Historia, której fabuła, jest mocno zainspirowana zdarzeniami, które miały miejsce w "Zmierzchu", mimo, że kilka razy bohaterowie zdają się naśmiewać z tego, jaki świat wykreowała S. Mayer.
Sam pomysł na fabułę był naprawdę dobry, ale ciekawsze i ważniejsze wątki zostały zepchnięte na bok by skupić się na ckliwym romansie.
Poznajemy Ever - dziewczynę, która po wypadku samochodowym, w którym traci całą swoją rodzinę, staje się medium. Widzi i rozmawia z umarłymi, potrafi czytać w myślach, wyczuwa ludzką aurę, a z jednym dotykiem przychodzi wiedza na temat przeszłości danej osoby. I na tym moim zdaniem powinna skupić się akcja książki - na tajemniczych mocach Ever i drastycznych wydarzeniach przez jakie przeszła. Ale oczywiście nie. Bo to książka dla nastolatków, więc jedyne na co zasługuje czytelnik to mdławe romansidło.
Dostajemy więc Damena - nieziemsko przystojnego, inteligentnego, uzdolnionego chłopaka, przy którym Ever czuje się jak w niebie. Tyle, że tacy mężczyźni nie istnieją, dlatego i w naszym bohaterze musi być jakiś haczyk.
Pierwszą część książki spędzamy na dowiadywaniu się jak bardzo dziewczyna chce być niezauważona. Kolejną na opisach jaki Damen jest cudowny i jak bardzo Ever stara się go unikać. Potem autorka dorzuca kilka dni z życia zakochanych nastolatków, przy czym bohaterka jest wciąż na chłopaka zła i obrażona, chce go odtrącić, chociaż w sumie sama nie wie dlaczego. I na koniec ogromna część z wytłumaczeniem wszystkich zagadek, które gromadzą się w książce, tyle że nic tam nie zostaje do końca wytłumaczone.
Jedyny plus jest taki, że historia mimo wszystkich swoich wad jest naprawdę lekka, czyta się ją szybko i przyjemnie, wciąga, a co za tym idzie - chce doczytać do końca, ponieważ ma się ochotę poznać odpowiedzi na wszystkie pytania. Niestety, brak konkretów powoduje, że zostaje niedosyt.
Pomysł autorki był niezły, ale w pewnym momencie chyba sama tak się zakręciła, że nie wiedziała już jak z tego wybrnąć i wyszło fiasko.

Historia, której fabuła, jest mocno zainspirowana zdarzeniami, które miały miejsce w "Zmierzchu", mimo, że kilka razy bohaterowie zdają się naśmiewać z tego, jaki świat wykreowała S. Mayer.
Sam pomysł na fabułę był naprawdę dobry, ale ciekawsze i ważniejsze wątki zostały zepchnięte na bok by skupić się na ckliwym romansie.
Poznajemy Ever - dziewczynę, która po wypadku...