Czas zmierzchu
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Сумерки времени
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2017-06-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-11-09
- Data 1. wydania:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365743169
- Tłumacz:
- Paweł Podmiotko
- Tagi:
- apokalipsa dziennik katastrofa konkwista fantasy literatura rosyjska Majowie Moskwa niebezpieczeństwo tajemnica
"Gdyż nieszczęście świata w tym, że chory jest Bóg jego, stąd i świat choruje. W gorączce jest Pan i jego dzieło gorączkuje. Umiera Bóg i stworzony przez niego świat umiera. Lecz nie jest jeszcze za późno..."
Zawodowy tłumacz otrzymuje zlecenie przekładu hiszpańskiego dziennika wyprawy, która w XVI wieku z polecenia franciszkanina Diega de Landy wyruszyła po święte księgi Majów. Im bardziej tłumacz ulega fascynacji księgą, tym śmielej tajemnicze bóstwa Majów przenikają do współczesnej Moskwy.
Duszna atmosfera tropikalnej selwy zadomawia się w arbackich zaułkach… Tymczasem z nagłówków gazet, z wiadomości radiowych i telewizyjnych napływają niepokojące doniesienia o kolejnych kataklizmach. Zniszczenia są ogromne, a ofiar – tysiące. Co łączy wierzenia Majów z naszym, zdawałoby się, postreligijnym postrzeganiem rzeczywistości? Czy jest jakiś związek między współczesnymi wydarzeniami a wyprawą opisaną na kartach tajemniczego dziennika? Związek ten zdaje się dostrzegać tylko jeden człowiek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
„W gorączce jest Pan i jego dzieło gorączkuje”
Kiedy dowiedziałem się, że Dmitry Glukhovsky, twórca jednej z najpopularniejszych w ostatnim czasie powieści postapokaliptycznych, przerzucił się na legendy i wierzenia Indian Ameryki Środkowej, byłem mocno zaskoczony. Długo wzbraniałem się przed lekturą, obawiałem się Glukhovskiego bez mrocznych tuneli metra i społeczności, którą można kreować według własnego pisarskiego "widzimisię". W końcu jednak ciekawość wzięła górę i postanowiłem przeczytać „Czas Zmierzchu”, najnowszą powieść autora Metra 2033. Dodatkowo zachęcił mnie opis książki, dostępny na stronie wydawcy, w pewnym stopniu kojarzący się z niedawno recenzowaną przeze mnie Szóstą Erą, autorstwa Roberta Cichowlasa. Musiałem przekonać się, czy przypadkiem Dmitri Glukhovsky nie zaczerpnął inspiracji z prozy naszego rodzimego autora. Jednak to podobieństwo, poza bardzo ogólnym założeniem, w samej treści książki praktycznie nie istnieje. Okazało się, że to wina wyłącznie mojej niewłaściwej interpretacji notki od wydawcy.
Czas zmierzchu to opowieść o niewyróżniającym się z tłumu człowieku, który próbuje odnaleźć się w obecnych zabieganych czasach i przeżyć jakoś kolejny dzień, tydzień, miesiąc. Rozwodnik w okolicach czterdziestki, prowadzący raczej samotny tryb życia, żyjący według wyrobionego przez lata osobistego trybu dnia i nocy, pełen osobliwych nawyków. Z zawodu jest tłumaczem, pracującym jako wolny strzelec dla różnych agencji translatorskich. Pewnego dnia trafia mu się nietypowe zlecenie. Do przetłumaczenia dostaje karty z dziennika XVI-wiecznego konkwistadora o nieznanym imieniu, który opisuje wyprawę w głąb Jukatańskiej dżungli, w poszukiwaniu największej tajemnicy starożytnego ludu Majów - manuskryptu, w którym spisano losy całego świata. I choć hiszpański nie jest językiem, z którego na ogół zdarza się bohaterowi tłumaczyć, z jakiegoś powodu zgadza się przyjąć to zlecenie. Zadanie to wywraca jego świat do góry nogami, okazuje się bowiem, że nic nie jest takie, jakim do tej pory mu się wydawało, a bariera między światem realnym a nadprzyrodzonym jest bardzo cienka i łatwo ją zburzyć. Świat zaczyna trząść się w posadach, cywilizacja chyli się ku upadkowi, ziemia drży, oceany występują z brzegów. A wszystko wydaje się dziać za sprawą tajemniczego dziennika.
Bohater jest głównym narratorem powieści i wszystkie wydarzenia poznajemy z jego perspektywy. Opowieść bohatera przeplata się w książce z tłumaczonymi przez niego fragmentami wspomnianego dziennika, a z każdą kolejną porcją wiekowego tekstu, wydarzenia stają się coraz bardziej dynamiczne i nieprawdopodobne. Z początku może się wydawać, że „Czas zmierzchu”, to powieść kryminalno-przygodowa z drobnymi przebłyskami mistyki, z czasem jednak pojawia się coraz więcej elementów świata nierealnego, aż w reszcie w samej końcówce okazuje się, że i tak wszystko jest zupełnie inaczej, niż mogło się przypuszczać. Pod koniec zacząłem się zastanawiać, czy autor przypadkiem nie przekombinował odrobinę. Po zakończeniu lektury nadal mam delikatnie mieszane uczucia. Z pozoru fabuła książki jest spójna, odpowiednio się rozwija, bohater jest żywy i bardzo naturalny. Ale w pewnym momencie czytelnik zdaje sobie sprawę, że coś tutaj nie gra, że autor chyba pogubił się odrobinę w tym wszystkim i doszedł do wniosku, że skoro zabrnął już tak daleko, to czemu nie dorzucić jeszcze trochę elementów udziwniających i skończyć opowieść w najmniej spodziewany sposób. W głębi mojego serca odzywa się jednak diabełek o imieniu "wielbiciel fantastyki", który przekonuje mnie, że przecież im historia bardziej nieprawdopodobna, tym lepiej. I przy tym pozostańmy.
Dmitri Glukhovsky doskonale czuje się w opisach przeżyć bohaterów, o czym można było się przekonać już w "Metrze". Podobnie i tutaj, główny bohater toczy ciągłą wewnętrzną walkę ze sobą, ze swoimi lękami, nawykami, ze sposobem pojmowania świata i przywiązaniem do rzeczywistości odbieranej zwykłymi ludzkimi zmysłami. Przedstawia swoje przemyślenia na temat zachodzących wydarzeń, wspomina sytuacje z przeszłości, które miały wpływ na kształtowanie jego osobowości. Przeżywane przez bohatera emocje są doskonale opisane i wręcz udzielają się czytającemu.
Glukhovsky, choć na swoim koncie nie ma jeszcze zbyt wielu tytułów, wyrobił już sobie w miarę rozpoznawalny styl, który mi bardzo odpowiada. Sposób przedstawiania wydarzeń i odczuć bohaterów w połączeniu z niebanalną fabułą daje połączenie, które sprawi, że niejeden czytelnik z zadowoleniem wspomni czytanie „Czasu zmierzchu”. Pomimo faktu, że trochę dałoby się poprawić, jest to powieść zdecydowanie dobra i godna polecenia.
Paweł Kukliński
Oceny
Książka na półkach
- 1 951
- 1 723
- 747
- 71
- 59
- 49
- 30
- 20
- 19
- 15
Opinia
Dmitry Glukhovsky to marka sama w sobie. Pisarz, którego zna każdy, kto choć trochę interesuje się literaturą postapokaliptyczną czy powieściami z gatunku fantasy. Jego universum stworzone w ramach książek Metro 2033, Metro 2034 i Metro 2035 zdobyło wielu wielbicieli. Powieści, gry komputerowe, kolejne projekty autorów z różnych stron świata to już dzisiaj kultowe wręcz przedsięwzięcia, które zdobywają wciąż nowych fanów. Dmitry Glukhovsky napisał również niezwykłą powieść o przyszłości "FUTU.RE", którą w 2015 roku skłonił mnie do przemyśleń na temat życia w świecie pozbawionym emocji i zaniepokoił wizją Homo Ultimus. Gdy dowiedziałam się, że wydawnictwo Insignis postanowiło wznowić powieść Dmitry Glukhovsky'ego, pt. "Czas zmierzchu", nie miałam wątpliwości, że będzie to moja kolejna lektura na najbliższe letnie wieczory.
Czy warto było poznać wizję świata zawartą w "Czasie zmierzchu"? W moim przekonaniu - tak, aczkolwiek zdecydowanie bardziej podobała mi się wspomniana wcześniej "FUTU.RE".
Historia rozpoczyna się od zlecenia, które otrzymuje młody rosyjski tłumacz Dmitrij Aleksiejewicz w jednym z biur tłumaczeń, w moskiewskim Arbacie. Tajemniczy dokument pochodzący z XVI stulecia stopniowo, wraz z dokonywanym tłumaczeniem z języka hiszpańskiego, ujawnia przed autorem przekładu niezwykły przekaz, który ponadto zaczyna zacierać granice między przeszłością a teraźniejszością. Wydarzenia powiązane z dziennikiem wyprawy Diega de Landy po święte księgi starożytnych Majów zaczynają przenikać do życia współczesnych mieszkańców Moskwy. Niektórzy ludzie z otoczenia tłumacza giną w niejasnych okolicznościach, on sam czuje się coraz bardziej zagrożony. Próbuje odnaleźć swój azyl za drzwiami mieszkania w zabytkowej kamienicy, z dala od technologicznych dobrodziejstw współczesnej cywilizacji. Jednak historia opowiedziana w tajemniczym rękopisie coraz bezwzględniej wkracza w jego życie, oplata go niczym liany z tropikalnego lasu, powoduje obsesję. Tłumacz nie jest w stanie wyzwolić się z uroku jaki wywarł na nim tekst nieznanego autora, za wszelką cenę pragnie poznać prawdę i nie bacząc na żadne przeszkody stara się zdobyć kolejne karty dziennika wyprawy hiszpańskiego zakonnika.
Początkowo historia przedstawiona przez Glukhovsky'ego mocno angażuje i zaciekawia, atmosfera oczekiwanie na kolejne rozdziały przekazane do tłumaczenia trzyma w napięciu. Ponadto wyczuwa się aurę zbliżającego się niebezpieczeństwa, co podtrzymują medialne doniesienia odczytywane w prasie czy wysłuchane w radioodbiorniku przez tłumacza. Informacje o kolejnych kataklizmach, mających miejsce w różnych rejonach świata, świadczą o tym, że można spodziewać się spektakularnej apokalipsy. Autor postanowił jednak postawić na nieco inną stronę postrzegania rzeczywistości. Stąd zakończenie powieści, które z pewnością jest niekonwencjonalne, a zarazem może rozczarować tych, którzy spodziewają się apokaliptycznej przygody.
"Czas zmierzchu" to powieść fantastyczna z elementami horroru, po trosze filozoficzna, odnosząca się do wydarzeń historycznych związanych z kulturą Majów. Jednocześnie zawiera oryginalne spojrzenie na naszą współczesną rzeczywistość i kondycję społeczeństw w postreligijnym świecie zachodnim.
Zaletą powieści jest odpowiedni poziom budowania klimatu i napięcia. Oba elementy występują zarówno w części narracji poświęconej egzystencji rosyjskiego tłumacza, jak i w dzienniku podróży do kraju Majów, który został spreparowany w bardzo oryginalny sposób. Do tego należy dodać ilustracje, które wykonał znany rysownik Anton Greczko. Wszystko to sprzyja lekturze, daje poczucie grozy i tajemnicy.
Zapewne część czytelników będzie utożsamiać się z głównym bohaterem powieści, który jako przedstawiciel tych, którzy przedkładają literaturę nad komputer i telewizję, jawi się jako romantyczny przedstawiciel dawnego świata. Przyznam, że należę do tej grupy, stąd młody tłumacz zaskarbił sobie moją sympatię, z przyjemnością uczestniczyłam w jego codzienności, w której z pietyzmem traktował pamięć o swojej babci, odnosząc się z dużą delikatnością do reliktów minionej epoki. Używając zabytkowej maszyny do pisania, parząc kawę lub herbatę w zgodzie z rodzinnym rytuałem, jawi się jako przedstawiciel gatunku, który już przeminął, ale wzbudza sympatię.
"Czas zmierzchu" to powieść zmagająca się z wizją kryzysu i końca Starego Świata. Demon stojący przed drzwiami mieszkania bohatera może być utożsamiany z zagrożeniami, które niesie współczesna polityka. A może jest uosobieniem historii, tej którą Glukhovsky określa tu mianem mitologicznej gorgony:
"Historia to gorgona Meduza; pod jej uważnym spojrzeniem wszystko obumiera i kamienieje".
Powieść "Czas zmierzchu" imponuje swą różnorodnością, zachęca do wielu interpretacji i zastanowienia się nad kwestią przemijania. Moim zdaniem książka warta przeczytania, choć z pewnością przeznaczona dla dojrzałego odbiorcy wymagającej literatury.
Dmitry Glukhovsky to marka sama w sobie. Pisarz, którego zna każdy, kto choć trochę interesuje się literaturą postapokaliptyczną czy powieściami z gatunku fantasy. Jego universum stworzone w ramach książek Metro 2033, Metro 2034 i Metro 2035 zdobyło wielu wielbicieli. Powieści, gry komputerowe, kolejne projekty autorów z różnych stron świata to już dzisiaj kultowe wręcz...
więcej Pokaż mimo to