rozwińzwiń

Tekst

Okładka książki Tekst Dmitry Glukhovsky
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Tekst
Dmitry Glukhovsky Wydawnictwo: Insignis kryminał, sensacja, thriller
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Текст
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2017-11-22
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-22
Data 1. wydania:
2017-06-09
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365743558
Tłumacz:
Paweł Podmiotko
Tagi:
literatura rosyjska manipulacja miłość Moskwa niebezpieczeństwo samotność szantaż ucieczka od życia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Kopia zapasowa



719 1 155

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
2051 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
227
102

Na półkach:

To jest naprawdę dobre. Słuchałam, ale całą sobą i nie mogłam się doczekać kiedy znowu założę słuchawki - mocno uzależnia chęć poznania zakończenia tej historii. Świetna i mądra rozrywka, bardzo życiowa, brutalna momentami i odarta z pustych mrzonek. Styl pisania tego pana baaardzo mi odpowiada, lektor Przemysław Bluszcz rewelacyjny.

To jest naprawdę dobre. Słuchałam, ale całą sobą i nie mogłam się doczekać kiedy znowu założę słuchawki - mocno uzależnia chęć poznania zakończenia tej historii. Świetna i mądra rozrywka, bardzo życiowa, brutalna momentami i odarta z pustych mrzonek. Styl pisania tego pana baaardzo mi odpowiada, lektor Przemysław Bluszcz rewelacyjny.

Pokaż mimo to

avatar
506
158

Na półkach: ,

Przede wszystkim, w tej książce nie ma nic fantastycznego, a takie miałam wyobrażenie po innych książkach tego autora.
Ilja wraca do domu po kilkuletnuej odsiadce w zonie (oczywiście za niewinność) gdzie czeka na niego matka, jednak po powrocie los rzuca mu kolejne kłody pod nogi i Ilja popełnia kolejne głupstwo.
Prowadzi to do tego, że w ręce wpada mu smartfon człowieka, który był winien jego uwięzienia i nasz bohater wchodzi w jego buty, a może to zrobić ponieważ smartfon jest dzisiaj drugą duszą człowieka.
Jest to doskonała powieść, w pewnym momencie nie można ustrzec się przed skojarzeniem jej ze Zbrodnią i karą Dostojewskiego, ale nie jest to złe skojarzenie, Tekst to jest taka współczesna Zbrodnia i kara i chociaż bohater ma podobne rozkminki, to jednak nie miałam poczucia odtwórczości. Moim zdaniem postać Ilji jest napisana genialnie, wzrusza i angażuje, a styl autora urzeka. Tekst wskakuje na 1 miejsce wśród książek Głuchowskiego (bo tak wg mnie powinniśmy go pisać po polsku).

Przede wszystkim, w tej książce nie ma nic fantastycznego, a takie miałam wyobrażenie po innych książkach tego autora.
Ilja wraca do domu po kilkuletnuej odsiadce w zonie (oczywiście za niewinność) gdzie czeka na niego matka, jednak po powrocie los rzuca mu kolejne kłody pod nogi i Ilja popełnia kolejne głupstwo.
Prowadzi to do tego, że w ręce wpada mu smartfon człowieka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
324
159

Na półkach:

Fabuła fajna. Cała historia o problemach bohatera i jego ciągłych wątpliwościach, wyborach, które ostatecznie doprowadzą do jego zguby. Ze smutnym końcem ale niczego innego się nie spodziewałam, to tylko sprawia, że opowieść jest bardziej realistyczna.

Fabuła fajna. Cała historia o problemach bohatera i jego ciągłych wątpliwościach, wyborach, które ostatecznie doprowadzą do jego zguby. Ze smutnym końcem ale niczego innego się nie spodziewałam, to tylko sprawia, że opowieść jest bardziej realistyczna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
142
142

Na półkach:

Ciekawa pozycja ,wpadłem na nią przypadkowo,choć nie wiedziałem czego się po niej spodziewać i nie przyciągnęła mnie do siebie od razu to dałem jej szansę. Przyznam że pozycja nie tuzinkowa ,ciekawie prowadzona narracja i do samego końca nie byłem pewien jak to się wszystko zakończy ,szczególnie ostatnie rozdziały . Akcja miejscami wrze od akcji i informacji. Tekst przystępny i ciekawy.

Ciekawa pozycja ,wpadłem na nią przypadkowo,choć nie wiedziałem czego się po niej spodziewać i nie przyciągnęła mnie do siebie od razu to dałem jej szansę. Przyznam że pozycja nie tuzinkowa ,ciekawie prowadzona narracja i do samego końca nie byłem pewien jak to się wszystko zakończy ,szczególnie ostatnie rozdziały . Akcja miejscami wrze od akcji i informacji. Tekst...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
23

Na półkach:

No zaskoczenie. Pewnie jak wiele osób, znałam Glukhovskiego ze świetnego Metro 2033. Jestem fanką uniwersum, książek i gier głównie za ich niesamowity klimat. Podejrzewałam, że autor mógł niejako utknąć po tak popularnej i uwielbianej na całym świecie pozycji. Metro czytałam dawno, w innym życiu. Po tę książkę sięgnęłam, bo mi wpadła, zobaczyłam okładkę, nazwisko, z sentymentu. Zaczynając nie wiedziałam NIC, spodziewałam się fantastyki. A tu okazuje się, że Glukhovsky nie tylko jest świetny w kreowaniu postapokaliptycznych światów, nie „pykło” mu raz, z przypadku. To po prostu świetny, niezwykle utalentowany i wrażliwy autor Pięknie napisana, trzymająca w napięciu, dramatyczna książka. Nie (koniecznie) dla fanów Metra.

No zaskoczenie. Pewnie jak wiele osób, znałam Glukhovskiego ze świetnego Metro 2033. Jestem fanką uniwersum, książek i gier głównie za ich niesamowity klimat. Podejrzewałam, że autor mógł niejako utknąć po tak popularnej i uwielbianej na całym świecie pozycji. Metro czytałam dawno, w innym życiu. Po tę książkę sięgnęłam, bo mi wpadła, zobaczyłam okładkę, nazwisko, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
210

Na półkach:

Glukhowsky napisal swietne "Metro 2033". I zapoczatkowal tym cale Uniwersum Metro. Niestety pozniej dopisal kontynuacje, ktore sa daleko, daleko za pierwsza czescia.
Bylem ciekaw jak wypada autor w literaturze non-fiction. Niestety tak jak w "Metro 2034" oraz "Metro 2035", czyli bardzo slabo.
O ile rozumiem motyw poczatkowy dzialan Ilji, o tyle jego pozniejsze wejscie w czyjes buty jest kompletnie bez sensu. Do tego masa wydumanych przemyslen, nudne i bezcelowe.
Czy jest tu jakis przekaz? Moim zdaniem nie.
Wymeczylem sie przy czytaniu.

Glukhowsky napisal swietne "Metro 2033". I zapoczatkowal tym cale Uniwersum Metro. Niestety pozniej dopisal kontynuacje, ktore sa daleko, daleko za pierwsza czescia.
Bylem ciekaw jak wypada autor w literaturze non-fiction. Niestety tak jak w "Metro 2034" oraz "Metro 2035", czyli bardzo slabo.
O ile rozumiem motyw poczatkowy dzialan Ilji, o tyle jego pozniejsze wejscie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
323

Na półkach: ,

Książka pozostawiająca po sobie uczucie niepokoju. Pozwala uświadomić sobie, jak dużo siebie potrafimy przelać w jedno urządzenie, tak łatwe do zgubienia.

Sama fabuła ciekawa, ale final mnie zawiódł. Czekałam na reakcję rodziców i Niny, kiedy okaże się, że to nie Piotr. Po prostu nagle wszystko się urwało. Przez dłuższą chwilę liczyłam, że zostanie mu zaproponowane przejęcie tożsamości, skoro tak dobrze mu szło. W końcu to Rosja.

Książka pozostawiająca po sobie uczucie niepokoju. Pozwala uświadomić sobie, jak dużo siebie potrafimy przelać w jedno urządzenie, tak łatwe do zgubienia.

Sama fabuła ciekawa, ale final mnie zawiódł. Czekałam na reakcję rodziców i Niny, kiedy okaże się, że to nie Piotr. Po prostu nagle wszystko się urwało. Przez dłuższą chwilę liczyłam, że zostanie mu zaproponowane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
96

Na półkach:

Jak dla mnie książka fenomenalna! Cykl Metro wypada słabiej w porównaniu z niniejsza pozycją.

Jak dla mnie książka fenomenalna! Cykl Metro wypada słabiej w porównaniu z niniejsza pozycją.

Pokaż mimo to

avatar
1420
468

Na półkach: ,

Próbowałam kiedyś podczytywać postapokaplityczne "Metro" Glukhovskiego ale poległam po kilku początkowych rozdziałach. Nie przypadła mi wtedy ta lektura do gustu więc do innych książek autora nawet nie podchodziłam. Na "Tekst" pewnie też nie zwróciłabym najmniejszej uwagi ale konieczność przeczytania tej lektury została podyktowana zwerbowaniem mnie do pomocy w pisaniu pracy licencjackiej w języku rosyjskim i "Tekst" był jedną z kilku innych tytułów na których ta praca ma się opierać. Moim zamiarem było przeczytanie tej książki w oryginale (czytanie i pisanie w języku rosyjskim nie stanowi dla mnie problemu) ale z dostępnością egzemplarza ciężko, więc musiałam zadowolić się wersją polską.

Nie było mi łatwo z początku wkręcić się w tę powieść, za co w znacznym stopniu obwiniałam język autora, który nie boi się używać tutaj prostych a nawet i prostackich zwrotów oraz dużej ilości przekleństw w dialogach i narracji. Sama opowieść też nie jest typową kryminalną historią, jakiej w gruncie rzeczy trochę oczekiwałam, to bardziej powieść psychologiczna w której zbrodnia gra tu pierwsze skrzypce. Jednak oprócz sztampowych elementów kryminału mamy tu coś jeszcze, coś, co skłania do myślenia i każe zastanowić się nad motywem kradzieży własnej tożsamości cyfrowej. Po przeczytaniu tej książki zaczęłam się zastanawiać, ile ważnych spraw załatwiam w telefonie, zostawiając przy tym zatrważającą ilość śladów w postaci wirtualnych danych o mojej codzienności. Glukhovsky udowadnia, że w dzisiejszych czasach zbyt wiele informacji powierzamy własnym telefonom, gromadzimy w nich szczegóły swojego życia - zdjęcia, filmy, numery telefonów bliskich nam osób, osobiste notatki...Bez nich już trudno nam funkcjonować, a to właśnie w nich rozgrywa się większa lub mniejsza część naszego życia. I jakby to życie wyglądało w momencie gdyby ktoś przejął nasz telefon i zaczął się pod nas podszywać....?

Będąc już przy końcu, zrozumiałam przesłanie tej książki, które jest przerażające w swojej autentyczności. To współczesna i realna wizja naszego świata, w którym smartfony zawładnęły naszym życiem. Warto przeczytać i warto zdać sobie z tego sprawę.

Próbowałam kiedyś podczytywać postapokaplityczne "Metro" Glukhovskiego ale poległam po kilku początkowych rozdziałach. Nie przypadła mi wtedy ta lektura do gustu więc do innych książek autora nawet nie podchodziłam. Na "Tekst" pewnie też nie zwróciłabym najmniejszej uwagi ale konieczność przeczytania tej lektury została podyktowana zwerbowaniem mnie do pomocy w pisaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
711

Na półkach:

„Odebrałeś mi przyszłość. Ja zabiorę ci twoją”.

„Tekst” autorstwa Dmitra Glukhovskiego to thriller, który nie przerazi Was swoimi brutalnymi opisami. To historia, która wystraszy Was swoim realistycznym wydźwiękiem. Zaczynając czytać ten tytuł, nie sądziłam, że jego zakończenie spowoduje we mnie taką pustkę oraz sprawi, że przez kilka najbliższych dni będę chodziła zdołowana...

Smartfon stał się kopią zapasową twojej duszy. Backupem życia. Pamięcią masową dla najżywszych wspomnień. To w nim zapisujesz swoje uśmiechnięte selfie i nim nagrywasz chwile szczęścia. W skrzynce odbiorczej trzymasz e-maile od matki i całą biznesową korespondencję, kulisy twojej pracy. Historia przeglądarek to wyczerpująca lista twoich aktualnych zainteresowań. A SMS-y i wiadomości w komunikatorach to twoje miłosne wyznania, pożegnania, kłótnie przy rozstaniach, zdjęcia pokus i świadectwa grzechów, łzy, pretensje i żale.
Takie czasy. Obrazy. I tekst. Smartfon to ty. Ktoś, kto zdobędzie twój telefon, może łatwo stać się tobą. Twoi najbliżsi i znajomi nawet nie zauważą niczego podejrzanego. A kiedy w końcu się spostrzegą, będzie już za późno. Dla nich i dla ciebie.

Przyznam, że początek tej historii była dla mnie sporym wyzwaniem. Czemu? Od lektury odpychała mnie powolność fabuły oraz miałam pewnego rodzaju problem z przyswojeniem początkowych wątków - potrzebowałam dłuższej chwili, by ułożyć je wszystkie w jedną spójną całość. Powieści Dmitra mają to do siebie, że są niczym puzzle, które czytelnik musi ułożyć zupełnie sam.

Z racji tego, że była to już moja czwarta styczność z twórczością autora, wiedziałam, że ten początkowy „chaos” jest tylko ciszą przed burzą. Historie tworzone przez tego pana tylko na pierwszy rzut oka wydają się nudne, czy zwyczajne, jednak im więcej stron przeczytacie, tym zaczniecie pojmować, że każda jego książka to istna perełka, która w swoim wnętrzu ukrywa mocny przekaz.

„Tekst” to powieść pełna przemyśleń głównego bohatera oraz opisów miejsc, czy udowodnienia jak zepsuta jest Rosja. Nie dostaniecie tutaj gnającej akcji, zamiast tego czeka na Was postać Ilja - niewinnie skazanego człowieka, który bezpodstawnie został zaszufladkowany przez system.

Glukhovsky po raz kolejny stworzył bohatera, które postępowanie z jednej strony było dla mnie zrozumiałe, a z drugiej trochę mniej. Nie uważam tego za wadę, ponieważ dzięki tej „modyfikacji” postać Ilja nie była dla mnie obojętna oraz na pewno przez pewien czas o niej nie zapomnę.

Jeśli chodzi o zakończenie, to przyznam, że pozostawiło ono pewną gorycz w moim sercu oraz umyśle, jednak innego finału dla tej historii nie mogłam sobie wyobrazić...

Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak, „Tekst” to historia z przekazem, o której będzie Wam trudno zapomnieć. Uważam, że warto, jest przymknąć oczy na powolność fabuły oraz na wybryki głównego bohatera, które kują w oczy, jednak jestem pewna, ze zakończenie w pełni wynagrodzi Wam każdą minutę spędzoną przy tej pozycji.

„Odebrałeś mi przyszłość. Ja zabiorę ci twoją”.

„Tekst” autorstwa Dmitra Glukhovskiego to thriller, który nie przerazi Was swoimi brutalnymi opisami. To historia, która wystraszy Was swoim realistycznym wydźwiękiem. Zaczynając czytać ten tytuł, nie sądziłam, że jego zakończenie spowoduje we mnie taką pustkę oraz sprawi, że przez kilka najbliższych dni będę chodziła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 463
  • Chcę przeczytać
    1 881
  • Posiadam
    894
  • 2018
    112
  • Teraz czytam
    103
  • Ulubione
    62
  • 2019
    31
  • 2020
    30
  • Chcę w prezencie
    28
  • 2021
    25

Cytaty

Więcej
Dmitry Glukhovsky Tekst Zobacz więcej
Dmitry Glukhovsky Tekst Zobacz więcej
Dmitry Glukhovsky Tekst Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także