, żeby zachwycić.
"Nikt -...
Kolejna cudowna książka Ferrante, zachwycam się absolutnie zawsze, a teraz dość długo jej nie czytałam i chyba się literacko stęskniłam, bo chłonęłam każde słowo. Zbiór esejów/felietonów, krótkich przemyśleń autorki na różne tematy, są tak krótkie, że powiedziałabym, że to informacja w pigułce, zwięzła, ale jednocześnie literacko piękna! Bardzo ciekawe poglądy poskutkowały tym, że w wielu przypadkach zwyczajnie uświadomiłam sobie, że przecież ja myślę tak samo, ale nie nazwałam tego jeszcze, bo nie miałam takiej potrzeby albo może i wglądu we własne spojrzenie na dany temat, dopiero podpatrzenie sytuacji siostrzanej mnie otworzyło na niektóre sprawy. Chociażby stereotypowość i patriotyzm - nie będę zdradzać szczegółów, polecam przeczytać, nie chciałabym spoilerować, a tutaj się nie da nie napisać wszystkiego pisząc cokolwiek. Uwielbiam jej feministyczny mindset, w każdym słowie, zachowaniu, stanowi wielkie wsparcie dla innych kobiet, także dla tych, których przywary autorka widzi, to wzniesienie się na wyżynę, na którą sama mam zamiar się wspiąć. Do tego spojrzenie na macierzyństwo, nigdy nie widziałam tak pięknego racjonalizmu i realizmu na tak ważny temat w kilku tylko zdaniach. Ferrante powinna dostać Nobla, nie można się od niej oderwać, a pisze tak pięknie, mądrze, ekonomicznie. Rewolucjonizuje świat literatury, ale i świat po prostu ubierając w słowa zwyczajność.
Kolejna cudowna książka Ferrante, zachwycam się absolutnie zawsze, a teraz dość długo jej nie czytałam i chyba się literacko stęskniłam, bo chłonęłam każde słowo. Zbiór esejów/felietonów, krótkich przemyśleń autorki na różne tematy, są tak krótkie, że powiedziałabym, że to informacja w pigułce, zwięzła, ale jednocześnie literacko piękna! Bardzo ciekawe poglądy poskutkowały...
więcej Pokaż mimo toNo cóż, nie jest to dzieło na miarę "Genialnej przyjaciółki", "Czasu porzucenia" czy "Córki". Choć nie wydaje mi się, że zasadne jest porównywanie esejów do powieści. Tytuł trafnie oddaje treść - to są rzeczywiście krótkie, przypadkowe, rozmyślania autorki. Są w miarę ciekawe, ale nie porywające i dla mnie zdecydowanie za krótkie. Ledwie co się zainteresowałam treścią, to już był koniec eseju. Zdecydowanie wolę Ferrante w dłuższych formach, gdzie mogę zanurzyć się w opowiadanej historii i delektować się kunsztem autorki. Tutaj też czytelnik dostanie świetny styl autorki, ale jednak same eseje są dość zwykłe i tak naprawdę niczym nie zaskakują.
No cóż, nie jest to dzieło na miarę "Genialnej przyjaciółki", "Czasu porzucenia" czy "Córki". Choć nie wydaje mi się, że zasadne jest porównywanie esejów do powieści. Tytuł trafnie oddaje treść - to są rzeczywiście krótkie, przypadkowe, rozmyślania autorki. Są w miarę ciekawe, ale nie porywające i dla mnie zdecydowanie za krótkie. Ledwie co się zainteresowałam treścią, to...
więcej Pokaż mimo toZbiór krótkich tekstów pisanych dla The Guardian w 2018 roku, ukazujący przekonania pisarki na wiele nurtujących nas dzisiaj kwestii. Osobisty i kobiecy.
Miałam bardzo ambiwalentny stosunek do tej pozycji. Bardzo lubię autorkę, więc ucieszyłam się, że pojawia się jej kolejna książka, ale.. Nie przepadam za krótką formą. Dlatego niezmiernie rzadko sięgam po opowiadania. Tutaj mamy do czynienia z felietonami pisanymi dla "The Guardian". Krótkie, żywe teksty.
Lubię Ferrante za poruszanie tematów niewygodnych. Nawet jeśli – jak w tym przypadku – tematy zostaną jej podsunięte przez redakcję gazety, robi z nimi coś więcej niż większość autorów, nie ślizga się zgrabnie po powierzchni, nie próbuje za wszelką cenę zabłysnąć talentem. Ona szuka. Szuka dziury w całym, szuka słabości, błędów, rzeczy wstydliwych, które żyją w każdym w nas, skrupulatnie pochowane w szufladkach bez etykiet, żeby ich czasem nie znaleźć. Zadziwia mnie, jak potrafi ubrać je w słowa i przestawić, wystawić na światło dzienne w sposób bardzo prosty i syntetyczny, bez zbędnych ozdobników. Pokazuje rzeczy takimi, jakimi są. Zagląda głęboko do wnętrza studni, jaką jest psychika ludzka i wydobywa z jej głębi, z najciemniejszych zakamarków to, co zazwyczaj jest przemilczane. Czasem dla wygody, czasem ze strachu. Prawdopodobnie na to samo wychodzi. Bo większość z nas czuje strach przed utratą wygody. Tkwimy więc w utartych sytuacjach, nawet jeśli nas uwierają. Tłumimy to co przeszkadza, z lęku przed możliwością wywołania lawiny nieodwracalnych zdarzeń, która zmieni wygodny stan rzeczy. Jak podkreśla sama autorka, nie ma ambicji pisania o rzeczach wspaniałych, nadzwyczajnych. Ją pociąga nasza zwyczajność, codzienność i to, co w niej ukrywamy. Przed światem. Przed sobą. Zwłaszcza to, co nie jest normalne, ale co przechodzi przez nasze codzienne filtry jako „normalność”. Czemu nadajemy pozory normalności, aby uspokoić własne sumienie i żyć w zgodzie z sobą i ze światem. Dla świętego spokoju.
Ferrante lubi poszperać i wyciągać te słabostki na światło dzienne, zrobić trochę bałaganu w sztucznie poukładanym świecie. Lubi demaskować hipokryzję i iluzje jakimi się karmimy. Jej proza często niepokoi, a jednocześnie pozwala nam pomyśleć: ja też tak mam, aha, czyli że nie tylko ja, nie jestem w tym sama.
W sumie na koniec cieszę się, że to nie była kolejna powieść, bo dzięki temu mogłam bliżej poznać autorkę, zapoznać się z jej osobistym spojrzeniem na świat, z fragmentami wyjętymi z jej życia, wspomnieniami którymi chętnie się tutaj dzieli. Opisuje rzeczywistość niewygodną, bez filtrów. Zaprasza do samodzielnego myślenia.
Zbiór krótkich tekstów pisanych dla The Guardian w 2018 roku, ukazujący przekonania pisarki na wiele nurtujących nas dzisiaj kwestii. Osobisty i kobiecy.
więcej Pokaż mimo toMiałam bardzo ambiwalentny stosunek do tej pozycji. Bardzo lubię autorkę, więc ucieszyłam się, że pojawia się jej kolejna książka, ale.. Nie przepadam za krótką formą. Dlatego niezmiernie rzadko sięgam po opowiadania....
Dzięki temu tomikowi można "przyjrzeć się" myślom najbardziej tajemniczej współczesnej autorki. Poprzez przedstawione w nim rozważania na różne tematy, możemy choć na chwilę poczuć się tak, jakbyśmy rozmawiali z Eleną Ferrante. Polecam!
Dzięki temu tomikowi można "przyjrzeć się" myślom najbardziej tajemniczej współczesnej autorki. Poprzez przedstawione w nim rozważania na różne tematy, możemy choć na chwilę poczuć się tak, jakbyśmy rozmawiali z Eleną Ferrante. Polecam!
Pokaż mimo toFelietony Eleny czytało się dosyć fajnie, ale... nie nakłoniła mnie do własnych rozmyślań na poruszane przez nią tematy. Przeczytałam ją dwa tygodnie temu i już prawie nie pamiętam o czym pisała. Na plus piękne ilustracje na początku każdego rozdziału.
Felietony Eleny czytało się dosyć fajnie, ale... nie nakłoniła mnie do własnych rozmyślań na poruszane przez nią tematy. Przeczytałam ją dwa tygodnie temu i już prawie nie pamiętam o czym pisała. Na plus piękne ilustracje na początku każdego rozdziału.
Pokaż mimo to"Przygodne rozważania" to zbiór felietonów, które przez rok ukazywały się na łamach Guardiana i świetna okazja żeby trochę lepiej poznać enigmatyczną pisarkę.
"Przygodne rozważania" to zbiór felietonów, które przez rok ukazywały się na łamach Guardiana i świetna okazja żeby trochę lepiej poznać enigmatyczną pisarkę.
Pokaż mimo toAutorki „ Genialnej przyjaciółki” i wielu innych bestsellerów nikomu nie trzeba przedstawiać, znana jest z najbardziej chronionej prywatności, wiadomo, że jest rodowitą Włoszką w dojrzałym wieku.
Przez ostatnie dni towarzyszyła mi lektura jej felietonów. „ Przygodne rozważania” są odpowiedzią na propozycję Guardiana dot. prowadzenia cotygodniowej rubryki w tym czasopiśmie. Są odpowiedzią na serie pytań i tematów przesyłanym Autorce. W ten sposób powstało 51 błyskotliwych esejów, każdy z nich został barwnie i fantastycznie upiększony kolorowymi ilustracjami Andrei Uciniego.
W minimalistycznym utworze literackim, na 115 stronach Autorka zawarła mnóstwo informacji dotyczących szerokiej tematyki gospodarczej, politycznej, kulturowej i społecznej świata. Jest też spora dawka informacji, często bardzo osobistych o samej pisarce.
Lektura dawkowana przeze mnie przez kilka dni , aby lepiej utrwalić w pamięci pozwoliła mi na bliższe poznanie znanej i lubianej pisarki, jej spojrzenie i poglądy na świat i sferę osobistą niejednokrotnie były wspólne z moimi.
Autorki „ Genialnej przyjaciółki” i wielu innych bestsellerów nikomu nie trzeba przedstawiać, znana jest z najbardziej chronionej prywatności, wiadomo, że jest rodowitą Włoszką w dojrzałym wieku.
więcej Pokaż mimo toPrzez ostatnie dni towarzyszyła mi lektura jej felietonów. „ Przygodne rozważania” są odpowiedzią na propozycję Guardiana dot. prowadzenia cotygodniowej rubryki w tym...