Główny bohater to "dziecko szczęścia" jak to gdzieś zostało napisane w tej serii. Każdy inny człowiek w tamtych czasach zginąłby w drugim rozdziale pierwszej części tej sagi. Ogólnie ta seria rzuca obraz tamtych czasów.

Główny bohater to "dziecko szczęścia" jak to gdzieś zostało napisane w tej serii. Każdy inny człowiek w tamtych czasach zginąłby w drugim rozdziale pierwszej części tej sagi. Ogólnie ta seria rzuca obraz tamtych czasów.

Ebook,czytałem na zbliża się rocznica Powstania . Książka ,ciekawa .I warto ją znać /

Ebook,czytałem na zbliża się rocznica Powstania . Książka ,ciekawa .I warto ją znać /

Ten tom trochę mniej mnie wciągnął, ale też porusza poważniejsze tematy. Nadal twierdzę, że przygody Antka - te jego ciągłe tarapaty i spotykane zawsze znajome osoby w roli aniołów stróżów nie do końca mnie przekonują, ale spędziłam bardzo mile czas słuchając 4 dłuuugich audiobooków. Czy piąty tom jeszcze się pojawi? :)

Ten tom trochę mniej mnie wciągnął, ale też porusza poważniejsze tematy. Nadal twierdzę, że przygody Antka - te jego ciągłe tarapaty i spotykane zawsze znajome osoby w roli aniołów stróżów nie do końca mnie przekonują, ale spędziłam bardzo mile czas słuchając 4 dłuuugich audiobooków. Czy piąty tom jeszcze się pojawi? :)

Kolejny tom przygód Antka trzyma poziom. Pokazuje ciemną stronę Powstania Warszawskiego. Akcja toczy się szybko, choć przeplatana retrospekcją wydarzeń. Mam nadzieję na kolejny tom.

Kolejny tom przygód Antka trzyma poziom. Pokazuje ciemną stronę Powstania Warszawskiego. Akcja toczy się szybko, choć przeplatana retrospekcją wydarzeń. Mam nadzieję na kolejny tom.

fantastyczna seria 4 książek, losy wojenne i po wojenne trochę ''kolumbowie'' ale taka prawda jak to z tym powstaniem było i ile dobrego i złego przyniosło i że nie wszystko jest takie kryształowe

fantastyczna seria 4 książek, losy wojenne i po wojenne trochę ''kolumbowie'' ale taka prawda jak to z tym powstaniem było i ile dobrego i złego przyniosło i że nie wszystko jest takie kryształowe

Trzecie z /czterech /spotkanie z Antkiem czyżby ostatnie ? Tego nie wiem, ale takie mam wrażenie.
Czwarty tom jest inny od poprzednich które przeczytałem. Różni się tempem i ważkością podejmowanych problemów. Tutaj w tym przypadku mamy do czynienia, że akcja jest spowolniona/ trochę pisana jakby na siłę, dużo przygód Antoniego wydaje się tutaj już naciągana, zbyt łatwo uchodzi z życiem, za dużo tutaj tych przypadków i aniołów stróży którzy chodzą za nim krok w krok. Większą natomiast uwagę autor tutaj zwrócił na rozważania natury duchowej, filozoficznej, okraszone tutaj prawdą historyczną, następuje problem jaki jest często trudny do rozstrzygnięcia. Łatwy jest wybór kiedy trzeba strzelać do Niemców, potem kazali strzelać od 17 września do Rosjan, ale mamy rok 1944 i nie wiadomo już kto jest kim ponieważ coraz więcej polaków tworzy zwykłe bandy które napadają, rabują i mordują ludzi. Nie wiadomo kto jest twoim przyjacielem, a kto jest wrogiem. Totalny chaos, a w tym zamęcie zwykli ludzie którzy chcą przeżyć. Inni natomiast mają swoje prywatne interesy żeby zarobić, zbić majątek, łatwo i szybko się dorobić wielkich pieniędzy, innym znowu zaprząta myśl o zemście, jeszcze inni całkiem chcą wziąć w panowanie nie tylko tą ruinę która jeszcze nie tak dawno była pięknym miastem, ale zamierzają wziąć bez pytania wszystko , wytoczyć nowe granice i rządzić po swojemu. I jak tu żyć. Tu Niemcy strzelają, zrzucają bomby, tutaj Rosjanie czekają na fortach i parzą się , licząc że wejdą i tylko drożną miasto kiedy hitlerowcy uciekną lub umrą, tu znowu ktoś łomocze kolbą w drzwi i wygląda na partyzanta choć niewiadomo czy nim jest w rzeczywistości, uciekasz goni cię granatowa policja pod której czapka kryje się polska twarz to wykonuje niemieckie rozkazy i jak tutaj w tym czymś takim żyć i przeżyć, doczekać do końca wojny, no bo przecież ten koniec musi w końcu kiedyś nadejść, ale z drugiej strony, czy ten czas w ogóle nastąpi i kiedy ? Kiedy będzie w końcu te czy to kiedy…..
,,Przepustka do piekła ‘’ Krzysztofa Beśki to książka ukazująca Powstanie Warszawskie z zupełnie innej strony. Czy tak było naprawdę ? Wiem tylko jedno, że tak rzeczywiście mogło być. Patrząc na to wszystko dziś, na to co musieli przeżyć tam wtedy Ci ludzie to zakrawa na cud, że Warszawa istnieje, że istnieje Polska. Tak dla mnie to cud. Dziś większość historyków może się zwyczajnie pomądrzyć, ponieważ siedzą i pierdzą w ciepłych fotelach, na stole gorąca, aromatyczna kawa, w ustach fajka i tak sobie pyk, pyk i pyk i snują teorie o Powstaniu Warszawskim…..tak ! Mądrzyć się zza fotela w tajnej bazie u dziadka każdy dziś może. Wróć do tamtych czasów i spróbuj przeżyć i co najważniejsze pozostać człowiekiem……… Jedno i drugie było wręcz niemożliwe. Jeżeli udało ci się to pierwsze to za cenę tego drugiego, jeżeli to drugie często straciłeś zdrowie, rodzinę lub życie. Straciłeś wszystko. I co łatwy wybór ?
Dla autora Powstanie Warszawskie 1944 musi mieć szczególny charakter dlaczego tak sądzę ? Widać to aż nadto w czwartym tomie jego książki. Da się zauważyć także podczas lektury szereg pytań i dylematów jakie pozostają nie tylko w głowie czytelnika, ale także samego pisarza. Dziejowa niesprawiedliwość. Historyczna prawda. Szukanie prawdy i jej głoszenie. Rozliczenie się z historią – tzn. rozliczenie obcych ( Niemcy , Rosjanie ) i samych swoich ( Polacy ) postawienie ich w tym świetle które ukazuje ich cały skomplikowany charakter oraz pokazujący wybory i sytuacje z jakimi się musieli zmierzyć i w jakich musieli podejmować te decyzje.
Ta książka jest bodajże najbardziej dojrzałą ze wszystkich. Pomijając niektóre jej części w których poniosła trochę fantazja autora- nie mniej ni więcej jest to książka podejmująca szereg ważnych problemów które tak naprawdę do dziś nie zostały wyjaśnione, rozliczone….wciąż demony przeszłości dają o sobie znać.
Jedno co mnie osobiście przeraża to fakt który jest nieunikniony, niestety. Czas. On płynie, nieustannie bez przerwy. W dniu kiedy umrze ostatni uczestnik Powstania Warszawskiego od tego dnia zacznie się nowy rozdział, lecz sądzę, nawet wiem prawie, że na pewno rozdział dla szeregu kłamstw i zacznie się czas wycierania sobie mord , pysków Powstaniem Warszawskim. Ten dzień się zbliża wielkimi krokami. Ich już nie będzie. Zostaniemy my kolejne pokolenie i tylko od nas zależy czy i jak postąpimy z własną historią. Z samymi sobą jak postąpimy paradoksalnie.

Nie jest to książka historyczna, ale niewiele brakuje aby nią była. Tutaj fantazja autora miesza się z życiem realnym. Beśka pokazuje życie takim jakim mogło by one być, a kto wie czy one takie nie było. Czy nie zmienił tylko kilka drobnych szczegółów ,a resztę napisał tak jak pisało to życie.

Trzecie z /czterech /spotkanie z Antkiem czyżby ostatnie ? Tego nie wiem, ale takie mam wrażenie.
Czwarty tom jest inny od poprzednich które przeczytałem. Różni się tempem i ważkością podejmowanych problemów. Tutaj w tym przypadku mamy do czynienia, że akcja jest spowolniona/ trochę pisana jakby na siłę, dużo przygód Antoniego wydaje się tutaj już naciągana, zbyt łatwo...

Moja 🥰🥰🥰

Moja 🥰🥰🥰

Znacząca i ważna książka.

Skradła moje serce.

Zakochałam się.

Znacząca i ważna książka.

Skradła moje serce.

Zakochałam się.

"Czy ktoś prosi w piekle o coś do pisania?".



Temat Powstania Warszawskiego jest najczęściej przerabiamy w kontekście postawy naszych rodaków oraz słuszności podjętej decyzji o rozpoczęciu zbrojnych działań. Rzadko jednak mówi się o tym, że w tym trudnym czasie, wszelkiej maści szabrownicy i inni złodzieje bogacili się na krzywdzie innych. Krzysztof Beśka w świetnym stylu, pośrednio dotyka tego właśnie tematu.

Krzysztof Beśka to prozaik, poeta, dziennikarz, twórca słuchowisk radiowych i tekstów piosenek. Urodzony w Mrągowie, absolwent filologii polskiej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie, członek Związku Literatów Polskich. Zadebiutował prozatorsko w 2004 r. powieścią pt. "Wrzawa".

Sierpień 1944 r., w Warszawie trwa właśnie Powstanie Warszawskie. Antek na polecenie swojego ojca ma dostarczyć pewną przesyłkę. Jego wyjście na miasto zapoczątkowuje ciąg niebezpiecznych wydarzeń, w których mimowolnie uczestniczy. Nagle bowiem powracają przyjaciele i wrogowie z przeszłości, a stawką o jaką walczy Antek jest ludzkie życie.

"Przepustka do piekła" to czwarta część cyklu po "Autoportrecie z samowarem", "Rikszą do nieba" oraz "Spowiedzi w fotoplastikonie", w której pierwsze skrzypce pełni Antek. Co ważne, tę część można czytać zupełnie oddzielnie od wcześniejszych, gdyż autor zdroworozsądkowo nadmienia o najważniejszych wątkach zawartych w poprzednich tomach, które mają wpływ na rozwój akcji.

Fabuła powieści została skrojona na płaszczyźnie dwóch planów czasowych, bowiem początkowo znajdujemy się we współczesnych czasach, kiedy 1 sierpnia dwójka harcerzy pomaga starszemu panu, by następnie za pomocą opowieści staruszka, przenosić się do sierpnia 1944 r. Takie dwutorowe poprowadzenie akcji, które stale przeplata się między sobą, to świetny zabieg, wywołujący napięcie i chęć poznania dalszych losów Antka. Krzysztof Beśka pokusił się także o zastosowanie pierwszoosobowej narracji głównego bohatera, dzięki czemu czytelnik ma możliwość bezpośredniego uczestnictwa w zaistniałych wydarzeniach. Czytelnik w zasadzie siedzi w głowie Antka i razem z nim podejmuje decyzje.

Wiele się dzieje w tej książce. Niezwykle wartka akcja, co chwilę zmieniający się bieg wydarzeń, oraz brawurowe poczynania głównego bohatera to cechy pozwalające zakwalifikować mi "Przepustkę do piekła" do gatunku powieści sensacyjno-przygodowej. Nie można jednak przy omawianiu tego dzieła nie zaakcentować bogatego tła historycznego, dzięki któremu autor uzmysławia odbiorcy, jak wielka była skala ówczesnego złodziejstwa, szabrownictwa i podszywania się pod powstańców. To okropne, że w jednym czasie niektórzy oddawali życie za wolną ojczyznę, a inni bogacili się i zabijali dla własnych interesów.

Krzysztof Beśka dość mocno także uwypukla wątek Powstania Warszawskiego, czyli ciężkich wyborów i związanego z tym, heroizmu młodych ludzi. Nie zapomina jednak także o codziennych zmagania ludności cywilnej w tym czasie. W "Przepustce do piekła" pojawia się także wątek poboczny dotykający postaci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, który mnie zaskoczył. Odniesienie do matki poety i legendy o śmierci jego żony Barbary wywołały we mnie wiele emocji. Zaskoczeniem i swoistą ciekawostką było dla mnie także mnie wspomnienie o kasynie gry na Szucha.

Krzysztof Beśka niezwykle realistycznie przedstawił to, z czym przyszło zmagać się mieszkańcom Warszawy sierpnia 1944 r. "Przepustkę do piekła" przeczytałam w iście ekspresowym tempie i uważam, że to książka będącą kolejną cegiełką pomagającą budować obraz czasów lat wojennych.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Czy ktoś prosi w piekle o coś do pisania?".



Temat Powstania Warszawskiego jest najczęściej przerabiamy w kontekście postawy naszych rodaków oraz słuszności podjętej decyzji o rozpoczęciu zbrojnych działań. Rzadko jednak mówi się o tym, że w tym trudnym czasie, wszelkiej maści szabrownicy i inni złodzieje bogacili się na krzywdzie innych. Krzysztof Beśka w świetnym...

Czwarty tom przygód młodego warszawiaka Antka, tym razem trafiamy na moment powstania warszawskiego. Antek w trakcie pierwszych dni walk zmaga się z powstańczą codziennością i co chwila trafia na znajomych niekoniecznie tych miel widzianych. Czytelnik przy okazji poznaje realia życia w sierpniowej Warszawie 1944 r. od kina, szpitali, sądów, naloty po hazard.
W tle mamy znane budynki kino Palladium, Prudential, cmentarz na Powązkach i warszawskie Śródmieście czy kanały.
Tradycyjnie już mamy odniesienia do współczesności tym razem lekko w klimatach Pana Samochodzika.

Jak na razie najlepszy tom o przygodach Antka.

Czwarty tom przygód młodego warszawiaka Antka, tym razem trafiamy na moment powstania warszawskiego. Antek w trakcie pierwszych dni walk zmaga się z powstańczą codziennością i co chwila trafia na znajomych niekoniecznie tych miel widzianych. Czytelnik przy okazji poznaje realia życia w sierpniowej Warszawie 1944 r. od kina, szpitali, sądów, naloty po hazard.
W tle mamy...