rozwińzwiń

Dom pisarzy w czasach zarazy

Okładka książki Dom pisarzy w czasach zarazy Tomasz Jastrun
Okładka książki Dom pisarzy w czasach zarazy
Tomasz Jastrun Wydawnictwo: Czarna Owca biografia, autobiografia, pamiętnik
454 str. 7 godz. 34 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2020-05-20
Data 1. wyd. pol.:
2020-05-20
Liczba stron:
454
Czas czytania
7 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380158214
Tagi:
literatura polska zaraza poeta
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
304
127

Na półkach:

"Czy jednak nasze czasy nie ukazują nam, jak łatwo w innych, o ileż bardziej dobrotliwych warunkach, wracają dawne mechanizmy, które rodzą ślepą wiarę i podły konformizm?"
"Oni zatracili już wszelkie poczucie moralne. Znają tylko taktykę."
Tomasz Jastrun, syn Mieczysława Jastruna oraz Mieczysławy Buczkówny, wspomina pisarzy z rodzinami zamieszkujących w latach 50-tych i 60-tych dom przy ulicy Iwickiej 8A na Dolnym Mokotowie, gdzie sam spędzał dzieciństwo i młodość. Sąsiadami Jastrunów byli m.in. Bohdan Czeszko, Artur Sandauer, Erna Rosenstein, Adolf Rudnicki. Książka obfituje w realia lat powojennych. Jastrun Junior opisuje środowiska artystyczne, partyjne, dziennikarskie (skupione wokól Nowej Kultury i Tygodnika Powszechnego). Opisuje drogę przez mękę poszczególnych pisarzy- najpierw składanie samokrytyki, po 56 roku próby zbuntowania się przeciwko systemowi, losy pisarzy którym się ta walka nie powiodła, którzy zaprzedali siebie albo też poddali się popełniając samobójstwa. Autor przybliża nam warunki życia pisarzy. Porusza też do dzisiaj frapujące kwestie, np. okoliczności wystosowania przez pisarzy listu do premiera Cyrankiewicza, ukazania się w Nowej Kulturze "Poematu dla dorosłych" Ważyka, następstwa nieodniesienia się przez Tygodnik Powszechny do wydarzenia z marca 1953 roku. Szczególnie interesujące są wątki biograficzne dotyczące śmierci Borowskiego oraz romansu córki Broniewskiego z Bohdanem Czeszko. Tomasz Jastrun opisuje niuanse spotkań pisarzy na łonie partii, odgrzewa anegdoty z dygnitarskich bibek oraz ze spotkań sąsiedzkich. Słucha się tego z wdzięcznością dla autora, który przechował i ocalił dla nas tak wartościowe wspomnienia. W jednym z wywiadów radiowych Tomasz Jastrun zdradza słuchaczom, że o napisaniu tej książki myślał całe życie. Gorąco polecam.

"Czy jednak nasze czasy nie ukazują nam, jak łatwo w innych, o ileż bardziej dobrotliwych warunkach, wracają dawne mechanizmy, które rodzą ślepą wiarę i podły konformizm?"
"Oni zatracili już wszelkie poczucie moralne. Znają tylko taktykę."
Tomasz Jastrun, syn Mieczysława Jastruna oraz Mieczysławy Buczkówny, wspomina pisarzy z rodzinami zamieszkujących w latach 50-tych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1089
382

Na półkach: , ,

Zupełnie utonęłam w tej książce. „Dom pisarzy w czasach zarazy. Iwicka 8A”, świetna lektura, naprawdę.
Na pewno ważny jest tu język i umiejętność opowiadania. Również podejście do tematu. Tomasz Jastrun opowiada o swoim dzieciństwie i przez ten pryzmat oglądamy historie i życiowe przypadki znanych pisarzy, osób znaczących wiele w historii polskiej literatury czy kultury. My znamy ich raczej tylko z lektur i z lekcji polskiego. Autor pokazuje ich od strony kuchni, czasem łazienki, w kapciach bardziej, niż w garniturze. Nie jest to książka nastawiona na plotkę. Choć przecież czasami wieje skandalem.
Ci wszyscy znani ludzie byli przede wszystkim tłem dla jego dorastania, odegrali jakąś rolę na kolejnych etapach życia. Jednocześnie książka opisuje, jak trudne było życie pisarzy czy intelektualistów w Polsce powojennej, w czasach stalinizmu, gdzie każda rozmowa z drugim człowiekiem mogła stanowić początek dylematu moralnego, gdzie wciąż trzeba było dokonywać wyborów stricte politycznych. Opisując codzienność życia w tym szczególnym domu, gdzie prawie każdy z mieszkańców chciał zaistnieć w życiu kulturalnym, tylko poprzez przytaczanie szczegółów tego bytowania, Autor dobitniej pokazuje jakość tych wszystkich ludzi. Nikogo nie usprawiedliwia ani nie oskarża, ale sam ten opis jest momentami wstrząsający i skłania do refleksji.
Wszystkim, których interesuje historia literatury polskiej polecam tę książkę.

Zupełnie utonęłam w tej książce. „Dom pisarzy w czasach zarazy. Iwicka 8A”, świetna lektura, naprawdę.
Na pewno ważny jest tu język i umiejętność opowiadania. Również podejście do tematu. Tomasz Jastrun opowiada o swoim dzieciństwie i przez ten pryzmat oglądamy historie i życiowe przypadki znanych pisarzy, osób znaczących wiele w historii polskiej literatury czy kultury....

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
645

Na półkach:

Okazuje się, że lata tuż powojenne i okres stalinizmu w Polsce wyszły na drugie miejsce wśród moich zainteresowań historycznych. Ten okres, tak jak i okres przedwojenny stawia, według mnie, najwięcej pytań, na które powinniśmy sami znaleźć odpowiedź, żeby nie powtórzyć kiedyś (albo i dziś) podobnych błędów. Ale czy to możliwe?

"Bardzo trudno teraz wżyć się na nowo i zrozumieć tamte lata -zapomnienie, to co czyni życie nieuleczalnym - dotyczyło to wszystkich ludzi opanowanych przez wielkie uczucie, czy jest to miłość czy wiara. Kiedy uczucie trwa, mało się widzi, a kiedy się kończy, zaczyna być niezrozumiałe. Dlatego trudno wymagać od pisarzy precyzyjnych wyjaśnień tego, co się wtedy stało."

To cytat z dziennika Mieczysława Jastruna z 1957, który podaje tu jego syn. Ciekawe, że używa on bardzo podobnego opisu jak zrobił to dwadzieścia pięć lat później Jacek Kuroń. Kuroń raczej nie znał tego fragmentu dziennika Jastruna więc może należy uznać, że zbliżyli się do sedna? Więc jak czujemy, że niesie nas wielkie uczucie to powinniśmy też zapalać lampkę ostrzegawczą? I nie czekać na to, aż pojawi się objawienie? I czy można sobie samemu skutecznie zapalać światła ostrzegawcze?

"Dłużej nie mogłem znieść tego rozdwojenia i fałszu. Jestem więc wolny i nie lękam się jakichkolwiek konsekwencji. Tak, czuję się odrodzony. [...] Wcale nie łatwo mi było przyznać się do klęski, jednak to była wiara narzucająca ślepotę, potworność."

Tomasz Jastrun pokazuje tu też trochę z mechanizmów, które rządziły tym małym "światkiem", z czego można się dowiedzieć, jaki tu działał mechanizm: zebranie pisarzy i poetów "na kupę", ich wielogodzinne zebrania i dyskusję nad rolą twórców w nowej Polsce spowodowały, że na dobrą sprawę zaczęli oni żyć w zupełnie odrębnym świecie. Nawet jak starano się ich zmusić do "wyjazdów w teren" to stawiali bardzo duży opór bo i tak wiedzieli co im się każe napisać. A może w rzeczywistości bronili się instynktownie przed tym, żeby nie zobaczyć jak Świat wygląda naprawdę?

I po raz kolejny naszła mnie refleksja nad rolą pisarza i poety w naszym kraju. Te lata, do 1956 roku, to był okres, w którym twórcy (większość) uwierzyli, że ich praca ma prawdziwe znaczenie dla Polski i dla Polaków, że coś zmieniają, na coś mają wpływ. Co ciekawe, ta wiara udzieliła się potem Polakom (większości) i aż do 1989 pisarz był kimś ważnym, nawet jeśli ta jego ważność ujawniała się w ten sposób, że zakazywano go wydawać (to dopiero nobilitowało!). A po transformacji ustrojowej zwrócono im ich poprzednie miejsce i role - czyli nikt się już nie przejmuje tym co piszą. Paradoksalnie chyba wpłynęło to dobrze na twórczość pisarzy, przynajmniej tak to wygląda w mojej ocenie.

PS. Znowu, kiedy pomyślałem o Tomaszu Jastrunie, naszedł mnie żal, że nie zdołał on skończyć swojej książki o Wałęsie, do której zbierał materiały w 1981 roku. To mogła być jedna z najważniejszych książek z okresu przemiany Polski.

[Audiobook, czyta Michał Drumowski, prawie 17 godzin]

Okazuje się, że lata tuż powojenne i okres stalinizmu w Polsce wyszły na drugie miejsce wśród moich zainteresowań historycznych. Ten okres, tak jak i okres przedwojenny stawia, według mnie, najwięcej pytań, na które powinniśmy sami znaleźć odpowiedź, żeby nie powtórzyć kiedyś (albo i dziś) podobnych błędów. Ale czy to możliwe?

"Bardzo trudno teraz wżyć się na nowo i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
46

Na półkach: , , ,

Tomasz Jastrun stworzył dzieło wyjątkowe. "Dom pisarzy w czasach zarazy. Iwicka 8A" to opowieść o losach kilkunastu znanych pisarzy, mieszkańcach jednego domu w czasach stalinowskich, o tym, jak dali się uwikłać w „pakt z diabłem”. Sam autor nazwał ją książką swojego życia, która powstawała przez prawie czterdzieści lat. Składało się na te lata przede wszystkim zbieranie materiałów - dokumentów, fotografii, jak i przeprowadzanie wywiadów z jeszcze żyjącymi mieszkańcami opisywanego domu, w którym sam spędził dzieciństwo i młodość. Jastrun w wywiadach wspomina o długich okresach przerwy w zajmowaniu się tym tematem, a także o poczuciu przytłoczenia ogromem materiału, jaki zebrał, i szukaniu odpowiedniej formuły opowiedzenia skomplikowanej historii życia pisarzy w czasach powojennych. Ale jest też drugi powód nazwania "Domu pisarzy…" książką jego życia. Jak w żadnej poprzedniej skumulował w niej wszystkie swoje umiejętności i doświadczenia pisarskie – od reportażysty, dokumentalisty, przez eseistę, felietonistę, powieściopisarza, a kończąc na poecie. I ten właśnie walor literacki – bogactwa użytego języka – czyni w moim odczuciu tę opowieść całkowicie wyjątkową.

Cała recenzja ukazała się w "Odrze" nr 2/2021.

Tomasz Jastrun stworzył dzieło wyjątkowe. "Dom pisarzy w czasach zarazy. Iwicka 8A" to opowieść o losach kilkunastu znanych pisarzy, mieszkańcach jednego domu w czasach stalinowskich, o tym, jak dali się uwikłać w „pakt z diabłem”. Sam autor nazwał ją książką swojego życia, która powstawała przez prawie czterdzieści lat. Składało się na te lata przede wszystkim zbieranie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1743
433

Na półkach: ,

Pierwszą część czytało się świetnie. O dzieciństwie Tomasza Jastruna w domu pisarzy, o uwikłaniu tych ostatnich w stalinizm, o dylematach moralnych jego ojca, znanego poety przytłoczonego propagandą. Takie były czasy: artyści musieli wybierać: czy być z partią i być wydawanym, wystawianym, grać role, mieć mieszkania, wyjazdy zagraniczne, talony na samochody, czy być przeciw i pisać do szuflady. Metody Jedynej Partii i jej Słusznej Ideologii znane i stosowane również dzisiaj… Wszystko to jest barwnie opisane, miejscami poetycko, bo autor przecież poetą jest i synem poetów. Swojego ojca, Mieczysława Jastruna przedstawia bardzo ciepło, matkę, Mieczysławę Buczkówną mniej, chyba nie miał z nią bliskich relacji. Mieszkańców Domu i ich znajomych, znanych i często wybitnych pisarzy przybliża jako zdolnych, ale pełnych dziwactw i śmieszności zwykłych ludzi.
W drugiej części autor, sam opozycjonista w latach 70-tych i 80-tych, stara się skłonić niektórych z mieszkańców Iwickiej do analizy ich postawy z lat stalinizmu. I tego nie mogłam czytać. Starzy już ludzie zasłaniają się niepamięcią, tłumaczą siebie i członków swojej rodziny. Żenujące.
Generalnie- bardzo ciekawa i wartościowa pozycja, pierwsza część świetna, natomiast drugą autor mógłby sobie darować.

Pierwszą część czytało się świetnie. O dzieciństwie Tomasza Jastruna w domu pisarzy, o uwikłaniu tych ostatnich w stalinizm, o dylematach moralnych jego ojca, znanego poety przytłoczonego propagandą. Takie były czasy: artyści musieli wybierać: czy być z partią i być wydawanym, wystawianym, grać role, mieć mieszkania, wyjazdy zagraniczne, talony na samochody, czy być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1381
169

Na półkach: , ,

Jestem wstrząśnięta, choć znam Miłosza "Zniewolony umysł" - tam była analiza procesu, pseudonimy: Alfa, Beta, Gamma, Delta - tu są nazwiska, daty, zdjęcia, dokumenty, notatki, wywiady. Życie codzienne i niecodzienne.
Co mną wstrząsnęło? Wyparcie, zaniki pamięci - ale najbardziej, że ci, którzy jednak chcą pamiętać, nie są sami w stanie pojąć, jak było możliwe takie przerobienie ich w - a rebours - "aniołów". Czy to zamierzchła przeszłość? Tak, ale metoda, wciąż skuteczna, nie należy do przeszłości.

Jestem wstrząśnięta, choć znam Miłosza "Zniewolony umysł" - tam była analiza procesu, pseudonimy: Alfa, Beta, Gamma, Delta - tu są nazwiska, daty, zdjęcia, dokumenty, notatki, wywiady. Życie codzienne i niecodzienne.
Co mną wstrząsnęło? Wyparcie, zaniki pamięci - ale najbardziej, że ci, którzy jednak chcą pamiętać, nie są sami w stanie pojąć, jak było możliwe takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2071
911

Na półkach: , , ,

Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam ostatnimi czasy. Kilkadziesiąt lat gromadzenia materiałów by pokazać:
- proces odradzania się życia w Warszawie po II wojnie światowej niemal od samych początków;
- dziwne losy lewicujących pisarzy w tym okresie - Lublin, Łódź, Warszawa;
- jakimi drogami szło ich myślenie i jakim cudem ulegli zaczadzeniu zarazą stalinizmu;
- jak z tej choroby wychodzili;
- co sądzą o tamtych czasach i swoich czynach po wielu latach;
- wiele charakterystycznych dla tamtych czasów obrazków i typów;
A tak poza tym książka jest tak bogata w problemy i treści, że nie sposób tego wymienić w myślnikach. No i poza tym uroku dodaje świeży język Tomasza Jastruna ożywiający myśli i skojarzenia. Wspaniała książka!

Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam ostatnimi czasy. Kilkadziesiąt lat gromadzenia materiałów by pokazać:
- proces odradzania się życia w Warszawie po II wojnie światowej niemal od samych początków;
- dziwne losy lewicujących pisarzy w tym okresie - Lublin, Łódź, Warszawa;
- jakimi drogami szło ich myślenie i jakim cudem ulegli zaczadzeniu zarazą stalinizmu;
-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
408
406

Na półkach:

W pułapce systemu

Iwicka 8A, warszawska ulica, a przy niej budynek, rodzinny dom autora, w którym prócz jego rodziny zamieszkiwali inni znani pisarze w czasach powojennych, w czasach gdy jednego okupanta zastąpił drugi, gdy jeden system został wyparty drugim, system, który zniewolił, otumanił wielu na wiele lat.

"Dom pisarzy w czasach zagłady" to fascynująca podróż w mroczne czasy, Polski zniszczonej, wyczerpanej II wojną światową, czasy w których ludzie zmęczeni ciągłym strachem, śmiercią i głodem, który otaczał ich każdego dnia dookoła, z nadzieją i ufnością patrzą w stronę wyzwolicieli i systemu, który przecież nie może być gorszy od faszyzmu, prawda? Wśród tych ludzi, którzy głusi i ślepi, czy być może niedopuszczający do siebie prawdy o tym co dzieje się w ZSRR, znaleźli się sławni i znani polscy pisarze. To o nich jest ta publikacja. Ukazuje jak system zniewalał dusze, jak otumaniał, wciągał, jak niszczył ludzi i sztukę, jak ogłupiał przecież inteligentnych ludzi.

Autor w swojej książce przybliża nam losy mieszkańców budynku na Iwickiej 8A. Powraca we wspomnieniach do czasów swojego dzieciństwa, a także jeszcze wcześniej, do lat młodości swoich rodziców. Tematem przewodnim jest próba zrozumienia postępowania pisarzy i poetów, którzy wstępując do partii, podpisali pakt z diabłem, szuka wyjaśnienia co i dlaczego pchnęło ich w szpony systemu, który przerabiał bądź starał się przerobić ich, ich myślenie, twórczość na własną modłę. Autor omawia czasy głębokiego PRL-u, te wczesne powojenne, potem te do śmierci Stalina, przywołuje tu jak postać radzieckiego zbrodniarza była wielbiona przez komunistów i jak pisarze i poeci zmuszani byli do tworzenia na jego cześć peanów, a także te po śmierci dyktatora, czasy odwilży, gdzie pisarzom zaczęły spadać klapki z oczu, a oni wreszcie odważyli się przebudzić z odrętwienia i wycofać z partii, poczuć się w końcu wolnymi i nieskrępowanymi, jak również czasy stanu wojennego.
Autor opowiada tu o sobie, swoich rodzicach, o bliskich i dalszych znajomych i przyjaciołach mieszkających przez krótszy czy dłuższy okres przy Iwickiej 8A. Publikacja ta jest pełna nazwisk, dla zainteresowanych kulturą tamtych lat na pewno będą one bliższe i bardziej rozpoznawalne. Ja sama niektóre nazwiska kojarzyłam, ale niektóre słyszałam po raz pierwszy i wcześniej nic nie wiedziałam o tych postaciach. Publikacja jest ciekawa to na pewno. Ale trochę chaotyczna, przynajmniej ja to w taki sposób odbierałam. Mimo to książkę czyta się przyjemnie, choć traktuje o mało przyjemnych czasach. Uświetniają ją liczne fotografie i zbiór wywiadów, znajdujący się w drugiej części książki z wybranymi pisarzami, mieszkańcami domu, w których autor konfrontuje ich z obrazem ich samych z tamtego okresu, z ich wypowiedziami, zachowaniami, postępowaniami i próbuje dowiedzieć się dlaczego dali się złapać i zamknąć w pułapce systemu.

Myślę, że nie powinniśmy oceniać tych ludzi, kto z nas wie jakbyśmy sami zachowali się w takich warunkach w jakich przyszło im wtedy żyć. Strach to potężne uczucie. Zmęczeni wojną, faszyzmem bezwiednie dali się wepchnąć w ramiona systemu równie okrutnego, mrocznego i bezdusznego. Historia tych ludzi jest tragiczna i budzi skrajne emocje. Bo wśród pisarzy, mieszkańców domu pisarzy na Iwickiej 8A, byli różni ludzie, tacy, którzy ślepo wierzyli w komunizm, tacy, którzy mieli wątpliwości i sumienie ich gryzło, tacy którzy po latach będą żałować z całego serca, ale i tacy którzy będą próbowali się wybielać, tłumaczyć. Niektórych z nich wojna i system, który nastał w Polsce po niej wyniszczy całkowicie i ostatecznie. Tak więc publikacja ta jest na pewno ciekawa i warta uwagi. Przybliża czasy, o których urodzeni po roku 1990 nie mają zbyt wielkiego pojęcia(tak jak ja),więc niesie ze sobą dużą wartość historyczną, a także jest to opowieść o ludziach spętanych sidłami pułapki systemu. Polecam fanom historii, ale także polskiej literatury. Książka warta uwagi.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

W pułapce systemu

Iwicka 8A, warszawska ulica, a przy niej budynek, rodzinny dom autora, w którym prócz jego rodziny zamieszkiwali inni znani pisarze w czasach powojennych, w czasach gdy jednego okupanta zastąpił drugi, gdy jeden system został wyparty drugim, system, który zniewolił, otumanił wielu na wiele lat.

"Dom pisarzy w czasach zagłady" to fascynująca podróż w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
221

Na półkach:

Historia Polski w latach 1945-1956 pisana z perspektywy domu w Warszawie przy Iwickiej 8A. W domu tym mieszkali pisarze, o których dziś już zapominamy: Mieczysław Jastrun, Juliusz Żuławski, Julian Przyboś, Paweł Hertz czy krytyk Artur Sandauer.
Tomasz Jastrun ciekawie opowiada o mieszkańcach domu (włącznie z dozorcą, jego rodziną i koniem),przybliżając nam postawy i zachowania ludzi w czasie "zarazy", jaką był staliznizm, czyli komunizm w najgorszej, opresyjnej postaci. Widzimy, że ludzi można upodlić nie tylko zamykając do więzień, ale też zamykając w oazach lepszego życia. Można nimi sterować nie tylko zabierając coś, ale dając. Dzięki temu będą pisać "parszywe" wiersze i powieści, składać samokrytyki i atakować kolegów po piórze za nieprawomyślność.
Co ciekawe, jak pokazuje druga część ksiązki - rozmowy z mieszkańcami - po latach popadną w niepamięć i nie będą wspominać swoich utworów i zachowań z czasów stalinowskich. Może też się zdarzyć, że zdobędą się na szczerość, a potem podrą maszynopis wywiadu przedstawiony do autoryzacji.
Warto przyczytać, aby dociec, czym był komunizm w Polsce i ludzie, którzy poszli na jego służbę.
Warto czytać tę książkę, mając pod ręką "Czerwoną mszę" Urbankowskiego, aby przeczytać utwory, jakie wyszły spod pióra pisarzy, którzy wybrali współpracę z komunistami.

Historia Polski w latach 1945-1956 pisana z perspektywy domu w Warszawie przy Iwickiej 8A. W domu tym mieszkali pisarze, o których dziś już zapominamy: Mieczysław Jastrun, Juliusz Żuławski, Julian Przyboś, Paweł Hertz czy krytyk Artur Sandauer.
Tomasz Jastrun ciekawie opowiada o mieszkańcach domu (włącznie z dozorcą, jego rodziną i koniem),przybliżając nam postawy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
6

Na półkach:

"Świat odradzał się na grobach i wśród potrzaskanych cegieł".

"Świat odradzał się na grobach i wśród potrzaskanych cegieł".

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    92
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    9
  • 2021
    4
  • Ulubione
    3
  • 2023
    3
  • Do kupienia
    2
  • PRL
    2
  • Ebook
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Więcej
Tomasz Jastrun Dom pisarzy w czasach zarazy Zobacz więcej
Tomasz Jastrun Dom pisarzy w czasach zarazy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także