rozwińzwiń

Tajemna wspólnota

Okładka książki Tajemna wspólnota Philip Pullman
Okładka książki Tajemna wspólnota
Philip Pullman Wydawnictwo: Mag Cykl: Księga Prochu (tom 2) fantasy, science fiction
624 str. 10 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Księga Prochu (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Secret Commonwealth
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2020-09-30
Data 1. wyd. pol.:
2020-09-30
Data 1. wydania:
2019-10-03
Liczba stron:
624
Czas czytania
10 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366409279
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
99 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1580
619

Na półkach: ,

"Tajemna wspólnota" jest zupełnie inna niż wcześniejsze książki związane z historią Lyry Złotoustej. W tym tomie Lyra jest dorosła. Nie potrafi dogadać się ze swoim dajmonem. Pantelejmon odchodzi a Lyra wędruje do legendarnego Błękitnego Hotelu aby go odnaleźć.
To jest książka o dorastaniu, o szukaniu swojego prawdziwego "ja". Lyra przemierza świat, spotyka wielu ludzi nie zawsze przyjaźnie do niej nastawionych. Uczy się życia.
Książka kończy się gwałtownie w trakcie kulminacji akcji.
Z niecierpliwością będę czekać na trzecią część.

"Tajemna wspólnota" jest zupełnie inna niż wcześniejsze książki związane z historią Lyry Złotoustej. W tym tomie Lyra jest dorosła. Nie potrafi dogadać się ze swoim dajmonem. Pantelejmon odchodzi a Lyra wędruje do legendarnego Błękitnego Hotelu aby go odnaleźć.
To jest książka o dorastaniu, o szukaniu swojego prawdziwego "ja". Lyra przemierza świat, spotyka wielu ludzi nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
776
548

Na półkach:

Z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Pokaż mimo to

avatar
1565
434

Na półkach:

Jak zniszczyć wspaniałe poprzednie części książki. Wystarczy napisać właśnie taką powieść, która całkowicie burzy cudowny wcześniej stworzony świat. Jeżeli ktoś lubi Mroczne materie, to polecam nie czytać tego tomu. Amen. Tylko jak zawsze dobrze pokazany jest kościół, jaka to jest obłuda i magiel dla ludzi słabych na umysłach.

Jak zniszczyć wspaniałe poprzednie części książki. Wystarczy napisać właśnie taką powieść, która całkowicie burzy cudowny wcześniej stworzony świat. Jeżeli ktoś lubi Mroczne materie, to polecam nie czytać tego tomu. Amen. Tylko jak zawsze dobrze pokazany jest kościół, jaka to jest obłuda i magiel dla ludzi słabych na umysłach.

Pokaż mimo to

avatar
143
19

Na półkach:

Tajemna Wspólnota to książka, której recenzję bardzo ciężko przychodzi mi pisać (sorry za nieprofesjonalną formę) natomiast sporą przyjemność sprawia mi dyskutowanie o niej. Wszystko to dlatego, że moja opinia o tej książce i przemyślenia jakie mam po jej przeczytaniu są dość skomplikowane. Sam fakt, że jest co „rozkminiać” kwalifikuje ją w mojej głowie jako dobrą i interesującą powieść, którą z resztą bardzo szybko się czyta. No i od razu mówię, że czekam na jej kontynuację. Będę bardzo zawiedziona jeśli nie powstanie, ale chyba jeszcze bardziej – jeśli powstanie, ale nie zakończy mnóstwa zaczętych w Tajemnej Wspólnocie historii.

Akcja książki rozgrywa się wiele lat po Mrocznych Materiach, ale część wątków nawiązuje nie do nich lecz bezpośrednio do prequela czyli La belle sauvage. W fantastyce bardzo interesuje mnie koncepcja funkcjonowania wymyślonych światów, a uniwersum Lyry z trylogii bardzo mi się podobało i zawsze chciałam dowiedzieć się o nim więcej. Akcja Tajemnej Wspólnoty dzieje się w wielu nowych miejscach (super!),które geograficznie istnieją w naszym świecie, ale w świecie ludzi z dajmonami trochę się różnią, np. kto inny jest liderem w regionie. To dorabia świetny klimat dla fabuły – mam nadzieję że w kolejnej części będzie tego jeszcze więcej. Zaskoczyło mnie też pozytywnie otwarcie zagadnienia, że to nie tylko organizacje religijne (jak do tej pory u Pullmana) rozdają karty, ale też korporacje.
Jeśli chodzi o częste pokazywanie odniesień do problemów naszego świata to ogólnie jest to interesujące i dające do myślenia, jednak mam wrażenie, że zabrakło w tym wszystkim pomysłu na rolę Lyry. Trochę to było tak, jakby podróżując odhaczała kłopotliwe punkty, żeby Autor mógł nam pokazać co go najbardziej trapi jak czyta wiadomości w gazecie zapominając że czekamy na rozwój wydarzeń związanych z główną bohaterką (np. ludzie na pontonach i dotyczące tego wydarzenia długie opisy emocji bohaterów). Do tego wszystko co śledzimy w tej części dzieje się obok siebie i nie mam totalnie żadnych przypuszczeń jaki związek z pyłem, różami, polityką itd. będzie miała tym razem Lyra i jej podróż. Mam nadzieję że połączenie tych wszystkich wątków nastąpi niebawem i że będzie spektakularne. I spójne.
No i rozdzielenia z dajmonem - czyli zaprzeczenie temu co wiedzieliśmy do tej pory o funkcjonowaniu świata Lyry. Nagle okazuje się osób które mają niejasną sytuacje z własną duszą jest pełno i że wcale nie umierają jak Roger, a Lyra z Pantalaimonem nie jest taka niezwykła bo mogą przebywać z dala od siebie. Dodatkowo każdy rozdzielił się z innego powodu. Czy wywracanie jednej z podwalin pomysłu na którym opiera się budowa poprzednich części jest dobre? Póki co nie kupuję tego, ale czekam na rozwinięcie tematu.

P.S. Czemu świat Lyry boryka się z tymi samymi problemami co w Mrocznych Materiach mimo rewolucji w strefie nadprzyrodzonej, która nastąpiła pod koniec trylogii? Co o tym sądzicie?

P.P.S. Stawiam 6/10 bo to "dobra" książka. Trochę za mało by rzec "bardzo dobra". Aczkolwiek w oderwaniu od nazewnictwa Lubimy Czytać - dałabym 7/10 :)

Tajemna Wspólnota to książka, której recenzję bardzo ciężko przychodzi mi pisać (sorry za nieprofesjonalną formę) natomiast sporą przyjemność sprawia mi dyskutowanie o niej. Wszystko to dlatego, że moja opinia o tej książce i przemyślenia jakie mam po jej przeczytaniu są dość skomplikowane. Sam fakt, że jest co „rozkminiać” kwalifikuje ją w mojej głowie jako dobrą i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
66
21

Na półkach:

Powieść dla wszystkich "mamonistów" - czyli ludzi lubiących to co już dobrze znają - i których lata temu wciągnęły Mroczne Materie.
Po Belle Savage, która stanowiła kompletną historię, małe zaskoczenie: powieść urywa się w połowie i trzeba czekać na kolejny tom.
Szczęśliwie to już w październiku ;-)
Co do samej treści to czyta się jak zwykle wartko, ale pod powierzchnią wątków przygodowych (i to dosyć płytko) kryją się wszystkie smutki ostatnich lat: dramaty uchodźców, żarłoczne koncerny, fanatyzm religijny, manipulacje społeczeństwami no i wracające w wielkim stylu totalitaryzmy.

Powieść dla wszystkich "mamonistów" - czyli ludzi lubiących to co już dobrze znają - i których lata temu wciągnęły Mroczne Materie.
Po Belle Savage, która stanowiła kompletną historię, małe zaskoczenie: powieść urywa się w połowie i trzeba czekać na kolejny tom.
Szczęśliwie to już w październiku ;-)
Co do samej treści to czyta się jak zwykle wartko, ale pod powierzchnią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
321

Na półkach: , ,

Nie lubię czytać książek, które nie zostały jeszcze napisane! Mam na myśli trzeci tom. Teraz zostałam z wrażeniem niepokojącego niedosytu.
Bardzo doceniam to, że autor poświęcił więcej czasu relacji człowieka z jego dajmonem. A szczególnie interesująca jest koncepcja, że mogą oni siebie nawzajem nie lubić. Ilu takich ludzi jest w naszym świecie. Jak wiele tracą.

Nie lubię czytać książek, które nie zostały jeszcze napisane! Mam na myśli trzeci tom. Teraz zostałam z wrażeniem niepokojącego niedosytu.
Bardzo doceniam to, że autor poświęcił więcej czasu relacji człowieka z jego dajmonem. A szczególnie interesująca jest koncepcja, że mogą oni siebie nawzajem nie lubić. Ilu takich ludzi jest w naszym świecie. Jak wiele tracą.

Pokaż mimo to

avatar
234
62

Na półkach: , ,

Po la belle sauvage, obiecałem sobie, że po drugą część sięgnę za jakiś czas, nie wytrzymałem zbyt długo, w poprzedniej opinii powiedziałem, że nie spodziewam się cudów, nie pomyliłem się było najwyżej "tak sobie".
Trylogie pewnie skończę, nie lubię zostawiać niedoczytanych książek, ale druga trylogia(nie znoszę słowa prequel) jest w moim odczuciu dużo słabsza, i chyba niepotrzebna.
Zobaczymy co przyniesie trzeci tom.

Po la belle sauvage, obiecałem sobie, że po drugą część sięgnę za jakiś czas, nie wytrzymałem zbyt długo, w poprzedniej opinii powiedziałem, że nie spodziewam się cudów, nie pomyliłem się było najwyżej "tak sobie".
Trylogie pewnie skończę, nie lubię zostawiać niedoczytanych książek, ale druga trylogia(nie znoszę słowa prequel) jest w moim odczuciu dużo słabsza, i chyba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
432

Na półkach:

O pierwszej części nowej serii Księga Prochu, czyli „La Belle Sauvage” Philipa Pullmana pisałam jakiś rok temu. Cieszyłam się wtedy, że autor nie zrezygnował z uniwersum, które stworzył i postanowił opowiedzieć nową historię. W sumie nie tak do końca nową, bo akcja została ulokowana jakieś 10 lat wcześniej w porównaniu do Mrocznych materii, a Lyra, jako niemowlę stała się jedną z bohaterek. Tym razem jednak główną postacią był Malcolm Polstead wraz ze swoją łodzią La Belle Sauvage. W nowej serii polityka, religia i nauka po raz kolejny prowadziły ze sobą wojnę na kartach opowieści. Druga część jest dla mnie o tyle ogromnym zaskoczeniem, że tym razem przenosimy się w czasie o 20 lat w porównaniu do pierwszej. A to oznacza nie lada gratkę dla miłośników Mrocznych materii i fanów Lyry Belacqua. Tym razem już jako młoda kobieta dorównuje kroku Malcolmowi i znów udajemy się z nią w ważną podróż. W tym przypadku jednak problemy egzystencjonalne i usilne poszukiwania własnego ja stoją na równi z rozważaniami nad istotą Prochu oraz walką z Magisterium, czyli odpowiednikiem przesiąkniętego zgnilizną Kościoła.



Lyra dorosła, i jako czytelnik musiałam się przyzwyczaić do faktu, że ulotniła się gdzieś jej cudowna dziecięca wrażliwość oraz otwartość na magię. Zaakceptowanie tego było bardzo trudne, szczególnie, że świat widziany teraz jej oczami nie był już tak fascynujący. To też sprawiło, że kibicowałam jej usilnie w poszukiwaniach własnego ja, bo liczyłam, że odnajdzie w sobie zagubiony dziecięcy pierwiastek, który otwiera świat magii. Oczywiście w tej części nie można narzekać na fantastyczne postaci i zjawiska, ale to Lyra była zawsze ważnym spoiwem realności z magią, to ona sprawiała, że cała opowieść miała sens. Równocześnie muszę przyznać, że rozwój wypadków bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Pojawia się wiele intrygujących i zagadkowych postaci. Nad stronami unosi się tajemnica, a podróż w którą udajemy się wraz z Malcolmem i Lyrą nie prowadzi nas po utartych ścieżkach. Rozważania nad istota Prochu łączą się tutaj z problemami egzystencjonalnymi młodej kobiety, która nie radzi sobie ze swoimi uczuciami i jest zagubiona w świecie dorosłych. Cieszę się, że Philip Pullman wplótł w tę historię wiele problemów współczesnego świata. I nie mam tu na myśli tylko zdemaskowania zepsucia instytucji Kościoła, ale poruszenie problemu uchodźców i migracji, tak przecież ważnego w obecnych czasach. Myślę sobie, że przesunięcie w czasie o 20 lat w stosunku do pierwszej części było bardzo ryzykowne, bo o ile pierwsza wydaje się być skierowana do młodzieży, tak ta wg mnie jest odpowiedniejsza dla dorosłego czytelnika. I dlatego mam dylemat, bo z jednej strony podoba mi się kierunek obrany przez autora, bo jeśli chodzi o sens historii oraz poprowadzenie fabuły jestem usatysfakcjonowana, a z drugiej nie do końca przekonuje mnie takie „żonglowanie wiekiem odbiorcy”.


Uwielbiam Philipa Pullmana za mroczny klimat jego opowieści. A ten naprawdę obezwładnia i nie pozwala odetchnąć ani na chwilkę. Ta mroczność i baśniowość potrafią oczarować i uzależnić czytelnika. Motyw podróży to kolejny znak rozpoznawczy autora. I mimo że tym razem wyprawa obejmowała aż 600 stron, to ani przez chwilę się nie nudziłam. Muszę przyznać, że połknęłam tę część właściwie w dwa dni i miałam przy tym dużo frajdy. Już nie mogę się doczekać kolejnej kolejnej pozycji z tej serii. Na koniec jeszcze napisze, że wg mnie Wydawnictwo MAG robi kawał świetnej roboty, jeśli chodzi o wydanie książek Philipa Pullmana. Są naprawdę cudowne! Myślę, że będą zdobic regał niejednego mola książkowego!

O pierwszej części nowej serii Księga Prochu, czyli „La Belle Sauvage” Philipa Pullmana pisałam jakiś rok temu. Cieszyłam się wtedy, że autor nie zrezygnował z uniwersum, które stworzył i postanowił opowiedzieć nową historię. W sumie nie tak do końca nową, bo akcja została ulokowana jakieś 10 lat wcześniej w porównaniu do Mrocznych materii, a Lyra, jako niemowlę stała się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
455
172

Na półkach: ,

Księgi prochu nie wciągają mnie tak jak Mroczne Materie, ale mimo to dobrze czyta się tę kontynuację. Dla fanów Pullmana oczywiście obowiązkowa pozycja.
Czekam na kolejną część ;)

Księgi prochu nie wciągają mnie tak jak Mroczne Materie, ale mimo to dobrze czyta się tę kontynuację. Dla fanów Pullmana oczywiście obowiązkowa pozycja.
Czekam na kolejną część ;)

Pokaż mimo to

avatar
134
37

Na półkach:

Patrząc obiektywnie książka jest dobra, jednak daleko jej do Mrocznych Materii.
Nie spodobało mi się jak ewoluowały postacie, nie przekonało mnie jak Lyra straciła swój talent.
Po trzecią część sięgnę jedynie z sentymentu.

Patrząc obiektywnie książka jest dobra, jednak daleko jej do Mrocznych Materii.
Nie spodobało mi się jak ewoluowały postacie, nie przekonało mnie jak Lyra straciła swój talent.
Po trzecią część sięgnę jedynie z sentymentu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    276
  • Przeczytane
    119
  • Posiadam
    99
  • 2021
    11
  • Teraz czytam
    8
  • Chcę w prezencie
    7
  • Fantastyka
    6
  • Audiobook
    5
  • Ulubione
    4
  • Fantasy
    4

Cytaty

Więcej
Philip Pullman Tajemna wspólnota Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także