Piękna opowieść

Piękna opowieść

Ta książka niesamowicie otwiera oczy. Będzie szokująca dla osób twardo trzymających się tego, czego uczono na lekcjach religii - że Maria Magdalena była kobietą upadłą. Niesamowicie cieszy mnie przetłumaczony fragment ewangelii napisanej przez Marię Magdalenę. Głodna dalszej wiedzy na Jej temat, sięgam po ciąg dalszy.

Ta książka niesamowicie otwiera oczy. Będzie szokująca dla osób twardo trzymających się tego, czego uczono na lekcjach religii - że Maria Magdalena była kobietą upadłą. Niesamowicie cieszy mnie przetłumaczony fragment ewangelii napisanej przez Marię Magdalenę. Głodna dalszej wiedzy na Jej temat, sięgam po ciąg dalszy.

"Maria Magdalena. Kapłanka. Dama. Apostołka " Ewy Kassali to opowieść o kobiecie z Biblii.
Wychowanej w dobrobycie wśród kapłanek Izydy. Kobiecie wykształconej, wrażliwej, dobrej. Obdarzonej duchową mocą.
Po spotkaniu z Jezusem Maria Magdalena staje się apostołką. Towarzyszką Jezusa. Biblia wspomina tylko, że to ona ogłosiła jego zmartwychwstanie. Niewiele więcej.
W książce o Marii Magdalenie znajdziemy sceny z życia Jezusa znane nam z Biblii.
To co mało znane Ewa Kassala zostawiła na koniec. Najciekawszy jest epilog. Historia w nim zawarta to kopalnia wiedzy. Wzbogaca czytelnika. Nie jest to fikcja literacka.
Ewa Kassala wykonała tytaniczną pracę. Autorka korzystała m.in. z archiwów Watykanu. Dotarła do najstarszych manuskryptów i zapomnianych ksiąg.
Historia nigdy nie była moją mocną stroną. Nigdy też nie była w centrum moich zainteresowań. Dopiero z biegiem lat to się zmieniło.
"Maria Magdalena. Kapłanka. Dama. Apostołka" nie każdemu przypadnie do gustu.
Słuchałam audiobooka w interpretacji Leny Schimscheiner. Nie mam pewności, że przeczytałabym książkę. Historia jest ciekawie przedstawiona. Jednak były momenty, które mnie drażniły. Za to epilog wprawił w zdumienie. Warto przeczytać!

"Maria Magdalena. Kapłanka. Dama. Apostołka " Ewy Kassali to opowieść o kobiecie z Biblii.
Wychowanej w dobrobycie wśród kapłanek Izydy. Kobiecie wykształconej, wrażliwej, dobrej. Obdarzonej duchową mocą.
Po spotkaniu z Jezusem Maria Magdalena staje się apostołką. Towarzyszką Jezusa. Biblia wspomina tylko, że to ona ogłosiła jego zmartwychwstanie. Niewiele więcej.
W...

Szkoda, że dopiero w XXI wieku dowiadujemy się więcej o kobietach, które również tworzyły historię.
Czemu dopiero teraz kobiety zaczynają ponownie odkrywać swoją moc i przyjaźń i wzajemne wsparcie.

Książkę polecam 😸

Szkoda, że dopiero w XXI wieku dowiadujemy się więcej o kobietach, które również tworzyły historię.
Czemu dopiero teraz kobiety zaczynają ponownie odkrywać swoją moc i przyjaźń i wzajemne wsparcie.

Książkę polecam 😸

[...]
Dla czystego wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz zbrukane są ich i duch, i sumienie. Nie to, co wchodzi do człowieka, czyni go nieczystym, lecz to, co z ust wychodzi, a ma źródło w sercu – stamtąd bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym.
Eᥕᥲᥒgᥱᥣιᥲ śᥕ. Mᥲtᥱᥙszᥲ 15, 10–20.
[...]
Wejdę w jutro wzmocniona moimi wczorajszymi słabościami
[...]
Oto Bóg stał się człowiekiem, żeby człowiek stał się Bogiem.


𝗡𝗜𝗘𝗭𝗪𝗬𝗞Ł𝗔 𝗕𝗜𝗕𝗟𝗜𝗝𝗡𝗔 𝗢𝗣𝗢𝗪𝗜𝗘ŚĆ 𝗢 𝗞𝗢𝗕𝗜𝗘𝗖𝗜𝗘 𝗪𝗬𝗕𝗥𝗔𝗡𝗘𝗝 𝗣𝗥𝗭𝗘𝗭 𝗝𝗘𝗭𝗨𝗦𝗔 !
To opowieść o wędrówce, poszukiwaniu siebie, duchowości, miłości i walce dobra ze złem.
𝐒𝐙𝐂𝐙𝐄𝐑𝐙𝐄 𝐏𝐎𝐋𝐄𝐂𝐀𝐌 𝐓Ę 𝐏𝐎𝐙𝐘𝐂𝐉Ę. 𝐊𝐀Ż𝐃𝐘 𝐏𝐎𝐖𝐈𝐍𝐍𝐈𝐄𝐍 𝐉Ą 𝐏𝐑𝐙𝐄𝐂𝐙𝐘𝐓𝐀Ć, 𝐁𝐘 𝐏𝐎𝐙𝐍𝐀Ć 𝐇𝐈𝐒𝐓𝐎𝐑𝐈Ę 𝐌𝐀𝐑𝐈𝐈 𝐌𝐀𝐆𝐃𝐀𝐋𝐄𝐍𝐘 !

[...]
– Nie bolą plecy, ale ciężar życia. Nie bolą oczy, ale niesprawiedliwość. Nie boli głowa, ale myśli. Nie boli krtań, ale to, czego się nie mówi. Nie żołądek dokucza, ale to, czego dusza nie trawi. Nie wątroba boli, ale gniew. Nie boli serce, ale brak miłości.
[...]
Co zasiejemy, to zbierzemy. Siejmy więc mądrze, nie bójmy się wysiłku, pracujmy ciężko, ale z przyjemnością Dbajmy o ciało i duszę, bo są jednością, powinny być karmione i pielęgnowane z taką samą troską.
[...]
Jak bardzo tęsknota może być piękna, gdy ma się za kim tęsknić.
[...]
Uczymy się całe życie. Co cię nie zabije, to doda ci siły, a już na pewno zmieni cię nieodwracalnie.

[...]
Dla czystego wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz zbrukane są ich i duch, i sumienie. Nie to, co wchodzi do człowieka, czyni go nieczystym, lecz to, co z ust wychodzi, a ma źródło w sercu – stamtąd bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie...

Jest to druga książka tej autorki którą przeczytalam. Pierwszą pozycja była Krolowa Saby, ktora nie przypadła mi do gustu. Postanowiłam dac szanse pani Ewie, przecież, każdemu autorowi może zdarzyć się slabsza pozycja w dorobku. Przyznałam Mari Magdalenie mocną 7, gdyż przyjemnie umiliła mi kilka mroźnych styczniowych wieczórow. Czyta sie dobrze a spojrzenie na sprawy biblijne z innej kobiecej perspektywy daje daje poczucie przystępności. Osobiście mogę polecić lekturę tej pozycji, jest to łatwa,lekka i przyjemna lektura.
Mysle, ze ta książka zachęciła mnie do sięgnięcia po inne pozycji autorki.

Jest to druga książka tej autorki którą przeczytalam. Pierwszą pozycja była Krolowa Saby, ktora nie przypadła mi do gustu. Postanowiłam dac szanse pani Ewie, przecież, każdemu autorowi może zdarzyć się slabsza pozycja w dorobku. Przyznałam Mari Magdalenie mocną 7, gdyż przyjemnie umiliła mi kilka mroźnych styczniowych wieczórow. Czyta sie dobrze a spojrzenie na sprawy...

Ta książka na swoją kolej czekała na regale prawie trzy miesiące. Zwlekałam i ignorowałam ją, pierw, bo miałam inne książki, a później przez zastój. Jednak tak jak poprzedni tom serii, tak i w tym przypadku książka ciągle nie dawała mi o sobie zapomnieć i wreszcie po nią sięgnęłam… I pochłonęła mnie ta historia, nie wiem nawet, czy nie bardziej niż ta poprzednia z serii.

–🌹🌹--
Maria Magdalena wychowana w nie przenikliwym i niezwykłym świecie, pełnym dobrobytu nie do końca rozumie rzeczywistość i problemy „zwykłych ludzi”. Jednak nadchodzi moment przemiany, a z samych czeluści unosi się i odradza do nowego życia. Z wychowanki kapłanek Izydy i eleganckiej damy, zmienia się w apostołkę. Długa duchowa wędrówka powoduję, że wreszcie odkrywa swoją misję na tym świecie. Przenoszenie przez czas wiecznego ognia i kobiecej cząstki boskiej energii, to zadanie, jakie jej wyznaczono. I wreszcie wie, dokąd podąża. Zostaje towarzyszką Jezusa i obok jego matki staje się najważniejszą kobietą w jego życiu. To jest właśnie Maria Magdalena, ukazana przez @ewa_kassala_writer

–🌹🌹--
Marię Magdalenę poznajemy już krótko po jej narodzinach, kiedy to nawet położna uznaję ją za niezwykłe dziecko, co z biegiem lat bardzo mała dziewczynka udowadnia. Jednak mnie okres dzieciństwa i dorastania Marii w Egipcie niezbyt interesował. Książka tak naprawdę mnie do siebie przyciągnęła, kiedy młoda kobieta była coraz bliżej swojego powrotu do Magdali oraz swojego cudownego, niezwykłego i nie z tej ziemi spotkania z Jezusem. Każde wydarzenie, wszystko, co przeżyła ona w kraju Izraela, powodowało u mnie mieszane emocje. Pierw radość, później zgorszenie, a w momencie, kiedy do jej spotkania z Mistrzem było niewiele czasu, ciarki i przerażenie. Jednak kiedy wszystkie te przyprawiające o dreszcze wydarzenia przeminęły, poczułam miłość i zrozumienie do tej kobiety. Nie wiem, czy dobrze wam to wytłumaczę, ale czułam wręcz jakbym sama tam była i przeżywała jej emocje związane z Jezusem, zamiast niej.

Oczywiste jest jednak dla mnie, to, że mimo tego, że autorka korzystała z prawdziwych informacji i wiarygodnych źródeł, to większość to jej własna wyobraźnia. Jednak ja właśnie takiego sposobu opowiedzenia tej historii potrzebowałam. Książki, która pozwoli mi się wręcz wcielić w bohaterkę.
I chociaż ta powieść nie ma dla mnie wad, jeśli chodzi o fabułę czy sposób, w jaki jest opowiedziana, to miałam jeden spory problem. I nie myślę o dyskryminacji kobiet, która w tamtych czasach była na porządku dziennym, ale o zachowanie samej Marii po powrocie do domu ojca. Nie rozumiem tego, dziewczyna wiedziała, że kultura żydów jest o wiele bardziej nietolerancyjna dla kobiet, a tym bardziej dla kobiet, które się wyróżniają i nie chcą się dostosować do zasad. Więc dlaczego uparcie nie chciała się dostosować? Nie wiem i chyba się tego nie dowiem.
Powiem jeszcze o jednej rzeczy. Strasznie intrygował mnie relacja między Jezusem a Marią Magdaleną. Próbowałam ją zrozumieć, ale czegoś mi tam brakowało. Nie wiem, niestety co to było, mam jednak nadzieję, że w kolejnym tomie jej historii coś się wyjaśni.
Kończąc, przyznam szczerze, żałuję, że nie jest to mój własny egzemplarz tej książki tylko wypożyczony, bo jest ona niezwykła i polecam ją każdemu, mężczyźnie, kobiecie, obojętnie. Każdy może ją przeczytać i znaleźć w tej historii coś dla siebie. Chociaż prawdopodobnie bardziej ona jednak może przemówić do kobiet, bo Maria Magdalena jest po prostu pokazana jak prosta, trochę zagubiona kobieta. A czy każda z nas taka nie jest w pewnym sensie? Nie próbujemy się wszystkie przebić do świata, który, mimo że już mniej niż w dawnych czasach, nadal jest zdominowany przez mężczyzn?
Nie mnie odpowiadać na te pytania, bo jestem młoda i jeszcze wiele lat życia przede mną, więc pozostawię je bez odpowiedzi, może kiedyś do tego wrócę i odpowiem na te pytania sama dla siebie, nie wiem.

Ta książka na swoją kolej czekała na regale prawie trzy miesiące. Zwlekałam i ignorowałam ją, pierw, bo miałam inne książki, a później przez zastój. Jednak tak jak poprzedni tom serii, tak i w tym przypadku książka ciągle nie dawała mi o sobie zapomnieć i wreszcie po nią sięgnęłam… I pochłonęła mnie ta historia, nie wiem nawet, czy nie bardziej niż ta poprzednia z...

Uważam, że każda kobieta powinna poznać historię Marii Magdaleny.

Uważam, że każda kobieta powinna poznać historię Marii Magdaleny.

Niesamowita , inna Maria Magdalena , o której miałam odmienne zdanie - Już czytam 2 cześć
Polecam

Niesamowita , inna Maria Magdalena , o której miałam odmienne zdanie - Już czytam 2 cześć
Polecam

Ja zaczęłam czytanie o Marii Magdalenie od drugiej część i to prawdopodobnie był błąd :)
Druga część bardziej mnie poruszyła, bardziej zapadła w pamięć i zmusiła do refleksji.
Jednak i ta opowieść jest warta przeczytania, zatrzymania się na chwilę.
Maria Magdalena, kobiecy pierwiastek w kościele. myślę, że kościół, nie mógłby trwać bez kobiet, bez ich wiary, siły.
W czasach Jezusa i Marii Magdaleny kobieta nie znaczyła nic, między innymi tak kontrowersyjne były nauki Jezusa, głoszona miłość do bliźniego, jako podstawa życia, nie mieściła się w głowach współczesnych, gdy ciągle jeszcze żywy był kodeks Hammurabiego.
A gdy się tak zastanowić to czy teraz jest inaczej? nie sądzę.

" Przykazanie nowe daje wam abyście się wzajemnie miłowali, tak jak ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie.
Po tym wszyscy poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali " J 13

Chyba zapomnieliśmy, że to właśnie na tym polega Chrześcijaństwo i że to wzajemna miłość powinna ściągać nowych ludzi do Jezusa, ta książka trochę o tym przypomina.

Ja zaczęłam czytanie o Marii Magdalenie od drugiej część i to prawdopodobnie był błąd :)
Druga część bardziej mnie poruszyła, bardziej zapadła w pamięć i zmusiła do refleksji.
Jednak i ta opowieść jest warta przeczytania, zatrzymania się na chwilę.
Maria Magdalena, kobiecy pierwiastek w kościele. myślę, że kościół, nie mógłby trwać bez kobiet, bez ich wiary, siły.
W...