Załoga

Okładka książki Załoga Grzegorz Kalinowski
Okładka książki Załoga
Grzegorz Kalinowski Wydawnictwo: Skarpa Warszawska Cykl: Konieczny i Becker (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Konieczny i Becker (tom 1)
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2020-02-24
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-24
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366195547
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
118 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
350
350

Na półkach: ,

Kilka zmarnowanych szans. Grzegorz Kalinowski miał niezłe, chwilami znakomite, pomysły na powieść sensacyjną, dreszczowiec polityczny, obyczajówkę o życiu w Warszawie w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku albo pokręconych polskich losach ostatniego czterdziestolecia, historię zza kulis mediów i na – najmocniejszy, choć jednocześnie najbardziej niszowy – obrazoburczy kawałek o polskiej kulturze alternatywnej lat osiemdziesiątych. Niestety, autor postanowił połączyć to wszystko w jednej fabule. Na dodatek dołożył do tego, kompletnie nie klejący się z pozostałą częścią historii, wątek japoński. Po co to zrobił? Trudno to wyjaśnić. Do tej pory Kalinowski pisał nie jakąś wybitną prozę, ale przynajmniej trzymające się kupy, sprawne rzemieślniczo kawałki. Ale, może: 1) zarobił na nich tyle, że wybrał się wczasy do Japonii; 2) w wolnej chwili obejrzał w telewizji jakiś dokument, albo przeczytał książkę o kulturze Japonii. Zresztą to nieważne. W „Załodze” pojawia się, i to dość szybko, tajemniczy obywatel Kraju Kwitnącej Wiśni, po jakimś czasie znika, a na koniec ktoś opowiada jak do tego doszło. Bez sensu. Chyba, że autor szykuje jakąś niespodziankę i za jakiś czas przeczytamy o śledztwie polskiego policjanta w Japonii. Czytając, co wyczynia jego wyobraźnia w „Załodze”, myślę, że jest zdolny do tak odklejonej realizacji.
Zresztą „Załoga” też jest odklejona. I to mimo tego, że Kalinowski jest fantastycznym szczególarzem. Jednym z dwóch powodów, dla którego warto sięgnąć po jego rock’n’rollową (w założeniu) powieść, jest opis warszawskiej rzeczywistości lat osiemdziesiątych. Sam pochodzę z tego miasta, jestem w podobnym do autora wieku i nie mam też problemów z pamięcią. A jednak większości szczegółów tamtej rzeczywistości już nie pamiętałem. Kalinowski udrożnił kanały. Na dodatek pisze tak plastycznie, że zobaczyłem tamtą szarzyznę z meblościankami i kolorowymi ruskimi telewizorami Rubin, jako szczytem marzeń. Znów spotkałem tamtych noszących się z sowieckim sznytem ludzi i poczułem smród tamtego miasta. Kochany, ale jednak smród, To naprawdę poruszający wątek tej powieści. Jako warszawiak patologicznie kochający swoje miasto jestem autorowi wdzięczny. Jestem też gotów zaryzykować tezę, że pod tym względem „Załoga” jest najlepszą lub jedną z najlepszych powieści ever. Niestety, moje varsavianistyczne orgazmy dotyczą tylko wątku pobocznego, nawet bardzo pobocznego, tej powieści.
Ale tak naprawdę co jest jej wątkiem głównym; kręgosłupem, na którym ma się trzymać ta historia? I tu mamy problem. Bo pierwszy dramat, który miał być spoiwem historii ,szybko okazuje się czymś w gruncie rzeczy nieistotnym. I, mimo tego, że jest – pisząc delikatnie – smutny, już kilka, najwyżej kilkanaście stron dalej wszyscy bohaterowie mają go w głębokiej d… Kalinowski rzuca z zapamiętaniem kolejnymi tematami, które mogłyby być spoiwem tej opowieści. Niestety, nie jest najlepszym ratownikiem. Jego literacka nadprodukcja wątków w niczym nie kojarzy się z rzucaniem tonącemu koła ratunkowego, raczej z ostrzeliwaniem go z moździerza. I jak to bywa w takich przypadkach tonący, w tym przypadku fabuła, idzie na dno.
Fabuła idzie na dno, a rozochocony kanonier Kalinowski odpala kolejne pociski. Bo tylko rozochoceniem można uzasadnić kolejny kuriozalny pomysł. Na pewno nie literacką maestrią. Otóż w „Załodze” pojawiają się nie tylko bohaterowie fikcyjni. Kalinowski, niegdyś sprawny dziennikarz popkulturalny i sportowy, postanowił wprowadzić do swojej historii autentyczne postaci ze świata kultury undergroudowej opowiadające o wymyślonych bohaterach. Pomysł nawet w czasach rozkwitu postmodernizmu dość ryzykowny, Dziś, kiedy wszyscy giganci gatunku od kilku lat gryzą ziemię, trąca naftaliną. Na dodatek te autentyczne postaci pastwiące się nad udręczonymi bohaterami Kalinowskiego, grają co najwyżej w trzeciej lidze. Przeciętnemu czytelnikowi ich nazwiska nie mówią nic. Sprawiają, że ta historia staje się jeszcze bardziej egzotyczna niż wspomniana wcześniej, wyciskana tu z pasją godną lepszej prozy, Japonia. No, chyba, że pojawia się problem tak często wspominanego tu alkoholu; autor podczas imprezy, po kilku głębszych, zaproponował starym kumplom: – Ej, zróbmy tak, że wystąpicie w mojej książce, a mnie ominie jedna kolejka do monopolowego. Oczywiście, to tylko moja złośliwa sugestia.
Gdyby „Załoga” była – zgodnie z zapowiedziami – opowieścią o losach, nawet fikcyjnego, zespołu undergroundowego z lat osiemdziesiątych i gdyby autorowi udało się śmielej pociągnąć pojawiające się raz na jakiś czas związane z tym wątki, mielibyśmy do czynienia z prozą wybitną. Śmiałym i obrazoburczym spojrzeniem na polską/warszawską kulturę podziemną ostatnich lata komuny. Nie wiem, czy Kalinowskiemu zabrakło konsekwencji, czy odwagi, ale to, co miga co jakiś czas, z każdym kolejnym mignięciem jest coraz bardziej rozmyte. Kolejne, nawarstwiające się wątki sprawiają, że pojawia się z każdą stroną większy bałagan narracyjny i intelektualny. Zresztą w wątkach tych trudno mówić o głębi. Opowieść o mediach i polityce to banał, jazda trójkołowym rowerkiem dla dzieci po rozjeżdżonej drodze telenowelowych schematów. Na dodatek Kalinowski ma problem z konstrukcją postaci. To wycięte niestarannie, a może niewprawną ręką, papierowe figurki, które ledwo trzymają się podłoża a nie ludzie z krwi i kości. Ciekawa jest w zasadzie jedna. Dlatego coraz mniej w tej historii emocji; a ponieważ to proza – akcja i uczucia – autor zastępuje je protezą z ckliwości.
No i jak na powieść sensacyjną – a czymś takim, zdaje się, miała „Załoga” być – rozwiązanie jest prawdziwym kuriozum.
Powieść na jedną gwiazdkę. Kolejne tylko za obrazy Warszawy z lat osiemdziesiątych i zaczyn opowieści o niejasnych kulisach – mitologizowanej dziś w pewnych kręgach – kultury undergroundowej, Myślę, że dla czytelników spoza stolicy i tych środowisk rzecz może być bardzo trudna do przeczytania.

Kilka zmarnowanych szans. Grzegorz Kalinowski miał niezłe, chwilami znakomite, pomysły na powieść sensacyjną, dreszczowiec polityczny, obyczajówkę o życiu w Warszawie w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku albo pokręconych polskich losach ostatniego czterdziestolecia, historię zza kulis mediów i na – najmocniejszy, choć jednocześnie najbardziej niszowy – obrazoburczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
794
384

Na półkach: ,

Bardzo porządną konstrukcja i research, nic nie zgrzyta, także językowo.

Bardzo porządną konstrukcja i research, nic nie zgrzyta, także językowo.

Pokaż mimo to

avatar
2487
1125

Na półkach: ,

Świetnie się to czytało! Dwie strefy czasowe, kilka wątków, które zaplatają się w logiczną całość, rys historyczny, trochę wiedzy o Japonii i odniesienia do polityki. Ale najbardziej porwały mnie wspomnienia muzyczne :) Festiwal w Jarocinie, zespoły młodych (wówczas) twórców - nie będę wymieniać, bo dużo tego było:),pogo, plakaty z niemieckiego "Bravo", strasznie drogie walkmany i kaseciaki.... Przeniosłam się do lat mojej młodości :) Bardzo podoba mi się poczucie humoru autora:) Polecam!

Świetnie się to czytało! Dwie strefy czasowe, kilka wątków, które zaplatają się w logiczną całość, rys historyczny, trochę wiedzy o Japonii i odniesienia do polityki. Ale najbardziej porwały mnie wspomnienia muzyczne :) Festiwal w Jarocinie, zespoły młodych (wówczas) twórców - nie będę wymieniać, bo dużo tego było:),pogo, plakaty z niemieckiego "Bravo", strasznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
17

Na półkach:

Połączenie lat 80. i współczesności. Bardzo ciekawe.

Połączenie lat 80. i współczesności. Bardzo ciekawe.

Pokaż mimo to

avatar
567
559

Na półkach:

Akcja osadzona w dwóch okresach czasowych. W części lat 80 mamy nawet WSW. Komisarz Konieczny budzi sympatię czytelnika, posłanka "Godzilla", jak łatwo się domyślić do złudzenia przypomina pewną byłą posłankę, która dziś jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego.

Akcja osadzona w dwóch okresach czasowych. W części lat 80 mamy nawet WSW. Komisarz Konieczny budzi sympatię czytelnika, posłanka "Godzilla", jak łatwo się domyślić do złudzenia przypomina pewną byłą posłankę, która dziś jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego.

Pokaż mimo to

avatar
762
448

Na półkach: ,

Temat ciekawy, ale wykonanie już mniej. Interesujące opisy lat osiemdziesiątych.

Temat ciekawy, ale wykonanie już mniej. Interesujące opisy lat osiemdziesiątych.

Pokaż mimo to

avatar
151
144

Na półkach:

ZAŁOGA
Pomimo faktu, że zostałem WYCHOWANY na rapie moi ulubieni bohaterowie 📚 to w większości policjanci 😁
Do tego grona śmiało należy Komisarz Artur Konieczny. Postać stworzona przez @grzegorzkalinowski
Ostatnimi czasy wiele razy natrafiam na podwójne śledztwo które w finale łączy się w zaskakujący sposób 😁
Pierwsze śledztwo, sprawa japońskiego biznesmena, prowadzi Konieczny.
Drugie, sprawę śmierci młodego muzyka, prowadzi dziennikarka Joanna Becker.
Wspaniała podróż do lat 8️⃣0️⃣ ubiegłego stulecia.
Doskonała fabuła z polityką w tle.
Słyszałem wiele opini o tej książce.
Niby o gustach się nie dyskutuje lecz jak dla mnie, miłośnika kryminałów, ta 📙 to perełka.
Jest to moje (dopiero) drugie spotkanie z twórczością Pana Grzegorza i z przyjemnością sięgnę po więcej książek. A trochę się tego narobiło 😁😁😁.

ZAŁOGA
Pomimo faktu, że zostałem WYCHOWANY na rapie moi ulubieni bohaterowie 📚 to w większości policjanci 😁
Do tego grona śmiało należy Komisarz Artur Konieczny. Postać stworzona przez @grzegorzkalinowski
Ostatnimi czasy wiele razy natrafiam na podwójne śledztwo które w finale łączy się w zaskakujący sposób 😁
Pierwsze śledztwo, sprawa japońskiego biznesmena, prowadzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1374
961

Na półkach:

On prowadzi sprawę śmierci tajemniczego Japończyka, właściciela modnej warszawskiej restauracji. Ona przygotowuje program o alternatywnej scenie muzycznej lat 80. ub. wieku. Z jednej strony komuna, a z drugiej barwne środowisko rockowych muzyków. Nasza redaktor chce zrobić materiał o prawie nieznanym zespole "Załoga", którego frontmen popełnił samobójstwo. Okazuje się, że sprawa z przed lat łączy się ze współczesną polityką. A także ze śledztwem komisarza. Autor świetnie łączy historię z fikcją opisując lata 80., a także współczesne życie polityczne. Z przyjemnością przeniosłam się w przeszłość, te zespoły to moja młodość, teksty z politycznym podtekstem. Wspaniała, wciągająca, emocjonująca.

On prowadzi sprawę śmierci tajemniczego Japończyka, właściciela modnej warszawskiej restauracji. Ona przygotowuje program o alternatywnej scenie muzycznej lat 80. ub. wieku. Z jednej strony komuna, a z drugiej barwne środowisko rockowych muzyków. Nasza redaktor chce zrobić materiał o prawie nieznanym zespole "Załoga", którego frontmen popełnił samobójstwo. Okazuje się, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
794
39

Na półkach:

Nie wiem o czym i dla kogo. Odpuściłem przed połową.
A lata '80 w muzyce, to moje życie...

Nie wiem o czym i dla kogo. Odpuściłem przed połową.
A lata '80 w muzyce, to moje życie...

Pokaż mimo to

avatar
1305
138

Na półkach: , ,

Zapowiadała się bardzo dobrze, ale od połowy to było już lanie wody....

Zapowiadała się bardzo dobrze, ale od połowy to było już lanie wody....

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    140
  • Chcę przeczytać
    135
  • Posiadam
    24
  • 2020
    9
  • 2020
    8
  • Ulubione
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ebooki
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Załoga


Podobne książki

Przeczytaj także