Od września intensywniej myślę o końcu roku, nie da się ukryć, że ten ostatni kwartał skłania do podsumowań, odkreślania grubą kreską tego, co było i planowaniu nowego, bo nowy rok to nowy krok ;) Ku czemu? Musicie sami wyznaczyć sobie własne cele, ja już teraz mam ich kilka, a że pamięć mam, jaką mam (dobrą, ale krótką) to moim pierwszym i podstawowym krokiem jest zapisywanie swoich celów.

Od stycznia 2020 będzie mi towarzyszył Kalendarz Nietypowej Matki Polki, czyli Anny Szczepanek. Co w nim wyjątkowego? Jest taki kobiecy, nasz, mój. Twarda oprawa gwarantuje, że kalendarz przetrwa w każdej torbie, zakładka nie pozwoli zgubić danego tygodnia, a całość spięta gumką zapobiegnie przypadkowemu otwarciu się kalendarza i pognieceniu kartek. Bajka co? Skromna okładka, ale z niesamowitym wnętrzem, nie tylko z miejscem na zapiski (te krótkie i dłuższe),nie tylko krateczki do zaznaczania urodzin, spotkań czy innych ważnych informacji, jednak przede wszystkim z motywującymi, krótkimi tekstami od autorki. Kobiety zupełnie niezwykłej w swej zwyczajności, umiejącej ułożyć w słowa to, co niekiedy siedzi w mojej głowie i dać motywację zwykłym, krótkim — dasz radę! Kto jak nie Ty?

Liczę na to, że 2020 będzie wyjątkowy, chociaż każdy rok taki jest prawda?

Od września intensywniej myślę o końcu roku, nie da się ukryć, że ten ostatni kwartał skłania do podsumowań, odkreślania grubą kreską tego, co było i planowaniu nowego, bo nowy rok to nowy krok ;) Ku czemu? Musicie sami wyznaczyć sobie własne cele, ja już teraz mam ich kilka, a że pamięć mam, jaką mam (dobrą, ale krótką) to moim pierwszym i podstawowym krokiem jest...