Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek pisarza
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2018-11-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-11-14
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365973924
- Tagi:
- literatura polska pisarz pisarka moda garderoba
Pod podszewką można często znaleźć o wiele więcej, niż widać na pierwszy rzut oka.
Pod podszewką zaś opowiada o poszukiwaniu stylu i kreowaniu siebie. Moda okazała się bowiem punktem wyjścia do rozmów o wizerunku publicznym i poglądach na życie. Pisarki i pisarze, pokazując nam, co wisi w ich szafach, opuścili gardę. Czy zdradzając swoje garderobiane sekrety, mówią nam jednak prawdę o sobie? Zdziwicie się.
Jaka sukienka spełnia marzenia Olgi Tokarczuk?
W czym czuje się wygodnie Joanna Bator?
Czy sukienka jest zbroją dla Katarzyny Bondy?
Jaki styl ma Jacek Dehnel?
Czym jest efekt wow! dla Sylwii Chutnik?
W czym boksuje Grażyna Plebanek?
Za co Anna Dziewit-Meller lubi męski styl?
Jak śmieszne ciuchy rozumie Agnieszka Wolny-Hamkało?
Co lubi Janusz Leon Wiśniewski?
Do czego słabość ma Wojciech Chmielarz?
Jaki krawat założyłby Łukasz Orbitowski?
Czym jest oldschoolowa błyskotliwość Mariusza Czubaja?
Jak działa radar na fałsz u Katarzyny Tubylewicz?
Jaka ma być bielizna nocna według Aleksandry Zielińskiej?
W czym pakuje Jakub Małecki?
Jakie są idealne skarpetki Michała Rusinka?
Co pod trenczem mogłaby mieć Marta Guzowska?
Co łączy bunt i kaszkiet zdaniem Grzegorza Kasdepkego?
Czym jest czerwień dla Justyny Sobolewskiej?
Powstała cała garderoba – od kaszkietu po skarpetki. Projektanci to nie tylko wspaniali pisarze – to też osoby, dla których wizualna sfera istnienia jest ważna, którzy świetnie potrafią się zaprezentować i robią to z pełną świadomością. I nie boją się o tym mówić.
W ubieraniu zawarty jest akt twórczy.
Olga Tokarczuk
Krawata nie noszę. Po to zostałem artystą, żeby być wolnym od tego rodzaju przymusu. Nie ma ubrania, które kochałbym bardziej niż spodnie dresowe.
Łukasz Orbitowski
Nie interesuje mnie i nigdy nie interesowało „podążanie za modą”, ale zawsze pociągało mnie i nadal pociąga piękno we wszystkich jego przejawach. Piękne opowieści, ciała, domy, sukienki.
Joanna Bator
Męski styl mi pasuje. Bardziej ze mnie dziewucha niż dama.
Anna Dziewit-Meller
Każdy, kto do mnie przychodzi, sądzi pewnie, że jestem dewiantką. Chyba tak jest, bo sukienek mam pięćset! To uzależnienie.
Projektowanie i szycie nadzorowała Justyna Ołtarzewska.
Pisarzy i zaprojektowane przez nich ubrania sfotografował Michał Jaworski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szata, co zdobi pisarza
Miłość do mody oraz pragnienie perfekcji to motywy przewodnie znakomitego filmu „Nić widmo”. Niezastąpiony Daniel Day-Lewis w wirtuozerski sposób wcielił się w postać apodyktycznego krawca, którego największym pragnieniem pozostaje projektowanie idealnie pięknych ubrań. Obserwowanie jego wyjątkowych kreacji to pasjonująca podróż w czasie, zmuszająca do refleksji nad tym, jak zmieniliśmy modę na przestrzeni wieków, a przede wszystkim nad tym, jak moda zmieniła nas. Wprawdzie nie szata zdobi człowieka, lecz ubiór zdradza wyjątkowo dużo nie tylko o człowieku, ale także o jego środowisku bądź czasach, w jakich przyszło mu żyć.
W świat zagadnień z pogranicza mody, psychologii, sztuki i kultury pragnie wprowadzić nas również książka „Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek artysty”. „Czasem lekceważymy ubiór jako coś nieistotnego, ale w jego formie odbijają się sztuka, obyczaje, historia i przemiany życia społecznego – czytamy we wstępie – Wojciech Burszta zauważa, że moda jest zjawiskiem klasowym, a tym samym historycznym. Oprócz tego, że stanowi zewnętrzną oznakę wyróżnienia lub przynależności do grupy, odsłania też codzienność i rzeczywistość, w jakiej żyjemy. Język mody, którym posługują się pisarze, często przekazuje wiele informacji o bohaterach i ich motywacjach. Sfera mody jest fascynującym zjawiskiem”.
„Pod podszewką” opisuje projekt, w jakim wzięło udział grono popularnych polskich pisarzy. Każdy z nich miał za zadanie zaprojektowanie wybranej części garderoby. Lekturze kolejnych rozdziałów towarzyszy oczekiwanie związane z tym, jak dany autor zaprezentuje się w stworzonej przez siebie kreacji. Warto podkreślić, że strona wizualna to najmocniejszy atut tej publikacji. Graficznie dzieło prezentuje się bowiem bez zarzutu.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Duża w tym zasługa ciekawostek z historii mody, a także współtworzących projekt pisarzy, którzy jawią się czytelnikowi jako niezwykle sympatyczne, ciekawe osobowości. Oczywiście w przypadku podobnych przedsięwzięć zawsze pozostaje wątpliwość, na ile dana poza jest wynikiem autopromocji, grania własnym wizerunkiem w mediach. Jest to zagadnienie tym istotniejsze, że w publikacji, która ma ambicje zaprezentować czytelnikowi „prawdziwy wizerunek pisarza”, zabrakło kryteriów, na podstawie których wybrano pisarzy do tego projektu. Nie będę kwestionować tego, że jego realizacja była świetną zabawą i obydwie strony miały z niej wiele przyjemności, jednak taka adnotacja wiele by czytelnikowi wyjaśniła.
„Pod podszewką” rozczaruje z pewnością osoby szukające krytycznego, wnikliwego opracowania. Zadowoli natomiast czytelników pragnących przeczytać książkę o modzie, napisaną w lekki, niezobowiązujący sposób. Pozycja ta idealnie wpisuje się w klimat naszych czasów, w których tak wielką rolę odgrywają media społecznościowe, z Facebookiem i Instagramem na czele.
Dla miłośników pisarzy, takich jak Olga Tokarczuk, Katarzyna Bonda czy Jakub Małecki, „Pod podszewką” będzie świetną okazją do spotkania ze swymi idolami. Jeśli potraktujemy ich przebieranki jako zabawę z konwencją, dana forma publikacji z pewnością da się obronić. Ja niestety poczułam się zawiedziona powierzchownością zaprezentowanych w książce wizerunków. Nie doświadczyłam w żaden sposób, że dane mi było zajrzeć „pod podszewkę”.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 89
- 78
- 30
- 8
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Nosorożec jest jednym z nielicznych zwierząt, które mają odchył w stronę metafizyki. Oprócz kota. Według mnie są połączeniem tych dwóch gatunków: krowy i diabła. Oczywiście to jest z mojej strony fanaberia. Polubiłem nosorożce i pławię się w tym. To ekstrawagancja, ale jestem pisarzem i nie muszę być mądry. Gdybym pracował w banku, musiałbym być mądry, a tak to mogę być głupi.
OPINIE i DYSKUSJE
fajny pomysł, pisarze proponują swój projekt elementu garderoby. Poznajemy ich "od podszewki" i to jest czasami zaskoczeniem ale pozytywnym. Ujęła mnie szykiem, a jednocześnie skromnością cudowna, nic dodać, nic ując.
fajny pomysł, pisarze proponują swój projekt elementu garderoby. Poznajemy ich "od podszewki" i to jest czasami zaskoczeniem ale pozytywnym. Ujęła mnie szykiem, a jednocześnie skromnością cudowna, nic dodać, nic ując.
Pokaż mimo toWspółautorką tej książki jest moja Siostra. Tak! Chwalę się, bo mam czym, a przede wszystkim Kim.
Jest to pozycja do której ciągle wracam, czytając książki pisarzy, z którymi Zosia i Sylwia przeprowadzały wywiady i którzy opowiadali im o sobie. Szukam tego co pod podszewką w powieściach :)
Współautorką tej książki jest moja Siostra. Tak! Chwalę się, bo mam czym, a przede wszystkim Kim.
Pokaż mimo toJest to pozycja do której ciągle wracam, czytając książki pisarzy, z którymi Zosia i Sylwia przeprowadzały wywiady i którzy opowiadali im o sobie. Szukam tego co pod podszewką w powieściach :)
Zaintrygował mnie potencjał pomysłu postawienia ludzi pióra w roli projektantów mody. Efektem mogła być niebanalna rozrywka jak i kicz. Co wyszło? Rozmowy wokół ubrania jako środka wyrazu uzupełniane wstawkami z historii ubioru, ilustrowane biało-czarnymi portretami autorów na poważnie i mniej formalnymi kolorowymi ujęciami prezentującymi projekty. Jest też trochę subtelnej zabawy typograficznej z krojem i kolorem czcionki. Podsumowując, brzmi jak miszmasz, a jednak zgrabnie się spina w całość.
Czytało się zaskakująco dobrze.
Zaintrygował mnie potencjał pomysłu postawienia ludzi pióra w roli projektantów mody. Efektem mogła być niebanalna rozrywka jak i kicz. Co wyszło? Rozmowy wokół ubrania jako środka wyrazu uzupełniane wstawkami z historii ubioru, ilustrowane biało-czarnymi portretami autorów na poważnie i mniej formalnymi kolorowymi ujęciami prezentującymi projekty. Jest też trochę subtelnej...
więcej Pokaż mimo toRzuciłam się na tą książkę z kilku powodów. Po pierwsze chciałam poznać ciekawy projekt literacko-krawiecki. I przeczytać o kilku postaciach i ich pomysłach. Przyznam, że zaintrygowała mnie Olga Tokarczuk (ewidentnie mam słabość) i jej suknia pełna nieba. Chciałam też sprawdzić szafę Sylwii Chutnik, Anny Dziewit-Meller oraz Łukasza Orbitowskiego. Resztę chciałam opuścić, pominąć. I tu nastąpiło coś czego się nie spodziewałam. Książka mnie wciągnęła. Nigdy nie przypuszczała, że temat ubioru tak mnie zainteresuje. Mnie, która wybiera jeansy i t-shirty. Mnie, która nie zna się na modzie. I nie ma ochoty jej odkrywać. Ale do rzeczy...
Autorki we wstępie robią male wprowadzenie dotyczące mody. Nie tego jak się ubierać, ani co wypada a co nie. Przybliżają nam spojrzenie na ten aspekt kulturowy poprzez socjologie, psychologię. Brzmi poważnie? Może trochę, ale jest ciekawe i rozjaśnia nam jakim ważnym kodem kulturowym jest ubiór - przynależność do określonej klasy społecznej czy grupy kulturowej. Poprzez modę widzimy zmiany w obyczajach, sztuce i w szeroko pojętym życiu społecznym.
Książka Pod podszewką jest ciekawym tworem, gdyż nie skupia się na jednym czy dwóch pisarzach, ale mamy tu cały przekrój sceny literackiej naszego kraju. Każdy z zaproszonych do projektu literatów miał stworzyć dowolna, wybraną przez siebie część garderoby. Wydaje się to dość proste, nudne i żmudne. Ale nic bardziej mylnego, gdyż każdy ujawnia, co go kręci w szafie... Widzimy jak nasi ulubieni pisarze tworzą strój - projektują, wybierają materiał, jako kolor i fakturę. A także tytułową podszewkę. Bardzo często pojawia się nawiązanie do książek, druku, liter...
Książkę czyta się szybko, pełno w niej ciekawostek historycznych. Dużo tu także prywatnych spostrzeżeń pisarzy. Jest to dość lekka pozycja, brak w niej mocnej krytyki i analizy zjawiska modowego. Zmusiła mnie jednak do przyjrzenia się sobie i swoim perypetiom z ciuchami. Czy mnie uzupełniają, czy są zasłoną za którą się chowam, czy dzięki nim przynależę do jakiejś grupy społecznej...?
Ciekawa pozycja, którą polecam.
https://pani-z-biblio.blogspot.com/2019/08/pod-podszewka-prawdziwy-wizerunek.html
Rzuciłam się na tą książkę z kilku powodów. Po pierwsze chciałam poznać ciekawy projekt literacko-krawiecki. I przeczytać o kilku postaciach i ich pomysłach. Przyznam, że zaintrygowała mnie Olga Tokarczuk (ewidentnie mam słabość) i jej suknia pełna nieba. Chciałam też sprawdzić szafę Sylwii Chutnik, Anny Dziewit-Meller oraz Łukasza Orbitowskiego. Resztę chciałam opuścić,...
więcej Pokaż mimo toFajna książka! Nie tylko o tym, jak ubierają się polscy pisarze, ale o modzie ogólnie, o tym, jak postrzegamy modę, jak bohaterowie książki kreują swój wizerunek. Tylko jak, na Boga w takiej książce mogło zabraknąć Szczepana Twardocha? ;)
Fajna książka! Nie tylko o tym, jak ubierają się polscy pisarze, ale o modzie ogólnie, o tym, jak postrzegamy modę, jak bohaterowie książki kreują swój wizerunek. Tylko jak, na Boga w takiej książce mogło zabraknąć Szczepana Twardocha? ;)
Pokaż mimo to,,Pod podszewką można znaleźć o wiele więcej, niż widać na pierwszy rzut oka"
Książka opisuje proces tworzenia ubrań przez pisarzy, autorów m.im np: Katarzyna Bonda.
Autorzy mieli wybrać swoją ulubioną cześć ubiory i zaprojektować go w stylu inspirowanym książkami albo ich zamiłowaniem do nich.
Ponadto pisarze przedstawiają nam własne spojrzenie na wszelkie aspekty mody. Zaczynając od swoich przyzwyczajeń modowych, przedstawiając swoją codzienną i wyjściową szafę, bez ogródek jak i modowe wpadki!
Książka przedstawia nam cały proces tworzenia ubrań.
.
* najpierw rodzi się pomysł
* wybory kolorów i taknin
* zdejmowanie miary
* przeistaczanie pomysłu w rzecz namacalną
Opis z tyłu okładki:
.
"Pod podszewką opowiada zaś o poszukiwaniu stylu i kreowaniu siebie. Moda okazała się bowiem punktem wyjścia do rozmów o wizerunku publicznym i poglądach na życie. Pisarki i pisarze, pokazując nam co wisi w ich szafach, opuścili gardę. Czy zdradzać swoje garderobiane sekrety, mówią nam jednak prawdę o sobie? Zdziwiacie się.,,
.
Książkę polecam ciekawym jak się noszą autorzy jak i tych co są zainteresowani modą oraz procesem tworzenia ubrań! ❤️
,,Pod podszewką można znaleźć o wiele więcej, niż widać na pierwszy rzut oka"
więcej Pokaż mimo toKsiążka opisuje proces tworzenia ubrań przez pisarzy, autorów m.im np: Katarzyna Bonda.
Autorzy mieli wybrać swoją ulubioną cześć ubiory i zaprojektować go w stylu inspirowanym książkami albo ich zamiłowaniem do nich.
Ponadto pisarze przedstawiają nam własne spojrzenie na wszelkie aspekty mody....
http://niebieska-sukienka.pl/recenzje-w-pigulce-kwiecien/
Taką książkę o modzie zawsze chciałam przeczytać :) Nie ma w niej standardów jak w poradnikach blogerek modowych, które zawsze przekonują, że: UWAGA: klasyczna garderoba się sprawdza. W "Pod podszewką" jest znacznie więcej naprawdę wartościowych treści. Pisarze zaproszeni do tego projektu i autorki książki opowiadają o modzie jako sposobie na opowiadanie swojej historii, kreowanie własnego wizerunku, a przy okazji dają niezły wykład o historii mody. Ta książka to idealny przykład na to, że jednak można napisać ciekawą i ambitną pozycję o modzie.
http://niebieska-sukienka.pl/recenzje-w-pigulce-kwiecien/
więcej Pokaż mimo toTaką książkę o modzie zawsze chciałam przeczytać :) Nie ma w niej standardów jak w poradnikach blogerek modowych, które zawsze przekonują, że: UWAGA: klasyczna garderoba się sprawdza. W "Pod podszewką" jest znacznie więcej naprawdę wartościowych treści. Pisarze zaproszeni do tego projektu i autorki książki...
Przeżyłam oryginalną przygodę intelektualno-estetyczną!
Jeszcze większą przyjemność i radość tworzenia jej miały autorki projektu, znane przede wszystkim jako prowadzące blog „Książniczki mają zdanie”, które nazwały go „kolekcją literacką”. W tym niewielkim wyrażeniu autorki połączyły świat literatury i mody. Pozornie nie do pogodzenia w powszechnym pojmowaniu – książki i ciuchy albo jeszcze lepiej – czytelnicy i szafiarki. A jednak! Udało się! Do przedsięwzięcia zaprosiły projektantkę Justynę Ołtarzewską, fotografa Michała Jaworskiego i... psychologa! Dokładnie profilera kryminalnego – Piotra Szarotę. To ich komentarze, rozwinięcia i opinie, wplatane w wypowiedzi pisarzy zaproszonych do kreowania siebie w stroju, wyjaśniały proces tworzenia, historię konkretnego elementu garderoby, a także cechy psychologiczne osobowości osoby je wybierającej. Pisarze mieli ich pełny wybór, włącznie z krojem, kolorem i rodzajem materiału, z którego miały być wykonane.
Lista znanych i lubianych wprawiła mnie w euforię!
1
To pod ich podszewki sukienki, marynarki, kamizelki, tiszertu, bluzy, spódnicy, trencza, kombinezonu, kaszkietu, skarpetek, a nawet bielizny męskiej i koszuli nocnej damskiej, zaglądały autorki. Pierwsze spotkanie z każdym pisarzem poprzedzało monochromatyczne zdjęcie portretowe. Tylko biała twarz wyłaniająca się z mroku czerni. Temat mody, ubioru, trendów, preferencji, noszenia ulubionego stroju podczas pisania, do pracy lub na spotkania autorskie, rozwijał wątki w kierunki przez jednych zupełnie niekontrolowane, jak u Jakuba Małeckiego, który co chwilę napominał sam siebie – „Boże, dlaczego ja wam o tym wszystkim mówię?” U innych skupiały się na pasjach kształtujących i wpływających na ich styl życia. To w tych momentach dowiadywałam się o mało znanych lub w ogóle nieznanych, a mających znaczenie dla twórczości, faktach. Boksowaniu Grażyny Plebanek, jodze Katarzyny Tubylewicz czy wyciskaniu Łukasza Orbitowskiego i Jakuba Małeckiego. Były one wyraźne, ale dyskretnie, wdrukowane lub wszyte w strój. Chociaż strój to za mało powiedziane. Trudno tak nazwać skarpetki Michała Rusinka. Oczywiście z wydzierganymi książkami. Książkowy motyw był najpowszechniejszym elementem projektu umieszczanym na lamówce, dole halki, mankietach czy podszewce kamizelki. Co ciekawe, nie zawsze w formie książki. U Jacka Dehnela był nim druk Gutenberga na białej koszuli. U Marty Guzowskiej był nadrukiem glinianych tabliczek z pismem linearnym na podszewce trencza. Fani jej kryminałów wiedzą dlaczego. U Jakuba Małeckiego haiku na rękawku tiszertu. U Agnieszki Wolny-Hamkało był nim wiersz nadrukowany na wewnętrzną kieszonkę marynarki. Największym zaskoczeniem wśród tych oryginalnych podejść do zadania okazały się dla mnie postawa i wyobraźnia Janusza Leona Wiśniewskiego. Zaprojektował małą czarną z bikini pod spodem. Nie, nie dla siebie. Dla kobiety. Chociaż dla fanów jego powieści, zwłaszcza kobiet, niespodzianką może to nie być.
Gotowy efekt pracy wszystkich uczestników wieńczył każde spotkanie z pisarzem.
W pierwszym odruchu zaczęłam szybko przeglądać te zdjęcia finalne. Palącą ciekawość udało mi się zatrzymać na trzeciej osobie z kolei. Postanowiłam dawkować sobie tę przyjemność, by przejść przez cały proces od czarno-białego zdjęcia „przed” do kolorowego „po”. Zupełnie inaczej patrzyłam wtedy na sukienkę Olgi Tokarczuk, w której wystąpiła na gali wręczania Nagrody Bookera. To nie tylko sukienka. To również opowieść o wszechświecie i ze wszechświatem nadrukowanym na białą halkę i o prawie stuletnich butach. Nie sposób opisać i pokazać wszystkich. Nawet nie mam takiego zamiaru. Z premedytacją uchylam tylko rąbka zawartości. Dokładnie tak, jak czyniły to autorki, anonsując odchylonym rogiem kartki kolejną postać. Na przykład pająkiem na czerwonym tle. Fani kryminałów Katarzyny Bondy na pewno od razu skojarzą go z jej „Czerwonym pająkiem”. Dlatego mój wpis to tylko malutka cząstka bogactwa przeżyć, jakie niesie ze sobą ta książka. A przyznam się, że miałam opory przed jej sięgnięciem, ponieważ nie lubię i nie mam potrzeby widzieć twarzy osoby, której świat wyobraźni poznałam poprzez słowa. Wizerunek fizyczny automatycznie tworzy we mnie barierę schematów i stereotypów, stając w opozycji do komunikacji umysłu bez granic.
Ta książka je we mnie przełamała!
To fascynujący ludzie, dla których pisanie to jeden z elementów, z którego zbudowali swój styl życia. Współczesny pisarz nie ma nic wspólnego z abnegatem w marynarce w kratę, w okularach, ćmiącym papierosa. Dzisiejszy pisarz wygląda między innymi jak młody bóg! A pod podszewką jego bielizny, kryje się... przebogaty świat intelektualny. Współcześni pisarze bardzo dobrze rozumieją, że czytelnicy lubią widzieć, a promocja czytelnictwa musi sięgać po wizualne metody i sposoby marketingowe, by namówić do czytania aż 62% nieczytających Polaków. To ma sens. Przekonałam się o tym, organizując dla młodzieży spotkanie autorskie z Krzysztofem Pyzią. Pokazanie jej zdjęć pisarza ( a jest stylowym ciachem) przed spotkaniem podniosło temperaturę oczekiwania o kilka stopni, czego nie uczyniły jego świetnie napisane i ciekawsze książki.
Co ja z tego wyniosłam?
Dwie rzeczy. Pierwsza to słuszność bycia sobą, a nie spełnianie oczekiwań innych nie tylko w ubiorze, ale we wszystkim. Bycia jak Sylwia Hutnik, która o siebie walczyła od lat szkolnych, by być kolorowym ptakiem. By być tym, kim jest teraz. Porównując jej monochromatyczne zdjęcie portretowe umieszczone na początku postu z tym ostatecznym w projekcie, zwalniam się komentarza. Wszystko widać, a pod podszewką i w książkach całą resztę. A drugą rzecz, to bezcenne rady zawodowej krytyczki literackiej, z których najważniejszą jest ostatnia. Polecam szczególnie debiutującym pisarzom, „gniewającym się” na krytyczne (nie mylić z krytykanctwem!) wpisy blogerów książkowych.
Projekt pozostawił mnie w ogromnym niedosycie!
Chciałabym posłuchać i ujrzeć w nim Elżbietę Cherezińską, Jakuba Żulczyka i Sebastiana Fabijańskiego. Wiem, że ten ostatni to aktor, ale co stoi na przeszkodzie, połączyć w innym projekcie, inną muzę (film),innych ludzi i stworzyć „kolekcję filmową”?
Czekam!
http://naostrzuksiazki.pl/
Przeżyłam oryginalną przygodę intelektualno-estetyczną!
więcej Pokaż mimo toJeszcze większą przyjemność i radość tworzenia jej miały autorki projektu, znane przede wszystkim jako prowadzące blog „Książniczki mają zdanie”, które nazwały go „kolekcją literacką”. W tym niewielkim wyrażeniu autorki połączyły świat literatury i mody. Pozornie nie do pogodzenia w powszechnym pojmowaniu – książki...
Przepięknie wydana książka od Marginesy ! Pełna szczerych rozmów, zwierzeń i wspaniałych zdjęć naszych Polskich Autorów! Mowa w niej oczywiście głownie o modzie, ale zdecydowanie możecie dowiedzieć się z niej odrobinę więcej. Jak dla mnie obowiązkowa pozycja dla wszystkich książkoholików, którzy jeszcze lepiej chcieli by poznać osoby, które stoją od "tej drugiej" strony książki. Ja wszystkich osób z tej książki nie znałam, ale ciesze się, że dzięki niej mogłam je lepiej poznać i zrozumieć.
W książce znajdziecie aż 19 wywiadów z różnymi pisarzami, tymi którzy są Wam bliscy z thrillerów, obyczajówek czy powieści. Będą oni...projektować. Możecie spotkać się bliżej ze swoimi idolami i poznać ich o wiele dokładniej. Bardzo ciekawy pomysł na książkę!
Książka jest również bardzo ładnie wydana i pełna jest wspaniałych fotografii! Jest nimi przepełniona i spotkacie je przy każdej rozmowie. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. W cenie regularniej jest ona dość droga, ale bardzo często możecie ją spotkać na promocji i myślę, że warto na nią rzucić okiem i zagłębić się do szafy naszych pisarzy i zobaczyć co wkładają na siebie najchętniej.
Książka ma też wady i pokazuje nam jak ważna jest teraz autopromocja oraz udzielanie się w mediach społecznościowych.
www.czytampierwszy.pl
Przepięknie wydana książka od Marginesy ! Pełna szczerych rozmów, zwierzeń i wspaniałych zdjęć naszych Polskich Autorów! Mowa w niej oczywiście głownie o modzie, ale zdecydowanie możecie dowiedzieć się z niej odrobinę więcej. Jak dla mnie obowiązkowa pozycja dla wszystkich książkoholików, którzy jeszcze lepiej chcieli by poznać osoby, które stoją od "tej drugiej"...
więcej Pokaż mimo toChyba jak to zawsze bywa w przypadku różnych zbiorów, jedne podobają się bardziej, inne mniej. I tak jest tym razem, chociaż przyznam że pod innym względem, bo jeżeli znasz i lubisz książki danego autora przyjemniej jest ci czytać o nim, niż o kimś o kim pierwszy raz słyszysz.
Forma książki jest ciekawa i oryginalna. Pod pretekstem uszycia spersonalizowanego ubioru i wyłączając krawiecką otoczkę tego zadania jest to opowieść o danym autorze. Poznajemy nie tylko warsztat pracy pisarza, czy jakieś dziwne nawyki, ale też poznajemy go jako postać, uchyla nam rąbka swojego życia prywatnego. Czasami są to bolączki z jakimi musi się zmagać, czy kompleksy, bo UWAGA! autor to człowiek taki jak każdy z nas i nie ma wcale życia bardziej prostego niż nasze.
Chyba jak to zawsze bywa w przypadku różnych zbiorów, jedne podobają się bardziej, inne mniej. I tak jest tym razem, chociaż przyznam że pod innym względem, bo jeżeli znasz i lubisz książki danego autora przyjemniej jest ci czytać o nim, niż o kimś o kim pierwszy raz słyszysz.
więcej Pokaż mimo toForma książki jest ciekawa i oryginalna. Pod pretekstem uszycia spersonalizowanego ubioru i...