Mroczny duet

Okładka książki Mroczny duet
Victoria Schwab Wydawnictwo: Czwarta Strona Cykl: Świat Verity (tom 2) fantasy, science fiction
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Świat Verity (tom 2)
Tytuł oryginału:
Our Dark Duet
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2018-06-20
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-20
Data 1. wydania:
2017-06-13
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379769681

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Potwór z dystopijnego miasta



1437 173 104

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
985 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
452
369

Na półkach: ,

Pamiętacie, jak na początku tego roku był szał wokół „Okrutnej pieśni”? Mnie on też ogarnął, bardzo mi się spodobała ta książka i wręcz nie umiałam się doczekać drugiego tomu, który początkowo miał być w drugiej połowie 2018, ale dzięki czytelnikom udało się przyspieszyć premierę. Cóż to była za radość! Tyle, że... czy w tym wszystkim komuś przyszło do głowy, że „Mroczny duet” może nie być tak dobry, jak „Okrutna pieśń”? Mnie na pewno nie, ale z drugiej strony i tak bym chciała spróbować.

Akcja „Mrocznego duetu” zaczyna się kilka miesięcy po zakończeniu akcji poprzedniej części, August i Kate są obecnie rozdzieleni. On – wysoko postawiony żołnierz OSF, ona – łowczyni potworów w Dobrobycie. Podczas gdy myślałam, że ta dwójka będzie razem współpracować przez większość fabuły, tak naprawdę w tej książce razem są ile... połowę? Może nawet mniej, nie pamiętam kiedy dokładnie się spotkali. Nie jest to oczywiście żaden minus, tak ni stąd ni zowąd nie mogli się nagle zejść, ale zwyczajnie uwielbiam ich, kiedy są razem, w duecie.

Wiecie co, bardzo bym chciała teraz zacząć wychwalać tę książkę pod niebiosa, porównywać ją do pierwszej części, czy nawet pisać, że jest od niej lepsza, ale prawda jest taka, że niestety, ale muszę Was rozczarować, bo nic takiego nie będzie miało miejsca. „Mroczny duet” jest po prostu słaby. Z lekkim wstydem przyznam, że czytałam go... ile? Miesiąc? Trzy tygodnie? No coś koło tego. Ta cegiełka liczy 510 stron, ale będąc w trakcie czytania jej machnęłam z pięć innych książek. Kiedy paczuszka przyszła i przeprawiłam się przez (tym razem śladowe) ilości brokatu, usiadłam zachwycona, że już ją mam i nie mogłam się doczekać, aż ją zacznę. Ale że była to końcówka roku szkolnego itd. to książka musiała poczekać. Z czasem zapał delikatnie ostygł, ale w końcu mogłam się za nią zabrać! Iii jak szybko zaczęłam czytać, tak szybko entuzjazm opadł. Dziesięć stron, dwadzieścia, no czemu to nie wciąga? „Okrutna pieśń” w tym momencie już trzymała... A tu nic...

Znaczy... tu nie chodzi o to, że w tej części nic się nie działo. Bo działo się i to sporo, ale mimo wszystko totalnie nie potrafiłam się wkręcić, wręcz nieco się nudziłam. W końcu nawet doszłam do momentu, w którym zaczęłam liczyć ile stron do końca, bo chciałam skończyć. Tak nawet, nawet wciągnęłam się jakieś sto stron przed końcem. Nie było to to, czego oczekiwałam, ale zawsze coś.

Bohaterowie w moim odczuciu bez zmian, tj. jak lubiłam Kate i Augusta, tak lubię ich nadal. Z tym, że jego było mi tutaj naprawdę szkoda :( Szczególnie w zakończeniu! No ja przepraszam, ale co to miało być? Biedny August...

W „Mrocznym duecie” wszystko się kręci wokół potworów i o ile w pierwszej części też tak było, o tyle tutaj jest to po prostu na większą skalę, bardziej rozbudowane. Są stare potwory, Corsaje, Malchaje i oczywiście nasze kochane Sunaje (zabijcie, ale nie wiem – dobrze odmieniłam?), ale pojawia się też nowy potwór – Pożeracz Chaosu. Tyle że jest o nim tak mało, że łatwo by szło go przeoczyć. Victoria miała tutaj szerokie pole do popisu, myślałam, że nie wiem, będą musieli wszyscy się przeciw niemu sprzymierzyć, czy coś, a tu w sumie... takie łatwe to wszystko było. Wbrew pozorom, to nie ten potwór był największym zagrożeniem, ale o tym już szzz ;)

Ale! Dopatrzyłam się też plusa! Styl, język! Niech mi ktoś wytłumaczy, jak to możliwe, że książka, która niezbyt wkręciła, momentami nudziła, jednocześnie tak szybko się czytała?! Victoria ma genialny styl pisania, dzięki któremu takie coś było możliwe. Dzięki temu, „Mroczny duet” mi się nie ciągnął, owszem, czytałam go długo, bo robiłam sobie przerwy, ale jak przysiadłam, to na jednym posiedzeniu z marszu czytałam po kilkadziesiąt stron. To zdecydowanie jest plus, bo w pewnym sensie umiliło mi czytanie.

No i teraz sama nie wiem... Jestem zawiedziona, bo spodziewałam się czegoś równie dobrego, jak „Okrutna pieśń”, czy nawet lepszego, ale jednocześnie cieszę się, że to przeczytałam, bo ta historia idealnie dopełnia całość, dylogia zakończona w odpowiednim momencie. Momencie, którym jak się domyślam, wielu z nas nie odpowiada, ale... mogło być gorzej, nie? Nie będę mówić, czy macie to czytać, czy nie, równie dobrze możecie poprzestać na samej „Okrutnej pieśni” i też będzie dobrze. To już Wasza decyzja ;)
zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

Pamiętacie, jak na początku tego roku był szał wokół „Okrutnej pieśni”? Mnie on też ogarnął, bardzo mi się spodobała ta książka i wręcz nie umiałam się doczekać drugiego tomu, który początkowo miał być w drugiej połowie 2018, ale dzięki czytelnikom udało się przyspieszyć premierę. Cóż to była za radość! Tyle, że... czy w tym wszystkim komuś przyszło do głowy, że „Mroczny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 187
  • Chcę przeczytać
    997
  • Posiadam
    425
  • Ulubione
    99
  • 2018
    49
  • 2019
    39
  • Fantastyka
    30
  • 2020
    27
  • Fantasy
    26
  • Teraz czytam
    26

Cytaty

Więcej
Victoria Schwab Mroczny duet Zobacz więcej
Victoria Schwab Mroczny duet Zobacz więcej
Victoria Schwab Mroczny duet Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także