O zmierzchu

Okładka książki O zmierzchu Therese Bohman
Okładka książki O zmierzchu
Therese Bohman Wydawnictwo: Wydawnictwo Pauza literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Aftonland
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Pauza
Data wydania:
2019-01-30
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-30
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395203824
Tłumacz:
Justyna Czechowska
Tagi:
Wydawnictwo Pauza singiel życie singla kobieta
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
725 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1110
458

Na półkach: ,

Mega ciekawa historia o samotnej kobiecie w średnim wieku, która swoim zachowaniem i wyborami doprowadzała mnie do szału. I po raz kolejny wkurzałam się na główną bohaterkę i na ludzi w jej otoczeniu, a mimo wszystko jak zahipnotyzowana słuchałam tego audiobooka i nie chciałam kończyć : )

Mega ciekawa historia o samotnej kobiecie w średnim wieku, która swoim zachowaniem i wyborami doprowadzała mnie do szału. I po raz kolejny wkurzałam się na główną bohaterkę i na ludzi w jej otoczeniu, a mimo wszystko jak zahipnotyzowana słuchałam tego audiobooka i nie chciałam kończyć : )

Pokaż mimo to

avatar
264
191

Na półkach:

Trochę przeintelektualizowana i banalna, a z drugiej strony jednak ciekawa historia o zagubionej w życiu kobiecie sukcesu wchodzącej w wiek średni. Karolina, 40-letnia profesor sztuki, momentami bywała irytująca, dziecinna i zadzierająca nosa. Czasami doskonale ją rozumiałam, a chwilami zupełnie nie. Niby mądra, a taka naiwna! Jej zachowania i przekonania czasami były dla mnie abstrakcyjne. Świeżo rozwiedziona, rozpamiętuje wspaniałe życie, które wiodła u boku kochanka i jest zdziwiona i rozczarowana, że on ostatecznie wybrał żonę i dzieci. Podkochuje się w młodym doktorancie licząc na... no właśnie, na co? Wykształcona, ale nie do końca wierząca, że zasłużyła sobie na to, co otrzymała od losu - została profesorem na szanowanej uczelni, ale właściwie uważa, że był to splot szczęśliwych wydarzeń i właściwie dostała profesurę przypadkiem.Bohman pokazuje, że każda kobieta boryka się z takimi samymi problemami, nieważne, czy jest sprzątaczką, czy profesorem na uczelni. Cały czas musi coś udowadniać, innym, sobie. Kobieta na stanowisku, ale nadal niepewna swojej pozycji w świecie mężczyzn, niepewna swojej urody (w końcu skończyła już 40 lat, więc jak może się jeszcze komukolwiek spodobać),swojej wartości. Bohaterka z którą nie można się do końca utożsamić, ale przez to interesująca, niesztampowa, jak to u Bohman bywa. Momentami irytowało mnie zbytnie przeintelektualizowanie książki, miałam wrażenie, że autorka na siłę próbuje udowodnić, że jest "mądrą" pisarką. Nie do końca mnie to przekonało, tym bardziej, że nie musi niczego udowadniać, po swoich świetnych książkach "Ta druga" czy "Utonęła". Książka skłaniająca do refleksji, o utracie, o tym ile można poświęcić w imię kariery i czy było warto. Temat ograny, ale u Bohman ujęty ciekawie. Najmocniejszą stroną książki było zakończenie i ciekawostki (eksperyment z małpami). Na pewno książka skłaniająca do refleksji i to na duży plus. Podobało mi się to, że książka nie poszła w stronę typowego romansu, a takiego zakończenia nie przewidziałam. Ciekawy temat, ale książka momentami nudna i mało angażująca (dygresja goni dygresję, a akcja się nie posuwa),jednak wydaje mi się, że taki był zamysł autorki. Zdecydowanie mniej angażująca niż "Ta druga", ale ze względu na sympatię do autorki, lekkie pióro i małą liczbę stron nadal polecam.  

Trochę przeintelektualizowana i banalna, a z drugiej strony jednak ciekawa historia o zagubionej w życiu kobiecie sukcesu wchodzącej w wiek średni. Karolina, 40-letnia profesor sztuki, momentami bywała irytująca, dziecinna i zadzierająca nosa. Czasami doskonale ją rozumiałam, a chwilami zupełnie nie. Niby mądra, a taka naiwna! Jej zachowania i przekonania czasami były dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1240
508

Na półkach: , , , ,

Życie w cieniu kariery…

Karolina Andersson, profesor historii sztuki, pod względem zawodowym uzyskała niemalże wszystko – jest cenioną badaczką, ma na koncie wiele publikacji, młodzi ludzie chcą się u niej szkolić. Jednak prywatnie jest samotną, bezdzietną kobietą. Pod jej skrzydła trafia doktorant, który twierdzi, że odkrył nieznaną szwedzką artystkę. Doktorant, który sprawia, że Karolina zaczyna zastanawiać się nad swoim życiem i tym, co ono reprezentuje…

Therese Bohman ponownie zachwyca kreacją głównej bohaterki – kobiety silnej, niezależnej, z sukcesem zawodowym na koncie, a jednocześnie bardzo samotnej, odczuwającej bezsens tego co robi. Autorka bierze na tapet niezwykle interesujące i uniwersalne motywy skłaniając czytelników do głębokich refleksji. „O zmierzchu” to powieść z motywem feministycznym. Duży nacisk autorka stawia na przedstawienie roli kobiety we współczesnym społeczeństwie. I to roli widzianej z różnych perspektyw.

Czy kobieta sukcesu to kobieta spełniona?
Czy poświęcenie życia dla kariery jest warte poczucia samotności, braku więzi społecznych i własnej rodziny?
Czy można dążyć do osiągnięcia celów wszelkimi kosztami?

Umiejscowienie akcji na uniwersytecie i wybranie na główną bohaterkę panią profesor było strzałem w dziesiątkę! Bowiem dzięki temu, oprócz niezwykle adekwatnych rozważań psychologicznych i egzystencjalnych, otrzymujemy dodatkowo wizję trudów i wyrzeczeń jakie niesie ze sobą kariera naukowa. I może właśnie z tego względu „O zmierzchu” przemówiła do mnie tak mocno, nawet bardziej oczarowując niż rewelacyjna „Ta druga”. Bowiem sama miałam co nieco więcej styczności niż przeciętny student ze światem akademickim. I widziałam, że kariera naukowa potrafi człowiekowi odebrać życie prywatne, pozostawiając poczucie pustki i samotności…

https://www.instagram.com/w_otchlani_wyobrazni

Życie w cieniu kariery…

Karolina Andersson, profesor historii sztuki, pod względem zawodowym uzyskała niemalże wszystko – jest cenioną badaczką, ma na koncie wiele publikacji, młodzi ludzie chcą się u niej szkolić. Jednak prywatnie jest samotną, bezdzietną kobietą. Pod jej skrzydła trafia doktorant, który twierdzi, że odkrył nieznaną szwedzką artystkę. Doktorant, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
671

Na półkach:

Wnikliwe psychologiczne studium dojrzałej kobiety ze środowiska akademickiego napisane z wyczuciem i ozdobione świetnym literackim stylem. Bohaterka powieści Karolina to kobieta niezależna, wysoko inteligentna,mająca szereg doświadczeń życiowych, ale nadal otwarta na wszystko co jeszcze przed nią. Jej świat wewnętrzny poznajemy przez szereg dygresji, niemal poetyckich czyniącą tą powieść czymś więcej niż historią miłosną. Słowem - kluczem jest tu zapewne feminizm. Ale istotna jest też wizja współczesnego świata, w którym poruszają się bohaterowie. Dreszczyku dodaje niemal kryminalna afera z naukowym fałszerstwem. Wszystko to sprawia, że O zmierzchu to pasjonująca lektura łącząca spory ładunek myślowy z atrakcyjną fabułą.

Wnikliwe psychologiczne studium dojrzałej kobiety ze środowiska akademickiego napisane z wyczuciem i ozdobione świetnym literackim stylem. Bohaterka powieści Karolina to kobieta niezależna, wysoko inteligentna,mająca szereg doświadczeń życiowych, ale nadal otwarta na wszystko co jeszcze przed nią. Jej świat wewnętrzny poznajemy przez szereg dygresji, niemal poetyckich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
359
313

Na półkach: ,

Wciągnęła mnie t powieść - łatwo wczuć się w różne emocje bohaterki, ważna jest jej samotność, relacja z samą sobą, z mężczyznami, światem.

Wciągnęła mnie t powieść - łatwo wczuć się w różne emocje bohaterki, ważna jest jej samotność, relacja z samą sobą, z mężczyznami, światem.

Pokaż mimo to

avatar
269
145

Na półkach: ,

Kreując swoje bohaterki, Bohman zawsze trafia tak jakoś za blisko mojej wrażliwości, aż miejscami robi się z jednej strony niewygodnie, a z drugiej odczuwam dużą ulgę.

Tutaj też tak jest i chociaż czasem "O zmierzchu" przynudzało dygresjami, a metafora z eksperymentem Iwanowa kompletnie mi nie siadła, tak myślę, że Bohman stała się już w moich oczach solidną firmą. Taką, po którą wiem, że mogę sięgnąć, gdy zachce mi się krótkiej formy, szczątkowej fabuły, chłodnego szwedzkiego powietrza i bohaterki, która niby ma ogarnięte życie, ale ciągle jej czegoś brakuje.

Kreując swoje bohaterki, Bohman zawsze trafia tak jakoś za blisko mojej wrażliwości, aż miejscami robi się z jednej strony niewygodnie, a z drugiej odczuwam dużą ulgę.

Tutaj też tak jest i chociaż czasem "O zmierzchu" przynudzało dygresjami, a metafora z eksperymentem Iwanowa kompletnie mi nie siadła, tak myślę, że Bohman stała się już w moich oczach solidną firmą. Taką,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
733

Na półkach:

Ta książka to studium kobiety w średnim wieku, niezależnej, dobrze wykształconej, wyzwolonej, samofinansującej się, można by rzec spełnionej, a jednak nie do końca. W opowieści znajdziemy wiele dylematów, rozterek, roztrząsań, bolączek kobiety, która boi się samotności. "Tęskniła za stałą obecnością kogoś, kto rzeczywiście chce z nią być. Kogoś, kto pragnąłby jej tak bardzo, by chcieć rozmyślać o wspólnej przyszłości." (str. 155) To obrazek o kobiecie, która żałuje zmarnowanych lat, oddechu biologii na plecach, desperacji pędzących myśli, w których przewija się wątek związku i rodzicielstwa.

Główna bohaterka, Karolina opisuje sytuacje, w których czuła się niekomfortowo, w których raziło ją wiele zachowań innych, z którymi często nie dawała sobie rady. Często szukała wytrycha, aby uciec tylnymi drzwiami. Czasami szukanie wyjścia zajmowało jej dużo czasu, zwłaszcza jeśli chodzi o związek z partnerem, ale wraz z upływem czasu coraz szybciej znajdowała sposoby na wyjście z uwierających okoliczności. "Co ona robiła na tej dziwacznej imprezie? Chyba jest na to za stara. Jakież to szczęście być za starą na coś takiego. Wstała, powiedziała, że musi już iść, zignorowała protesty pozostałych, szybko włożyła buty i płaszcz w przedpokoju." (str. 77)

Karolina miała do siebie pretensje za mało asertywne zachowania, za uleganie czyimś namowom, słuchanie własnych podszeptów, małych aktów desperacji przypodobania się, po których czuła się rozdarta emocjonalnie, miała rozterki, wyrzuty sumienia, sporo rozchwiania.. "Może powinna napisać coś radykalnego. Powinna przynajmniej wyrażać swój pogląd wtedy, gdy jakiś miał, jak w debacie na temat kolumn w planowanych wejściach na stację metra." (str. 100)

Ta książka to też obserwacja codzienności szwedzkiej. Choć postrzegamy Szwecję jako kraj o bardzo wyrównanych szansach i możliwościach dla kobiet i mężczyzn to i tak w codziennym życiu da się odczuć różnice społecznego patrzenia na obie płcie. Pomimo wielu zabiegów informacyjnych i prawnych działań rządu Szwedki odczuwają nierówności jakie panują w traktowaniu kobiet i mężczyzn. W książce pokazuje to przykład nie tylko najbliższego otoczenia bohaterki, czyli akademickiego, które jest patriarchalne ze wszystkimi konsekwencjami tegoż, ale także szersze spojrzenie na postrzeganie życia singla w społeczeństwie zarówno przez kobiety jak i przez mężczyzn. "Kobiety, którym się nie uda, traktuje się jako biologicznie przegrane. Z kolei mężczyznom wolno robić to, na co maja ochotę, za nic nie brać odpowiedzialności, a później i tak pewnego pięknego dnia stać się głową przykładnej rodziny. W dwudziestym pierwszym wieku, w kulturze, która włożyła tyle wysiłku w zaprzeczenie biologii, sprawy najbardziej naturalne, kiedy dawały o sobie znać, wydawały się groteskowe." (str. 179) Nie jest to odosobnione, ale może z mojego punktu widzenia zaskakujące, pewnie dlatego, że oceniam to z własnego podwórka, jeszcze mocniej patriarchalnego.

Książka może się podobać lub nie jak wiele podobnych, ale mnie poruszyła, przede wszystkim dylematami bohaterki, jej przemyśleniami, pogubieniem, desperacją, poszukiwaniami. Jej wątpliwości, dylematy, dysonans pobudzały mnie do przemyśleń nad własnymi doświadczeniami i obserwacjami. "Przy wciąż kręcącej się pustej taśmie Karolina pomyślała, że to jak życie, na które czekała. To, które dotarło do wszystkich poza nią. (str. 172) Bohaterka może irytować swoim desperackim dążeniem do bycia w związku, poszukiwaniu na siłę mężczyzny, z którym mogłaby nie czuć samotności. Z drugiej strony ma swoje pasje, potrzeby, cieszy się z tylko własnej przestrzeni mieszkania, podejmuje pokrętne decyzje, umie wymiksować się z niekomfortowych sytuacji, ot człowiek. I tak najciekawsze akordy, które są zaskakujące i mnie zadowalające autorka zostawiła na koniec. A tak przy okazji autorka za sprawą Karoliny zabiera nas do świata sztuki, obrazów, galerii, poszukiwania śladów artystów, zatem jeśli ktoś lubi takie klimaty to książka jest dla niego.

Ta książka to studium kobiety w średnim wieku, niezależnej, dobrze wykształconej, wyzwolonej, samofinansującej się, można by rzec spełnionej, a jednak nie do końca. W opowieści znajdziemy wiele dylematów, rozterek, roztrząsań, bolączek kobiety, która boi się samotności. "Tęskniła za stałą obecnością kogoś, kto rzeczywiście chce z nią być. Kogoś, kto pragnąłby jej tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
222
207

Na półkach: , ,

Słaba książka, chociaż była dość krótka to ciągnęła się w nieskończoność. Ot rozważania kobiety koło 40, która ma skłonności do alkoholu i zastanawia się czy nie jest seksoholiczką (jak sama o sobie mówi),o tym jakie to życie bez mężczyzny jest beznadziejne.

Słaba książka, chociaż była dość krótka to ciągnęła się w nieskończoność. Ot rozważania kobiety koło 40, która ma skłonności do alkoholu i zastanawia się czy nie jest seksoholiczką (jak sama o sobie mówi),o tym jakie to życie bez mężczyzny jest beznadziejne.

Pokaż mimo to

avatar
1049
981

Na półkach: , ,

#maratonczytam_se #czytam_se

"„Jest wio­sna – myśli. – Życie trwa nadal”."

Czy wiosną myślicie bardziej pozytywnie? Ja myślę, że tak. Przyroda budzi się do życia, a we mnie budzi się wieksza nadzieja.

"O zmierzchu" to moje trzecie spotkanie z twórczością Autorki. Szeregując je po kolei, książka ta zajmuje III miejsce, II należy do "Tej drugiej", a pierwsze bezkonkurencyjnie do "Andromedy".

Mimo, że książka jest krótka, to okropnie mi się dłużyła.
Brakowało mi emocji, brakowało tego czegoś, co sprawi, że nagle zaboli serce, że kącik ust się uniesie lub drgie powieka.

Główną bohaterką tej powieści jest Karolina Andersson. Kobieta ciesząca się uznaniem w otoczeniu. Kobieta, która nie czuje się spełniona w życiu.
Kiedy pod jej opiekę trafia młody doktorant, kobieta szuka szansy dla siebie. Wie, że jeśli projekt dojdzie do końca, to o jej nazwisko stanie się znane. Wkrótce odkrywa prawdę, która nie jest wygodna. Co zrobi?
O tym oczywiście przeczytacie w tej książce.
Może Wam bardziej przypadnie do gustu

#maratonczytam_se #czytam_se

"„Jest wio­sna – myśli. – Życie trwa nadal”."

Czy wiosną myślicie bardziej pozytywnie? Ja myślę, że tak. Przyroda budzi się do życia, a we mnie budzi się wieksza nadzieja.

"O zmierzchu" to moje trzecie spotkanie z twórczością Autorki. Szeregując je po kolei, książka ta zajmuje III miejsce, II należy do "Tej drugiej", a pierwsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
258
65

Na półkach:

Słuchanie tej książki było jak trzy godziny ploteczek i urojeń jakiejś podstarzałej, zgorzkniałej baby, na które nie macie ochoty. Mocno średnie. Druga połowa jest zdecydowanie lepsza niż pierwsza, ale koniec końców nie ratuje to całości. Prawdopodobnie najgorsza książka Bohman spośród czterech wydanych dotychczas.

Słuchanie tej książki było jak trzy godziny ploteczek i urojeń jakiejś podstarzałej, zgorzkniałej baby, na które nie macie ochoty. Mocno średnie. Druga połowa jest zdecydowanie lepsza niż pierwsza, ale koniec końców nie ratuje to całości. Prawdopodobnie najgorsza książka Bohman spośród czterech wydanych dotychczas.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    860
  • Chcę przeczytać
    479
  • Posiadam
    92
  • 2022
    55
  • 2019
    40
  • 2021
    25
  • 2020
    22
  • 2023
    22
  • Legimi
    22
  • Audiobook
    21

Cytaty

Więcej
Therese Bohman O zmierzchu Zobacz więcej
Therese Bohman O zmierzchu Zobacz więcej
Therese Bohman O zmierzchu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także