To książka fantastyczna, ale żeby się o tym przekonać, trzeba przeczytać całość. To historia pewnego żartu, okrucieństwa, zemsty, która ciągnie się miesiącami. I, rzecz oczywista, nic nie jest takie jakie się wydaje.
A wydaje się, że Joe Lennox znalazł dom, spełnienie, pracę, dobrych przyjaciół, kochankę. 25-latek może powiedzieć, że jest szczęśliwy. Zadrą w jego duszy jest stosunek do jego starszego, zmarłego w dzieciństwie brata. Ale czyż nie trzeba żyć teraźniejszością, która podaje szczęście na tacy? Do czasu.
Książka niezwykła, ciepła, wstrząsająca. Początkowo lekkie i przyjemne opowiadanie, które z czasem zmienia się w mroczną historię rodem z horroru. Początkowo Carroll opisuje wszystko tak, że nie ma żadnych niedopowiedzeń tworząc idyllę. Później operuje niedopowiedzeniami, które dopiero w ostatnim słowie ostatniego rozdziału wyjaśniają całą intrygę. Odkładając książkę czułam niedosyt tym większy, iż początkowo akcja rozwijała się powoli, by na ostatnich stronicach dostać turbodoładowania nie tylko poprzez fabułę, ale także zdania pojedyncze i wykrzykniki.
Genialna! Nie mogłam się od niej oderwać.

To książka fantastyczna, ale żeby się o tym przekonać, trzeba przeczytać całość. To historia pewnego żartu, okrucieństwa, zemsty, która ciągnie się miesiącami. I, rzecz oczywista, nic nie jest takie jakie się wydaje.
A wydaje się, że Joe Lennox znalazł dom, spełnienie, pracę, dobrych przyjaciół, kochankę. 25-latek może powiedzieć, że jest szczęśliwy. Zadrą w jego duszy jest...