Rozmowy
13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Powiązane treści
Aktualności
29
Opowiadania, które warto przeczytać – krótkie formy na lato (i nie tylko)
Aktualności
1
Znamy polskiego kandydata do Nagrody Literackiej Unii Europejskiej 2023
Aktualności
2543
Wyzwanie czytelnicze lubimyczytac.pl 2022. Temat na lipiec
Lipiec to dla uczniów i studentów czas wakacji, a dla (niektórych) pracowników – długo wyczekiwanego urlopu. Wyzwanie czytelnicze na ten miesiąc dobraliśmy więc tak, aby lektura...
Aktualności
2
Znamy program 13. Festiwalu Conrada!
Han Kang, Rebecca Solnit, Marieke Lucas Rijneveld, Behrouz Boochani, Brandon Hobson, a także Julia Fiedorczuk, Mikołaj Grynberg czy Dorota Masłowska – to tylko wybrani goście 13....
Aktualności
4
Warszawskie Targi Książki 2021 i Festiwal Kryminalna Warszawa
Warszawskie Targi Książki – w tym roku wersji plenerowej – odbędą się w dniach 9-12 września na Placu Defilad przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Targom od lat towarzyszy...
Aktualności
1
13. edycja Festiwalu Conrada: poznaliśmy program!
Rebecca Solnit, Marieke Lucas Rijneveld, Dorota Masłowska i Julia Fiedorczuk, to tylko niektórzy goście tegorocznego Festiwalu Conrada, który odbędzie się pod koniec października....
Babie lato Marta Dzido 
Jaka to jest piękna książka!
Cudowna, intymna, czuła i kobieca. Choć i tak chciałabym, żeby przeczytał ją także każdy mężczyzna.
Jest o nas, o kobietach. O solidarności, siostrzeństwie i o różnych trudnych wydarzeniach w naszym życiu, które jednocześnie mogą dać nam niesamowitą siłę do walki.
Marta Dzido tka opowieści subtelnym językiem, wręcz poetyckim, wieloznacznym i dającym dużo refleksji.
Są to jednocześnie tak poruszające historie, że czułam się wstrząśnięta, nie raz miałam łzy w oczach i to wszystko dalej pracuje w mojej głowie.
Mamy historię kobiety, którą bił mąż i która długie lata udawała przed innymi, że nie dzieje się nić złego.
Mamy historię zgwałconej dziewczyny, którą chcąc odciąć się od traumatycznych wspomnień, ścina włosy, zapisuje się na lekcje samoobrony, ale dalej boi się wracać sama przez park.
Mamy kobietę oszukaną przez internet, która omamiona komplementami i obietnicami, przelewa tajemniczemu nieznajomemu sporo pieniędzy.
Mamy więcej tych bohaterek.
Może minęłaś jedną z nich wczoraj na ulicy? Może inną z nich jest Twoja koleżanka?
Babie lato, to nitki pajęczyny unoszone przez wiatr w pogodne dni wczesnej jesieni, za to to, co utkała Marta Dzido, to prawdziwa i mocna proza, obok ktorej nie można przejść obojętnie.
Babie lato Marta Dzido
Rodzi się i już ma być cichutka, ładniutka i spokojna. Ma pięknie się prezentować, nie odzywać niepytana, bo przecież dziewczynkom tak nie wypada. Później z uśmiechem na ustach ma znosić zaloty chłopców, być seksowna dla męża, skromna dla świata i posłuszna teściowej. Gdy rodzi dziecko każdy ją poucza, wytyka błędy i potknięcia. Tak żyje dla innych, choć chciałaby też dla siebie. Wraz z pojawiającymi się we włosach pajęczynami staje się coraz bardziej niewidzialna, aż znika dla reszty ludzi. Może to jej szansa?
Babie lato. Czas, gdy nikt już niczego nie wymaga, a jeśli ona w porę przestanie wymagać od siebie to może w końcu zacznie żyć.
Smutne, melancholijne, duszne i mocne. Kawał dobrych opowiadań napisanych krystalicznie pięknym i trafnym językiem, które traktują o tym okresie w życiu kobiety, gdzie jeszcze wiele można, jeszcze nie jesień, ale dni już coraz krótsze i można odczuć schyłek lata. Marta Dzido w krótkich, bardzo poetyckich i bezkompromisowych zdaniach uchwyciła wszystko to, co tłamsi i przygniata kobiety. Od setek lat nie dość dobre, wplątane w społeczne uprzedzenia, tutaj mogą opowiedzieć o tym co je boli. Podobne przeżycia krążą w żyłach każdej z nas i choć nie z każdym tekstem z tego zbioru musimy zgodzić się w całości to jednak większość jest uniwersalnymi historiami o mnie i o tobie.
Przemoc domowa, poczucie strachu, starzenie się, choroba wtłoczone w realia naszego rodzimego podwórka. Nie sposób nie znaleźć w nich cząstki siebie i odrobinę nie pochylić nad niesprawiedliwym losem. Na szczęście z opowiadań Dzido tchnie również ogromna, pulsująca energia, siła i siostrzana przyjaźń, które formują się w wyraźny baner krążący nad głową - „ Kobieto, na ciebie nie jest jeszcze za późno. Działaj!”. Jeśli wszystkie skończymy tę lekturę z takim hasłem w myślach to będzie to największa siła twórczości tej autorki. Ja jestem oczarowana jej prozą i z całą pewnością kolejne książki w planach.
„ Nie muszę mówić, że nigdy nie jest tak, że klamka zapada na amen. Obie wiemy, że gdy mocno chcieć, drzwi z klamką, która zapadła, wyważasz kopniakiem i wiejesz.”
