rozwiń zwiń

Henryk V

Okładka książki Henryk V
William Shakespeare Wydawnictwo: Hachette Polska Ekranizacje: Henryk V (1989) Seria: Kolekcja Hachette: William Szekspir utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
284 str. 4 godz. 44 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Seria:
Kolekcja Hachette: William Szekspir
Tytuł oryginału:
Henry V
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1984-01-01
Data 1. wydania:
2010-03-10
Liczba stron:
284
Czas czytania
4 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328207530
Tłumacz:
Leon Ulrich
Ekranizacje:
Henryk V (1989)
Tagi:
Szekspir kronika historyczna dramat Henryk V Azincourt
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
178 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
377
314

Na półkach: , ,

Kiedy wreszcie II wojna światowa wydaje się zmierzać do końca, sir Laurence Olivier kręci swoje znakomite, być może najlepsze dzieło filmowe. W jednej z recenzji pojawiło się nawet sformułowanie, że "Henryk V" powstał "ku pokrzepieniu serc", ale czy na pewno?
Na pewno film znakomitego aktora teatralnego i odtwórcy ról Szekspirowskich był wydarzeniem wyjątkowym. Pełnym rozmachu, wspaniałych dekoracji, znakomitych scen batalistycznych i patriotycznej wymowy. A zaczynał się i kończył na deskach scenicznych przedstawieniem kroniki historycznej Szekspira, by przez większą część przenosić się w kolejne plenery.
Nie przypadkiem zaczynam opinię o dziele Szekspira odwołaniem do filmu. Bo rzeczywiście, dramat został skonstruowany niczym scenariusz filmowy. Kolejne sceny rozgrywają się w bardzo różnych miejscach, częściowo w Anglii (Londyn), Southampton), częściowo we Francji (wiele miejsc, nie tylko Azincourt i Paryż), autor przenosi widza co chwila w inne miejsce. Jak to zrobić na scenie? Wystarczy wprowadzić, jak w starożytności, chór, który nie tylko komentuje, ale także przekazuje informacje o kolejnych przenosinach akcji. Bo "Henryk V" jest niezmiernie dynamiczną sztuką. A jednocześnie ciągła zmiana miejsca nie sprzyja utworowi. Wątki się rwą, gubią, nie są kończone (patrz choćby losy Nyma, Bardolfa i Pistola), powiązania między nimi są też niezmiernie wątłe. I tu film okazał się arcydziełem, bowiem spoił ze sobą tę niezbyt spójną materię.
A Szekspir? Wielki dramaturg chyba chciał przekazać widzom fragment (chwalebnej, jego zdaniem) historii Anglii. I trzeba mu przyznać, że o ile wielokrotnie pisywał bzdury ("Hamlet" i wracający z wyprawy na Polskę król norweski Fortynbras), to w dziele popularyzacji własnej historii stanął na wysokości zadania. Nawet czasem drobne wtręty (nauka języka angielskiego, pochodzenie części wojsk angielskich ze środowiska marginesu społecznego), pogoda) znajdują odbicie w rzeczywistości i są obecne w pracach historyków. Właściwie nie ma się do czego przyczepić. Chyba tylko do tego, że z tego powodu straciła nieco dramaturgia wydarzeń. W rezultacie choćby ostatni wątek, rzekomy romans Henryka V i Katarzyny, wydaje się niezmiernie sztuczny. Trudno. Szkoda też łuczników walijskich i irlandzkich, których Szekspir nie docenił należycie, a którzy zdecydowali o zwycięstwie pod Azincourt. Przy okazji - sama bitwa przedstawiona "z drugiej ręki" dość dobrze, jakoś jest statyczna w utworze...
Oczywiście szczęśliwe zakończenie zmagań, uwieńczone małżeństwem króla, to w rzeczywistości tylko przystanek w wojnie stuletniej. Zresztą, potem przyszły porażki, więc chyba nie wypadało autorowi wydłużać dramatu.
Postaci zarysowane bardzo różnie. Są bardzo wyraziste, jak Henryk V, kapitan Fluellen czy Pistol, i zupełnie bezbarwne, jak król francuski czy otoczenie króla Anglii. Zabawa słowem też dziś niekoniecznie widza rozbawi, chyba, że zdarzy się genialny aktor.
Ciekawe, że "Henryk V" to opis niezmiernie ważnych wydarzeń wojny stuletniej, pełnej śmierci, rabunków, gwałtów, niesprawiedliwości. A tu wyjątkowo krwi jak na lekarstwo. Owszem, słyszymy o śmierci w swoim łóżku Johna Falstaffa, o straceniu zdrajców, o wyroku na grabieżców z armii angielskiej (Henryk V rzeczywiście zabronił rabunku!), o stratach w bitwie pod Azincourt i w innych starciach - ale to wszystko opisy, nic bezpośrednio nie dzieje się przed widzem. Wyjątkowo dzieło o hekatombie wojny zawiera niewiele drastycznych opisów i wzmianek. I to zupełnie inne oblicze Szekspira, który dał się poznać nawet z niemal sadystycznych wizji ("Tytus Andronikus").
Tłumaczenie Ulricha jest dobre, ale chyba jednak nieco archaiczne. Czyta się dość dobrze, ale - to nie to. Jak w innych tomach cyklu brak przypisów, a tu bardzo by się przydały i to nie tylko w warstwie historycznej utworu.
Uwielbiam Szekspira. Choć oglądałem wiele lat temu - mam wciąż w pamięci film Oliviera. Ale nie mogę dać (z bólem) kompletu gwiazdek "Henrykowi V". Choć to znakomite dzieło i warte czytania, a jeszcze lepiej - oglądania.

Kiedy wreszcie II wojna światowa wydaje się zmierzać do końca, sir Laurence Olivier kręci swoje znakomite, być może najlepsze dzieło filmowe. W jednej z recenzji pojawiło się nawet sformułowanie, że "Henryk V" powstał "ku pokrzepieniu serc", ale czy na pewno?
Na pewno film znakomitego aktora teatralnego i odtwórcy ról Szekspirowskich był wydarzeniem wyjątkowym. Pełnym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    274
  • Chcę przeczytać
    243
  • Posiadam
    43
  • Ulubione
    12
  • Dramat
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Dramaty
    5
  • Shakespeare
    4
  • Literatura angielska
    4
  • Klasyka
    3

Cytaty

Więcej
William Shakespeare Król Henryk V Zobacz więcej
William Shakespeare Król Henryk V Zobacz więcej
William Shakespeare Król Henryk V Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także