I co ona ma zrobić?
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Klub Starych Panien (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- Data wydania:
- 2020-02-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-02-26
- Data 1. wydania:
- 2016-08-01
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381545129
- Tłumacz:
- Ernest Kacperski
- Tagi:
- literatura młodzieżowa
Lottie – przyjaciółka Evie i Amber (bohaterek poprzednich części) – zostaje osaczona przez dwóch mężczyzn w drodze do college’u. To wydarzenie głęboko wpływa na dziewczynę i staje się zaczynem jej antyseksitowskiego projektu. Zobowiązała się przed przyjaciółkami, a przede wszystkim przed sobą, że będzie przez miesiąc reagować na każdy przejaw seksizmu, który napotka – od plakatów na przystankach autobusowych, po wypowiedzi wykładowców na zajęciach. To trudne i eksploatujące psychicznie i fizycznie zadanie nieźle namiesza w życiu Lottie. Stanie się sławna (wywiady w prasie, telewizji, własny kanał w internecie) i będzie musiała dać sobie radę z dobrymi, ale też złymi konsekwencjami tej sławy.
Będzie też miłość i ważne decyzje życiowe do podjęcia.
Część najmocniej feministyczna.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Trąbką w seksizm, czyli chyba nie tędy droga
W drodze do szkoły siedemnastoletnia Lottie pada ofiarą molestowania seksualnego ze strony dwóch mężczyzn. Postanawia walczyć – nie tylko z sytuacjami tego rodzaju, ale ze wszystkim, co seksistowskie w przestrzeni publicznej. Rozpoczyna miesięczny projekt – w czasie jego trwania, zamierza uważnie obserwować swoje otoczenie i reagować na każdy przejaw seksizmu.
Jako feministka chciałabym móc napisać pean na temat tej powieści, ale niestety okazała się dla mnie wielkim czytelniczym rozczarowaniem. Zacznijmy od tego, że jak na powieść z feministycznym przekazem, zaskakująco wiele tu sytuacji, w których łatwo ulegająca emocjom, nierozważna dziewczyna wpada w tarapaty i zostaje wyratowana przez opanowanego i zaradnego chłopaka. Przyznaję, mam pewien problem z zaakceptowaniem tego, w jaki sposób autorka skonstruowała postać Lottie, która, co naprawdę przykro mi pisać, w niektórych scenach wydaje się wręcz chodzącą satyrą na feminizm. Nie potrafi trzymać nerwów na wodzy, czasem nie radzi sobie z uargumentowaniem swojego zdania, a jeśli się z kimś nie zgadza, chętnie wywrzaskuje swój sprzeciw. Dla swojego niesamowicie ważnego projektu wybiera dość idiotyczną formę, co wygląda niemal na autosabotaż. Lubi wyrażenie „dysonans poznawczy” i rzuca nim na prawo i lewo, ale nie ma oporów przed tym, żeby nazywać modelki chudymi „niczym kościotrupy” (bo przecież wytykanie kobietom chudości jest arcyfeministyczne i nie może tu być mowy o żadnym dysonansie). Rozumiem, że autorka chciała, żeby Lottie miała wady, żeby przypominała prawdziwą nastolatkę, ale czy naprawdę nie dałoby się osiągnąć podobnego efektu bez ośmieszania tej postaci?
Trudno również komplementować pojawiający się w książce wątek miłosny. I nawet nie chodzi o to, że jest dość nudny, przewidywalny i niepotrzebny, bo to przypadłość, na którą cierpi wiele fabuł młodzieżowych powieści – można się przyzwyczaić. Największy problem stanowi fakt, że jedno z kluczowych dla tego romansu wydarzeń przebiega w okropnych okolicznościach – niewłaściwe (delikatnie mówiąc) zachowanie ze strony chłopaka przedstawia się tu jako coś seksownego. Nie chciałabym ciskać w szanownych czytelników tej recenzji spoilerami dużego kalibru, więc nie będę rozwijać swoich zastrzeżeń. Po prostu czuję się zawiedziona.
Być może oceniłabym tę książkę wyżej, gdyby nie to, że zupełnie niedawno czytałam o wiele lepszą powieść o bardzo podobnej tematyce. Chodzi o „Dziewczyny Znikąd” Amy Reed – piękną, wielowątkową historię o tym, jak feminizm łączy kobiety, wywodzące się z różnych środowisk, mające za sobą inne doświadczenia. Urzekło mnie to, że opowiada o porozumieniu ponad podziałami, o tym, że zjednoczone możemy wiele zdziałać, nawet jeśli w pewnych kwestiach zawsze będziemy mieć odmienne opinie. Niestety, w „I co ona ma zrobić?” nie znalazłam tej siły, determinacji i tego poczucia wspólnoty, które daje nadzieję na sukces.
Istnieje kilka książek, które potrafiłabym bez skrupułów wrzucić do Góry Przeznaczenia, ale nie dotyczy to akurat powieści Holly Bourne, bo można napisać o niej parę miłych rzeczy. Doceniam to, że autorka zdecydowała się poruszyć naprawdę ważny temat, że zwraca uwagę czytelników również na takie przejawy seksizmu, które często są ignorowane lub bagatelizowane – podkradanie pomysłów kobietom i przedstawianie ich jako własne przez mężczyzn, niedocenianie kobiecych osiągnięć, podwójne standardy oceny, gdy chodzi o liczbę partnerów seksualnych. Podoba mi się ukazanie, z jak wieloma przykrościami musi się liczyć kobieta, która postanawia zabrać głos w ważnej sprawie, zwłaszcza jeśli zamierza walczyć z czymś szkodliwym, ale mocno zakorzenionym w społeczeństwie. Nie mam zarzutów wobec stylu autorki, a scenę, w której Bourne opisuje tok myślenia pijanej osoby, uważam za wyjątkowo udaną.
Niestety, mocne strony „I co ona ma zrobić?” nie są w stanie przesłonić jej wad, przynajmniej w moich oczach. To książka opowiadająca o kilku istotnych problemach, ale bardzo daleka od doskonałości.
Małgorzata Pawlak
Oceny
Książka na półkach
- 200
- 131
- 26
- 7
- 7
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
(7,5☆) Trzecia część Trylogii Starych Panien, tak jak dwie pierwsze części nie zawiodła mnie. Książka porusza naprawdę ważny temat i jest najbardziej feministyczna z całej trylogii. Uważam że warto przeczytać wszystkie trzy części, bo każda porusza bardzo ważny temat i uczy czegoś. Każda część porusza wątek feminizmu jednak w tej jest on tym najważniejszym. Lottie, czyli jedna ze Starych Panien, która w tej części opowiada swoją historię, postanawia odpowiedzieć na każdy przejaw seksizmu, z którym się napotka w ciągu miesiąca, a spotyka ją przy tym naprawdę wiele hejtu i po prostu nie nienawiści. Książka uczy wytrwałości w dążeniu do celu, oraz tego że nigdy nie powinniśmy siedzieć cicho, gdy widzimy że dzieje się coś złego wokół nas. Pokazuje czym jest feminizm, dlaczego ta walka jest tak ważna i powinniśmy ją podjąć. Nie tylko kobiety, ale też mężczyźni, bo o nich też panują różne niesprawiedliwe stereotypy. Super książka z ważnym przesłaniem, a także wątkiem romantycznym!
Ps. chcę tylko dodać że książek nie trzeba czytać po kolei, jednak uważam że tak jest najlepiej, bo w pierwszej części bohaterowie są obszernie opisani, potem te opisy są pobieżne, więc myślę że tak jest najwygodniej.
Polecam całą trylogię!!!
(7,5☆) Trzecia część Trylogii Starych Panien, tak jak dwie pierwsze części nie zawiodła mnie. Książka porusza naprawdę ważny temat i jest najbardziej feministyczna z całej trylogii. Uważam że warto przeczytać wszystkie trzy części, bo każda porusza bardzo ważny temat i uczy czegoś. Każda część porusza wątek feminizmu jednak w tej jest on tym najważniejszym. Lottie, czyli...
więcej Pokaż mimo toNaprawdę fajna młodzieżówka, która porusza poważne tematy, choć brakowało mi tutaj epilogu. Co więcej temat choć poważny, to poruszony w bardzo młodzieżowy sposób, co z jednej strony jest fajne, bo przyjemnie i szybko się czyta. Z drugiej wydaje się to być momentami irytujące.
Naprawdę fajna młodzieżówka, która porusza poważne tematy, choć brakowało mi tutaj epilogu. Co więcej temat choć poważny, to poruszony w bardzo młodzieżowy sposób, co z jednej strony jest fajne, bo przyjemnie i szybko się czyta. Z drugiej wydaje się to być momentami irytujące.
Pokaż mimo toWow! Widowiskowe i przyjemne dla oka odbicie od dna po drugiej części serii. Nie ukrywam, że darzę postać Lottie niezwykłą sympatią, więc wobec jej historii miałam duże oczekiwania. Całe szczęście, nie zawiodłam się :)))
Wow! Widowiskowe i przyjemne dla oka odbicie od dna po drugiej części serii. Nie ukrywam, że darzę postać Lottie niezwykłą sympatią, więc wobec jej historii miałam duże oczekiwania. Całe szczęście, nie zawiodłam się :)))
Pokaż mimo toNawet w obecnych czasach wielu ludzi uważa feminizm za dziwny, niepotrzebny a feministki za kobiety szalone i zapatrzone w ideologie. Książka "I co ona ma zrobić?!" Holly Bourne otwiera nam oczy na wszechobecny seksizm i pokazuje, że nawet w dzisiejszych czasach kobiety muszą zmagać się z codzienną dyskryminacją ...
Akcja tej powieści jest osadzona we współczesnej Anglii i opowiada historię nastoletniej Charlotte, która w przyszłym roku planuje studia na Cambridge. Ma naprawdę dobre stopnie i marzenia o zostaniu premierką. W przetrwaniu w szkolnej społeczności pomagają jej przyjaciółki, które tworzą grupę o nazwie Klub Starych Panien. Podczas spotkań poruszają aktualne tematy i sposoby na poradzenie sobie z trudnymi sytuacjami. Pewnego dnia Charlotte staje się ofiarą ataku na tle seksualnym i to zmienia jej życie. Zaczyna zdawać sobie sprawę, że seksizm towarzyszy kobietom w codziennych sytuacjach i postanawia z tym walczyć...
Bardzo podoba mi się sposób, w jaki Holly Bourne pokazuje nam siłę przyjaźni między kobietami. Udowadnia, że dziewczęta mogą być silne i robić, co chcą, kiedy współpracują zamiast walczyć lub rywalizować. Charlotte - nasza główna bohaterka ma bardzo silną osobowość i nigdy się nie poddaje, ale wraz z rozwojem sytuacji przedstawionej w książce zaczyna zdawać sobie sprawę, że nie każda decyzja podjęta przez nią na przestrzeni czasu była dobra. Podoba mi się ten jej rozwój, ponieważ przed zmianą zachowywała się dość niedojrzale i nie rozumiałem niektórych kroków, które podejmowała.
Sam pomysł reagowania na każdy przejaw seksizmu w szkole był bardzo interesujący, dobrze się bawiłam czytając o kolejnych metodach, które wykorzystywała główna bohaterka, by zawalczyć o swoje. Jednocześnie było dla mnie bardzo frustrujące obserwować, jak niektórzy ludzie zachowywali się w stosunku do niej.
Wątkiem, który szczególnie mi się podobał jest ten z Charlotte i jej rodzicami, którzy tak naprawdę nie rozumieją jej chęci pomocy kobietom w walce z seksizmem. Uważają że ta walka może zaprzepaścić jej szanse na dostanie się do wymarzonej szkoły, nie do końca ją wspierają. Ten motyw pokazuje nam, ze czasami to nastolatkowie mogą odmieniać poglądy rodziców i udowodnić im pomyłkę.
Podsumowując, gorąco polecam tę książkę wszystkim, którzy chcą lepiej zapoznać się z tematem feminizmu lub lubią ten wątek w powieściach.
Książka otwiera nam oczy na niektóre ważne kwestie i jest zdecydowanie obowiązkową lekturą dla wszystkich, którzy uważają, że feministki nienawidzą mężczyzn lub że w dzisiejszych czasach feminizm nie jest konieczny, ponieważ kobiety mają równe prawa jak mężczyźni w każdej dziedzinie życia społecznego. Podczas czytania gwarantuję dobrą zabawę a jednocześnie książka naprawdę otworzyła mi oczy na kwestie, których wcześniej nie dostrzegałam.
Nawet w obecnych czasach wielu ludzi uważa feminizm za dziwny, niepotrzebny a feministki za kobiety szalone i zapatrzone w ideologie. Książka "I co ona ma zrobić?!" Holly Bourne otwiera nam oczy na wszechobecny seksizm i pokazuje, że nawet w dzisiejszych czasach kobiety muszą zmagać się z codzienną dyskryminacją ...
więcej Pokaż mimo toAkcja tej powieści jest osadzona we współczesnej Anglii i...
Co to była za książka! Główna bohaterka, Lottie decyduje się przez miesiąc reagować na każdy przejaw seksizmu. Było to spowodowane nieprzyjemną sytuacją jaka ją spotkała pewnego dnia w drodze do szkoły. Razem z dziewczyną obserwujemy decyzje i konsekwencje pomysłu nastolatki. Sposób w jaki została przedstawiona Lottie spodobał mi się. Przygody trzech przyjaciółek bardzo mnie poruszyły. Każda z trzech części książek nawiązywała do pewnych zagadnień feminizmu. Trudno będzie mi pożegnać Klub Starych Panien. Każda osoba w wieku nastoletnim (i nie tylko) powinna sięgnąć po te książki.
Co to była za książka! Główna bohaterka, Lottie decyduje się przez miesiąc reagować na każdy przejaw seksizmu. Było to spowodowane nieprzyjemną sytuacją jaka ją spotkała pewnego dnia w drodze do szkoły. Razem z dziewczyną obserwujemy decyzje i konsekwencje pomysłu nastolatki. Sposób w jaki została przedstawiona Lottie spodobał mi się. Przygody trzech przyjaciółek bardzo...
więcej Pokaż mimo to"I co ona ma zrobić?" to opowieść o siedemnastoletniej Lottie, która postanawia przeciwstawiać się każdemu przejawowi seksizmu jaki napotka na swojej drodze przez cały miesiąc. Wymaga to od niej bardzo dużo odwagi i siły, by zmierzyć się z przeciwnościami i nieprzyjemnymi opiniami innych. Ta książka w prosty sposób porusza bardzo ważne tematy, przede wszystkim feminizm. Wywołuje wiele przemyśleń. Myślę, że jest to jedna z istotniejszych powieści młodzieżowych i powinna ją przeczytać każda młoda osoba.
"I co ona ma zrobić?" to opowieść o siedemnastoletniej Lottie, która postanawia przeciwstawiać się każdemu przejawowi seksizmu jaki napotka na swojej drodze przez cały miesiąc. Wymaga to od niej bardzo dużo odwagi i siły, by zmierzyć się z przeciwnościami i nieprzyjemnymi opiniami innych. Ta książka w prosty sposób porusza bardzo ważne tematy, przede wszystkim feminizm....
więcej Pokaż mimo toNie sądziłam że ta seria aż tak mi się spodoba...
Nie sądziłam że ta seria aż tak mi się spodoba...
Pokaż mimo toBardzo dobra książka. Najbardziej mi się podobała ze wszystkich trzech z tej serii.
Lottie chce zmieniać świat, ma plan przez miesiąc będzie reagować na wszystkie sytuacje seksistowskie, które spotka na swojej drodze. Stara się również dostać na wymarzoną uczelnie Cambrige, która może pomóc jej zostać w przyszłości Panią Premier.
Jest zwolenniczką feminizmu razem z Evie i Amber założyła klub Starych Panien oraz FemKlub.
Książka nas uczy że trzeba walczyć do końca w to co się wierzy, nie wolno się poddawać.
Bardzo dobra książka. Najbardziej mi się podobała ze wszystkich trzech z tej serii.
więcej Pokaż mimo toLottie chce zmieniać świat, ma plan przez miesiąc będzie reagować na wszystkie sytuacje seksistowskie, które spotka na swojej drodze. Stara się również dostać na wymarzoną uczelnie Cambrige, która może pomóc jej zostać w przyszłości Panią Premier.
Jest zwolenniczką feminizmu razem z Evie i...
Bardzo dobra. Myślę, że mogę już powiedzieć że lubię książki tej autorki. Poza tym, że wpisują się w kategorię książek młodzieżowych - są pisane prostym językiem, mamy nastoletnich bohaterów itd., to prócz tego naprawdę są o czymś. Pokazują prawdziwe problemy, na które powinniśmy zwrócić uwagę i jednocześnie nie są bezkrytyczne. Polecam!
Bardzo dobra. Myślę, że mogę już powiedzieć że lubię książki tej autorki. Poza tym, że wpisują się w kategorię książek młodzieżowych - są pisane prostym językiem, mamy nastoletnich bohaterów itd., to prócz tego naprawdę są o czymś. Pokazują prawdziwe problemy, na które powinniśmy zwrócić uwagę i jednocześnie nie są bezkrytyczne. Polecam!
Pokaż mimo toDziewczyna kontra reszta świata...
Nie będę ukrywać, że tak naprawę poprzednie tomy Klubu Starych Panien sięgnęłam tylko dlatego, że bardzo chciałam przeczytać I co ona ma zrobić?, którego opis nie tyle sprawił, że chciałam przeczytać tę powieść, o ile sprawił, że wiedziałam, że muszę sięgnąć po tę książkę jak najszybciej, ponieważ w innym wypadku pożre mnie własna ciekawość. Zdecydowałam jednak, że chcę poznać cały kontekst tej historii, dlatego pierw sięgnęłam po poprzednie części tej serii, które jak już wiecie, rozkochały mnie w sobie, sprawiając jedynie, że moje oczekiwania wywindowały kolejne piętra wyżej. Jak się okazało, wcale nie za wysoko.
I co ona ma zrobić? Zaczyna się od okropnej sytuacji, w której na pozór nie stało się nic wielkiego, chociaż tak naprawdę stało się wiele złego. To wydarzenie daje Lottie, naszej głównej bohaterce, przysłowiowego wiatru w żagle, sprawiając, że dziewczyna postanawia spróbować zmienić świat. Tak zaczyna się mała feministyczna rewolucja, która stanowi główny wątek całej powieści i która tak się składa, stanowi mój absolutnie ulubiony element całości. Bo wiecie, przeczytałam już całe mnóstwo książek młodzieżowych, ale w żadnej z nich, nie odnalazłam takiej siły i determinacji, jak w tej powieści Holly Bourne, żadna książka, którą znam tak głośno nie mówiła o feminizmie, o jego założeniach i o tym, dlaczego jest tak potrzebny. I ta powieść to pokazuje, wskazując jednocześnie, że każda zmiana zaczyna się od małych rzeczy. Lottie i jej drużyna protestują bowiem z ogromnym zaangażowaniem, ale robią tak naprawdę niewielkie, może nawet według niektórych głupie rzeczy – a to pokreślą przystanek autobusowy z seksistowskim plakatem, a to oburzą się na to, że na zajęciach z literatury omawia się niemal same dzieła mężczyzn, a to schowają krem na celulit. I te drobne gesty sprzeciwu, pozornie nic nie znaczą, jeśli jednak do buntu przyłączy się więcej osób, może któregoś dnia, także i nam uda się zmienić sposób myślenia różnych ludzi. Tym, co ujęło mnie w wątku walki o równość, jest jednak chyba to, że Holly Bourne wcale nie pokazuje, że walka jest łatwa, że czasami możemy poczuć się głupio, możemy mieć wątpliwości, możemy mieć momenty zwątpienia, możemy nawet zgubić się gdzieś po drodze, a jednak zdecydowanie warto próbować. O feminizmie w przystępnej i bardzo dobrej formie.
Lottie, główna bohaterka tej powieści zdecydowanie nie cierpi na brak pewności siebie, a wręcz przeciwnie, wie, na co ją stać, wie, jak wygląda i wie, że to w co wierzy, jest słuszne. I może powinnam ją za to wszystko znielubić. Tymczasem totalnie zakochałam się w jej kreacji, w której tak wiele wskazuje na to, że jest idealna, tymczasem okazuje się, że na tym marmurowym pomniku kryje się kilka rys. Paskudnie wręcz postać, która gubi się raz za razem, a jednak walczy o to, by podążać właściwą ścieżką, i za to, za jej determinacje, absolutnie ją uwielbiam.
Nie będzie dla nikogo chyba zdziwieniem, jeśli powiem, że pozostali bohaterowie wypadli naprawdę dobrze.
W książce nie zabrakło także miejsca na kilka pobocznych wątków, które niewątpliwie urozmaicały główną historię. I tak nie zabraknie tutaj wątku romantycznego, który dotyczy Lottie i pewnego chłopaka, a który jest oczywisty od samego początku, ale jest przy tym tak uroczy, że aż nie mogę się go czepiać oraz wątku choroby Eve i jej miłosnych zawirowań, wątku Amber i Kyla, i w końcu wciąż cudownego wątku przyjaźni między dziewczynami. Nie zabrakło tu też miejsca na nową postać żeńską, która otrzymała własny, dość ważny wątek.
Dwa poprzednie tomy Klubu Starych Panien ogromnie mi się podobały, a jednak jedynie w przypadku I co ona ma zrobić? poczułam, że jest to powieść tak bardzo moja. To właśnie ona wywołała we mnie tak ogromną lawinę emocji. To właśnie ona najmocniej do mnie przemówiła. I to właśnie ona pozostanie we mnie na dłużej. Holly Bourne stworzyła książkę dla młodzieży, która pokazuje nie tylko, dlaczego powinniśmy walczyć o równość, ale także jasno wskazuje, że każdy głos się liczy, a czasami nawet jedno niewielkie działanie, może wiele zmienić, wszystko zaczyna się bowiem od tego pierwszego kroku. I za to wszystko jestem jej ogromnie wdzięczna.
Dziewczyna kontra reszta świata...
więcej Pokaż mimo toNie będę ukrywać, że tak naprawę poprzednie tomy Klubu Starych Panien sięgnęłam tylko dlatego, że bardzo chciałam przeczytać I co ona ma zrobić?, którego opis nie tyle sprawił, że chciałam przeczytać tę powieść, o ile sprawił, że wiedziałam, że muszę sięgnąć po tę książkę jak najszybciej, ponieważ w innym wypadku pożre mnie własna...