La ciudad de los hombres santos

Okładka książki La ciudad de los hombres santos Luis Montero Manglano
Okładka książki La ciudad de los hombres santos
Luis Montero Manglano Wydawnictwo: Debolsillo Cykl: Poszukiwacze (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
656 str. 10 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Poszukiwacze (tom 3)
Wydawnictwo:
Debolsillo
Data wydania:
2016-06-13
Data 1. wydania:
2016-06-13
Liczba stron:
656
Czas czytania
10 godz. 56 min.
Język:
hiszpański
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
384
217

Na półkach: ,

Rzeczywiście najbardziej ekscytującą część całej trylogii. Nie zanudziła, a wręcz przeciwnie była najbardziej rozbudowana, wieloetapowa i pełną akcji. Jako zwieńczenie serii w pełni spełniła swój obowiązek: najbardziej rozwinięta i cały czas trzymająca w napięciu, nieprzewidywalne wątki i zakończenie , niepozostawiające niedomówień i zamykające treść. Dobrze się czytało.

Rzeczywiście najbardziej ekscytującą część całej trylogii. Nie zanudziła, a wręcz przeciwnie była najbardziej rozbudowana, wieloetapowa i pełną akcji. Jako zwieńczenie serii w pełni spełniła swój obowiązek: najbardziej rozwinięta i cały czas trzymająca w napięciu, nieprzewidywalne wątki i zakończenie , niepozostawiające niedomówień i zamykające treść. Dobrze się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
238
120

Na półkach: ,

Rewelacja!
Choć nie jestem fanką gatunku.
Ostatni tom spójnie zamyka całość i nagle wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce.
Zżyłam się z bohaterami, autor stworzył wyjątkowe, pełnokrwiste postaci.
Szkoda, że to już koniec...

Rewelacja!
Choć nie jestem fanką gatunku.
Ostatni tom spójnie zamyka całość i nagle wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce.
Zżyłam się z bohaterami, autor stworzył wyjątkowe, pełnokrwiste postaci.
Szkoda, że to już koniec...

Pokaż mimo to

avatar
111
108

Na półkach:

Powieść przygodowa, którą wciąż dobrze się czyta, ale najsłabsza z całej trylogii - głównie przez niezrozumiałe przemiany bohaterów i rozwiązania przegięte nawet jak na taką konwencję.

Powieść przygodowa, którą wciąż dobrze się czyta, ale najsłabsza z całej trylogii - głównie przez niezrozumiałe przemiany bohaterów i rozwiązania przegięte nawet jak na taką konwencję.

Pokaż mimo to

avatar
1077
280

Na półkach:

Po 45 dniach, udało mi się pokonać to „dzieło”. Trzecia część przeciętnego cyklu jest najdłuższa i zdecydowanie najsłabsza. Nie dość, że infantylna to ciągnie się jak flaki z olejem. No i te irytujące feminatywy... Nie polecam.

Po 45 dniach, udało mi się pokonać to „dzieło”. Trzecia część przeciętnego cyklu jest najdłuższa i zdecydowanie najsłabsza. Nie dość, że infantylna to ciągnie się jak flaki z olejem. No i te irytujące feminatywy... Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
406
399

Na półkach: , ,

OCENA-10/10 ARCYDZIEŁO

„MIASTO ŚWIĘTYCH MĘŻÓW” to ostatnia i najbardziej ekscytująca cześć trylogii „POSZUKIWACZE”, godna kontynuacja poprzednich tomów, w mojej ocenie najlepsza, najbardziej mroczna i tajemnicza, porywająca od samego początku do samego końca z mnóstwem zagadek, łamigłówek, legend i mitów, napisana z pazurem, ogromnie żałuję, że to już koniec tej niezwykłej przygody z Tirsem Alfaro.

Tym razem autor zabiera nas w podróż do Ameryki Południowej gdzie w dorzeczu Amazonki w Republice Valcabado ponoć ma leżeć owiane legendą tajemnicze miasto Cibala, które według starej wizygockiej legendy, zostało założone przez siedmiu mnichów, którzy opuściło królestwo, by uratować cenne relikwie i skarby królów z Toledo, zanim Arabowie podbili Półwysep Iberyjski.

Podobnie jak w poprzednich częściach, jesteśmy uczestnikami niezwykłej wyprawy tym razem w głąb dżungli, gdzie ogniste mrówki są zdolne pożreć całe mięso z ciała śpiącego człowieka, który za nim się obudzi, zostaną już z niego tylko kości, są też drapieżne roztocza, czerwone mikroskopijne, które żywią się ludzką krwią i tkankami. Na drodze tej niezwykłej robinsonady na bohaterów czyhać będą również robaki, z którymi najsłabszy nawet kontakt wywołuje ślepotę, gzy ludzkie, które potrafią ugryźć przez ubranie i złożyć jaja pod skórą. Tam wykluwają się z nich larwy, zamieniając ciało żywiciela w gniazdo. Czujesz je jak poruszają się między mięśniami, ale nie możesz ich zobaczyć. Są stonogi wydzielające cyjanek, szczury wielkości psów przenoszące pasożyty wywołujące chorobę zwaną leiszmaniozą, która powoduje gnicie ciała w okolicy ust i nosa, a także na kończynach. Komary wywołujące słoniowaciznę, a także, całujące robaki.

Urocza nazwa prawda? Gryzą zawsze w usta w wargi, zupełnie bezboleśnie, infekcje odkrywasz dopiero wiele lat później, kiedy serce i mózg zaczynają Ci puchnąć, aż umierasz…, Ale to przynajmniej nie jest aż tak przerażająca śmierć jak ta spowodowana ukąszeniem węża papugi… Ach to wyjątkowo piękne zwierzę, zielone jak szmaragd, smukłe niczym źdźbło trawy, nawet nie zdajesz sobie sprawy, że Cię ugryzło, dopóki nie zaczyna Ci lecieć krew z oczu. Ale moją zdecydowaną faworytką jest wandelia, tak zwana ryba wampir. Gorsza od piranii… Wyobraź sobie, że postanawiasz się przekopać w rzece, tak na szybko, bo nie chcesz, żeby Cię zżarła anakonda… Wtedy wandelia, cienka i giętka jak jedwabna nitka, zbliża się do Ciebie i wpływa Ci do penisa. W środku wysuwa ostre kolce i już nie da się jej wyciągnąć. Od tej chwili zaczyna żywić się Twoją krwią. Jeśli masz szczęście, to od śmierci może uratować Cię kastracja.

No cóż przy takich przygodach, jesteśmy wciągnięci w oszałamiającą spiralę niebezpieczeństw, czeka nas duża dawka adrenaliny, oraz kontakt z ostatnimi Indianami zamieszkującymi rezerwat, którzy w tych ekstremalnych warunkach, prowadzić nas będą przez dżungle, aby doprowadzić nas do Miasta Świętych Mężów, którego jak dotychczas nikt nie odnalazł, choć wielu próbowało. Fantastyczna i fascynująca lektura na długie wieczory, spędziłem z tą powieścią wiele wspaniałych godzin, rozkoszując się genialnymi opisami, zapierającymi momentami dech w piersiach, takie historie czyta się z prawdziwą przyjemnością, ogromna w tym zasługa autora, który dzięki niezwykłej wyobraźni oraz mistrzowskiemu połączeniu faktów historycznych z fikcją literacką pisze po prostu ciekawe powieści. Ten element podsumowując wszystkie trzy części, niewątpliwie staje się znakiem firmowym autora, choć czytelnicy sami muszą rozstrzygnąć, które są które i to jest cudowne.

Nie będę zdradzał fabuły w szczegółach, bo nie byłoby dobrej zabawy, trzeba samemu odbyć tę ekscytującą podróż i samemu odnaleźć Miasto Świętych Mężów, mi się udało, z czego jestem ogromnie usatysfakcjonowany. Polecam cały cykl niezdecydowanym, nie zawiedziecie się, ja jestem oczarowany i z niecierpliwością będę czekał na kolejne książki tego autora, myślę, że z pewnością jeszcze nie raz nas zaskoczy. Pozdrawiam wszystkich czytających moją opinię:) Jack_

OCENA-10/10 ARCYDZIEŁO

„MIASTO ŚWIĘTYCH MĘŻÓW” to ostatnia i najbardziej ekscytująca cześć trylogii „POSZUKIWACZE”, godna kontynuacja poprzednich tomów, w mojej ocenie najlepsza, najbardziej mroczna i tajemnicza, porywająca od samego początku do samego końca z mnóstwem zagadek, łamigłówek, legend i mitów, napisana z pazurem, ogromnie żałuję, że to już koniec tej niezwykłej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
310

Na półkach:

Uwielbiam takie przygodówki, aż żal że to ostatni tom . Polecam każdemu kto lubi Indiane Jonsa 💗😁

Uwielbiam takie przygodówki, aż żal że to ostatni tom . Polecam każdemu kto lubi Indiane Jonsa 💗😁

Pokaż mimo to

avatar
1659
721

Na półkach: , ,

Pod koniec autor lekko odpłynął... Ale i tak miło się czytało 😊 Szkoda, że to już koniec.

Pod koniec autor lekko odpłynął... Ale i tak miło się czytało 😊 Szkoda, że to już koniec.

Pokaż mimo to

avatar
1280
15

Na półkach:

Bardzo podobały mi się książki z tej serii, jednak ta mnie mocno rozczarowała. Mam wrażenie, że jest zaprzeczeniem dwóch poprzednich. Mogłabym opisać wiele co mi się nie podobało ale nie chcę spoilerować (serio ta osoba akurat musiała zdradzić?) Nie rozumiem jak można było tak zepsuć całą serię..
Plus wyłącznie za sentyment.

Bardzo podobały mi się książki z tej serii, jednak ta mnie mocno rozczarowała. Mam wrażenie, że jest zaprzeczeniem dwóch poprzednich. Mogłabym opisać wiele co mi się nie podobało ale nie chcę spoilerować (serio ta osoba akurat musiała zdradzić?) Nie rozumiem jak można było tak zepsuć całą serię..
Plus wyłącznie za sentyment.

Pokaż mimo to

avatar
784
197

Na półkach: ,

Ostatnia część trylogii „Poszukiwacze”, ponoć najbardziej ekscytująca, właściwie niczym mnie nie zaskoczyła.
Lubię książki przygodowe, pełne zagadek i tajemnic z przeszłości, starożytnych ruin i skarbów oraz walki dobrych bohaterów ze złymi, więc wiązałam duże nadzieje na dobrą przygodę z tą serią. Jednak już po przeczytaniu pierwszej części moje pozytywne emocje uschły.

Miasto Świętych Mężów trochę mnie zmordowało. Były fragmenty, które mnie wciągnęły, ale i takie (i tych niestety było więcej) które męczyłam potwornie. I właściwie tak było z całą serią. Ma ona bardzo dobre opinie, lecz dla mnie jest bardzo przeciętna.

Mnie przede wszystkim nie porwał sposób przedstawienia tej historii. Często miałam wrażenie, że autor na siłę próbuje dorównać, bądź przebić książki konkurencyjnych autorów gatunku.
Za dużo było nierealności i wikłania akcji, np. poprzez wprowadzenie fantastycznych mechanicznych stworów, czy dziadka z zaświatów, a zaistniałą magię na końcu książki lepiej przemilczę. No, ale ja nie lubię fantastyki, więc i tutaj miało prawo mi się to nie podobać.
Minusem trzeciej części była również przewidywalność. Nie jest porywające gdy już w połowie książki wiesz kto jest zdrajcą, prawda? A naprawdę w tym przypadku najgorszy dureń by się tego domyślił.

Plus dla autora za przemyślaną i dobrą konstrukcję całej historii. W trzeciej części widać, że autor do tego się przyłożył. Mamy tutaj nawiązania do pierwszej części, wszystko trzyma się kupy, wszystkie wątki są sprawnie pociągnięte i wyjaśnione.

Subiektywna ocena:
I tom – słaby
II tom – bardzo dobry
III tom - przeciętny

Ostatnia część trylogii „Poszukiwacze”, ponoć najbardziej ekscytująca, właściwie niczym mnie nie zaskoczyła.
Lubię książki przygodowe, pełne zagadek i tajemnic z przeszłości, starożytnych ruin i skarbów oraz walki dobrych bohaterów ze złymi, więc wiązałam duże nadzieje na dobrą przygodę z tą serią. Jednak już po przeczytaniu pierwszej części moje pozytywne emocje uschły....

więcej Pokaż mimo to

avatar
778
301

Na półkach: , , ,

To zdecydowanie najlepsza część cyklu o Narodowym Korpusie Poszukiwaczy. Świetnie się bawiłam w towarzystwie bohaterów, których zdążyłam polubić w pierwszym i drugim tomie, oraz tych, którzy pojawili się dopiero w trzecim.
Instrukcja postępowania na wypadek ataku anakondy w amazońskiej dżungli - należy do moich ulubionych fragmentów. Autor pokazał się tu ze swojej najlepszej, autoironicznej strony, a takiego dystansu trochę mi brakowało w drugim tomie. Do osób, które zniechęciły się zupełnie nieprawdopodobnymi przygodami Tirsa w "Łańcuchu Proroka " - chcę powiedzieć: przeczytajcie "Miasto Świętych Mężów"- tu wszystko "trzyma się kupy", nawet metafizyczne zakończenie ma sens.

To zdecydowanie najlepsza część cyklu o Narodowym Korpusie Poszukiwaczy. Świetnie się bawiłam w towarzystwie bohaterów, których zdążyłam polubić w pierwszym i drugim tomie, oraz tych, którzy pojawili się dopiero w trzecim.
Instrukcja postępowania na wypadek ataku anakondy w amazońskiej dżungli - należy do moich ulubionych fragmentów. Autor pokazał się tu ze swojej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    344
  • Przeczytane
    305
  • Posiadam
    83
  • 2018
    15
  • 2019
    8
  • 2021
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Przygodowe
    5
  • Ulubione
    5
  • Legimi
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki La ciudad de los hombres santos


Podobne książki

Przeczytaj także