Lilith: Dziedzictwo

Okładka książki Lilith: Dziedzictwo Jo.E.Rach.
Okładka książki Lilith: Dziedzictwo
Jo.E.Rach. Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Lilith (tom 1) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Lilith (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2016-02-11
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-11
Język:
polski
ISBN:
9788379427796
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
460
445

Na półkach:

Lilith: Dziedzictwo tom 1. Pierwsza część trochę się ciągnie ale zakończenie wciska w fotel👌 Książka dla zdecydowanej starszej młodzieży, mile się czyta zaraz biorę się za drugi tom mam nadzieję że będzie równie świetny co zakończenie 💙

Lilith: Dziedzictwo tom 1. Pierwsza część trochę się ciągnie ale zakończenie wciska w fotel👌 Książka dla zdecydowanej starszej młodzieży, mile się czyta zaraz biorę się za drugi tom mam nadzieję że będzie równie świetny co zakończenie 💙

Pokaż mimo to

avatar
3295
2116

Na półkach: , , ,

No dobra. Wow. To była przeprawa. Ogromny potencjał, który został zniszczony i kompletnie niezrealizowany. Końcówka to właściwie najmocniejszy punkt tej historii i jedyna część, przy której nie odczuwałam żenady i nie wywracałam oczami. Chociaż nie przeczę, że ta historia mnie ubawiła, choć głównie śmiałam się z tego, jak bardzo beznadziejne to momentami było.

Sam wątek Lilith - to był materiał na coś naprawdę mega dobrego! Jaki tu był potencjał! Ale sama Lilith to może 20 stron? Dosłownie sama końcówka i ja wiem, że przeczytam drugi tom, bo chcę jednak wiedzieć, co będzie dalej i jak zostanie pociągnięty ten wątek.

Po przeczytaniu całości rozumiem, dlaczego postacie są takie, a nie inne. Jest to zawarte w legendzie o Lilith, ale kurde blade. Nie zmienia to faktu, że cała trójka była wybitnie irytująca, żarty na poziomie gimnazjalistów w okresie dojrzewania, ciągłe naśmiewanie się z erekcji (raz spoko, może być zabawnie, ale ciągle? No nie...). I to ujęcie, że Shea jest TAKA BOSKA i wszyscy dookoła kłaniają jej się do nóg i staje im na jej widok. Um. Nie.

Trzeba naprawdę długo czekać, żeby coś zaczęło się dziać. Większość książki to opisane trzy może cztery dni z trzech perspektyw. Okay. To naprawdę ciekawy zabieg na narrację, ale czy ja muszę niektóre wydarzenia przeżywać trzy razy? Nużące, niepotrzebne, irytujące. Jeden rozdział kompletnie pominęłam, bo absolutnie nic nie wnosił do fabuły, były to po prostu te same słowa, kopiuj-wklej. Takich zabiegów nie cierpię. Szkoda papieru i mojego czasu.

Smutne jest to, że tutaj tak naprawdę się nic nie dzieje. Gdzieś w połowie zaczęłam się zastanawiać, jaki jest clue tej książki i dokąd to zmierza i tak naprawdę... donikąd nie doszliśmy. To taki absurdalnie długi wstęp, podczas gdy mogłoby się dużo dziać i już po kilkunastu stronach można by przejść do sedna. Spokojnie możecie się wyłączyć na co drugą stronę i niewiele by to zmieniło.

Książka nie jest koszmarna, czytałam gorsze, ale jest bardzo o niczym i miała ogromny potencjał, żeby opowiedzieć historię, której jeszcze nie dostaliśmy.

No dobra. Wow. To była przeprawa. Ogromny potencjał, który został zniszczony i kompletnie niezrealizowany. Końcówka to właściwie najmocniejszy punkt tej historii i jedyna część, przy której nie odczuwałam żenady i nie wywracałam oczami. Chociaż nie przeczę, że ta historia mnie ubawiła, choć głównie śmiałam się z tego, jak bardzo beznadziejne to momentami było.

Sam wątek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
88

Na półkach:

Absolutnie najgorsza książka jaką w życiu czytałam.

Absolutnie najgorsza książka jaką w życiu czytałam.

Pokaż mimo to

avatar
2364
532

Na półkach: ,

Podsumuję prosto:
https://media1.tenor.com/images/f7f0c431dd9f719b3e9cc64f4e5da3f3/tenor.gif?itemid=4982401

Podsumuję prosto:
https://media1.tenor.com/images/f7f0c431dd9f719b3e9cc64f4e5da3f3/tenor.gif?itemid=4982401

Pokaż mimo to

avatar
116
15

Na półkach:

Spodobała Ci się okładka książki?
Zainteresował Cię opis na jej tyle?
Ja postanowiłam, że się "skuszę" i chociaż nie żałuję tego w 100% to jednak nie sięgnę napewno po tom-2.
Chociaż postanowiłam, że ją skończę to nie jest to coś co zrobiłabym po raz kolejny. Przeczytać i zapomnieć.

Dlaczego?

Trzy punkty widzenia w narracji pierwszoosobowej Sha, Daniela i Chrisa opowiadających te samą historię, chociaż jest to fajny zabieg to jednak męczący i fabularnie zupełnie zbędny, bo praktycznie brak sensownej fabuły.
Niewiele z tego co przeczytałam w opisie na temat "apokaliptycznych snów" głównej bohaterki się pojawia. Dopiero zbliżając się ku końcowi widzimy zarys interesującego wątku.

Przetłumaczona w prosty, nieco wulgarny i potoczny sposób.

Być może tom-2 jest lepszy, ale nie mam ochoty po niego sięgnąć.

Spodobała Ci się okładka książki?
Zainteresował Cię opis na jej tyle?
Ja postanowiłam, że się "skuszę" i chociaż nie żałuję tego w 100% to jednak nie sięgnę napewno po tom-2.
Chociaż postanowiłam, że ją skończę to nie jest to coś co zrobiłabym po raz kolejny. Przeczytać i zapomnieć.

Dlaczego?

Trzy punkty widzenia w narracji pierwszoosobowej Sha, Daniela i Chrisa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2086
1643

Na półkach: ,

Piękny powrót do najbardziej kontrowersyjnego midraszu żydowskiego.
Przeżywanie tej samej sceny z trzech różnych punków widzenia jest przezabawne. Lekkie pióro pisarki (pisarza?) zachwyca.
Polecam.

Piękny powrót do najbardziej kontrowersyjnego midraszu żydowskiego.
Przeżywanie tej samej sceny z trzech różnych punków widzenia jest przezabawne. Lekkie pióro pisarki (pisarza?) zachwyca.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
383
10

Na półkach:

Nie dałam rady tego przeczytać. Beznadziejna.

Nie dałam rady tego przeczytać. Beznadziejna.

Pokaż mimo to

avatar
810
554

Na półkach: , ,

Zawsze daje książkom szansę... W tym przypadku żałuję, że to zrobiłam. Historia z potencjałem. 16 letnia dziewczyna pełna tajemnic, jej wygląd przyciąga, niesamowite, niespotykane oczy. Każdy jest nią zachwycony jakby rzucała urok na każdego. No i te dziwne upiorne sny, które ja nawiedzają... No i na tym pozytywy się kończą. Naprawdę mogło być dobrze. Styl pisania w ogóle nie przypadł mi do gustu. Męczył mnie bardzo. Czytając miałam wrażenie że czytam książkę dla 11 letniego dziecka aż tu nagle pojawiają się w tym wszystkim wulgaryzmy i nawiązania do seksu 16 latków... Dlaczego? Nie nie i jeszcze raz nie. Po druga część nawet nie sięgam. Dawno się tak nie rozczarowałam

Zawsze daje książkom szansę... W tym przypadku żałuję, że to zrobiłam. Historia z potencjałem. 16 letnia dziewczyna pełna tajemnic, jej wygląd przyciąga, niesamowite, niespotykane oczy. Każdy jest nią zachwycony jakby rzucała urok na każdego. No i te dziwne upiorne sny, które ja nawiedzają... No i na tym pozytywy się kończą. Naprawdę mogło być dobrze. Styl pisania w ogóle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
657
301

Na półkach: , , ,

Zdecydowanie nie zgodzę się co do opinii innych, że książka jest aż tak zła. Zła nie jest, ale nie jest też nie wiadomo jak zachwycająca i porywająca. Na pewno natomiast słabe jest to, że Sha jest tak doskonała, że jej doskonałość wręcz ścieka na otaczających ją ludzi. Ale! Do rzeczy.

Narracja pierwszoosobowa trochę mnie zbiła z tropu, ponieważ wybitnie nie lubię tego typu narracji. Dodatkowo mamy tu do czynienia z potrójną narracją pierwszoosobową co powoduje pewien zamęt, szczególnie na początku. Już myślałam, że każdy kolejny rozdział będzie opisywany z perspektywy innej osoby. Na szczęście okazało się, że mamy tylko trzech narratorów. Biorąc pod uwagę imię zawarte w tytule i "magię liczb" to wcale nie jest przypadek, że jest ich właśnie troje. Ale! istotne jest tu co innego. Tak naprawdę z tej książki nie dowiadujemy się właściwie niczego, bo tak:

- Sha jest doskonała i kropka, może trochę pyskata i bezczelna, ale mimo wszystko doskonała
- Dan jest biedakiem, bo ma ojca gałgana, który zostawił go, kiedy Dan mierzył się z chorobą, przez co jest wyśmiewany w szkole.
- Chris jest obrzydliwie bogaty i z jednej strony chciałby być poczciwy jak biedak Dan, ale pieniądze robią mu momentami sieczkę z mózgu
* Obaj beznadziejnie zachwyceni Sha, przyklejeni niczym Kubuś Puchatek do garnuszka z miodkiem, "a nuż jeszcze kropelka skapnie" tej doskonałości.. Trochę to śmieszne, że obaj zachowują się trochę jak bezwolne kukły, dopiero kiedy Sha mówi wprost, że mają być normalni i zachowywać się normalnie jakby wraca im rozum...
- Ojciec Sha, jest niby spoko, ale dla postronnego obserwatora jest pierdółką bo pozwala Sha na wszystko i to ona decyduje np. na co wydadzą pieniądze (w ogóle ciekawe skąd je mają)
- Marika, matka Dana, gosposia w domu Sha - poczciwa kobiecina, zakochana nad życie w swoim jedynaku, któremu chciałaby nieba przychylić, ale jest "ledwie" kucharką i właściwie nie stać jej na to, żeby zapewnić synowi co najlepsze.
- Ojciec Chrisa - furiat i despota, który odczuwa chorobliwą potrzebę kontroli nad życiem i postępowaniem innych, nie tylko członków rodziny.

Czy brzmi to jak brazylijska telenowela? Owszem, i tak właśnie czułam się czytając tę książkę. Mamy tu zero akcji, właściwie zero fabuły, o bohaterach wiadomo właściwie to co napisałam + opisane są ich traumy, które mają (niby) usprawiedliwiać ich zachowanie wobec innych postaci, ale owe traumy nie czynią w żaden sposób bohaterów wyjątkowymi. Wręcz przeciwnie, jest schematycznie i nudno.

Przez cały czas, jaki poświęciłam na lekturę miałam nieodparte wrażenie, że to jest opowiadanie jakiejś 15latki z Wattpada, tyle że ktoś zdecydował się dać hajs na wydanie tego. No cóż, nie moja sprawa co ludzie robią z pieniędzmi, ale w tym przypadku jedyne na co warto było je wydać to okładka. Jest fenomenalna.

Drugą część przeczytam tylko i wyłącznie z zasady, że zawsze czytam minimum 2 książki, żeby przekonać się jak bardzo jest kiepsko, ale nie wiążę zbyt wielkich nadziei z tą lekturą. Nie mniej jednak, wiem że nie będę płakać nad kolejnymi stronami. Podejmując konwencję to jest nawet znośne, ale to trochę "Ein Buch für Alle und Keinen" - Książka dla wszystkich i dla nikogo.

Dla dzieci odpada zupełnie, dla młodzieży zbyt wulgarna i wydumana - "Rozpoznaję, czy ludzie są dobrzy czy źli - odpowiedziała patrząc mi w oczy intensywnie. - Wyczuwam, czy przeważa w nich dobro, czy zło. Nie ma istoty idealnie prawej i szlachetnej, która nie popełnia żadnych błędów, ale istnieją potwory niszczące wszystko, co piękne, wszystko, co warte miłości, potwory, które są czystą destrukcją, niszczycielską siłą, żywiącą się cudzym cierpieniem. Nie obawiaj się, [...], wiem doskonale, co przeważa w twojej duszy. Choć jesteś zagubiony i szukasz swojej drogi, nie ma w tobie niegodziwości. Dlatego mogłeś zostać moim przyjacielem." - nie, to nie jest Paulo Coelho, to Jo.E.Rach. Dla dorosłych jak widać na załączonym przykładzie też się nie nada.

Znalazłam również wywiad z autorką, w którym mówi: "Losy "mojej" Lilith tylko w niewielkiej części pokrywają się ze znanym mitem, reszta jest wytworem wyobraźni. Podpowiedzią jakiegoś tajemniczego głosu, który dyktuje mi kolejne słowa.". No cóż... pozostaje zacytować Hegla "Jeśli fakty przeczą mojej teorii, tym gorzej dla faktów", niestety tutaj wyszło to nad wyraz mizernie, bo nie trzyma się to ani kupy ani niczego.

Nie mniej jednak można przeczytać bez większej szkody dla mózgu, traktując to np.: jak amerykańską komedię. One też zazwyczaj nie mają większego sensu.

Zdecydowanie nie zgodzę się co do opinii innych, że książka jest aż tak zła. Zła nie jest, ale nie jest też nie wiadomo jak zachwycająca i porywająca. Na pewno natomiast słabe jest to, że Sha jest tak doskonała, że jej doskonałość wręcz ścieka na otaczających ją ludzi. Ale! Do rzeczy.

Narracja pierwszoosobowa trochę mnie zbiła z tropu, ponieważ wybitnie nie lubię tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
2

Na półkach:

Super książka, szkoda że przetłumaczona trochę wulgarnie. Podobało mi się to, że przedstawiony jest punkt widzenia wszystkich trzech głównych bohaterów co nie jest spotykane w innych książkach

Super książka, szkoda że przetłumaczona trochę wulgarnie. Podobało mi się to, że przedstawiony jest punkt widzenia wszystkich trzech głównych bohaterów co nie jest spotykane w innych książkach

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    166
  • Przeczytane
    125
  • Posiadam
    34
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    4
  • Fantastyka
    3
  • Z biblioteki
    3
  • Fantasy
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2017
    2

Cytaty

Więcej
Jo.E.Rach. Lilith: Dziedzictwo Zobacz więcej
Jo.E.Rach. Lilith: Dziedzictwo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także