Ghostwriter
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The Ghostwriter
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2019-02-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-02-13
- Data 1. wydania:
- 2017-10-02
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366074194
- Tłumacz:
- Ryszard Oślizło
- Tagi:
- literatura amerykańska niebezpieczeństwo odmiana losu pisarka przeznaczenie śmierć w rodzinie tajemnica thriller
Najtrudniejsza do opowiedzenia jest prawda.
Miliony sprzedanych egzemplarzy na koncie, wielka kariera i piękny dom – Helena Ross miała wszystko. Teraz znana pisarka mieszka sama i nie może zapomnieć wydarzeń sprzed czterech lat. Na dodatek dowiaduje się, że pozostało jej tylko parę miesięcy życia.
Helena postanawia rozliczyć się z demonami przeszłości. Wie, że jedynym rozwiązaniem jest ujawnienie prawdy w kolejnej, ostatniej książce. Jednak potrzebuje pomocy kogoś, kto spisze jej wstrząsającą opowieść.
Kobieta zleca to zadanie swojej największej konkurentce. Czy zwierzając się ze swojej największej tajemnicy zdoła ocalić swoją duszę?
„Najlepsza książka, jaką czytałam w tym roku” – Tarryn Fisher, autorka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Powieść życia – powieść śmierci
Trzydziestodwuletnia pisarka Helena Ross ma przed sobą trzy miesiące życia i ani chwili do stracenia. Musi napisać jeszcze jedną książkę: najlepsze – i ostatnie – dzieło swojego życia. Helena nie może odejść bez wyjawienia prawdy, którą skrywa od czterech lat – prawdy o zamkniętych pokojach, o jej małżeństwie i domu, w którym nagle ucichły kroki dziecka…
Jeśli zetknęliście się już z romansami Alessandry Torre, przygotujcie się na coś zupełnie nowego, wymykającego się jasnej klasyfikacji – na współczesną powieść obyczajową z elementami thrillera psychologicznego i wątkiem romantycznym w tle. Nie sposób oprzeć się sugestywnej historii Alessandry Torre – autorki romansów, która pisze powieść, która nie jest romansem, o autorce romansów, która pisze powieść, która nie jest romansem! Co więcej, jest to książka składająca się z dwóch warstw: po pierwsze, mamy opowieść o umierającej na raka kobiecie, obsesyjnie pragnącej zmierzyć się przed śmiercią z wydarzeniami z przeszłości, po drugie, fragmenty pisanej przez nią książki pozwalają nam stopniowo zbliżyć się do tajemnicy. Kim była i jest Helena? Męczennicą czy potworem? Kochającą żoną i matką czy zaniedbującą rodzinę pracoholiczką? Autorka pozostawia ocenę głównej bohaterki czytelnikom.
Oprócz dobrze zbudowanej i stopniowo odsłanianej tajemnicy oraz przejmującego opisu zmagań z chorobą „Ghostwriter” pokazuje też sceny z codziennego życia pisarki: ciągłe liczenie słów i znaków, zapisywanie pomysłów w niezliczonych notatnikach, relacje z agentką i trwający od lat konflikt z inną autorką. Do kogo apodyktyczna i aspołeczna Helena będzie mogła zwrócić się po pomoc i od kogo będzie potrafiła ją przyjąć?
Nie musimy lubić głównej bohaterki. Prawdę mówiąc, już od pierwszych stron widać, że trudno będzie ją polubić. Ale jednocześnie nie sposób pozostać obojętnym wobec jej cierpienia, smutku i skrywanej przez nią tajemnicy. To mroczna i gorzka opowieść, która trafia do serca i zapada w pamięć.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 330
- 217
- 41
- 24
- 9
- 6
- 5
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Możemy nazwać Ghostwritera czytadłem do autobusu czy pociągu, niektórzy tak uważają. Ja myślę jednak, że tę książkę zupełnie inaczej będzie odbierał młody czytelnik, a całkiem przeciwnie człowiek, który ma na grzebiecie zdecydowanie więcej wiosen.
Pomimo tego, że głównej bohaterki nie sposób polubić, nie mogłem nie odczuwać razem z nią jej cierpienia. Było mi jej tak po ludzku szkoda. Nie wyobrażam sobie tego cierpienia, nigdy nie chciałbym go doświadczyć.
Uważam też, że przypisanie Ghostwritera do kategorii thriller/sensacja, robi tej książce krzywdę io wprowadza w błąd czytelników.
Książkę polecam osobom wrażliwym, wyczulonym na krzywdę i cierpienie. No i oczywiście tym, którym nie przeszkadza powoli rozwijająca się fabuła.
Możemy nazwać Ghostwritera czytadłem do autobusu czy pociągu, niektórzy tak uważają. Ja myślę jednak, że tę książkę zupełnie inaczej będzie odbierał młody czytelnik, a całkiem przeciwnie człowiek, który ma na grzebiecie zdecydowanie więcej wiosen.
więcej Pokaż mimo toPomimo tego, że głównej bohaterki nie sposób polubić, nie mogłem nie odczuwać razem z nią jej cierpienia. Było mi jej tak po...
Nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam nad książką, a tak szlochałam to chyba w ogóle pierwszy raz. Przez większość czasu to historia obyczajowa o pisarce, która umiera na raka i przed śmiercią próbuje napisać swoją ostatnią powieść, próbuje opowiedzieć historie o sobie. Myslę, że nawet srednio buduje napięcie, ale jakże zaskakujące jest zakończenie i rozwiązanie zagadki. Myślę że pozostanie we mnie na długo.
Nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam nad książką, a tak szlochałam to chyba w ogóle pierwszy raz. Przez większość czasu to historia obyczajowa o pisarce, która umiera na raka i przed śmiercią próbuje napisać swoją ostatnią powieść, próbuje opowiedzieć historie o sobie. Myslę, że nawet srednio buduje napięcie, ale jakże zaskakujące jest zakończenie i rozwiązanie zagadki....
więcej Pokaż mimo toOch co to była za książka!
Kupiłam ją z rozpędu po przeczytaniu "Drania z Hollywood" tej autorki, więc spodziewałam się fajnego romansu.
Już na początku okazało się, że z romansem ta książka ma niewiele wspólnego. No może to, że bohaterką jest autorka bestsellerowych romansów. Niestety autorka umierająca na raka. W tym momencie pomyślałam, że to będzie smutna obyczajówka. Całkiem dobrze skonstruowana obyczajówka.
Ale końcówka położyła mnie na łopatki. Sceny jak z thrillera, zagadka jak z kryminału.
W tej książce było tyle emocji. Wiele z nich wyrażonych milczeniem, pogardliwym spojrzeniem, listą suchych zasad. I choć przez większość historii oceniamy jej bohaterów, kategoryzujemy ich, nic tak na prawdę nie mieści się w naszych wąskich kryteriach.
Nie każdemu spodoba się ta powieść, gdyż nie do końca jest tym czego można by się po niej spodziewać. Mnie podobała się bardzo!
Och co to była za książka!
więcej Pokaż mimo toKupiłam ją z rozpędu po przeczytaniu "Drania z Hollywood" tej autorki, więc spodziewałam się fajnego romansu.
Już na początku okazało się, że z romansem ta książka ma niewiele wspólnego. No może to, że bohaterką jest autorka bestsellerowych romansów. Niestety autorka umierająca na raka. W tym momencie pomyślałam, że to będzie smutna obyczajówka....
Helena Ross miała wszystko: była poczytną autorką romansów, miała kochającego męża i dziecko. Dzisiaj mieszka sama, żyjąc ze świadomością, że zostało jej kilka miesięcy życia. Postanawia rozliczyć się ze swoją przeszłością i wydarzeniami, które miały miejsce 4 lata temu. Postanawia napisać książkę. O pomoc w jej spisaniu prosi swoją największą konkurentkę. Jaką prawdę skrywa Helena?
Ghostwriter jest jedną z najnudniejszych książek, którą miałam okazję przeczytać zarówno w tym roku jak i w pozostałych latach. Nie było momentu w tej powieści, który powodował, że historia głównej bohaterki mnie zainteresowała, a to przecież jest najważniejsze. Dla mnie zbyt płasko zostało to wszystko opowiedziane, bez pisarskiej pasji. Okładka i opis mają w sobie więcej tajemnicy niż życiorys pani Heleny. Ode mnie 2/10 za to, że doczytałam do końca.
Helena Ross miała wszystko: była poczytną autorką romansów, miała kochającego męża i dziecko. Dzisiaj mieszka sama, żyjąc ze świadomością, że zostało jej kilka miesięcy życia. Postanawia rozliczyć się ze swoją przeszłością i wydarzeniami, które miały miejsce 4 lata temu. Postanawia napisać książkę. O pomoc w jej spisaniu prosi swoją największą konkurentkę. Jaką prawdę...
więcej Pokaż mimo toO fabule w skrócie: Helena Ross to znana pisarka romansów. Jej prawdziwe życie jednak diametralnie różni się od tworzonych przez nią bajkowych fikcji. Kiedy dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora i zostały jej zaledwie 3 miesiące, postanawia napisać książkę bardziej osobistą, przestawiającą prawdziwą wersję wydarzeń dotyczących zmarłego męża i córki. Niestety nie ma na to dość siły, dlatego zatrudnia pomoc w postaci ghostwritera.
Brzmi to dla mnie bardziej jak melodramat, a liczyłam na thriller. Co prawda zagadka jest, ale powieść zamiast przykuć moją uwagę, wywoływała wyłącznie zniecierpliwienie. Bohaterka coś wie, ale nam nie powie, nie podrzuca nawet żadnych tropów i w efekcie po połowie książki dalej jesteśmy w polu. Swoją drogą Helena jest tak antypatyczna, że aż ciarki przechodzą. To postać cyniczna, zgorzkniała, odpychająca, do której (oczywiście, że tak) inni bohaterowie czują zrozumienie i współczucie. Puszczają mimo uszu jej kąśliwe komentarze, pełni współczucia, którego ja, jako czytelniczka, kompletnie nie umiałam w sobie wykrzesać.
Na plus zasługuje wzmianka o nietypowej relacji Heleny i tytułowego ghostwritera. Nie będę opisywać szczegółów, żeby nie zepsuć niespodzianki, powiem tylko, że rzadko widzi się takie pary w literaturze (a przynajmniej ja nieczęsto je spotykam). Również interesująca może być możliwość podglądania pracy pisarza "od kuchni". Chociaż większy nacisk w tym wszystkim autorka postawiła na śmiertelną chorobę Heleny i jej stan fizyczny z tym związany...
"Ghostwriter" to książka w książce, opowiada o tworzeniu powieści, w której znajdziemy rozwiązanie zagadki śmierci rodziny głównej bohaterki. Prawdę powiedziawszy, miałam ogromną ochotę przeczytać tę wymyśloną, stworzoną przez bohaterów pozycję, a rzucić w kąt autentyczny tytuł. Mam wrażenie, że byłby o niebo lepszy, a przede wszystkim pozbawiony lania wody. To była dla mnie raczej słaba rozrywka, za spokojna by trzymać w napięciu, zbyt żmudna, aby poruszyć serce. Nie polecam, chyba że komuś naprawdę będzie się nudzić.
O fabule w skrócie: Helena Ross to znana pisarka romansów. Jej prawdziwe życie jednak diametralnie różni się od tworzonych przez nią bajkowych fikcji. Kiedy dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora i zostały jej zaledwie 3 miesiące, postanawia napisać książkę bardziej osobistą, przestawiającą prawdziwą wersję wydarzeń dotyczących zmarłego męża i córki. Niestety nie ma na to...
więcej Pokaż mimo toGenialna opowieść. Wciągająca. Do przeczytania za jednym posiedzeniem, bo inaczej się nie da. Nie da się odejść od tej powieści przed zakończeniem.
Genialna opowieść. Wciągająca. Do przeczytania za jednym posiedzeniem, bo inaczej się nie da. Nie da się odejść od tej powieści przed zakończeniem.
Pokaż mimo toCiekawym pomysłem fabularnym jest pokazanie protagonisty, który wie, że umiera. Helen Ross zasłynęła jako płodna autorka romansów, ma napisać przed śmiercią kolejny bestseller. cztery lata wcześniej dotknęła ją niewyobrażalna tragedia- w wybuchu domu straciła męzą i córeczkę Bethany.
cztery lat gra przed kamerami, a prawda o wydarzeniach tamtego feralnego dnia, zostałą przez nią skrzętnie ukryta. Najgorsze jest, że czuje się wypalona, że opuściła ją wena, dlatego zaprasza Marka by na podstawie jej notatek napisał te ostatnia powieść. Przyznam,że wątek ksiażki w książce przypadł mi do gustu.
Helen w ostatnim stadium raka mózgu za mierza podzielić się z czytelnikami historią swojego życia. Dziennikarka Charlotte Blanton chce się z nią spotkać.
Stopniowo HELEN ODSŁĄNIA SEKRETY SWOJEGO MLŻEŃSTWA. Simon juz jako mąż ukazał swoje niepokojące oblicze, Ti tyran, despota, ograniczający swobody Helen. Co kryje się za fasdą? jak narasta frustracja, wściekłosc i nienawiść upokarzanej Helen i do czego ją to doprowadzi? wielotorowa narracja, liczne retrospekcje, realizm w ukazywaniu żmudnej egzystencji pisarza ( liczenie słów, spisywanie pomysłów na rozwój akcji) powodują, ę trudno się oderwać. Choc trudno polubić wycofana i aspołeczną Helen, poszczególne wspomnienia, wydarzenia z przeszłośći tłumaczą takie a nie inne jej zachowanie. Sprawnie napisana powieść obyczajowa z minimalnym wątkiem kryminalnym. Simon to drapieżca, którego należy wyeliminować,a jego ofiary powinny dostać zadośćuczynienie.
Ciekawym pomysłem fabularnym jest pokazanie protagonisty, który wie, że umiera. Helen Ross zasłynęła jako płodna autorka romansów, ma napisać przed śmiercią kolejny bestseller. cztery lata wcześniej dotknęła ją niewyobrażalna tragedia- w wybuchu domu straciła męzą i córeczkę Bethany.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tocztery lat gra przed kamerami, a prawda o wydarzeniach tamtego feralnego dnia, zostałą...
Długo zastanawiałam się co mogłabym tu napisać i niezliczoną ilość razy usuwałam całość wiedząc, że to co napisałam nawet w połowie nie oddaje wrażenia jakie wywarła na mnie ta książka. Próbowałam znaleźć odpowiednie słowa które pozwoliły by mi przedstawić to, co czuję po przeczytaniu książki i co czułam w trakcie ale takie chyba nie istnieją. „Ghostwriter” po prostu POWALA NA KOLANA. Nie znajdę trafniejszego określenia. Czytając pierwsze rozdziały za nic bym się nie spodziewała tego co wydarzyło się na końcu, a list który Helena napisała do Marka ujął mnie za serce tak mocno, że pierwszy raz od dawna czytając książkę płakałam w rękaw. Zazwyczaj książki które czytam mogę z czystym sumieniem polecić znajomym czy młodszym członkom rodziny bez większej obawy, że pozycja może być z jakiegoś powodu nieodpowiednia albo za trudna do zrozumienia. Z „Ghostwriterem” jest inaczej. Po namyślę dochodzę do dość prostego wniosku, do pewnych spraw trzeba dorosnąć żeby je zrozumieć. I bynajmniej nie chodzi mi o ilość przeżytych wiosen. Znam ludzi znacznie starszych którzy czasem potrafią sprawić, że człowiekowi aż ręce opadają. Do historii napisanej przez Torre trzeba dorosnąć i poświęcić jej czas którego potrzebuje, a nie „łyknąć na przerwach”. Mimo, iż książka jest zakwalifikowana jako kryminał i thriller w pewnym momencie czytelnik zdaje sobie sprawę, że jest wręcz boleśnie prawdziwa. Ilu ludzi przechodziło i nadal przechodzi przez taką katorgę przeżywając swoje tragedie codziennie na nowo?
Długo zastanawiałam się co mogłabym tu napisać i niezliczoną ilość razy usuwałam całość wiedząc, że to co napisałam nawet w połowie nie oddaje wrażenia jakie wywarła na mnie ta książka. Próbowałam znaleźć odpowiednie słowa które pozwoliły by mi przedstawić to, co czuję po przeczytaniu książki i co czułam w trakcie ale takie chyba nie istnieją. „Ghostwriter” po prostu POWALA...
więcej Pokaż mimo toKsiążka o pisarzach i pisaniu – czy może być coś smakowitszego dla czytelnika? Większość czytających ma gdzieś w głębi swego jestestwa niespełnione marzenie o byciu literatem ( i to od razu przez duże L). Po przeczytaniu "Ghostwritera' powiedziałabym autorce, że powinna była schować to marzenie gdzieś głębiej, bowiem pisanie powieści nie jest jej powołaniem.
Wyobraźcie sobie sytuację jak z najstraszniejszego horroru – w jednym pokoju zamykacie Blankę Lipińską i Katarzynę Michalak i każecie im wspólnie napisać książkę, pisanie przeplatając filozoficznymi przemyśleniami na temat tworzenia, kreowania światów i bohaterów oraz wpływie literatury na dzieje ludzkości. Co może powstać z takiego "twórczego" koktajlu? Chyba tylko wódka popijana mlekiem.
I taki właśnie jest "Ghostwriter' – koszmarnie zły thriller napisany przez autorkę erotyków.
Intryga stopniem skomplikowania zawstydziłaby chyba tylko policjantów z dowcipów, tyle w niej sensu. Rozwiązanie zagadki nie przynosi zaskoczenia, a jedynie ulgę, że wreszcie dobrnęliśmy do końca. Jest to chyba pierwsza powieść, kiedy śmierć jednego z bohaterów przyjęłam niemal z radością, bo przez 350 stron fantazjowałam nad co okrutniejszymi sposobami na pozbycie się owej persony.
Cała fabuła opiera się na dwójce głównych bohaterów – ona, umiera na raka, ale w żadnym stopniu nie traci urody, po prostu choroba czyni ją bardziej efemeryczną, wiotką i potrzebującą opieki, tudzież ochrony. A co do tejże ochrony nadaje się najbardziej? Ano drugi bohater, oczywiście płci męskiej, którego charakterystyka zamyka się w stwierdzeniu, że był potężny z potężnymi bicepsami i jeszcze potężniejszymi udami, zdolny łamać krzesła, jeszcze zanim na nich usiadł.
Od początku do końca kręcą się wokół siebie w jakimś dziwacznym tańcu ni to godowym ni to discopolowym. Nie prowadzi to do niczego, dzięki bogu autorka oszczędziła czytelnikowi jakiejś niemożliwej historii miłosnej z cudownym uzdrowieniem na koniec.
"Ghostwriter" funduje nam też najgłupszego psychopatę na świecie, który kiedy go nakrywają na niecnych uczynkach nie bierze nóg za pas, tylko spokojnie idzie wziąć prysznic, a niedoszłą ofiarę zamyka w schowku, w którym trzyma zapasowe klucze ( w tym ten do owego schowka również). Dla mnie bombowy pomysł.
Okropna jest ta książka, w życiu nie sięgnę po jakikolwiek tytuł Alessandry Torre z czystego strachu, co ona jeszcze mogła wymyślić. Gdyby to było możliwe to współczułabym jej bohaterom, że na taki durny los ich skazała.
Książka o pisarzach i pisaniu – czy może być coś smakowitszego dla czytelnika? Większość czytających ma gdzieś w głębi swego jestestwa niespełnione marzenie o byciu literatem ( i to od razu przez duże L). Po przeczytaniu "Ghostwritera' powiedziałabym autorce, że powinna była schować to marzenie gdzieś głębiej, bowiem pisanie powieści nie jest jej powołaniem.
więcej Pokaż mimo toWyobraźcie...
Jedyne co mogę to zacytować fragment: Próbuję znaleźć właściwe określenie, aby opisać, jak jej słowa go porwały, powaliły na kolana.
Jedyne co mogę to zacytować fragment: Próbuję znaleźć właściwe określenie, aby opisać, jak jej słowa go porwały, powaliły na kolana.
Pokaż mimo to