Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czwórka rodzeństwa urządza imprezę na koniec lata. Mamy tutaj dwie linie czasowe, czyli poznajemy rodzeństwo teraz (rok 1983) , a także poznajemy losy ich rodziców, jak wyglądało ich życie z upływem czasu. Rodzeństwo, czyli dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, ich rozterki, życiowe problemy i trudne decyzje...

Czytałam już wcześniej książki autorki i liczyłam na coś, co mnie zachwyci. Czy zachwyciło? Niekoniecznie. Nie jest to zła książka, jednak mam wrażenie że miałam chyba zbyt duże oczekiwania względem niej. Liczyłam na coś, co będzie niesamowite, co mnie wbije w fotel. A otrzymałam po prostu historię młodych ludzi, tego jak wyglądało ich życie, ich problemy i rozterki. Taki trochę można powiedzieć, że melodramat. Nie jest to zła książka, podoba mi się pióro autorki i sposób w jaki przedstawia losy bohaterów. Jednak nie jest to też do końca to, czym myślałam że będzie. Jest okej, jest w porządku, jednak nic ponad to.

Czwórka rodzeństwa urządza imprezę na koniec lata. Mamy tutaj dwie linie czasowe, czyli poznajemy rodzeństwo teraz (rok 1983) , a także poznajemy losy ich rodziców, jak wyglądało ich życie z upływem czasu. Rodzeństwo, czyli dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, ich rozterki, życiowe problemy ...

Rozwiń

Zwiń

Eryk otrzymuje ze szpitala dość nietypowy telefon, w którym dyspozytorka informuje, że Tamara po wykonaniu serii badań po prostu zniknęła. Co się stało z kobietą? Gdzie podziała się jego zawodowa partnerka? Wkrótce potem komisarz otrzymuje kolejny telefon. Telefon, który zmieni jego najbliższe godziny w piekło. Eryk ma wykonywać wszelkie polecenia od dzwoniącego, inaczej Tamara umrze...

Ta część naprawdę trzymała mnie w napięciu. Byłam spięta do granic i nie mogłam oderwać się od książki. Tu autor troszkę bawi się umysłem czytelnika. Wprowadził mnie do świata szaleńców, zdolnych do wszystkiego, po czym przedstawiając nam psychologiczny obraz mordercy, sprawcy całej tej szalonej akcji, doprowadził do tego, że już sama nie wiedziałam co się dzieje. Byłam w szoku ukazanego tu umysłu sprawcy. To było naprawdę dobre. To było tak dobre, że brak mi słów 🤭 Ale przyznam szczerze, że przy tej części byłam naprawdę spięta i szalenie się zaangażowałam w akcję. Siedziałam jak na szpilkach i tylko przewracałam stronę po stronie by dowiedzieć się jak najszybciej co będzie dalej.

Eryk otrzymuje ze szpitala dość nietypowy telefon, w którym dyspozytorka informuje, że Tamara po wykonaniu serii badań po prostu zniknęła. Co się stało z kobietą? Gdzie podziała się jego zawodowa partnerka? Wkrótce potem komisarz otrzymuje kolejny telefon. Telefon, który zmieni jego najbli...

Rozwiń

Zwiń

Adrian jest bardzo przystojny prawnikiem, któremu niestety w związkach nie do końca wychodzi. Pewnej nocy słyszy u sąsiadki natarczywy, nieustający płacz noworodka i postanawia jej pomóc. Okazuje się, że Vanessa opiekuje się rocznym dzieckiem swojej siostry, za czym kryje się nieco dłuższa i nie do końca usłana różami historia. Między dwojgiem a rodzi się przyjaźń, gdyż każde uparcie twierdzi, że robi przerwę od związków i nie chce się w nic angażować. Czy wiemy, w którą stronę będzie prowadziła ta historia? Wiemy 🤭 nie trudno zgadnąć.

Na ogół czytam kryminały i fantastykę, kiedy chcę zrobić sobie przerwę w czytaniu tych gatunków szukam właśnie tego typu powieści. A po Abby Jimenez mogę sięgać śmiało w ciemno. Autorka pisze w niebywale lekki i przyjemny sposób. W swoich powieściach porusza również trudne tematy, jednak robi to w sposób nie przytłaczający i nienachalny. Dostajemy piękne historie, które nie są tylko różową bańką mydlaną i kolorową tęczą. Bardzo lubię styl autorki, jej humor, jej pióro i sięgając po jej powieści, wiem że będą czystą przyjemnością. Tak też było i tym razem. Naprawdę przyjemna historia, niebanalna, którą bardzo dobrze i szybko się czyta.

Adrian jest bardzo przystojny prawnikiem, któremu niestety w związkach nie do końca wychodzi. Pewnej nocy słyszy u sąsiadki natarczywy, nieustający płacz noworodka i postanawia jej pomóc. Okazuje się, że Vanessa opiekuje się rocznym dzieckiem swojej siostry, za czym kryje się nieco dłuższa...

Rozwiń

Zwiń

Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się w saunie, jest duszno, gorąco, coraz cieplej, coraz trudniej wam oddychać. Robi się coraz goręcej, a nie możecie z tej sauny wyjść bo ktoś zablokował drzwi. Tak rozpoczyna się ta książka, tak poznajemy w jaki sposób dochodzi do pierwszego morderstwa, autor dokładnie opisuje co dzieje się z ciałem zamordowanej kobiety zamkniętej w saunie. Wypadek? Zdecydowanie nie. Morderca zostawia również na drzwiach pewną wiadomość... Oczywiście sprawą zajmuje się nikt inny, tylko Eryk oraz Tamara.

Czy pisałam już wcześniej, jak bardzo lubię powieści kryminalne? A czy wspominałam, jak uwielbiam serię stworzoną przez Maksa Czornyja? Uwielbiam. Najbardziej cenie sobie to, w jaki sposób autor przedstawia nam psychologiczne obraz mordercy. Stopniowo, małymi krokami ukazuje nam jego postępowanie, jego myślenie, w jaki sposób morderca postrzega świat i czym się kieruje. To mnie najbardziej urzeka w tych powieściach. Uwielbiam również odwagę autora w ukazywaniu tak obrzydliwych, szalonych, okrutnych zbrodni. Każde opisane okrucieństwo wywołuje niesmak, obrzydzenie, odrazę i wstręt. A także szok, że człowiek jest zdolny dokonać czegoś tak okrutnego. Nie będę już powtarzać zachwytów nad tą serią. Każda książka jest świetna. Nie wiem jak autor to robi, ale zaczynając czytać po prostu nie jestem w stanie się oderwać. Przyznam, że ten tom przeczytałam w jeden wieczór.

Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się w saunie, jest duszno, gorąco, coraz cieplej, coraz trudniej wam oddychać. Robi się coraz goręcej, a nie możecie z tej sauny wyjść bo ktoś zablokował drzwi. Tak rozpoczyna się ta książka, tak poznajemy w jaki sposób dochodzi do pierwszego morderstwa, au...

Rozwiń

Zwiń

Autor bestsellerowych powieści kryminalnych, skazany na dożywocie za makabryczne morderstwa opisywane również w jego książkach, popełnia w więzieniu samobójstwo. Chwilę później dochodzi do kolejnych morderstw również na podstawie jego powieści kryminalnych. Policja zaczyna zastanawiać się, czy to właściwy człowiek siedział w więzieniu, czy może znalazł się jego naśladowca? Eryk Derry w ponownie wkracza do akcji.

Co mam powiedzieć po przeczytaniu już siódmego tomu serii? Uważam, że autor w tej serii trzyma niesamowity poziom. Naprawdę nie spotkałam się wcześniej z serią składającą się z tylu tomów, w której każda część byłaby tak dobra. Siadam, zaczynam książkę i po prostu przepadam. Uwielbiam kryminały, a te mają wszystko to, co bardzo lubię. Bardzo sobie cenię psychologiczny obraz postaci, głównie morderców. Uwielbiam to, że autor nie owija w bawełnę, nie boi się stworzyć tak okrutnych i brutalnych obrazów, mimo, że większość opisywanych scen zbrodni naprawdę wywołuje dreszcze i momentami obrzydza. Brak mi więcej słów. Po prostu uwielbiam sposób narracji, tego w jaki sposób poprowadzona jest cała fabuła, to stopniowe budowanie napięcia, te zwroty akcji... No wszystko! Lubię tu po prostu wszystko!

Autor bestsellerowych powieści kryminalnych, skazany na dożywocie za makabryczne morderstwa opisywane również w jego książkach, popełnia w więzieniu samobójstwo. Chwilę później dochodzi do kolejnych morderstw również na podstawie jego powieści kryminalnych. Policja zaczyna zastanawiać się,...

Rozwiń

Zwiń