Incognito
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Węgierskie Klimaty
- Tytuł oryginału:
- Incognito
- Wydawnictwo:
- Książkowe Klimaty
- Data wydania:
- 2017-11-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-11-01
- Liczba stron:
- 172
- Czas czytania
- 2 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365595676
- Tłumacz:
- Daniel Warmuz
- Tagi:
- transeksualizm transpłciowość transgenderyzm tożsamość płciowa
Co się dzieje, kiedy człowiek chciałby uciec od własnej płci? Jakie uczucia mogą towarzyszyć nastoletniemu piłkarzowi, gdy dociera do niego, że czuje się dobrze w damskim ubraniu i makijażu? Co przeżywa? A co jeśli to nie chwilowy kaprys, lecz długotrwały stan? Na co może liczyć, kiedy idzie ulicą w butach na wysokim obcasie i potyka się?
"Incognito" opowiada o załamaniu się tożsamości płciowej i pierwszych próbach poradzenia sobie w tej sytuacji. Daleko tej powieści do wszelkich uproszczeń czy wywoływania taniej sensacji. Utrzymana w konwencji wyznania, książka przytacza historię młodego człowieka, który jeszcze nie wie, jak bardzo świat, w którym żyje, może być destrukcyjny i prowadzić do upodrzędnienia wrażliwej jednostki.
"Incognito" to w każdym calu wybitny przykład współczesnej prozy, świetny debiut i ryzykowny coming out.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 74
- 72
- 25
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
- 1
- 1
Cytaty
Krople deszczu dzwoniły miarowo o szklany dach, gałęzie drzewa wiśniowego kołysały się na wietrze. W kałużach pobłyskiwało światło.
Pada gesty śnieg, przeskakuję przez ogrodzenie, nie mogę zostawić żadnych śladów, ucieczka z domu, nocą, jedno uderzenie serca. To przez cie...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
bogata w biograficzne wątki powieść „incognito” jest autentycznym zapisem podróży w kierunku realizacji upragnionej tożsamości, poczucia przynależności i wolności. to jednak droga od początku usiana niepewnością i kolejnymi rozczarowaniami, bowiem dzień, w którym młody piłkarz tibor orientuje się o swojej potrzebie zmiany wcale nie przynosi ulgi. rozedrgana i osadzona w migawkach zdarzeń proza mocno akcentuje całą gamę uczuć towarzyszącą temu procesowi — lęki, wątpliwości czy brak poczucia bezpieczeństwa. tym samym to bardzo intymna opowieść o nieustannym poszukiwaniu walidacji społecznej i heteronormatywnego zapewnienia, że jest się „wiarygodnym”.
poszatkowana narracja stanowi dla czytelnika wyzwanie, ale to przede wszystkim odezwa do jego empatii.
bohater_ka znajdując się w kleszczach społecznych oczekiwań i deklaracji przeczuwa, że nadchodzący rozpad osobowości jest nieunikniony. niektóre fragmenty są rwane, zmieniają się między sobą dynamicznie, inne z kolei cechuje rezygnacja i apatia. liryczny i pełen pułapek język niczym lustro odbija ciężar życia w wiecznym zamrożeniu i jednocześnie trwający proces odsłaniania kolejnych warstw wyczekiwanej identyfikacji płciowej. symboliczny akt przejścia przez próg, od którego zaczyna się opowieść może bowiem oznaczać, że stare już nie działa, ale nowe jeszcze nie przyszło.
bogata w biograficzne wątki powieść „incognito” jest autentycznym zapisem podróży w kierunku realizacji upragnionej tożsamości, poczucia przynależności i wolności. to jednak droga od początku usiana niepewnością i kolejnymi rozczarowaniami, bowiem dzień, w którym młody piłkarz tibor orientuje się o swojej potrzebie zmiany wcale nie przynosi ulgi. rozedrgana i osadzona w...
więcej Pokaż mimo toZapraszam do konfesjonału. Literackiego rzecz jasna. Gdzie główna bohaterka odarta z wszelkiej ułudy i fikcji zyskuje status płciowego incognito. Bo nie czuje się w pełni ani kobietą, ani tym bardziej mężczyzną. Nie rozumie swoich pragnień, a mimo to, to właśnie one pchają ją ku poznaniu siebie. Intymna historia o trudnym poszukiwaniu własnej tożsamości, na przekór wszystkiemu, co znane i akceptowalne społecznie. O trudnej walce, w której nawet potencjalna wygrana okazuje się porażką.
Książka nie jest łatwa w odbiorze, bo rozmyślaniom bohaterki towarzyszy skrupulatny i impresjonistyczny opis otaczającej rzeczywistości. Do tego osobista i stanowiąca pewnego rodzaju rozliczenie autorki z jej przeszłością.
Zapraszam do konfesjonału. Literackiego rzecz jasna. Gdzie główna bohaterka odarta z wszelkiej ułudy i fikcji zyskuje status płciowego incognito. Bo nie czuje się w pełni ani kobietą, ani tym bardziej mężczyzną. Nie rozumie swoich pragnień, a mimo to, to właśnie one pchają ją ku poznaniu siebie. Intymna historia o trudnym poszukiwaniu własnej tożsamości, na przekór...
więcej Pokaż mimo toPowieść ma charakter impresyjny, co dłuższej formie męczy. Ale i tak warto sięgnąć, choćby dla kilku naprawdę urokliwych zdań.
Powieść ma charakter impresyjny, co dłuższej formie męczy. Ale i tak warto sięgnąć, choćby dla kilku naprawdę urokliwych zdań.
Pokaż mimo toNiezwykły styl i niezwykła historia. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich, którzy cenią sobie intymne opowieści, pozwalające zbliżyć się do psychiki drugiego człowieka.
Niezwykły styl i niezwykła historia. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich, którzy cenią sobie intymne opowieści, pozwalające zbliżyć się do psychiki drugiego człowieka.
Pokaż mimo toNiestety DNF raczej na dłuższy czas, po przeczytaniu 1 rozdziału czułam się jakby wyssano ze mnie wyszystkie wnętrzości w negatywnym znaczeniu tego sformułowania
Niestety DNF raczej na dłuższy czas, po przeczytaniu 1 rozdziału czułam się jakby wyssano ze mnie wyszystkie wnętrzości w negatywnym znaczeniu tego sformułowania
Pokaż mimo toTibor to zwyczajny chłopiec, gra w piłkę nożną, w weekend tata czule przeczesuje mu włosy i zabiera go na mecze, zabierają ze sobą kanapki przygotowane przez mamę.. Nagle, drastycznie, dzieciństwo ma być oddzielone grubą kreską od zbliżającej się dorosłości i początku długiej tułaczki w poszukiwaniu własnej tożsamości. Piłka nożna traci swój urok, dziecko, prawie nastolatek jest świadkiem wydarzeń, które na początku tylko obserwuje, z czasem zaczyna oceniać.
Wokół przytłaczającego domu, pozbawionego piękna i głębi pojawia się potrzeba zbudowania nowej subtelniejszej, czystszej przestrzeni. Jaki poetyczny i subtelny świat odmalowuje Tibor, wkrótce już Noémi zagubiona, bezbronna dusza. Jest on przede wszystkim smutny, zupełnie tak samo jak jego myśli a może właśnie takim go pamięta:
"Nawet na kolorowych zdjęciach wszystko jest czarno-białe, odcienie szarości na przedmiotach, na twarzach. Mglisto-szary, popielatoszary, betonowoszary, trupioszary. Rdza pożera krzewy, ołowiane płatki kwiatów butwieją, niebo chowa się w papę smołową, z chmur sypią się opiłki żelaza".
Pomimo, że ponury i bez kolorów, cały czas brzmi i szumi i pachnie:
"Deszcz uderza w drzwi balkonowe i okna. Przez szparę do pokoju wpada przeciąg. Zapach pomarańczy i wanilii. Pomarańczowy księżyc faluje na kalendarzu ściennym".
Samotność to jedyny towarzysz, oprócz niego jest bliska sercu muzyka, od czasu do czasu słychać w oddali fortepian i stukanie w klawisze, wydobywające się z każdego zakamarka dźwięki współgrają ze sobą na wzór symfonii: "sekundnik podryguje co chwila, utknął między ósemką a dziewiątką. Zamykam oczy, szum morza połyka melodie fortepianu. Fale raz po raz uderzają w burtę łodzi, krople deszczu dzwonią o parapet, podmuchy wiatru przybierają na sile, później słabną. Powolne zamieranie strzępów muzyki, rytmika deszczu, brzęczenie wentylatora."
To rzeczywistość, w której zauważalna jest każda najdrobniejsza rzecz mająca swoje dokładne miejsce w materialnej i określonej przestrzeni. Ale gdzie w rzeczywistym świecie, gdzie ma miejsce człowiek, gdzie ma miejsce dusza, gdzie znaleźć, opisać i położyć na miejsce to co nieuchwytne:
"Stoję ze zgarbioną sylwetką, cześć, Noémi. Moje imię brzmi obco. Nie pasuję do niego, głowa nie mieści się w lustrze. Cofam się o krok, by zobaczyć swoją twarz. Widzę kogoś obcego. Nie pasuję do kolorów, nie pasuję do mebli. Nie pasuję do źdźbeł trawy".
"Incognito" jest ucieleśnieniem francuskiej idei juxtaposition, jest emocjonalną podróżą przesiąkniętą obrazami i dźwiękami tak intensywnymi jak bicie serca, tak dramatycznymi jak ciężko i szybko opadające są krople deszczu, historią mglistą i melancholijną jak zachmurzone niebo, porównywalną swoją nieuchwytnością do refleksu słońca w wodzie i niepokojącą niczym silny szum wiatru. Może to dzięki tym melodiom, które trafiają do naszych uszu, świat, w którym rodzi się Noémi staje się bliższy, bardziej wzruszający, pełen niepokoju i. strachu. Tylko sztuka umożliwia tak głębokie zrozumienie i współodczuwanie, autobiograficzną powieść Tibora Noémi Kiss należy opisać używając właśnie tego słowa.
Tibor to zwyczajny chłopiec, gra w piłkę nożną, w weekend tata czule przeczesuje mu włosy i zabiera go na mecze, zabierają ze sobą kanapki przygotowane przez mamę.. Nagle, drastycznie, dzieciństwo ma być oddzielone grubą kreską od zbliżającej się dorosłości i początku długiej tułaczki w poszukiwaniu własnej tożsamości. Piłka nożna traci swój urok, dziecko, prawie nastolatek...
więcej Pokaż mimo toMoja łaska na pstrym koniu jeździ. Cuda jakie wyczyniał z czcionką tej książki mój czytnik wygenerowały rozpraszający chaos. Niemalże uległam sabotażowi i przez jakiś czas byłam zdecydowanie na nie. Nie dla formy i nie dla treści. Dylemat tożsamości bohatera/bohaterki był jednak tak intensywny, że w końcu rozproszył rozpraszające.
Sam tekst nie jest najłatwiejszy. Kubistyczny powiedziałabym. Poszatkowany czas, lawina rzeczowników zamiast klasycznego opisu. Za komplikacją uczuć podąża zagęszczanie słów. Zabieg ciekawy i bardzo sugestywny. Choć z ręką na sercu chwilami wolałam bardziej tradycyjną narrację. Ale było warto.
Moja łaska na pstrym koniu jeździ. Cuda jakie wyczyniał z czcionką tej książki mój czytnik wygenerowały rozpraszający chaos. Niemalże uległam sabotażowi i przez jakiś czas byłam zdecydowanie na nie. Nie dla formy i nie dla treści. Dylemat tożsamości bohatera/bohaterki był jednak tak intensywny, że w końcu rozproszył rozpraszające.
więcej Pokaż mimo toSam tekst nie jest najłatwiejszy....
"(...) bicie serca przyspiesza. Doprowadzająca do obłędu obcość, trwająca w nieskończoność walka, jedne za drugim porażki dnia codziennego. Bezruch. Uporczywe próby dotarcia do sedna, ciągłe oddalanie się. Nie wiem, czyje to życie."
Posłużyłem się cytatem, który w pewien sposób oddaje ducha tej książki, która nie jest łatwa w odbiorze (brawo dla tłumacza). Stykamy się z próba pogodzenia się, odnalezienia swojego miejsca w świecie jako osoba, która wciąż jest w poszukiwaniu własnej tożsamości.
Książka godna polecenia.
"(...) bicie serca przyspiesza. Doprowadzająca do obłędu obcość, trwająca w nieskończoność walka, jedne za drugim porażki dnia codziennego. Bezruch. Uporczywe próby dotarcia do sedna, ciągłe oddalanie się. Nie wiem, czyje to życie."
więcej Pokaż mimo toPosłużyłem się cytatem, który w pewien sposób oddaje ducha tej książki, która nie jest łatwa w odbiorze (brawo dla tłumacza). Stykamy się z...
Gdy Tibor miał 9 lat, interesowała go tylko piłka nożna, rok później rozpoczął regularne treningi w budapesztańskiej drużynie. Były sukcesy, były wyjazdy zagraniczne. W wieku 14 lat rzucił sport, ponieważ wolał pisać wiersze. Ten sam chłopiec jako sześciolatek przymierzał bieliznę matki – zawsze po kryjomu, nie wiedząc dlaczego. Mając 12 lat, nienawidził siebie w kobiecych fatałaszkach i wciąż się przebierał. Przebierał się także wtedy, kiedy miał już dziewczynę.
Incognito to wyznanie młodego mężczyzny, który chce żyć jako kobieta, bo tylko w kobiecym ciele potrafi siebie wyrazić i tylko w kobiecej postaci odczuwa spokój. Pełna metamorfoza nie jest jednak możliwa, narrator pozostaje zakładnikiem własnego ciała. Jest zarazem mężczyzną i kobietą, a w rzeczywistości nie jest do końca żadnym z nich – ani Tiborem, ani Noemi. Rozdźwięk między „ja” a ciałem pogłębia się, niemożność zaakceptowania męskiej postaci prowadzi do podwójnego wyobcowania: główny bohater czuje się kimś obcym w domu i kimś obcym w obcym. Jak mówi, jest incognito, wszędzie. Co więcej, jest zdany wyłącznie na siebie.
Czytelnik „wysłuchuje” tej intymnej opowieści ze ściśniętym gardłem i stopniowo ulega rozedrganiu narratora, a Kiss pisze tak, że jest się tuż obok Tibora, w środku jego dramatu. To zresztą nie jedyna zaleta Incognito – powieść jest wysmakowana literacko, a z racji tematu ma duży walor poznawczy. Całość niezwykle dojmująca, dodatkowo porusza świadomość, że fabuła opiera się na doświadczeniach autora.
https://czytankianki.blogspot.com/2018/05/ciao-i-on.html
Gdy Tibor miał 9 lat, interesowała go tylko piłka nożna, rok później rozpoczął regularne treningi w budapesztańskiej drużynie. Były sukcesy, były wyjazdy zagraniczne. W wieku 14 lat rzucił sport, ponieważ wolał pisać wiersze. Ten sam chłopiec jako sześciolatek przymierzał bieliznę matki – zawsze po kryjomu, nie wiedząc dlaczego. Mając 12 lat, nienawidził siebie w kobiecych...
więcej Pokaż mimo toPierwszą rzeczą jakiej dowiedziałam się na lekcji węgierskiego było to, że wszystkie rzeczowniki, przymiotniki, liczebniki i zaimki są jednego rodzaju. Wszyscy identyczni. Płci nie dookreślisz. A w „Incognito” Tibora Noé Kiss rodzaj jest odpowiedzią, rodzaje się mieszają, końcówki spadają na nas w zawrotnym tempie. Oto świat – pułapka, ciało -więzienie. Ciało obce. Jedyna odpowiedź na piętrzące się pytania to ściana nieprzystawalności. Nie mam doświadczenia z tematyka transseksualizmu w literaturze, ale cieszy mnie to, że czytając Kiss mniej współczuję, a bardziej współodczuwam.
CAŁOŚĆ: https://ksiazkisaniebezpieczne.blogspot.com/2018/01/wegierska-odmian-przez-rodzaje.html
Pierwszą rzeczą jakiej dowiedziałam się na lekcji węgierskiego było to, że wszystkie rzeczowniki, przymiotniki, liczebniki i zaimki są jednego rodzaju. Wszyscy identyczni. Płci nie dookreślisz. A w „Incognito” Tibora Noé Kiss rodzaj jest odpowiedzią, rodzaje się mieszają, końcówki spadają na nas w zawrotnym tempie. Oto świat – pułapka, ciało -więzienie. Ciało obce. Jedyna...
więcej Pokaż mimo to