W pierścieniu ognia

Okładka książki W pierścieniu ognia
Suzanne Collins Wydawnictwo: Media Rodzina Cykl: Igrzyska śmierci (tom 2) Ekranizacje: Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia (2013) Seria: Kolekcja 70 lat Empik literatura młodzieżowa
359 str. 5 godz. 59 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Igrzyska śmierci (tom 2)
Seria:
Kolekcja 70 lat Empik
Tytuł oryginału:
Catching Fire
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Data wydania:
2009-11-12
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Data 1. wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
359
Czas czytania
5 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372783950
Tłumacz:
Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz
Ekranizacje:
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia (2013)

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
1196
119

Na półkach: , , , ,

Zaraz po skończeniu "Igrzysk śmierci" niemal rzuciłam się na tę książkę. Dlatego że nie byłam w stanie powstrzymać własnej ciekawości, co dalej wydarzy się w związku z Katniss i Peetą i ich (a raczej jej) jawnym buncie przeciwko Kapitolowi. Książkę tę pochłonęłam w ciągu, jak mi się wydaje, 3 dni i nie uważam tego czasu za stracony. W dobie, w której sztuka pisania zanika, Suzanne Collins przeciwstawia się tzw. sparklącym wampirom i pisze coś, co nie tylko wciąga, ale również językowo spełnia wymagania czytelnika. Książka Collins jest fajna (celowo nie użyłam tutaj przymiotnika "dobra", gdyż zarezerwowałam go dla książek z kanonu literatury, a jednak "W pierścieniu ognia" do tego kanonu trochę brakuje).

Książki Collins od pierwszych stronic narzucają mi skojarzenie z "Rokiem 1984" Orwella, gdzie także mamy państwo, w którym totalitaryzm przejął całkowitą władzę, a wszystko, co się dzieje, jest starannie wyreżyserowane. I to budzi we mnie grozę i przerażenie. Jak daleko jest autorka od wizji rzeczywistej przyszłości tego świata? Czy to, co opisuje w książce jest nieprawdopodobne? Odpowiedzi na te pytania udzieli przyszłość. Wróćmy więc tymczasem do książki.

Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, nie sądziłam, że książka będzie traktować o kolejnych igrzyskach, dlatego też możecie sobie wyobrazić mój szok, kiedy okazuje się, że Katniss i Peeta, ledwie wróciwszy z krwawej jatki, znów muszą się udać na arenę i z zimną krwią zabijać osoby, które mają bądź co bądź większe doświadczenie w igrzyskach niż oni sami. Od początku jednak przeczuwałam, że coś się tu takiego wydarzy, co nie pozwoli wszystkim zginąć. Żałuję jednak bardzo, że Wiress oraz Megs nie znalazły się w grupie ocalonych, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że byłaby to jednak zbyt duża grupa, zbyt idealne rozwiązanie. Albo też rozwiązanie zbliżające się do ideału, bo od kiedy to ideałem można nazwać sytuację, w której giną ludzie na widzimisię władzy?

W tym wszystkim znów na pierwszy plan wysuwa się Peeta. Wspaniały, cudowny, uroczy, kochany, sympatyczny, dobry Peeta. Peeta, czyli postać, którą najbardziej polubiłam ze wszystkich (tuż obok Prim i Haymitcha, który, mimo wielu wad, jakoś zdobył sobie moją sympatię oraz Cinny, chociaż było go tak niewiele). Nie sposób nie zwrócić uwagi na czołową scenę między chłopakiem a główną bohaterką - scenę na plaży, która znów sprawia, że Peetę lubi się bardziej, choć bardziej chyba już nie można. Perła, naszyjnik ze zdjęciami, wyznanie, które tylko martwego nie poruszy - to wszystko sprawia, że chce mi się krzyczeć ze złości, gdyż wiem, co się stanie z Peetą, gdy te igrzyska się skończą. Nie zostanie on wcale uratowany razem z Katniss i Finnickiem. Dostanie się w ręce okrutnego Kapitolu, czy raczej właściwszym byłoby stwierdzenie: w ręce okrutnego prezydenta Snowa.

Katniss... Cokolwiek powiem o tej postaci, będzie to za mało, gdyż uważam ją za osobą bardzo złożoną. Nie jest typową bohaterką powieści - od początku czuję do niej i niechęć, i sympatię. Wielokrotnie irytuje mnie swoim podejściem, innymi czasy podziwiam ją za jej siłę. Zdarza się, że mam ochotę złapać ją za ramiona i potrząsnąć nią mocno, wrzeszcząc przy tym "Gdzie ty, dziewczyno, podziałaś rozum?", w innym momencie tłumaczę jej zachowanie, gdyż przyszło jej żyć w ciężkich czasach, czasach niepewności i braku zaufania, czasach, w których mogła polegać tylko na sobie i, które ukształtowały ją w osobę jednocześnie silną, odpowiedzialną, ale nieufną, zamkniętą w sobie.

Sam przebieg igrzysk był mniej interesujący niż w części pierwszej, może dlatego, że tu nie o igrzyska tak naprawdę chodziło, a o Kosogłosa. Jednakże pominąć ich nie sposób. Co zapamiętałam w igrzysk ćwierćwiecza? Arenę w kształcie tarczy zegara, odkrycie, że w Rogu Obfitości znajduje się wyłącznie broń, próba ratowania Katniss przez Johannę, śmierć Megs i strzał Katniss w słaby punkt areny. Również zaserwowane przez Kapitol rozrywki na arenie nie uszły mojej uwadze: deszcz krwi, krzyki głoskółek, trująca mgła... Byłabym zapomniała! Jedną z moich ulubionych scen z tej części jest scena prezentacji trybutów, w której suknia Katniss ze ślubnej zamienia się w czarną, przemieniając dziewczynę w kosogłosa. Cinna był mistrzem i naprawdę mi przykro, że musiał zginąć.

Podsumowując, o książce, jak i o całej serii powiedzieć mogłabym wiele i zapewne nie starczyłoby mi czasu, a Wam cierpliwości, żeby to wszystko z mojej strony napisać, a z Waszej przeczytać. Wystarczy więc, że dodam na koniec: warto oddać się lekturze powieści Suzanne Collins. Naprawdę.

Zaraz po skończeniu "Igrzysk śmierci" niemal rzuciłam się na tę książkę. Dlatego że nie byłam w stanie powstrzymać własnej ciekawości, co dalej wydarzy się w związku z Katniss i Peetą i ich (a raczej jej) jawnym buncie przeciwko Kapitolowi. Książkę tę pochłonęłam w ciągu, jak mi się wydaje, 3 dni i nie uważam tego czasu za stracony. W dobie, w której sztuka pisania zanika,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    49 616
  • Posiadam
    12 334
  • Ulubione
    6 219
  • Chcę przeczytać
    6 143
  • Chcę w prezencie
    555
  • Fantastyka
    477
  • 2013
    441
  • 2012
    402
  • 2014
    400
  • Teraz czytam
    355

Cytaty

Więcej
Suzanne Collins W pierścieniu ognia Zobacz więcej
Suzanne Collins W pierścieniu ognia Zobacz więcej
Suzanne Collins W pierścieniu ognia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także