Cztery łabędzie

Okładka książki Cztery łabędzie Winston Graham
Okładka książki Cztery łabędzie
Winston Graham Wydawnictwo: Czarna Owca Cykl: Dziedzictwo rodu Poldarków (tom 6) powieść historyczna
604 str. 10 godz. 4 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Dziedzictwo rodu Poldarków (tom 6)
Tytuł oryginału:
Four swans
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2017-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-24
Data 1. wydania:
2008-06-06
Liczba stron:
604
Czas czytania
10 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380154643
Tłumacz:
Tomasz Wyżyński
Tagi:
Poldark XVIII w. saga Tomasz Wyżyński
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
409 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1632
644

Na półkach: , ,

Losy czterech kobiet były bardzo interesujące. Choć tylko trzem z nim kibicuję, by wszystko się układało. Elizabeth i jej mąż są dalej okropni i nieznośni. Choć jak się okazuje, pastor jest chyba jeszcze gorszy od nich. Bardzo się dlatego ucieszyłam z tego, co zrobiła Morwena. Poproszę więcej. Choć fajnie się czyta o ich wszystkich spokojnych życiach, to takie zamieszania właśnie dodają tej książce smaczku.

Losy czterech kobiet były bardzo interesujące. Choć tylko trzem z nim kibicuję, by wszystko się układało. Elizabeth i jej mąż są dalej okropni i nieznośni. Choć jak się okazuje, pastor jest chyba jeszcze gorszy od nich. Bardzo się dlatego ucieszyłam z tego, co zrobiła Morwena. Poproszę więcej. Choć fajnie się czyta o ich wszystkich spokojnych życiach, to takie zamieszania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
140

Na półkach: ,

Miałam wiele mieszanych emocji czytając ten tom. Tak jak wątek wojny wcześniej, tak i wątek polityczny teraz nie był dla mnie zbyt interesujący, ale to kwestia indywidualna, mi się po prostu wyłączał mózg czytając te wątki. Natomiast przeżyłam dwukrotnie poważny szok. Nie będę spojlerowała nawet czego dotyczy, bo to już by powiedziało za dużo, ale no były momenty że się rozemocjonowałam. Już nie mówiąc o końcówce którą zjadłam na raz hah.

Miałam wiele mieszanych emocji czytając ten tom. Tak jak wątek wojny wcześniej, tak i wątek polityczny teraz nie był dla mnie zbyt interesujący, ale to kwestia indywidualna, mi się po prostu wyłączał mózg czytając te wątki. Natomiast przeżyłam dwukrotnie poważny szok. Nie będę spojlerowała nawet czego dotyczy, bo to już by powiedziało za dużo, ale no były momenty że się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
689
499

Na półkach: , ,

Niezmiennie z tomu na tom coraz bardziej lubię tę serię. Cztery łabędzie to cztery kobiety w otoczeniu Rosa Poldarka.
Demelza - której postępowania w tym tomie nie rozumiem, chociaż nie potępiam. Chyba autor chciał koniecznie i za wszelką cenę zrobić rysę na charakterze i pozbawić tę postać doskonałości. Scena końcowa - to dla mnie brak pomysłu na rozwiązanie problemu, które przeradza się w dziecinadę. Płaczem i niedopowiedzeniami dorośli ludzie nie rozwiązują kłopotów.
Caroline - w tym tomie zachowuje się jakby zabrakło na nią pomysłu. Wiecznie o wszystko ma problem, czepia się chorego męża i stwarza wydumane problemy. Tak jak wcześniej podziwiałam ją za determinację i umiejętność dbania o własne sprawy, bez ulegania konwenansom i naciskom, tak tu widzę w niej tylko rozkapryszone dziecko, którego ulubiona zabawka nie okazała się doskonała, więc panienka strzela focha.
Elizabeth irytuje mnie od pierwszego tomu i w tym tomie się to nie zmienia. Oprócz tego, że jest łasą na kasę, zagubioną paniusią, jednocześnie potrafi być zimną wyrachowaną mendą, która próbuje wtrącać się i układać, życie innych, w myśl zasady, że skoro jej nie wyszło, to dlaczego inni mieliby być szczęśliwi. Niestety jej dobre serce dla robotników i wieśniaków nie przyćmiło mojego wrażenia iż jest to wywyższająca się megalomanka o silnym przekonaniu wewnętrznym, że jest zdecydowanie lepsza od innych i z tego powodu zasługuje na więcej, a niesprawiedliwości dotykają ja dwa razy mocniej i ma prawo wziąć odwet na niewinnych za własne niepowodzenia.
Myślałam, że w kolejnych tomach nie spotkam naiwnej, infantylnej, głupiutkiej Morwenny, ale niestety...... Niemniej jednak jej problemy w życiu małżeńskim i kłopoty zdrowotne nie robią na mnie najmniejszego wrażenia, ponieważ moim zdaniem, Morwenna dostała dokładnie to co chciała.....Jest to kolejna, obok Caroline, kobieta w tej książce, która oczekuje od innych, aby rozwiązali jej problemy. Nie umie się zbuntować, nie umie postawić na swoim, nie robi nic, aby zmienić swój los. Ani odgrywanie naczelnej cierpiętnicy, ani te śmieszne próby buntu, które próbuje forsować nie zmieniają mojego zdania na jej temat.
Niezmiennie doceniam konsekwencje z jaką budowane są poszczególne wydarzenia oraz umiejętność zaskoczenia czytelnika nieoczywistymi rozwiązaniami zwykłych codziennych sytuacji. Widać, że koncepcja książki jest przemyślana, a wydarzenia wynikają jedne z drugich. Dodatkowo wszystko utrzymane jest w konwencji epoki. Doceniam również nawiązania do sytuacji społeczno-politycznej nie tylko w Anglii, ale i w Europie, a szczególnie nawiązania do zmieniającej się sytuacji w stosunkach francusko-angielskich. Podobają mi się również opisy przyrody, która reaguje na wydarzenia i dostosowuje się do "nastroju". Widać, że jest pobocznym, ważnym ale nie nachalnym bohaterem.
Polecam miłośnikom dobrej powieści historycznej.

Niezmiennie z tomu na tom coraz bardziej lubię tę serię. Cztery łabędzie to cztery kobiety w otoczeniu Rosa Poldarka.
Demelza - której postępowania w tym tomie nie rozumiem, chociaż nie potępiam. Chyba autor chciał koniecznie i za wszelką cenę zrobić rysę na charakterze i pozbawić tę postać doskonałości. Scena końcowa - to dla mnie brak pomysłu na rozwiązanie problemu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
543
539

Na półkach: , , ,

Po dłuższej przerwie wracam do Poldarków.

Ross Poldark wyszedł już z nędzy i zaczął dobrze zarabiać pieniądze. Jego kopalnia dobrze prosperuje, rozbudowuje dwór w Namparze, jest szczęśliwy ze swoją Demelzą, ma dwójkę dzieci: Jeremy' ego i Clowance. Wydawać by się mogło, że zła passa minęła...

Jednakże tak nie jest. Demelza wdaje się w romans z oficerem marynarki, Elizabeth ma ciężki okres w małżeństwie, Morwenna jest nieszczęśliwa z pastorem i cierpi po porodzie dziecka, Caroline poślubia Enysa, który jest chory i ma dla wszystkich jeszcze jedną wiadomość...

Najbardziej podobało mi się to, że Elizabeth wreszcie się wkurzyła i wygarnęła George'owi. Nie lubię tego typka, za Elizabeth też nie przepadałam, ale zyskała w moich oczach. Morwenna również zyskała moją sympatię, kiedy oświadczyła Ossiemu, że nie będzie spełniać "tego" obowiązku. Mam wrażenie, że te obie postacie, można polubić, ale ich mężów już nie. George ma kompleks niskiego pochodzenia i ciągle mało mu awansów i pieniędzy, Ossie pomimo, że jest pastorem, wcale nie jest świętoszkiem - ubiera się na bogato, myśli tylko o seksie, popełnia zdradę małżeńską i taki człowiek jest pastorem! Obaj Panowie maja wredne charaktery.

Demelza jest szczęśliwa z Rossem, ale pochlebia jej zainteresowanie Hugha. Na początku traktuje to lekko, ale później już nie. Nie do końca to mi się podobało, ale pomimo tego dalej lubię Demelzę. Caroline stara się być dobrą żoną i próbuje przystosować się do życia na wsi. Enysa i Rossa lubię, bo otwarcie mówią o co im chodzi, ich losy sprawiają, że człowiek jest zdolny im współczuć i ich polubić.

Najbardziej nie trawię Ossiego i George' a i gdyby któregoś z nich uśmiercono, nie żałowałabym tego wcale a wręcz przeciwnie. Ciekawi mnie jak dalej potoczą się losy bohaterów, dlatego od razu sięgam po 7 tom.

Po dłuższej przerwie wracam do Poldarków.

Ross Poldark wyszedł już z nędzy i zaczął dobrze zarabiać pieniądze. Jego kopalnia dobrze prosperuje, rozbudowuje dwór w Namparze, jest szczęśliwy ze swoją Demelzą, ma dwójkę dzieci: Jeremy' ego i Clowance. Wydawać by się mogło, że zła passa minęła...

Jednakże tak nie jest. Demelza wdaje się w romans z oficerem marynarki,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
274
144

Na półkach: , , , ,

Szósta część sagi witająca nas na półmetku, skupiać się będzie na czterech kobietach, które swoją postacią mocno wpisały się w życie Rossa Poldarka. Pierwszą z nich jest jego małżonka Demelza, pierwsza miłość Elizabeth Warleggan, przyjaciółka Caroline Enys i Morwenna Chenowytch miłość brata Demelzy Draka.

Nampara, rodzinny dom Rossa jak dotąd toporna i nie co podupadła zostaje w tej czesci zmodernizowana. Będący przy gotówce gospodarz wraz z żoną na nowo urządza dom po jego uprzednim ogołoceniu, gdyż długi i groźba bankructwa zmusiły rodzinę do sprzedaży większości mebli i inwentarza. Miłość w małżeństwie kwitnie, życie spokojnie płynie. Poldark cieszy się sławą oraz szacunkiem po udanej misji we Francji, która uratowała doktora Enysa od śmierci, na dodatek dwukrotne zostaje zaszczycony propozycją kandydowania do Izby Gmin. Uśpiona pod nadmiarem szczęścia czujność Demelzy, nie ostrzega jej przed nadchodzącymi kłopotami.

W małżeństwie Warlegganòw nie dzieje się najlepiej. Z pozoru zimny i wyrachowany George pokazuje, że darzy swą żonę gorącym uczuciem. Po narodzinach pierworodnego syna Valentina, myśli bankiera zakłócają wspomnienia rozmowy z nieżyjącą Agathą Poldark, która zasiała w jego duszy ziarno niekończącej się udręki. Georg zaczyna wątpić w wierność Elizabeth i rozpoczyna własne śledztwo chcąc raz na zawsze pozbyć się niepewności. Goryczy nie umniejsza nawet awans na posła do Izby Gmin, który podnosi i tak już wysoką pozycję w społeczeństwie z uwagi na objęcie urzędu Sędziego Pokoju. Oliwy do ognia dodaje także wieść o kandydowaniu w nadchodzących wyborach Poldarka.

Elizabeth dreczy nagła zmiana w zachowaniu Georga. Po narodzinach syna zamknął się w sobie, odsunął od niej i dziecka. Zraniona nie może odnaleźć w mężu jego dawnego entuzjazmu i okazywanej atencji. Przerażona, że małżonek wyraźnie się czegoś domyśla postanawia działać. Po burzliwych wydarzeniach z maja, Elizabeth żywi do Rossa głęboką niechęć, a wręcz nienawiść. Po dziwnej wymianie zdań pomiędzy tą dwójką na pewnym przyjęciu, musiała nastąpić konfrontacja. Niejako na własne życzenie spotkało ją to rozczarowanie. Nie żal mi jej osoby i po namyśle stwierdzam, że okazuje Rossowi nienawiść nie przez wydarzenia z majowej nocy, tylko przez jego reakcję. Była pewna, że dla niej porzuci Demelzę.
Jakże się cieszyłam, że ten plan sie nie powiódł. Chciała bezczelnie wykorzystać swą rzekomą krzywdę by uciec z Rossem. Nie mam pojęcia, co widzieli w niej Ross, Georg
oraz Francis prócz jej urody. Inteligencji nie miała za grosz, była wyrachowana, ciągle zgrywająca niewiniątko. Podobne jak Caroline, której wypowiedzi bardziej mnie drażniły niż śmieszyły nie lubiłam jej.

Po nieudanej próbie odwetu na Rossie za jego zdradę, Demelza porzuciła chęć zemsty i postanawia żyć dalej. Niedługo później na choryzoncie pojawia się młody mężczyzna o imieniu Hugh, który zakochuje się w niej bez pamięci. Nie mija dużo czasu nim spostrzega, że Hugh niepoprawny romantyk i słaby poeta nie jest jej obojętny. Nawiązuje się pomiędzy nimi romans. Relacja tych dwojga burzy z tak wielkim trudem odbudowane szczęście, jednak było to następstwem przypadkowego spotkania Rossa z Elizabeth na cmentarzu, o którym nic Demelzie nie powiedział. Kłopotów małżeńskich ciąg dalszy.

Enysowie pomimo zawarcia małżeństwa zmagają się z problemami. Doktor przechodzi coś na kształt stresu pourazowego odniesionego po pobycie we francuskim więzieniu dla jeńców. Caroline stara się wspierać męża w trudnym czasie i opiekuje się nim. Stan zdrowia doktora bardzo się pogorszył, a szczęśliwe chwile towarzyszące swieżemu małżeństwu okazują się trudną próbą dla nich obojga.

Morwenna Withworth z domu Chenowytch doświadcza gechenny życia z niekochanym mężem. Wyszła za mąż pod przymusem za kandydata podsunięto jej przez Georga i Elizabeth. Wielebny Withworth zamiast czułego mężczyzny okazuje się być potworem w ludzkiej skórze. Maniakalny erotoman i wyrachowany gwałciciel bynajmniej nie uosabia cech godnych tytułu pastora. Znęca się nad młodą żoną fizycznie i psychicznie, nie ma nawet skrupułów przed młodszą siostrą Morwenny sprowadzonej do pomocy. Nieszczęśliwa kobieta podupada na zdrowiu, przestaje dbać o siebie, spędza dnie w zamknięciu. Jej jedyną pociechą są wspomnienia ze spotkań z Drakiem Carnem i łączącego ich uczucia. Wieść o małżeństwie Morwenny z Withworthem rozpoczyna dla Draka okres wieloletniego cierpienia. Niemogący się z tym pogodzić ucieka się do pracy jako kowal w nieodległej wsi. Samuel nadal gorliwie chce ratować ludzkie dusze przed grzechem i organizuje cotygodniowe spotkana religijne. Niespodziewanie zakochuje się w Emmie - dziewczynie o wątpliwej reputacji, która pozostaje oporna na jego zabiegi.

Książka bardzo wciągająca, wiele się w niej dzieje. Tło historyczne szeroko rozbudowane nadaje jej autentyczności. Losy wszystkich czterech małżeństw przejmujące. Trzymam kciuki za Morwennę i mam nadzieję, że jeszcze pokarze pazur i jakoś się zbuntuje. Współczuje jej życia z kimś takim jak Osborne. Elizabeth ma to na co sobie zasłużyła - życie w ciągłym strachu, że Georg któregoś dnia odkryje prawdę. Ross i jego zachowanie pożałowania godne w ogóle mnie nie zjednuje. Nie mam dla niego serca i wcale go nie rozumiem . Przestałam go lubić, za to Georg mimo iż dla wielu z was ta postać nie jest interesująca, to ja stoję za nim murem. Może to dlatego, że jestem w niektórych kwestiach do niego podobna? Książkę z całego serca polecam.

Szósta część sagi witająca nas na półmetku, skupiać się będzie na czterech kobietach, które swoją postacią mocno wpisały się w życie Rossa Poldarka. Pierwszą z nich jest jego małżonka Demelza, pierwsza miłość Elizabeth Warleggan, przyjaciółka Caroline Enys i Morwenna Chenowytch miłość brata Demelzy Draka.

Nampara, rodzinny dom Rossa jak dotąd toporna i nie co podupadła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
426

Na półkach:

Piąty i szósty tom są ze sobą blisko związane. Perypetie nowych drugoplanowych bohaterów poznanych w " czarnym księżycu" są kontynuowane w tej części. Cztery łabędzie to smutna część serii POLDARK - dużo w niej miłości, ale raczej tej nieczystej lub niespełnionej.

Piąty i szósty tom są ze sobą blisko związane. Perypetie nowych drugoplanowych bohaterów poznanych w " czarnym księżycu" są kontynuowane w tej części. Cztery łabędzie to smutna część serii POLDARK - dużo w niej miłości, ale raczej tej nieczystej lub niespełnionej.

Pokaż mimo to

avatar
1341
804

Na półkach:

" Trzeba iść na kompromis, by zrealizować niektóre ze swoich celów." (str.112)

Kolejna dwa lata z życia mieszkańców Kornwalii. Ich codzienne życie, zmagania się z nieoczekiwanymi wydarzeniami, stawianie czoła wyzwaniom. Miłość, zazdrość, podejrzenia i nienawiść przybierające różną skalę natężenia. Autor przybliża nam losy czterech małżeństw, w których różnie się dzieje, raz jest dobrze, innym razem gorzej.

Najciekawszym wątkiem jest Morwenna, która jest nieszczęśliwa w związku z sadystycznym pastorem. Małżeństwo go rozczarowało. Miał świadomość, że żeni się z kobietą, która go nie kochała, lecz liczył, że z upływem czasu to się zmieni. Często ją dręczył. Był zadufanym w sobie człowiekiem, dbającym o swoją godność, interesy, powierzchowność i seksualność. Jego żona podupada na zdrowiu, popada w melancholię. Żyła wspomnieniami młodzieńczej miłości. Zawsze dbała o swój wygląd, teraz tego zaniechała. Pastor, który powinien być wzorem do naśladowania swoimi postępkami jawnie naruszał przykazania kościelne i moralne. Za swoje czyny przyszło mu słono zapłacić, a o konsekwencje tego obwiniał Boga nie siebie.

Dwór w Namparze zostaje przebudowany i w miarę nowocześnie wyposażony. Zrujnowana okolica wokół posiadłości została doprowadzona do rozkwitu. Demelza była szczęśliwa. Miała kochającego ją męża, dzieci i dom. Na horyzoncie jednak pojawia się młody człowiek, zakochany w niej bez reszty i to powoduje wyłom w poprawnych relacjach małżeńskich. Pojawiają się podejrzenia, domysły, niedopowiedzenia. Ross stał się popularny w otoczeniu, podziwiany po brawurowym odbiciu przyjaciela z francuskiego więzienia. Dwukrotnie otrzymał propozycję kandydowania na posła do Izby Gmin, od przeciwników politycznych. Kiedy dochodzi do wyborów wynik jest zaskakujący.

Doktor po długim pobycie w więzieniu powoli dochodzi do siebie i zmienia stan cywilny poślubiając ukochaną kobietę. Jednak mimo miłości, która ich związała każdy chodzi własnymi ścieżkami stopniowo oddalając się od siebie.

W małżeństwie Elizabeth nie układa się dobrze, często wieje chłodem. Coraz więcej ich dzieliło, a zaborcza miłość męża niszczyła związek. Warleggan przeprowadza dochodzenia chcąc rozwiązać wątpliwości jakie na łożu śmierci zasiała w nim nestorka rodu Poldarków. Odbiło się to na dziecku, którym przestał się interesować. Sytuację trochę łagodzi jego awans na posła do Izby Gmin. To stanowisko było spełnieniem jego marzeń. Obracał się wśród przedstawicieli arystokracji i notablów, którzy go nie lekceważyli. Traktowali go jak równego sobie i to bardzo mu pochlebiało. W sferze zawodowej odnosił sukcesy, lecz w osobistej zżerała go zazdrość, przez co niszczył życie swojej żony i syna.

Młodszy brat Demelzy nie może się odnaleźć po stracie ukochanej kobiety, choć los daje mu szansę na lepsze życie. Jednak musi stawić czoła jego przeciwnościom. Starszy brat udziela się głosząc słowo boże i nawracając niewiernych, szczególnie młodą grzesznicę, która wpadła mu w oko.
Są też tajemnice w życiu każdego z bohaterów, które nie mogą być zdradzone, gdyż wyjawienie ich mogłoby zdziałać dużo złego.

Czasy w których przyszło żyć naszym bohaterom są nieciekawe. Kryzys obejmujący cały kraj, zamieszki i bunty, wzrost cen, braki żywnościowe, niski status banków i do tego wojna.

" Trzeba iść na kompromis, by zrealizować niektóre ze swoich celów." (str.112)

Kolejna dwa lata z życia mieszkańców Kornwalii. Ich codzienne życie, zmagania się z nieoczekiwanymi wydarzeniami, stawianie czoła wyzwaniom. Miłość, zazdrość, podejrzenia i nienawiść przybierające różną skalę natężenia. Autor przybliża nam losy czterech małżeństw, w których różnie się dzieje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
579
185

Na półkach: ,

Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek tak mnie zainteresują wątki polityczne.

Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek tak mnie zainteresują wątki polityczne.

Pokaż mimo to

avatar
891
891

Na półkach:

Cztery łabędzie. Cztery ważne kobiety: Demelza, Elizabeth, Caroline i Morwenna. Na pierwszym planie tym razem Demelza (już nie taka niewinna) i Morwenna (ta ma pokręcony żywot!),Caroline łagodnieje, a Elizabeth - no cóż, dalej jej nie lubię. W ogóle bardzo babska ta część, mężczyźni na drugim planie. Dzieje się jak zwykle dużo i nieoczekiwanie. Autor, który potrafi opowiadać historie jak mało kto, nadal w świetnej formie, gdyby jednak na przyszłość okroił choć trochę mocno rozbudowane w tym tomie tło polityczne, byłabym mu wdzięczna.
Swoją drogą to już połowa 12-tomowej sagi. Jak wiele się zmieniło u dwójki głównych bohaterów, w jak innym są teraz miejscu. Dom, rodzina, zamożność, głęboka miłość - wbrew drobnym przeciwnościom losu. Ich chyba nic nie zniszczy. Świetnie, że autor wprowadza dużo nowych postaci, dzięki temu saga nie nuży.
Każdy z dotychczasowych tomów oceniłam na 8 punktów. Tutaj korci mnie, żeby za rozpolitykowanie obciąć chociaż z jeden. Ale co tam! Niech będzie na wyrost 8, tylko proszę mnie w kolejnym tomie nie zadręczać polityką, Panie Autorze.

Cztery łabędzie. Cztery ważne kobiety: Demelza, Elizabeth, Caroline i Morwenna. Na pierwszym planie tym razem Demelza (już nie taka niewinna) i Morwenna (ta ma pokręcony żywot!),Caroline łagodnieje, a Elizabeth - no cóż, dalej jej nie lubię. W ogóle bardzo babska ta część, mężczyźni na drugim planie. Dzieje się jak zwykle dużo i nieoczekiwanie. Autor, który potrafi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
83

Na półkach: ,

Musiałam odczekać pewien czas, aż zbiorę się na recenzję szóstego tomu o Poldarkach i nie tylko.
Dlaczego? Dobre pytanie. Historia pochłonęła mnie bez reszty, czytało mi się świetnie i zdawałoby się, że śmiało mogę ją zaliczyć do lepszych części sagi Grahama.
Jednakże, skończyłam książkę i stwierdziłam, że chyba jednak jest ona trochę gorsza od pozostałych części....przede wszystkim zbyt boleśnie mi uświadomiła, że miłość pomiędzy Rossem, a Demelzą jest bardzo ludzka, nie mogę jej już dłużej idealizować, a taki czytelnik jak ja, lubi czasami myśleć, że chociaż w książkach, można znaleźć odskoczenie od szarości dnia codziennego.
Bardzo lubię tło historyczne tej sagi, jest ono jednym z powodów, dla których zabrałam się za czytanie opowieści, ale w tym tomie, było ciut za dużo objaśnień systemu rządzącego Anglią w końcówce XVIII wieku. Przyznam, ze bez paru rozdziałów, spokojnie można by się obejść.
Nie zmienia to faktu, że dalej z niecierpliwością będą śledzić dalsze losy Rossa, Demelzy, ich dzieci oraz przyjaciół i następna część już czeka na szafce nocnej , do przeczytania.

Musiałam odczekać pewien czas, aż zbiorę się na recenzję szóstego tomu o Poldarkach i nie tylko.
Dlaczego? Dobre pytanie. Historia pochłonęła mnie bez reszty, czytało mi się świetnie i zdawałoby się, że śmiało mogę ją zaliczyć do lepszych części sagi Grahama.
Jednakże, skończyłam książkę i stwierdziłam, że chyba jednak jest ona trochę gorsza od pozostałych części....przede...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    562
  • Chcę przeczytać
    398
  • Posiadam
    171
  • Ulubione
    26
  • 2018
    24
  • 2019
    13
  • 2021
    9
  • Teraz czytam
    8
  • 2020
    7
  • 2020
    7

Cytaty

Więcej
Winston Graham Cztery łabędzie Zobacz więcej
Winston Graham Cztery łabędzie Zobacz więcej
Winston Graham Cztery łabędzie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także